Imperium Jaskini Behemota
tarcza Witaj na Starym Forum Jaskini Behemota.
Zostało Ono stworzone przez ixcesala z uwagi na problemy z forum Ezboard 10 grudnia 2002. Służyło Jaskiniowcom dzielnie do sierpnia 2005 roku, kiedy to dominium i podwładnych Behemota dotknął Wielki Trek, po którym przez 10 miesięcy Jaskinia nie funkcjonowała.
Wszystkim, którzy przyczynili się do rozwoju Imperium Jaskini Behemota, zarówno poprzez pracę techniczno-graficzną, jak i osobom które współtworzyły klimat - dziękujemy.
Zapraszam do obejrzenia tego swoistego muzeum, które wiąże się ze wspaniałymi wspomnieniami niemałej części Jaskiniowców.
Kasztelan Crazy

Wróć do strony głównej Jaskini Behemota.
Rejestracja (chciałbym klucze)Rejestracja (chciałbym klucze)  

PrzewodnikPrzewodnik      LinksLinkownia     SzukajSzukaj     Śledzone tematyŚledzone tematy     Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ProfilProfil     MieszkańcyMieszkańcy     GrupyGrupy     ZalogujZaloguj
Ostatnio odwiedziłeś nas:
Obecny czas to: 2024-04-25 7:45:47
Autor Wiadomość
Mr. Rabbit



Dołączył: 6 stycznia 2004
Posty: 164
Skąd: Imperium Kinugów

Wysłany: 9 marca 2004     Macki zła ]:-> Odpowiedz z cytatem

Każdy z nas ma "znajomych", "kumpli" których z jakiś, zazwyczaj tylko sobie znanych, powodów nie lubi. Chce żeby w tym temacie pisać o walkach z tymi pseudo kumplami. Pomysły na załatwienie takiego i owego. Może lepiej mnie zrozumiecie jak posłuże się przykładem i sam napisze pierwszą diabelską sztuczke :twisted: .

Wczoraj na dzień kobiet wybierałem się do znajomej. Wszystko cycuś, glancuś, extra liga. W ręce bomboniera, życzenia zakute na pamięć ;). Przychodzę przywitanie, jej zaskoczenie, zadowolenie z bomboniery, podziękowania za życzenia itd. Wchodzę do pokoju a tu ON :evil:

Tutaj scena jak z horroru jak go widzę. Krew się we mnie gotuje. Na polu błyskawice z nikąd, nagle burza a mnie otacza ogień.

Przedwczoraj mu mówiłem, że tutaj będę. Oj ja głupi i po co. Wiedział, że do niej przyjdę, więc zrobił chamówe i też przyszedł. Ale co mi tam. 3 minuty i plan w głowie gotowy. Diabelskie nasienie we mnie jakieś siedzi. Lubię takie potyczki z ludźmi.

Mamy jeszcze kilku wspólnych znajomych z tym czymś :). (Oczywiście nie obrażając go) Jest wśród nich inna znajoma, która bardzo mu się podoba, ale ona ma go po prostu gdzieś. (Tak wogóle to jego sposób bycia sprawia, że mało kto go lubi :D, ja się z tego cieszę bo wiem, że zasłużył).

Idę więc do WC'ta siadam i piszę SMS'a do tej znajomej, żeby napisała do tego ****, że chce się z nim spotkać itd, itp w kawiarnii, ale żeby sama nie przyszła. Po czym (geniusz mysli o wszystkim) choć nawet spodni nie zdjąłem rozwinąłem trochę papieru toaletowego odczekałem sekunde i spuściłem wode (ach te szczegóły :)).

Wchodze zpowrotem do pokoju, cisza nie rozmawiali (dobry znak :], kolejna satysfakcja). Po chwili odzywa mu się kom. Grzecznie nas przeprasza i wychodzi.

Diabelski śmiech :twisted: w mojej duszy. Pozbyłęm się go i reszta wieczoru była bardzo udana :]. Dostałem też wiadomość od tej drugiej kumpeli, że ten pseudo kumpel ją powyzywał, więc ona odwinęła mu się znowu z nawiązką. I też miała z tego radoche (pozbyła się w końcu natręta :)).

Jeśli macie podobne historie, albo "ślady zła są w Waszym życiu" to piszcie tutaj jak z nim walczycie :D.

