Imperium Jaskini Behemota

MiB · Dołączył: 21 grudnia 2002 Posty: 164 Skąd: Kęty

Witam!!

Pozwoliłem sobie założyć te temat, bo do konwentu został nieco ponad tydzień, a na Forum informacji o tym kto, gdzie i z kim śpi jak na lekarstwo :(
Chciałbym, aby wpisywali się tutaj Jaskiniowcy, którzy będą na konwencie i pisali czy będą (czy wolą) spać w namiocie, czy pod dachem.
Mile widziane oferty przyjącie do namiotu ;), a także dot. grupowania się w trójki "pokojowe" ;), coby potem, w Byczynie, mieć to z głowy (i żeby nie było problemoof zbrakiem miejsc noclegowych).

Do topiq dołączam ankietę, ftóra da nam pewne informacje dot. dodatkowych noclegoof ;)
Zachęcam do dysputy

Zdravim

MiB

Enleth · Dołączył: 20 sierpnia 2003 Posty: 164 Skąd:

Cóż, ja w sytuacji awaryjnej mogę poprostu zastosować taktykę z wycieczek szkolnych - wejść do opokoju, walnąć się na fotel/krzesło/coś podobnego (z braku takowych, nawet podłoga) i zasnąć. :P

@lan

Mr. Rabbit

hmmm... skoro mowa o noclegu to ja zdajsie robię tak jak zawsze na wyjazdy :P. Jadę w ciemno, a gdzie trafie tam będę ;). I bez różnicy czy namiot (choć preferowany), czy pokój czy pobliskie dzrewo na cmentarzu :lol: .

Zdravim
Kosnik King, 19 Skryba Imperium Kinugów

Grenadier · Dołączył: 20 lipca 2000 Posty: 164 Skąd: Opole

Super, niezwykle mnhie cieszy wasza postawa ... a ja potem dołoże z własnej kieszeni, jak nas ktoś policzy... 20 złotych żal, ehhh :(

jOjO · Dołączył: 10 stycznia 2000 Posty: 164 Skąd: Onionburg

mam wrażenie, że nie o to samo Wam chozi!

tu nie o oszczędność (skąpstwem zwaną) idzie
ale - jak sądzę - o pogardę dla warunków nocowaia na tak wyjątkowym spotkaniu jak Konwent.

dixi

Sandro · Dołączył: 15 października 2002 Posty: 164 Skąd: kaLISZ

Ja śpię w pokoju.
Z Faramirem.
Szukamy jeszcze jednej osoby.
(jowialnie uprzedzam, że najpewniej będziemy dysputować teozoficznie :P)

Mr. Rabbit

Wydaje mi się, że pokoje pokojami, ale i tak do późna będziemy siedzieć na jakiejś świetlicy czy w jednym pokoju :D wszyscy :D razem :D dysputować :D czy cuś :D

Guinea · Dołączył: 20 maja 2000 Posty: 164 Skąd: że znowu!

Ech, wielkie problemy tu widzę, a tak naprawdę problemu nie ma... To przeca nie jest wycieczka dzieci z podstawówki, na której nauczyciele wieczór sprawdzają, czy wszyscy są na swoich miejscach :P. Kto będzie chciał, położy się gdzieś i zaśnie. I tylko i wyłącznie problemem tego delikwenta będzie, czy to będzie łóżko/krzesło/podłoga/namiot czy co to tam jeszcze (no powiedzmy pod warunkiem, że nie spocznie na czyichś rzeczach, nie zatarasuje sobą przejścia itp). Kto zaś zamiast spać będzie chciał teozofować czy coś, to sobie będzie teozofował... Niewykluczone jest też, że z pokoju 3-osobowego nagle się zrobi pokój 10-osobowy, a inny będzie pusty. Ale kto by się tym przejmował?

Grenadier · Dołączył: 20 lipca 2000 Posty: 164 Skąd: Opole

A ja bym zrobił drugą ankietę... kto czytał na stronie konwentowej komunikat... mam wrażenie, że nieliczni... ehhh... A ładnych parę dni temu prosiłem, by sie grupowac pokojami i zmawiać...

Aha - jak widze run na namioty jest zerowy patrząc na ankietę...

