Imperium Jaskini Behemota
tarcza Witaj na Starym Forum Jaskini Behemota.
Zostało Ono stworzone przez ixcesala z uwagi na problemy z forum Ezboard 10 grudnia 2002. Służyło Jaskiniowcom dzielnie do sierpnia 2005 roku, kiedy to dominium i podwładnych Behemota dotknął Wielki Trek, po którym przez 10 miesięcy Jaskinia nie funkcjonowała.
Wszystkim, którzy przyczynili się do rozwoju Imperium Jaskini Behemota, zarówno poprzez pracę techniczno-graficzną, jak i osobom które współtworzyły klimat - dziękujemy.
Zapraszam do obejrzenia tego swoistego muzeum, które wiąże się ze wspaniałymi wspomnieniami niemałej części Jaskiniowców.
Kasztelan Crazy

Wróć do strony głównej Jaskini Behemota.
Rejestracja (chciałbym klucze)Rejestracja (chciałbym klucze)  

PrzewodnikPrzewodnik      LinksLinkownia     SzukajSzukaj     Śledzone tematyŚledzone tematy     Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ProfilProfil     MieszkańcyMieszkańcy     GrupyGrupy     ZalogujZaloguj
Ostatnio odwiedziłeś nas:
Obecny czas to: 2024-04-23 22:22:18
Autor Wiadomość
Haarald



Dołączył: 23 kwietnia 2003
Posty: 164
Skąd: Ors Imperior

Wysłany: 13 grudnia 2003     Jaki system obrony zamku chcielibyście zobaczyć w HOMM-V? Odpowiedz z cytatem

Pomysły ewoluują:

Według mnie podstawą powinna byc nadal tradycyjna struktura: FORT-CYTADELA-ZAMEK (choć pozbawione wieżyczek)

Tak więc mielibyśmy trzy etapy budowania umocnień głównych.

Kolejnymi dobudówkami powinny być:
a) elementy budowane osobno tak jak w HOMM-II
- lewa wieża
- prawa wieża
- fosa
b) elementy nowe, być moze niektóre z opcją wyboru (budowa jednego wyklucza budowe drugiego)
- upgrejd fosy
- upgrejd wzmacniający mury (dopiero na etapie zamku)
- bariera antymagiczna (% odpornośc na czary ofensywne i obniżające modyfiaktory)
- upgrejd bariery magicznej
- upgrejdy wieżyczek samoczynnych
c) wzmocniona brama miasta. No własnie i do tego zmierzam. Zamki możnaby poszerzyć o cztery wieżyczki strzelające. Taka brama miałaby po prawej i lewej stronie wieżyczkę. Całość sama w sobie stanowiłaby upgrejd, tak ze sforsowanie bramy stanowiłoby utrudnienie. Budowa tego obiektu powinna wiązac się z duzymi kosztami, porównywalnymi do budowy cytadeli lub zamku (np.: 20 kamień 10 drewno i 4000 złota)

Co do tych wieżyczek z HOMM-IV to nie powinno ich własiwie być, skoro mielibyśmy mozliwość obsadzania wieżyczek samoczynnie strzelających. Jedyne co z HOMM-IV bym pozostawił to, że jednostki, które nie stoją bezpośrednio poza murami nie są rażone ostrzałem wroga. to dawałoby dodatkowy element strategiczny, ponieważ moglibyśmy jakieś zachować rezerwy na póżniejszy etap obrony. Oczywiście zniszczenie murów (elementu osłaniającego) wystawiałoby te jednostki na ostrzał (choć o korzystniejszym modyfikatorze obrony)

Podsumowując system obronny powinien opierać się na budowie 10-12 obiektów obronnych. Warunkiem sukcesu pozostaje odpowiednie zbalansowanie tego wszystkiego.

