Imperium Jaskini Behemota
tarcza Witaj na Starym Forum Jaskini Behemota.
Zostało Ono stworzone przez ixcesala z uwagi na problemy z forum Ezboard 10 grudnia 2002. Służyło Jaskiniowcom dzielnie do sierpnia 2005 roku, kiedy to dominium i podwładnych Behemota dotknął Wielki Trek, po którym przez 10 miesięcy Jaskinia nie funkcjonowała.
Wszystkim, którzy przyczynili się do rozwoju Imperium Jaskini Behemota, zarówno poprzez pracę techniczno-graficzną, jak i osobom które współtworzyły klimat - dziękujemy.
Zapraszam do obejrzenia tego swoistego muzeum, które wiąże się ze wspaniałymi wspomnieniami niemałej części Jaskiniowców.
Kasztelan Crazy

Wróć do strony głównej Jaskini Behemota.
Rejestracja (chciałbym klucze)Rejestracja (chciałbym klucze)  

PrzewodnikPrzewodnik      LinksLinkownia     SzukajSzukaj     Śledzone tematyŚledzone tematy     Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ProfilProfil     MieszkańcyMieszkańcy     GrupyGrupy     ZalogujZaloguj
Ostatnio odwiedziłeś nas:
Obecny czas to: 2024-04-18 9:09:03
Autor Wiadomość
Hellburn



Dołączył: 27 maja 2004
Posty: 164
Skąd: z pustynnych rejonów Bracady

Wysłany: 26 stycznia 2005     "The PGR S(t)ory" :) Odpowiedz z cytatem

- No co tak stoimy ?! - zapytało jakieś dziecko.
- Zamknij sie smarkaczu i rób to co inni !!! - Odpowiedziała mu kobieta stojąca przy nim.
- Dobrze mamo - i zaczęło patrzeć na wdzięki dzieweczki razem z dziadygą i poetą.
Po jakiś 5 minutach dziadyga zawołał:
- Na bójcęskrytyka!!!!
- Jego tu nie ma... - szepnęła jakaś postać.
- Aha... no to na wąpierza !!!
I tak osłabiony o jednego męża tłum pognał w stronę mrocznego zamczyska stojącego nad przepaścią....

___________
Damn!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Ghost



Dołączył: 25 stycznia 2003
Posty: 164
Skąd: ...no właśnie?

Wysłany: 27 stycznia 2005     "The PGR S(t)ory" :) Odpowiedz z cytatem

Wtem, na drodze tłumu pojawił się jakiś wąsaty jegomość, z maską na oczach, w durnym kapelusiku, czarną peleryną i deską w ręce.
- El muchos gracias, ugito se la Zerro do la potenga la druga!
Tłum popatrzył się tępo na przybysza, po czym rzucił się na jegomościa z krzykiem.
- WĄPIERZ! - krzyczał tłum.
- Karramba! - zdążył wypowiedzieć tylko mężczyzna.

Nagle, pojawiły się dwie wielkie dłonie. Jedna ręka trzymała wielkie cygaro, druga pokazywała palec środkowy i wskazujący w górze.
- Mejk pis, not łor!
Rozległ się Głos. Głos podrapał się po głowie i przestał się rozlegać, więc pobiegł do lasu, po czym zdechł.

___________
Zaśmiecam język z lubością
Znieprawiam, do złego kuszę
Zakusy mam bolszewickie
I sączę jad w młode dusze


fragment wiersza J. Tuwima
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Danio



Dołączył: 20 czerwca 2004
Posty: 164
Skąd: z Mrągowa

Wysłany: 22 lutego 2005     "The PGR S(t)ory" :) Odpowiedz z cytatem

- Ała, gdzie, co, jak. Stójcie jestem przedstawicielem związku Niemagicznych Magów. Co tu się dziejjeeee?
- Wampierz- odpowiedział tłum.
- Van Peirz?
- WAMPIERZ!
- Nadeszła godzina zemsty, wiedziałem, że odnajdę w końcu Van Pierza od Włoch po Italię, od Romy po Rzym szukałem tego zatwardziałego zatwardzialca. Godzina zemsty wybiła. Na Van Pierza!!
- Na Van Pierza!- rozwścieczony tłum zaczął krzyczeć to przerażające imię.
- Kogo my właściwie szukamy... wampierza, czy Van Pierza - zapytało jakieś dziecko.
- Zamknij się smarkaczu i rób to co inni !!! - odpowiedziała mu kobieta stojąca przy nim.
- Amen - odpowiedział niedokońcawiadomokto.