Pozdro
Kosnik King, 19 Skryba Imperium Kinugów

___________
Mimo wszystko dzięki Ci Hetmanie :) a mnie i tak możecie powiesić jak Skrytobójce.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Haarald



Dołączył: 23 kwietnia 2003
Posty: 164
Skąd: Ors Imperior

Wysłany: 9 marca 2004     Macki zła ]:-> Odpowiedz z cytatem

Cóż... z natury mam usposobienie łagodne jednak "konkurencji" nie lubię i nie wiem czy posunąłbym się do jakiegoś niecnego posunięcia. Ewentualnego rywala wolałbym pokonać sprytem ujawniając w odpowiedni sposób jego słabe cechy charakteru... aczkoliwek jest to sytuacja hipotetyczna, na dobrą sprawę nie miałem do czynienia z podobnymi przypadkami.

Wyznaję także pewną zasadę "czego oczy nie widzą tego dusza nie pragnie". Można ją przyłatać również do wymienionej przez Ciebie sytuacji:
- nie chwal się że idziesz do dziewczyny (istnieje ryzyko, że ktoś zrobi głupi kawał, albo gość również "startuje" do owej niewiasty)
- nie mów że masz orginalną grę "..." (istnieje ryzyko, że kolega pozyczy koledze, a ten następnemu płyta powróci porysowna i żadnego uzytku już z niej nie będzie)

Ową zasadę można wykorzystać w odwrotny sposób aby osiągnąc swój cel.

Co do nielubienia kogoś (antypatii) to tepię ją w sobie... czasem ludzi sądzi się po wyglądzie lub czymś innym nic bardziej błędnego. Najlepiej zrobić sobie samemu na przekór i zaprzyjaźnić się.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
MiB



Dołączył: 21 grudnia 2002
Posty: 164
Skąd: Kęty

Wysłany: 9 marca 2004     Macki zła ]:-> Odpowiedz z cytatem

Ja jestem raczej postacią prawożądną-dobrą (a Pan Królik ze Mnie zrobił bezwzględnego, nieokrzesanego zabijakę w "The RPG Story" :P. Z drugiej strony- diabeł prawożądny-dobry?? To możliwe tylko tu :mrgreen:) i dlatego unikam wszelkiej zwady i kłopotów.
Bezwzględny pacyfista i altruista do bólu (oj- czuję mocno ten mój altruizm na pewnej części ciała :P).
Z w/w powodów nie mam problemów (ale to nie oznacza, że nie miałem). Staram się unikać kłopotów i żyć z każdym w zgodzie. Jak jush kogoś wybitnie nie znoszę, to go unikam (byłego znajomego unikam od ponad roq i nieźle mi wychodzi :mrgreen:).
Co do rywalizacji o niewiasty- staram się unikać, a trudne to nie jest, bo siakoś specjalnie o względy białogłowych nie zabiegam.
Staram się być spokojny i opanowany, ale nie zawsze mi wychodzi (lubię robić głupie żarty ;) ).
Jeśli chodzi o towarzystwo osób trzecich, to nie przeszkadza mi, a ze większosć czasu w domq przed kompem spędzam, to również jego brak mi nie doskwiera.
Ogólnie problemów nie mam... co nie oznacza, ze nie miałem :mrgreen:.

BTW: Wychowałem się na pacyfistycznym i altruistycznym "Kubusiu Puchatq", "Gumisiach", "Smurfach", "Bolq i Lolq", "Reksiu" itp, więc proszę się nie dziwić :mrgreen: :P
BTW2: nie, nie jestem niezaradnym jedynakiem, ani fajtłapowatym maminsynkiem :P

___________
"Imagine there's no heaven,
It's easy if you try."
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Ghost



Dołączył: 25 stycznia 2003
Posty: 164
Skąd: ...no właśnie?

Wysłany: 9 marca 2004     Macki zła ]:-> Odpowiedz z cytatem

Jak już samego siebie określałem, jestem typem charakteru "Chaotycznego Neutralnego" - więc staram się przewyższać co poniektórych poziomem - wszakże Chaotyczni Neutralni nie wierzą w ogólny ład i porządek - więc musi być jakiś przedstawiciel pokoju, przedstawiciel wojny, przedstawiciel chaosu, przedstawiciel porządku itp.

Ja to ten emisariusz porządku :p Staram się więc rozwiązywać konflikty z moimi "kumpla(ma)mi" rzucając jakiś upokarzający tekst w stronę przeciwnika - najczęściej facet nie ma żadnej sensownej riposty w zanadżu i ogranicza się do "Jeszcze pożałujesz" (ekhm, już zaliczyłem sto "Jeszcze pożałujesz" i nigdy tego nie pożałowałem...).