P.S. Prośba do wszystkich. Ktoś podawał pomysł odnośnie wieżyczek zdobywajacych doświadczenie. Jeżeli to mozliwe to prosiłbym o dokładniejsze przyblizenie tego rozwiązania (na czym dokładnie miałoby to polegać), ponieważ to rozwiązanie mogłoby się znaleźć wśród naszych wspólnie wypracowanych pomysłów.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Ururam Tururam



Dołączył: 17 października 2002
Posty: 164
Skąd: Próżnia między światami

Wysłany: 19 grudnia 2003     Jaki system obrony zamku chcielibyście zobaczyć w HOMM-V? Odpowiedz z cytatem

:!: Na tym właśnie etapie zbieram wyniki głosowania i opinie oraz propozycje zebrane w dyskusji i pham raport do MuadDiba w Ubisofcie... Co w najmniejszym stopniu nie powinno zaburzać dalszej dyskusji.
___________
Hoc est opus!
(Caffa et bucella per attractionem corporum venit ad stomachum meum.)
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Mr.Pool...



Dołączył: 24 września 2000
Posty: 164
Skąd: Łódź

Wysłany: 19 grudnia 2003     Jaki system obrony zamku chcielibyście zobaczyć w HOMM-V? Odpowiedz z cytatem

Mam nadzieję że to jeszcze znajdzie sie w raporcie bo naprawde napisałem sie co nie miara ;) a 19 piątek jeszcze się nie skończył !!!

[UT: W zasaadzie, wszystko co tu napisałeś w tej czy innej postaci się znalazło... Przynajmniej jeśli chodzi o kwestie ogólne, a szczegółów technicznych i tak w raportach nie zamieszczam. Raport już został jednak wysłany, zanim Twój post się pojawił . :( A co się nie zmieściło, to jeszcze kiedys w jakimś raporcie (albo cedzeniu pomysłów) się ujmie. ]

Moim zdaniem powinien powstać zupełnie nowy, może troszkę wzorowany na H3 sposób obrony zamku.

Zacznę może od tego jak miały by wyglądać mury. Wyobrażam sobie 3 wieżyczki i około 8 – 10 segmentów ścian plus brama. ( podwójne mury są zbędne) Pomysł z podwójną fosą jest fajny i też dodał bym go do mojej koncepcji. Każdy z elementów miałby swoją wytrzymałość w jakiś punktach czy procentach np.
- Główna wieża 500-1000 pkt.
- Wieże boczne 300-600 pkt.
- Segment muru 100-500 pkt.
- Brama 200-1000 pkt.
( ilość pkt. obronnych zależała by oczywiście od inwestycji jakie przeprowadzimy w kierunku wzmocnienia murów) .

Musiała by być jakaś kolejność rozbudowy takich murów, tzn. że nie moglibyśmy wybudować głównej wieży nie stawiając wcześniej wież bocznych.
Oczywiście istniała by możliwość postawienia 1 wieży bocznej zaraz po wybudowaniu pierwszych murów, które mogły by powstawać tak jak w H3 w raz z zakupem Zamku.
Mogła by również istnieć możliwość budowania stanowisk łuczniczych które wystawałyby ponad mury na których można by ustawiać własnych łuczników dzięki tym stanowiskom łucznicy zadawali by większe straty(większy zasięg – prosta strzałka) jednak sami nie byli by chronieni przez mury zamku a tym samym ponosili by większe straty niż gdyby stali bezpośrednio za nim.