___________
Rodzina jest jak górski krajobraz - najlepiej wygląda z daleka.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Hellburn



Dołączył: 27 maja 2004
Posty: 164
Skąd: z pustynnych rejonów Bracady

Wysłany: 25 lutego 2005     "The PGR S(t)ory" :) Odpowiedz z cytatem

I tak tłum razem z niedokońcawiadomokim przybył pod wrota Zamku nad przepaścią i zaczął się dobijać do drzwi. Nagle za drzwiami dał się usłyszeć rumor. Drzwi powoooooooooooooooooooooooooooooooli otworzyły się i wyszedł z nich wileki gruby ogr z księżniczką na ramionach.
- Czego!! - zawołał.
- Wampierz !! - odparł tłum
- Eeeee... sorry to nie ten zamek. - mówiąc to wskazał na zamek 10 metrów za tłumem. Młodzieniec wystąpił z tłumu i krzyknął:
- WAMPIRZE Z ZAMKU NAD PRZEPAŚCIĄ !!!! Oddaj mi mojego misia bo bede płakał !!!!! - zakończył i uronił prę łez. Stary dziadyga podszedł do młodzieńca i poklepał (raczej pobił) go kijem po plecach.
- Wampierzu otwieraj !!!! - krzyknął staruch - Zaraz !!! Jaki staruch !! - krzyknął staruch - DZIADYGA NIE STARUCH !!! (przepraszam* autor.)
Zza muru nad bramą zamku wychyliła się postać w czerwonym płaszczu...

___________
Damn!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Damiaen



Dołączył: 29 lutego 2004
Posty: 164
Skąd: Neul'Andhug (Ryki)

Wysłany: 1 marca 2005     "The PGR S(t)ory" :) Odpowiedz z cytatem

Zobaczywszy ów postać dziadyga nie wytrzymał i wybuchnął tak:
- Cholera, wszędzie czerwoni! Czerwoni w rządzie, w radach nadzorczych, w mediach... Krwiopijcy... Do czego to doszło! Niech to szlag trafi!

I nim jeszcze skończył prawić, a prawił jeszcze długo, używając słów nader nieparlamentarnych (choć w dzisiejszych czasach przedrostek nie wydaje się być zbędny) i niesmacznych, postać w czerwieni zdążyła się oddalić na iście angielską modłę...

___________
This morning, I woke up
Feeling brand new and I jumped up
Feeling my highs, and my lows
In my soul, and my goals
Just to stop smokin, and stop drinkin
And I've been thinkin - I've got my reasons
Just to get by.

Talib Kweli - "Get by"
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Ghost



Dołączył: 25 stycznia 2003
Posty: 164
Skąd: ...no właśnie?

Wysłany: 11 marca 2005     "The PGR S(t)ory" :) Odpowiedz z cytatem

- PLAGIAT!
Krzyknął ktoś za kadru, po czym pojawił się anioł
- Anielska modła to znak towarowy firmy Anioły! Domagam się zwrotu kosztów! Domagam się przeprosin! I domagam się budyniu!

Pojawiła się galaretka.
BLOB.
Anioł został pożarty przez galaretkę.
I wtedy podpełznął budyń, i zaczął podrywać galaretkę, że pożarła anioła w pięknym stylu.
I potem żyli długo i całkiem szczęśliwie.

