Imperium Jaskini Behemota

Karnofag · Dołączył: 1 stycznia 2005 Posty: 164 Skąd:

Tak tu zaglądam od czasu do czasu. I pamietam jak wyszła HoMM3 tłukłem w nią nieustannie aż pojawiła sie HoMM4 wtedy to odinstalowałem 3 i siadłem nad 4 po pewnym czasie miesiac moze 2 coraz rzadziej siadałem do 4 w koncu przestałem w ogóle. A po ruchu w tym dziale
nie tylko ja mam takie odczucia. Jak myślicie kogo powinniśmy nabić na pal za to co zrobił z naszymi HoMM'kami :?:

Haarald

No cóż:

Moje zetknięcie z HoMM-IV było nieco inne:

Najpierw screeny, które wyglądały wręcz fantastycznie... dlatego spodziewałem się produktu znacznie lepszego niż HoMM-III. Jednak tylko "opakowanie" okazało się rewelacyjne.... Dla niektórych nawet to "opakowanie" grafika okazała się zbyt cukierkowa.
Moje zniechęcenie się do HoMM-IV zajęło trochę czasu (około dwóch lat) W tym czasie kupiłem oryginał i oba dodatki... co niektórzy uznają za wyrzucenie pieniędzy w błoto.

Z początku tukłem w HoMM-IV długie godziny... wciągnęło mnie z czasem zaczęły dochodzić mankamenty które spostrzegałem:
- czynny heroes, który początkowo wydawał mi się nawet atrakcyjny
- większa liczba herosów w 1 armii
- brak mapy swiata i opcji startowych
- przekombinowanie czarów i zapchanie górnych poziomów zaklęciami grupowymi
- fatalny rozwój umiejętności drugorzędnych powodujący to, ze bohaterowie stawali się powtarzalni
- mniejsza liczba miast i graczy (choć wnętrza miast o zmiennym podłożu wyglądają ciekawie)
- liczne uproszczenia (brak targu, redukcja poziomów stworzeń, zmnijeszenie wymagań i liczby obiektów w miastach)
- fatalna inteligencja
- złe zbalansowanie (fatalny przyrost w bankach i generatorach, nadmierny przyrost stworzeń w stosunku do stopnia trudności, niewłaściwe proporcje bohaterów na początku rozwoju w stosunku do wyższych poziomów....etc)

Praktycznie bez zarzutu pozostał natomiast niezwykle rozbudowany edytor map z licznymi eventami pozwalajacymi na większe powiązanie gry z fabułą.

A przyczyny?

HoMM-IV miał być tą grą która miała uratować bankrutujące 3Do. To dlatego przyspieszono premierę gry w czasie gdy prace nad nią jeszcze się nie zakończyły (mówiono o brakujących 6 miesiącach). To co się stało dalej wiemy: 3Do i tak zbankrutowało a większość fanów HoMM bardzo się zawiodła.
Ech gdyby tak przerobić kilka rzeczy w HoMM-IV i impletować rozwiązania z HoMM-III to kto wie? Bo tak szczerze mówiąc to nawet eqilibris nie naprawi tego co zostało tak skonocone.

Tripp Hawkins... do właśnie pana możesz mieć pretensje!

Wlod · Dołączył: 22 listopada 2004 Posty: 164 Skąd:

Haarald

Ja powróciłem i od dłuższego czasu gram w HoMM-III. Szczerze powiedziawszy wiele elementów na dzień dzisiejszy trąci archizmem zwłaszcza grafika (choć o wiele bardziej klimatyczna niż HoMM-IV). Odczuwam również brak wielu ciekawych rozwiązań z HoMM-IV (więcej poziomów UD, odnawialność skarbców, poziomica, funkcje edytora, możliwość samodzielnego poruszania się stworków i inne)... natmiast cieszy fakt że bohaterowie nie walczą aktywnie.

W każdym bądź razie idzie się przyzwyczaić.