Siłę rażenia wieżyczek widział bym tak:
Wieżyczki miały by siłę rażenia równą sile własnej ( czyli suma wszystkich upg. jakie zastosujemy do wzmocnienia urządzeń strzelających{zwiększenie siły ataku, zwiększenie zasięgu nawet do max., podwójny strzał} oraz strzał jakie zakupimy przed atakiem wroga{ oczywiście jak zakupimy zbyt mało strzał to wieżyczki przestaną strzelać gdy skończą się strzały – wróg nie wiedział by o ilości strzał jakie nam zostały w każdej z wieżyczek} ) plus siła(atak, artefakty) i zdolności obsługi wież przez bohatera broniącego się w danym zamku.
Rozszerzając każdy bohater miałby możliwość nauczenia się umiejętności drugorzędnej kierowania wieżyczkami w zamku( taką zdolność można by było zakupić w zamku po zbudowaniu np. strażnicy).
W zależności od poziomu tej zdolności zwiększało by się siłę i celność wieżyczek tzn. np. Na poziomie podstawowym wieżyczka zwiększała by swoją siłę rażenia o 10% i mieli byśmy możliwość trafienia 1 z 4 wybranych przez siebie oddziałów wroga. Na Exp. Obrażenia zwiększały by się o 30% i mieli byśmy pełną kontrolę nad tym w kogo chcemy oddać strzał.

Ulepszanie wieżyczek było by oczywiście odpłatne i widział bym jeszcze możliwość ulepszenia wieżyczek do wieżyczek magicznych które nie strzelały by ze strzał zwykłych tylko ze strzałek magicznych, wykorzystując do tego punkty magii jakie posiada bohater (siła takich strzał magicznych zależała by od mocy bohatera + 60 pkt. do obrażeń ).

Obrona przed wieżyczkami :
Ilość obrażeń jakie byśmy ponosili od wież była by zależna od naszej obrony czyli im silniejszy bohater i im silniejsza jednostka to obrażenia ponoszone przez taką jednostkę są mniejsze.
Odnosząc się do strzałek magicznych do nich stosowały by się czary antymagiczne i zdolności odporności na magię, które miały by wpływ na siłę i skuteczność takich strzałów.

Kwestię burzenia murów uzależnił bym od doświadczenia bohatera i umiejętności balistycznej ( katapultę można by było zakupić w każdym zamku im droższa katapulta tym bardziej wytrzymała lub większe obrażenia zadawać będzie{jedno nie wyklucza drugiego} , bohaterowie o specjalności balistyka mieli by balistę podstawową u siebie{oczywiście każda balista dawała by się ulepszać}). Im bardziej doświadczony bohater tym większe obrażenia zadawała by katapulta. Umiejętność podstawowa balistyki pozwalała by na losowe trafienie 1elementu z 50 % zaznaczonej powierzchni obwarowań. Na Exp. Mieli byśmy możliwość kierowania balistą i decydowania co w danej turze chcemy niszczyć a czego nie chcemy.

Kolejna sprawa to odbudowa zniszczeń i efekty zniszczeń.
Tak jak wspominałem każdy element powinien mieć swoją wytrzymałość, każdy kamień który trafia w mur osłabia mury zmniejszając o pewną ilość punktów jego wytrzymałość a tym samym go osłabia a więc jednostka znajdująca się bezpośrednio za tą częścią muru będzie automatycznie ponosić większe obrażenia od wrogich łuczników. Oczywiście jednostka stojąca przy samych murach będzie obnosiła większe obrażenia niż ta schowana w głębi.
Podobnie było by z wieżyczkami im większe zniszczenia zadane wieżyczce tym siła rażenia i celność wieżyczek zmniejszała by się.

Po bitwie wygranej czy przegranej stan murów by nie ulegał zmianie tzn. wszystkie obrażenia jakie poniosły obwarowania pozostawały by bez zmian i należało by je odbudować. Cena była by procentową wartością danego elementu uzależnioną od wartości kupna nowego a procentowym jego zniszczeniem. Tak więc im bardziej ulepszone mury tym droższa ich odbudowa, ale nie jesteśmy zobligowani do odbudowy całej fortyfikacji jednorazowo możemy dokonywać odbudowy poszczególnych jej elementów. Aby nie zaistniałą taka sytuacja że po kilku oblężeniach zostają nam same wieżyczki to chciałem zaznaczyć że wytrzymałość wież była by ściśle związana z murami czyli np. wytrzymałość wieży to 1000pkt przy murach o wytrzymałości 500pkt. w przypadku gdy mury osłabną o około 90% to katapulta która na początku zadawała wieży 50 pkt. zacznie zadawać punktów 450. W przypadku gdy zamek w ogóle nie posiadał by murów obrażenia przez katapultę wzrastały by o 50 % czyli jeden strzał niszczył by prawie całą wieżę (750Pkt). Tak więc utrzymywanie samych wież było by bardzo rozrzutnym posunięciem.