___________
Zaśmiecam język z lubością
Znieprawiam, do złego kuszę
Zakusy mam bolszewickie
I sączę jad w młode dusze


fragment wiersza J. Tuwima
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Damiaen



Dołączył: 29 lutego 2004
Posty: 164
Skąd: Neul'Andhug (Ryki)

Wysłany: 11 marca 2005     "The PGR S(t)ory" :) Odpowiedz z cytatem

Słowa anioła jak grom z jasnego nieba (bo w końcu to był anioł) spadły na narratora, która tak począł prawić... Ze względu na niecenzuralny charakter kazania zamieszczamy tylko fragmenty:

- (...) Plagiat! Jak waść śmiesz! Żądam od waści satysfakcji!

I przystał anioł na warunki narratora i poszli doń zażywać w samotności satysfakcji... :D

___________
This morning, I woke up
Feeling brand new and I jumped up
Feeling my highs, and my lows
In my soul, and my goals
Just to stop smokin, and stop drinkin
And I've been thinkin - I've got my reasons
Just to get by.

Talib Kweli - "Get by"
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Danio



Dołączył: 20 czerwca 2004
Posty: 164
Skąd: z Mrągowa

Wysłany: 16 marca 2005     "The PGR S(t)ory" :) Odpowiedz z cytatem

- Ludzie, mamy tu anielskie i angielskie modły. Mamy Galaretyi nie przymierzając budyniowate kisiele czy tam odwrotnie. Ale tu trzeba serków, a najlepiej to serków Danio. Bo co galareta tego czerwonego zabijecie, budyniem z naturalnego kisielu. Tu trzeba środków chemicznych, konserwantów.
- Załatwimy go chemią, do sklepu, do sklepu !!!!
I kilku reprezentantów pobiegło ratować honor i Misia kupując serki Danio w sklepie.

___________
Rodzina jest jak górski krajobraz - najlepiej wygląda z daleka.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Hellburn



Dołączył: 27 maja 2004
Posty: 164
Skąd: z pustynnych rejonów Bracady

Wysłany: 16 marca 2005     "The PGR S(t)ory" :) Odpowiedz z cytatem

*czas wprowadzić jakąs postać kierowaną tylko przeze mnie ;) *

Wtem przed nimi pojawił się gnom. Gnom wyglądał jak gnom tyle że był gnomopodobny... ot taki sobie gnom. Wyciągnął ze swojego miniplecaka szerokości trzech metrów i wysokości pięciu niemałe widły. Ich długość sięgała 5 centymetrów. W rzeczywistości był to widelec wysadzany klejnotami które dał mu kiedyś proboszcz jego parafii - wielebny władca mordoru. Gnom zrobił groźną minę (dla niekumatych: łypnął oczyma, wyszczerzył zęby co prawda szczerbate... ale zawsze zęby). Tak więc gnom zrobił groźną minę i wymachując swymi ostrymi jak brzytwa widłami krzyknął ile sił w płucach:
- Ej wy!!!!
- Co ? - spytali biegnący do sklepu.
- EJ WY !!!!
- CO ?? - wytężyli słuch.
- Eee... nic... - rzekł zrezynowany gnom.
- To dobrze że nic... - i pobiegli.
Gnom wolnym krokiem przybiegł do tłumu zgromadzonego przed zamczyskiem.
- Co wy tu robicie!! Hę !!! - i począł wywijać swymi widłami na wszystkie strony.
- CO ??

___________
Damn!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Danio



Dołączył: 20 czerwca 2004
Posty: 164
Skąd: z Mrągowa

Wysłany: 18 marca 2005     "The PGR S(t)ory" :) Odpowiedz z cytatem

- A ty kto??
- Gnom!!
- Co??
- Nic... no właściwie to juz nic.
- Kto jest niecny? Zbić niecnotę. Zamordować. Zciukać. Zdźgać!!
- Kogo??
- Tego gnoma...
- Na gnoma!!
-... Zpytajcie
- Aaaa..
Niemagiczny Mag odszedł na bok pozostawiając załatwienie sprawy gnomowi.