PS. i dzięki za pogardę, tylko nie wiem czego dotyczy tak dokładnie...

jOjO · Dołączył: 10 stycznia 2000 Posty: 164 Skąd: Onionburg

pogarda dotyczy spraw ciała wobec spraw ducha

jeśli jes Konwent, to nie ma większego znaczenia dzie i na czym sie śpi

tylko tyle
żadnych podtekstów!

Darkena

My do pokoju idziemy w trójkę:

Ja
Lobo
Daron

Bez żadnych podtekstów, dobraliśmy się stopniem ześwirowania :P. Pewnie i tak z noclegu nie będziemy korzystać. Jak widzicie usunełam Ilnessa z racji, że jedzie on na obóz i nie będzie go w Byczynie.....i kto mnie będzie słownikiem prał? :(

Iscandel

Zakwaterownie hmmm nie zastanawiałem sie nad tym wcześniej, jade kąpletnie w ciemno jak zawsze zresztą :P, a gdzie bede spał wszystko mi jedno nawet podłoga sie nada ot to :D

im liczniej w pokoju tym lepiej

chyba mnie ktoś na miejscu przygarnie : P

Grenadier · Dołączył: 20 lipca 2000 Posty: 164 Skąd: Opole

Coby było jasne - opłaty będziemy inkasować na wejściu :) Aha - odwołuję wyżywienie - na skutek protestów i wątpliwości, że cena za wysoka jak na grill-ognisko - wszystko we własnym zakresie. Tak więc koszt Konwentu to tylko zakwaterowanie czyli 20 złotych za całość.

MiB · Dołączył: 21 grudnia 2002 Posty: 164 Skąd: Kęty

1. nie przywioze namiotu, bo nim nie dysponuje (jakbym miał, to bym zabrał).

2. Szukam kogoś, fto może przyjąć jednego zbłąkanego diabełka do pokoju :) (ew. 2 takich, co to z w/w diabełkiem zasiedlą jeden pokój :) ).

3. Gren - no tyś siechyba nie wyspał!! Ja mam wozić ketchup i musztarde przez 1/3 Polski?? A co mają powiedzieć Ci z nad morza jadą?? No chociarz Ketchup i musztarde załatwcie na mieńscu (+ jakieś plastikowe widelce, noże, kubeczki i serwetki :P). A co do kiełbasek- Ja im kiepsko wróże, jak ktoś pojedzie za dnia, niech jesio upał będzie, to ich kiełbaski do śmieci z mieńsca pójdą!!

Ja zapewne i tak zabiore kaske i zakupie co trzeba na miejscu :P

Zdravim

MiB

Darkena

Lobo · Dołączył: 18 listopada 2002 Posty: 164 Skąd: i po co?

Popieram Darkenę, 20złotych to nie jest jakis majątek, a mieszczą się w tym o ile się nie mylę dwie kiełbaski(bo dwa ogniska chyba będą), trochę chlebka na zagrychę, może jakis napój, talerzyki i sztućce plastikowe, plus jakiś keczup/musztarda.

Jeśli zaopatrzymy się w to wszystko we własnym zakresie cena będzie chyba podobna, więc w czym problem?

Ewentualnie mozna wprowadzić opcję płacisz-jesz, nie płacisz-nie jesz, choć nie jest to zbyt przyjemne dla tej drugiej kategorii przygladać się jak inni się obzerają. Tak czy owak targanie ze sobą przez 120 kilometrów kiełbasy, keczupu i kanapek nie specjalnie mi sie usmiecha...

A co do knajp, jadłodajni i tym podobnych, to jak Darkena słusznie zauważyła może nie wystarczyć takich miejsc na wykarmienie 90 głodnych jaskiniowców i nawet większej ilości tubylców, chyba, że ktoś ma ochotę godzinami stać w kolejce...

MiB · Dołączył: 21 grudnia 2002 Posty: 164 Skąd: Kęty

To Ja mam inną propozycje- jest to coś a'la opcja płacisz-jesz, nie płącisz-nie jesz. Chodzi o to, że fto nie kce wozić stuffu ze sobą, to bierze kaskę, a my potem kupimy na miejscu dla większej ilości ludu (wykluczając pośrednictwo organizatoroof- będzie to we własnym zakresie, ale kupione hurtem na mieńscu :) ).