Ważną rzeczą jest fakt że rozbudowa fortyfikacji od zera odbywała by się stopniowo raz na turę - natomiast odbudowa podniszczonych elementów możliwa była by w ciągu jednej tury(z zaznaczeniem że mury i wieże istnieją co najmniej w 1% ;) ).

Jeśli chodzi o czary niszczące fortyfikacje to im większa moc bohatera tym większe obrażenia zadawane murom oraz im wyższa umiejętność posługiwania się daną magią tym większy obszar działania czaru.
Jeśli chodzi o czary wspomagające atak na zamek to oprócz Teleportacji która bardzo dobrze działała w H3, (ktoś pisał że nie można się było teleportować za mury zamku – to oczywiście nie prawda ) mając umiejętność magii wody na Exp. mogliśmy się teleportować z dowolnego miejsca w dowolne miejsce na polu bitwy. Dołożył bym jeszcze czar magiczna platforma(magia powietrza) który pozwalał by naszym jednostką dostawać się do zamku nie ponosząc strat w fosie. W zależności od posiadanego poziomu:
- na podstawowym czar obejmował by już podwójną fosę,
- na zaawansowanym na pojedynczej fosie nie traciło by się ruchu na podwójnej fosie traciło by się tylko 1 ruch
- na expercie czar niwelował by zupełnie złe działanie fosy.
Oczywiście istniał by czar który niwelował by czar magiczna platforma nazywał by się rozwianie platformy(magia powietrza), Jednostka która stała by na platformie pozbawiona takiej podstawy wpadała by do fosy i ponosiła odpowiednie obrażenia.

Jednostki latające tak jak w H3 mogły by dostawać się za mury zamku ( Można by było np. w zamku wybudować jakieś osłony np. jakieś sieci które powstrzymywały by jednostki latające przed dostaniem się za mury zamku – opcja dostępna tylko po maksymalnym rozbudowaniu fortyfikacji i dająca się zniszczyć poprzez czary i katapultę), widział bym jeszcze taką opcję że jednostki władające bardzo długą bronią np. „halabardzista” „włócznik” itp. podchodząc pod mury zamku mogły by zadawać rany jednostkom schowanym w zamku (nawet odsuniętym o 1 pole od muru – po takim ciosie kontratak oczywiście byłby nie możliwy) to samo w drugą stronę . Oczywiście rany zadawane przez jednostki broniące się w zamku były by większe niż tych które by przez te mury musiały atakować.
Katapulta też ulegała by zniszczeniu choć naprawdę powinna być twarda (można by było zakupić 2 katapulty w przypadku zniszczenia jednej wytaczało by się na pole bitwy drugą co trwało by oczywiście 1 lub 2 tury).

To już chyba wszystkie pomysły :)

___________
... i tylko tyle mam do powiedzenia ;)
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Anonymous



Dołączył: nigdy
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 21 grudnia 2003     Jaki system obrony zamku chcielibyście zobaczyć w HOMM-V? Odpowiedz z cytatem