P.S.
MiB - jeśli Drizzt Do'Urden jest "Chaotyczny Dobry" wśród drowów, to czemu ty nie możesz być wyjątkiem wśród demonów? :)

___________
Zaśmiecam język z lubością
Znieprawiam, do złego kuszę
Zakusy mam bolszewickie
I sączę jad w młode dusze


fragment wiersza J. Tuwima
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Enleth



Dołączył: 20 sierpnia 2003
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 9 marca 2004     Macki zła ]:-> Odpowiedz z cytatem

Ja generalnie wielu znienawidzonych wrogów nie mam, ale jak już jakiś jest i mnie zaczyna denerwować tak, że ignorowanie go nic nie daje - to różne rzeczy jestem zdolny zrobić... Jak kiedyś na urodziny chciał się do mnie wpakować taki jeden kretyn (któremu wyraźnie wcześniej powiedziałem, że go do domu nie wpuszeczę) zacząłem go gonić z siekierą jak jakiś furiat, bo nie chciał zrezygnować z dobijania się do drzwi... :)
Inny z kolei miał nieprzyjemność przekonać się, jak smakuje jabłecznik z octem i sosem tabasco...
Generalnie, nadmierne denerwowanie mnie wiąże się z ryzykiem bycia obiektem jakiegoś wyjątkowo perfidnego i złośliwego żartu... ;P

___________
Jeśli chcesz żeby coś było zrobione dobrze, zrób to sam...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Mr. Rabbit



Dołączył: 6 stycznia 2004
Posty: 164
Skąd: Imperium Kinugów

Wysłany: 6 kwietnia 2004     Macki zła ]:-> Odpowiedz z cytatem

:evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
- Zaczynam mieć dość :!: :!: :!: Wykrzyczał na całe gardło Cobalt.
- Uspokój się... Co się stało?? - odrzekła Kalami
- Od jakiegoś czasu to się już dzieje dzieje :evil: ... Ten (wulg.) z W-wy mnie zwolnił pomimo, że ja wciąż mam tam rzeczy... ciekawe kiedy mi je przywiezie... i czy je przywiezie (ale, że znajomym mamuśki to na bank rzedczy odzyskam). I to za co mnie zwolnił?? Pracowałem na akord (robocizne), powiedziałem, że nie interesuje mnie to, że inni nie nadążają i nie będę stał na budowie przez półtorej godziny, za któe mi się nie płaci... to zadzwonił w dodatku do mnie jak wracałem sobie spokojnie rumakiem do Katowic... Olał bym to wszystko, gdyby tylko mi to powiedział w W-wie. Jako mój pracodawca, miałprawo mnie zwolnić (tym bardziej, że lewizna), ale nie przez telefon, jak ja mam rzeczy w W-wie...
- Olej go... nie jest awrt Twoich nerwów.
- Tak wiem, ale w W-wie zostało również moje nowe opowiadanie.
- Odtwórz je.
- Poczekam :(... poczekam i zobacze czy rzeczy odzyskam..., ale to nie wszystko :evil: . Grając w piłke, przy główkowaniu tak nie fortunnie spadłem, że noga (a raczej miejsce na którym się siedzi) mam jeszcze potłuczone. 3 dni kulałem i chodziłem jak dziadek. 2 dnia się bałęm, że do szpitala będzie trzeba iść.
- Ale dzisiaj Ci przechodzi.
- Tak dzisiaj już mnie mniej boli.
- No widzisz...
- Ale dzisiaj dopełniła się miarka :evil: ... kolejne z moich dzieł (strona internetowa) zostało usunięte i ukryte przed pokoleniami, aby moich kronik czytać nie mogły...

Cobalt i Kalami kontynuowali rozmowe a ja od siebie dodam, że ostatnich 10 dni to chyba jakieś FATUM, na mnie zostało zesłane. :evil: :evil:

Dopisane później
Tymczasem się okazało, że na interii znowu się coś popsuło :( i nie było dostępu do serwera na którym jest moja strona i stąd kłopoty.... Teraz strona chodzi, ale mam archiwum zrobione na wszelki wypadek :P

Kosnik King, 19 Skryba Imperium Kinugów

___________
Mimo wszystko dzięki Ci Hetmanie :) a mnie i tak możecie powiesić jak Skrytobójce.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Infero