Zdravim

MiB

Darkena

Mr. Rabbit

Hmmm...

A) MiB noclegować chyba bidemy razem, jako, że razem chiba pojedziemy ;)... myślę, że w drodze się ustali :D;
B) Co do jedzenia, to jest kwestia, którą z tego co widzę, najlepiej będzie rozwiązać na miejscu pokojami :D. Dla przykłądu, trzy pokoje wybierają swego przedstawiciela co bierze wór i leci do sklepu, trzy kursy dziennie przez 3 dni :p równa się każdy idzie raz :P. ALe kwestia też do obgadania.

Grenadier · Dołączył: 20 lipca 2000 Posty: 164 Skąd: Opole

Płacisz - jesz - nie płacisz nie jesz - heheheh, wybaczcie, ale tak się nie da - jak mam pwoeidzieć firmie ile ma przygotować zestawów? A potem się okaże, że połowa nie xchce płacić - nie o to chodzi, że zostanie kupa żarcia, ale trzeba za nie ZAPŁACIĆ!

Ogniska są zaplanowane dwa - zgadza się - każde z nich miało kosztowac 20 złotych ale pomyślałem, że 40 dychy to już przesada lekka więc ograniczyłem do jednego - w sobotę, jako podsumowanie dnia i jako nasze święto, by to ktoś koło nas skakał, a nie samemu za kiełbachami...

Po drugie - to nie miało byc badziewie typu kiełbaska bułka napój tylko normalny grill obsługiwany przez firmę - tak przeciez napisałem. A na nim oprócz przysłowiowej kiełbachy jeszcze szaszłyki i karczek - dla każdego, a nie do wyboru... Ale skoro za drogo...

Aha - mogę zamówić pewną ilość kiełbach, powiedzmy za 700 złotych - wtedy każdy by zapłacił po dysze to by jeszcze zostało na napoje... czy buły. Zastanówmy się powiedzmy do jutra wieczór, bym w poniedziałek mógł zadzwonić gdzie trzeba.

@lan

Moim skromnym zdaniem albo jeszcze raz wprowadzamy korektę i każdy na wejściu buli te dwie dychy, albo zaopatrujemy się sami.

Myślę, że pomysł MiBa jest najlepszy, niezależnie od tego, jak wyjdzie z odniskiem, bo niektórzy potrzebują coś więcej do jedzenia niż tylko kiełbaskę z ogniska raz na dzień :) . Na miejscu (ewentualnie teraz na priva ;) ) dogadamy, kto pójdzie w delegacji do sklepu(ów) i dotaszczy to wszystko na miejsce. Ja mogę chodzić :) .

Ingham · Dołączył: 1 kwietnia 2001 Posty: 164 Skąd: Ciechanów

Ale Wy jesteście przyziemni!
Atmosfera konwentowa bedzie pokarmem! Dla ducha!

Sandro · Dołączył: 15 października 2002 Posty: 164 Skąd: kaLISZ

mmm... grill... szaszłyk... karczek...
:(
A konwent jest raz w roku, w dodatku to pierwszy... naprawdę nie możemy się szarpnać o te kilka złotych więcej i mieć kapkę luksusu?

No, ale mówię jak rozpuszczony lisz... co się stało, to po ptakach. Ja w każdym razie do każdej zbiórki żarciowej się dorzucę, byleby nie była absurdalna.

I rację ma Ingham! Bo przecie nie jemy, żeby żyć, ale żyjemy by jeść... eee... odwrotnie? Mnie to w każdym i tak nie dotyczy :twisted:.

MiB · Dołączył: 21 grudnia 2002 Posty: 164 Skąd: Kęty

Gren - hmm... wiesz, może Ja cuś przegapiłem, ale nic o karczq i firmie nie słyszałem :) Jeśli taki grill miałby być za 2 "dychy", to Ja nie wiem o co chodziło tym, co to się sprzeciwiali??

Ja jestem jak najbardziej za :)

Zdravim

MiB

BTW: Dark:
#1. A sprzedawca na to- nie możliwe :P
#2. o, Moja mieć zarobek, Moja mieć roczny utarg :P