Ja mam inny pomysł na oblężenie - otóż mury (a raczej każdy ich segment) posiadałyby określoną ilość punktów wytrzymałości. Katpulty z kolei rekutowałoby się jak zwykłe jednostki. Każdy zamek mógłby wybudować ich fabrykę, przy czym każdy dysponowałby własnym ulepszeniem katapulty (np. katapulta strzelająca kulami ognia u demonów, pociski rozpylające trujący gaz u nekromantów, dwa strzały u ludzi, pociski zawierające nasiona pewnej szybko rosnącej rośliny - działa podobnie jak trucizna, tylko że na mury a nie jednsotki; zwiekszone obrażenia u barbarzyńców itp.). Obrażenia zadawane przez katapultę murom liczone byłyby na identycznej zasadzie, jak obrażenia zadawane przez walczące ze sobą jednostki. Gracz po wybudowaniu Zamku uzyskiwałby dostęp do kolejnych wzmocnień murów - każde z nich podnosiłoby wytrzymałość murów, ale każde byłoby droższe od poprzedniego - teoretycznie można by było ulepszać mury w nieskończoność. Możliwość zadawanie obrażeń murom oprócz katapult miałyby także niektóre jednostki - np. cyklopi. Oczywyiści istniałby też czar trzęsienie ziemi (i tu uszkodzenia byłyby zależne od mocy rzucającego, no i umiejętności oczywiście).

Jeśli chodzi o ochronę dawaną przez mury, to wprowadziłbym dwa typy jednostek strzelających - mogące strzelać stromotorowo i te nie posiadające takiej możliwości. Według mnie bowiem mury dające całkowitą ochronę są trochę przegięte - przecież oblegane zamki zasypywano gradami strzał. Ostrzał stromotorowy byłby oczywiście mniej skuteczny od zwykłego strzelania. Z drugiej strony dziwnie wygląda np. promień beholdera przelatujący przez mur... Dopiero wyrwa w murze dawałaby możliwość strzelania w obszar zamku jednostkom tego typu(oczywiście ograniczony - zasada jak w H4 po zburzeniu bramy).

Bardzo spodobały mi się wasze pomysły ulepszenia fosy oraz rekrutacji jednostek do wież. Według mnie pojemność wież powinna być ograniczona, przy czym można by było je rozbudowywać zwiększając im ten parametr - również byłoby to teoretycznie nieograniczone. Można by dorzucić do tego jedną wieżę w stylu tych z H4 - stałaby w miejscy głównej wieży w H3 i byłaby rajem oddzialów strzelających - a żeby nazwa nie kłóciła się z naszymi wieżyczkami, proponowałbym nazwać ją zamkiem wysokim - by dostać się na nią trzeba by było sforsować mur wewnętrzny (pomysł również zaczerpnięty z waszych dyskusji).
Do tego mury (wewnętrzne i zewnętrzne) począwszy od zamku miałby "na sobie" pola - po prostu można by było na nich ustawiać jednostki (szerokość muru - 1 pole, więc jednostki duże odpadają; na jednym segmencie można by było postawić jedną jednostkę). Oczywiście byłyby one tam wystawione także na płaskotorowe strzały przeciwnika (lekko modyfikowane - przecież po coś blanki były), ale stanowiłyby istną zmorę jednostek stojących pod murami - działałoby to mniej więcej jak walka przez mur w H4, tyle że ujemny modyfikator nacierającego na mur zależałby od wielkości jego jednostki - taki smok zbytnich problemów by nie miał ze zdmuchiwaniem wrogów z muru :), podczas gdy jednostki "niegigantyczne" nie mogłyby nic wskórać (dosłownie). Ale nacierający mógłby swe oddziały przed bitwą wyposażyć w drabiny (co kosztowałoby oczywiście drewno), co zezwalałoby im na ograniczony atak na mury za niewielki koszt. Gdyby się zdażyło, że miejsce, na które natrze oddział z drabinami będzie wolne, to w czasie tury się tam wyspina. Natomiast obsadzający mury korzystaliby z szeregu różnych trików w stylu oblewania smołą - tak tłumaczy się zwiększone obrażenia :twisted: . Najczulszym punktem obwarowań byłaby oczywiście brama - można by było ją rozwalać tak jak w H4, przy czym nad bramą byłby mur... a na nim prawdopodobnie wrogie jednostki broniące bramy.
W przypadku, gdy katapulty ostrzelałyby segment obsadzony przez jakiś oddział, to obrażenia zadane murowi i oddziałowi byłyby rozdzielane po równo.