___________
Rodzina jest jak górski krajobraz - najlepiej wygląda z daleka.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Hellburn



Dołączył: 27 maja 2004
Posty: 164
Skąd: z pustynnych rejonów Bracady

Wysłany: 23 marca 2005     "The PGR S(t)ory" :) Odpowiedz z cytatem

Wtem okno w wieży Zamku Nad Przepaścią otworzyło się z hukiem. Wyjrzał zza niego wampir i krzyknął:
- Czego tak hałasujecie głąby jedne!! Spać nie pozwolicie!! S moja trumna nie jest dzwiękoszczelna !!! PROSZĘ O CISZĘ!!!
- Jak oddasz mi mojego misia ty paskudo - zawołał Damiaen.
- Dobra dobra... ale nie za darmo!!!! Musicie mi przynieść zaginiony skarb - samonapełniający się jOjOwym Mocnym kielich - znajdujący sie w czeluściach ruin PeGeeRu!!!
- OHHHH... AHHHHH.... UHHHH - zawołał tłum.
Wtem gnom wystąpił z tłumu:
- A ty kto!!!??
- Co ??
- TY KTO!!!??
- MÓW GŁOŚNIEJ NIE SŁYSZĘ CIĘ !!!
- Nieważne...
- To dobrze... - i wampir zamknął okno wiezy.
Tłum począł szeptać między sobą.

___________
Damn!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Danio



Dołączył: 20 czerwca 2004
Posty: 164
Skąd: z Mrągowa

Wysłany: 31 marca 2005     "The PGR S(t)ory" :) Odpowiedz z cytatem

*Żem leniwy to od teraz nie będę pisał niemagiczny mag, jeno w skrócie NM*
- Sarum... tfu Wampierzu, Wampierzu wyminąłeś się z powołaniem, powinieneś zostać królewskim ternfisie... tfu misiem i zarabiać na chleb i pręgi przedrzeźniając pomysły ministrów. (...) Twój ząb pękł
- Używam pasty kolodent i moje zęby są odporne na próchnicę.
NM zastanawiał się co innego może pęknąć :P wampierzowi. Na szczęście z kłopotu jakim niewąpliwie było dla NM'a myślenie wybawili go wracający ze sklepu ze świeżą porcją dania.
- Serek pękł ci na głowie- faktycznie chociaż NM'owi nie można było zarzucić (po)prawnego rzucania zaklęć to serkami rzucał celnie - wykluczam Cię ze związku i z klubu.
A lud począł szemrać przeciwko niemu, a jedynie 90% ludu ten czyn uznało za wielki i podziwu godzien.

___________
Rodzina jest jak górski krajobraz - najlepiej wygląda z daleka.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Fristron z Avlee



Dołączył: 27 października 2004
Posty: 164
Skąd: Fristotele - zgadnij po nicku :)

Wysłany: 31 marca 2005     "The PGR S(t)ory" :) Odpowiedz z cytatem

Nagle znikąd pojawił się Balon Nieco Przypominający Napuszonego Iluzjoniztę (w skrócie BNPNI) i zaczął tańczyć makarenię.
- Co to? - spytał gnom
- Co? - rzekł BNPNI, przerywając taniec
- Ty! Czym jesteś?!
- Nie słyszę...
- Nieważne
- To dobrze - powiedział BNPNI i powrócił do tańczenia makaRENI
Zjawił się aptekarz...
- Ty! - rzucił się na BNPNI - Ukradłeś mój zapas RENNIE a wszyscy mieli właśnie zgagę!
I rzucił się na BNPNI. Inni poszli za jego przykładem i po chwili BNPNI zamienił się w strzępy, które poszły tańczyć makarenię z gumową lalą, jakiś czas temu rozerwaną za ekshibicjonizm. Nie żeby ktoś miał coś przeciwko. Po prostu tak wypada i tak się utarło.
Wróćmy jednak do wydarzeń dziejących się pod zamkiem. Pęknięty (mimo koldentu, bo to była podróba) ząb wampira zamienił się w stadko dzieci, tańczących nago przy ognisku. Aptekarz, jako Obrońca Moralności zemdlał, po czym - perfidnie nie przyjmując tego do wiadomości - wyjął gumowy młot i butelkę dla niemowlaka, w której pływały płatki KANGUS. Wypił zawartość butelki i z radością przyłączył się do dzieci.