Bartolomeos

Ja długo grałem w h3 (co mie się bardzo podobało), więc z ciekawością czekałem na h4. Z jednej strony zawiodłem się (jako kontynuacja h4 nie jest zbyt dobra), jednakże z drugiej strony, jako osobna gra, jest nawet fajna.

Mnie h4 bardzi się podoba, co nie przeszkadza mi wcale grać w h3. W h4
gram i jeszcze(przez bodajże dwa lata) mi się nie znudziły.

Hellburn

Nie... Heroes 4 na pewno nie umarł... przynajmniej na moim kompie.
Dlaczego tak się zachwycam częścia IV ??
- Wspaniała muzyka, wręcz boska. Oddaje klimat gry.
- Czy zdażyło wam się w III zabić 5 czarnych smoków watahą gremlinów ?? nie sądze. W IV jest to możliwe. Według mnie gra jest bardzo zbalansowana (no... wyjątkiem są wampiry, które dzięki nekromancji są niepokonane...).
- Spędziłem przy niej około 1000 godzin. Nigdy mi się nie znudziła. (w III pograłem może polowę tego i juz mi sie nie chce :lol: )

Jedynymi minusami gry są:
- wysypy pamięci
- mało map (ale zawsze można sobie coś ściągnąć albo zrobić)
- mało zamków

IMO: Heroes II > Heroes IV > Heroes III > Heroes I

Mortai

Ja mam Heroes IV na dysku tylko dlatego, że jak go usunę, to będę miał problemy ze znalezieniem go. (bo sam ma tylko The Gathering Storm). w-g mnie, to 3DO sknociło serię tym tytułem. Żeby Heroes V był lepszy!

Aries · Dołączył: 1 czerwca 2004 Posty: 164 Skąd: Tczew

Nie powiem ze HoMM4 jest zle ale potrafi z lekka znudzic po dlugich godzinach gry. Nie wciaga tak jak HoMM3. W HoMM 3 gram miesiace i lata od momentu kiedy sie ukazala. Wedlug mnie to narazie najleprza czesc.
Na podsumowanie powiem ze HoMM4 jest niezle, ma super grafe i animacje ale nie potrafila mnie na maxsa wciagnac w sfój swiat ale co jakis czas do niej powracam, przejde pare planszy i przechodze dalej na HoMM3.

Val Gaav

Ghost

Kumbat · Dołączył: 11 kwietnia 2003 Posty: 164 Skąd: Knurów

Widze że ten temat to następny który zamienia się w walke o to która część sagi lepsza.
Ja powiem tyle-jest wiele rzeczy w których H3 jest lepszy i na odwrót.
Czyli jeśli z H3 wyciągnąć niektóre rozwiązania i połączyć je z niektóymi rozwiązaniami użytymi w H4 to by była najlepsza gra pod słońcem.

Haarald

Brak także piątego poziomu stworzeń. Czwarty jest najgorzej zbalansowany. Według mnie przydałoby sie wprowadzenie małej rewolucji w Equlibrisie. Dodać do miast piąty poziom z jednym siedliskiem a czwarty zagospodarować czym innym i spadki/wzrosty poziomów niektórych stworzeń.

Wybór stworków jest zły, gdyby można tak werbować wszystkie nie byłoby tak źle... choć z drugiej strony wystarczyłaby opcja "wyburz generator".

Inteligencja kompa jest całkiem do bani... wiele razy widziałem jak komp ze znacznie silniejszą armią czmychał na widok silnego bohatera. Z drugiej jednak strony wysokopoziomowy bohater przeciwnika jest w stanie podejmować jakieś dzialania (np. atak miasta czy armii) ale musi to być wysoki poziom.
Z tego co wiem można sprawić że bohaterowie komputera będą mieli wysokie poziomy już na starcie... wystarczy zakombinować ze zdarzeniem umiejscowionym, które da każdemu z nich bonusy. Problem w tym, że jest to niezwykle czasochłonne ale warte zastosowania skoro komp ma nas atakować a nie uciekać na nasz widok.

Val Gaav