Istaniałyby wieże oblężnicze - również byłyby rekrutowne na zasadzie jednostek. Wieża miałaby ograniczoną pojemność, ale ich dokupywanie byłoby odpowiednikiem rozbudowy wież na zamku. Po podtoczeniu pod mury jednostki w wieżach - mogą tam wchodzić w czasie bitwy, co oczywiście im turę zajmuje - mogą atakować tych na murach bez modyfikatorów. Poza tym strzelcy w wieżach mieliby bonus (ale mniejszy od tych w zamku wysokim, czy jak wolicie - głównej wieży).

Jeśli chodzi o fosy, to jestem jak najbardziej za ich rozbudową (do 2 pól) i różnicowaniem. Ale wprowadziłbym coś takiego, że zadane przez fosę obrażenia będą proporcjonalne do liczebności oddziału, który w niej stoi, co będzie bardziej realistyczne (no bo dlaczego 1 smok dostanie te 10 obrażeń i 300 krasnoludów też tyle dostanie - oni powinni dostać 300x10! - oczywiście byłoby to zbyt drastyczne, więc proporcja powinna być inna :wink: ). Ale istniałaby możliwość zasypywania fos (pomysł również zaczerpnięty stąd) - tę akcją potrafiłyby wykonywć jedynie jednostki humanoidalne (podobnie jak zresztą szturm przy pomocy drabin czy w wieżach oblężniczych) - niechby zasypanie 1 pola zajmowało dwie tury (pod wrogim obstrzałem :twisted: ). Ten czar powietrzna platforma też prezentowałby się ciekawie. Fosa każdego zamku miałaby oczywiście inne parametry i właściwości - oczywiście największe szkody czyniłaby lawa Inferno :twisted: .

Co jeszcze? - taran, który byłby najszybszym sposobem (i najbezpieczniejszym) pozbycia się wrogiej bramy.

Do tego każdy z zamków miałby przybajmniej jedną budowlę specjalną przydatną przy obronie - np. wilcze doły, które rozmieszczamy sobie niczym ruchome piaski, a działają podobnie jak fosa - jednostka, która tam wpadnie traci turę na wydostanie się i ponosi obrażenia - tym razem nie proporcjonalne); pole minowe (miny rozmieszczamy na podobnej zasadzie); katapulta zamkowa (świetna do niszczenia wrogich machin oblężniczych skądinąd obdarzonych dość dużą wytrzymałością); balisty na murach - jednostki, którym obsadzamy mury mają możliwość oddania strzału (ew. dodatkowego); różne zapory magiczne; obniżacze morali wrogiej armii itp.

Oczywiście mury i fosa nie stanowiłyby żadnej przeszkoda dla jednostek latających - te byłyby największą zmorą broniących się. Poza tym niektóre jednostki mogłyby np. bez przeszkód wspinać się na mury... :twisted:


Przedstawiona koncepcja spowodowałaby, że kamienie i drewno wciąż miałyby wzięcie (no bo mury oczywiście trzeba by było odbudować), a rozbudowa zamku wciąż by trwała (moim zdaniem każdy stopień wzmocnień byłby np. 1,25 raza droższy - to moim zdaniem sensowne ograniczenie). Sprawiłoby to też, że różne miasta miałyby rózne obwarowania i na różnym poziomie... - a prawdopodobnie każdy by jak najsilniej obwarowywał swą ukochaną stolicę. Tenschemat oblężenia wymagałby jednak wprowadzenia większej liczby jednostek do walki.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Mr.Pool...



Dołączył: 24 września 2000
Posty: 164
Skąd: Łódź

Wysłany: 7 lutego 2004     Jaki system obrony zamku chcielibyście zobaczyć w HOMM-V? Odpowiedz z cytatem

Tutaj umieszczam rysunki które pozwolą bardziej zrozumieć co mam na myśli :D
Rys 1 Atak prostą katapultą (1 kamień) zdolność balistyczna na 3 poziomie.
Rys 2 Atak olbrzymią katapultą (3 kamienie) zdolność blistyczna na 3 poziomie.
Rys 3 Atak prostą katapultą na wieżyczkę (1 kamień) zdolność balistyczna na 5 poziomie.