Dołączył: 5 kwietnia 2003
Posty: 164
Skąd: bywam tu i ówdzie ale częściej ówdzie

Wysłany: 6 kwietnia 2004     Macki zła ]:-> Odpowiedz z cytatem

O wreszcie temat dla mnie :twisted:
W tym jestem naprawde dobra :D :lol:
1.Po co "kopać dołki" wystarczy mieć na kogoś "haka". Słowo to najbardzie wydajne narzędzie, proste i ekonomiczne. Wystarczy pogadać z taką osoobą po udawać aniołeczka (nie okazując słabości) i wywnioskować co taką osobe może najbardzie zaboleć a potem to tylko... satysfakcja :twisted:
Rady :
faceci sa wrażliwi (najcześciej)
- duma (najczulsze miejsce i najczęściej każdego zaboli jak się ją urazi)
- samochód - temat rzeka
- ambicja - to dość często ale z tym bywa ciężkawo
- (po mimo ich gorących zapewnień ) boli ich jak sktytykuje się ich wygląd fizyczny ;) :twisted:
kobiety (tu bym mogła wymieniać w nieskonczoność więc ogranicze sie do najwarzniejszych)
- uroda
- wygląd (np krzywe nogi , mały biust itp itd)
- ciuchy
- eks chłopak
- obecny chłopak (a jak jeszcze z nim kiedyś kręciłaś to już bayer )
- co powiedziała koleżanka koleżanki czyli ploty na jej temat - nie muszą być prawdziwe :twisted:
No na tym może już skończe bo z demona awansuje w waszych oczach na arcy diabła ;)
2. No i te "dołki" - intryga, najbardziej naturalna i skuteczna to po prostu KORZYSTANIE Z OKAZJI. Ale czasami jeżeli się żadna nie napatoczy to trzeba "zasugerować" (oczywiście niewinnie) komuś aby ją stworzył. Dobrze uknuta intryga to podwójny sukces , bo: masz satysfakcje z cudzego nieszczęścia :twisted: albo chociaż z osiągniętej korzyści; nikt nie wie, że to twoja sprawka więc nie musisz się lekać czyjejś zemsty.

Mam nadzieje, że nie wydaje się wam potworem :?

___________
"Przylądek się nagle w morzu zbudził
I spojrzało zza wzgórz słońca oko-
A stamtąd pobiegł złoty ślad tak wysoko
Jak moja droga do świata ludzi"
R. Browning
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Mr. Rabbit



Dołączył: 6 stycznia 2004
Posty: 164
Skąd: Imperium Kinugów

Wysłany: 6 kwietnia 2004     Macki zła ]:-> Odpowiedz z cytatem

:twisted: Moja krew :twisted:

Właśnie po to powstał ten temacik, diabły, diablice, demony i demonki łączcie się :twisted: Ale czekam na konkretne przykłady z życia wzięte. Pokażcie jak walczycie ze złem (czyt. zawsze Twój przeciwnik :twisted: ).

Jako skrytobójca muszę wiedzieć czy mogę kogoś wykorzystać w jakimś zleceniu :twisted: .

Wielkie Pozdro dla Inferno
Kosnik King, 19 Skryba Imperium Kinugów.

___________
Mimo wszystko dzięki Ci Hetmanie :) a mnie i tak możecie powiesić jak Skrytobójce.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Infero



Dołączył: 5 kwietnia 2003
Posty: 164
Skąd: bywam tu i ówdzie ale częściej ówdzie

Wysłany: 7 kwietnia 2004     Macki zła ]:-> Odpowiedz z cytatem

Przykładów nie chce podawać, bo każda intryga i osoba jest inna. Powiem tylko, że dzięki tym sposobą poradziłam sobie z : byłą fałszywą przyjaciółką, z byłym beznadziejnym i zadufanym w sobie chłopakiem, z paroma osobami w podstawówce i liceum które zaszły mi za skóre, albo systematychnie "psuły mi krew".
UWAGA :!: :!: :!:
PRZESTROGA: nie przesadzajcie zbytnio, bo odwet odwetem, ale czasami żal patrzeć na "niemogących sobie poradziś z poważnym problemem". Wtedy satysfakcjii nie ma się żadnej (wyrzuty sumienia).

Na koniec chce powiedzieć jedno: jestem mściwa i pamiętliwa, ale nie robię przykrości osobom, które przykrości mi, ani moim przyjaciołom nie przysporzyły. Poza tym, jestem raczej osobom spokojną i zrównoważoną (na wypadek gdyby ktoś coś dziwnego o mnie sobie pomyślał ;)).
Pozdrawiam :)

___________
"Przylądek się nagle w morzu zbudził
I spojrzało zza wzgórz słońca oko-
A stamtąd pobiegł złoty ślad tak wysoko
Jak moja droga do świata ludzi"
R. Browning
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
©2002, 2003, 2004, 2005 Jaskinia Behemota
Template made by Valturman.
Powered by gnomePHP.
Pieczę nad Starym Forum sprawuje Crazy.