___________
Nie ma na tym świecie altruistów. Są ci, którzy ich udają i ci, którym udawanie weszło w nawyk.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Ghost



Dołączył: 25 stycznia 2003
Posty: 164
Skąd: ...no właśnie?

Wysłany: 8 maja 2005     "The PGR S(t)ory" :) Odpowiedz z cytatem

I wtedy, nadleciał jakiś zielony, smokopodobny palant w czapeczce.
- Nie lękajcie się! PYSIO TU JEST!
- Pysio?
- Tak, PYSIO!
- Pochichrany Irytujący Ssak Irracjonalnie Optyczny?
- Eee. Nie.
- Aha.
- A czemu pan pyta?
- Nie wiem.
- Aha.
Pan zza kadru poszedł za kadr zza kadru i począł rozmyślać, czemu pytał.

Tym czasem, czas się zatrzymał, i na zamek Wąpierza ruszyła armia entów!
- RUN, FOREST! RUN!

___________
Zaśmiecam język z lubością
Znieprawiam, do złego kuszę
Zakusy mam bolszewickie
I sączę jad w młode dusze


fragment wiersza J. Tuwima
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Hellburn



Dołączył: 27 maja 2004
Posty: 164
Skąd: z pustynnych rejonów Bracady

Wysłany: 14 maja 2005     "The PGR S(t)ory" :) Odpowiedz z cytatem

no bez przesady :) ruszmy sie gdzies

Wampierz czytał książkę pt "Tysiące przepisów na śmiertelników" gdy nagle wszystko zaczęło się trząść. *Co jest?!* pomyślał. Wyjżał przez okno. Jego mina zaczęła powoli wyrażać strach potem złość... wściekłość. Wampierz otworzył okno i zawołał wsciekle:
- Już wam mówiłem że nie kupię wykałaczek!!!!!
Enty zatrzymały się i mrucząć soczyste przekleństwa poczęły wracać tam skąd przyszły.
- A wy czego tu !!!!! - łypnął wsciekle wampir patrząc na tłum - już wam mówiłem że za Misia chcę kielich - znajdziecie w ruinach PeGeeRu !!! Dajcie mi spokojnie poczytać !!!!
I trzasnął oknami zanim tłum zdążył coś zawołać. Gnom wskoczył na beczkę którą wyciągną ze swego super dużego plecaka. Był teraz wielkości dorodnego jamnika.
- Na PeGeeR !!!!
- Co??
- PeGeeR!!!
- CO!!??
- Napiszę wam!! - zawołał gnom i wyciągnął karkę papieru oraz pióro wróbla
- Dobra...
Skrob, skrob, skrob... skrob...
Gnom pokazał kartkę zgromadzonym.
- CO???

___________
Damn!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Danio



Dołączył: 20 czerwca 2004
Posty: 164
Skąd: z Mrągowa

Wysłany: 12 czerwca 2005     "The PGR S(t)ory" :) Odpowiedz z cytatem

Lud próbował zdecydować dokąd pójść.
-Czym, że jest PeGeeR jeżeli nie Piękymi Górami Reikarnacji
-Nie to Pochowane Gospodarstwa Reni!
- Toć to anagram RPG!!
- Nie Pięknych Goblinów Rzołądek
- Żołądek Pisze sie przez samo Ż głupku
- A kto to sprawdzi??
W tem z oddali słychac było głos Gnoma ostatni mądry głos
- PoGoRzelisko, marsz na PoGoRzelisko
- Ten gnom ma racje wipijmy Po GoRzałce.
Co powieddizeli to zrobili

___________
Rodzina jest jak górski krajobraz - najlepiej wygląda z daleka.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
©2002, 2003, 2004, 2005 Jaskinia Behemota
Template made by Valturman.
Powered by gnomePHP.
Pieczę nad Starym Forum sprawuje Crazy.