Na rysunkach przedstawiłem, mniej więcej sposób oblężenia murów . Jak już wcześniej wspominałem można by było zakupić jedną z kilku rodzajów katapult które miały by różne wytrzymałości i atakowały by z różną siłą, a nawet nie jednym a kilkoma kamieniami na raz.

Wyobrażam sobie również aby móc strzelać z katapulty należy wcześniej zakupić kamienie które będą kosztowały ileś tam kamieni ze zgromadzonych przez nas zapasów. Przed każdym atakiem na zamek ukaże nam się informacja z przelicznikiem abyśmy mogli przed bitwą zakupić odpowiednią ilość kamieni do posiadanej w danej chwili katapulty.

Wracając do zdolności balistycznych bohatera :
- Bohater nie posiadający zdolności balistycznej mógłby niszczyć tylko mury i nie mógł by kierować celnością katapulty , nie mógł by również w ogóle niszczyć wieżyczek .
- Bohater z 1 poziomem balistyki może niszczyć 1 losowy z 5 zaznaczonych elementów , może niszczyć wieże dopiero po zniszczeniu murów (katapulta +5 do obrażeń na mury).
- 2 poziom balistyki może niszczyć 1 losowy z 4 zaznaczonych elementów w tym wieże(katapulta +10 do obrażeń na mury).
- 3 poziom balistyki może niszczyć 1 losowy z 3 zaznaczonych elementów w tym wieże(katapulta +20 do obrażeń na mury).
- 4 poziom balistyki może niszczyć 1 losowy z 2 zaznaczonych elementów w tym wieże(katapulta +35 do obrażeń na mury).
- 5 poziom balistyki może niszczyć dowolnie wybrany element murów w tym wieże(katapulta +55 do obrażeń na mury).
Oczywiście istnieją czary wzmacniające siłę katapulty oraz jej wytrzymałość a tym samym istnieją czary zmniejszające jej wytrzymałość , celność i siłę.

Zmienił by się sposób rozbudowy murów byłby on zupełnie oddzielony od rozbudowy pozostałych struktur Zamku. To znaczy że rozbudowanie obwarowań nie miało by żadnego wpływu na przyrost surowców ani stworzeń w zamku.
Alternatywą dla budynków odpowiadających do tej pory za przyrost armii w zamku stało by się rozbudowanie instalacji wodnych tj.:
- studnia +25 %
- mały akwedukt +50 %
- duży akwedukt + 75 %
- magiczny rurociąg + 100 %
Oczywiście koszty poszczególnych obiektów odpowiednio zbalansowane :) do reszty gry.

Obrażenia jakie by zadawała katapulta uzależnione by były zarówno od klasy katapulty jak i od doświadczenia bohatera atakującego jak i bohatera broniącego się w zamku. Więc tym samym zdobycie Zamku bronionego przez doświadczonego bohatera będzie graniczyło prawie z cudem, chyba że atakować będzie jeszcze bardziej doświadczony bohater, wówczas nieźle trzeba będzie się napocić by taki zamek obronić :)

Zdobywca Zamku po wkroczeniu do niego zastaje takie zniszczenia jakich sam się dopuścił tzn. jeśli zdobył Zamek bez zniszczeń tracąc większą ilość jednostek nie musi go odbudowywać, natomiast jeżeli go prawie kompletnie zniszczył taki zniszczony zastanie.

___________
... i tylko tyle mam do powiedzenia ;)
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
©2002, 2003, 2004, 2005 Jaskinia Behemota
Template made by Valturman.
Powered by gnomePHP.
Pieczę nad Starym Forum sprawuje Crazy.