Imperium Jaskini Behemota

Lobo · Dołączył: 18 listopada 2002 Posty: 164 Skąd: i po co?

To ja może wzniese szklaneczkę za Ann, Ra-V'a i wesołą nowinę, jaką nam oświadczyli ;)

Wasze zdrovie!

I oby było jak w bajkach. Długo i szczęśliwie ;)

Bo 9ego mnie jush tu nie bedzie..

Mr. Rabbit

Za Ra-V i Ann :D do dna.

Góra, środek, dół, stół, aureola i w dziób.

Sandro · Dołączył: 15 października 2002 Posty: 164 Skąd: kaLISZ

Karczmarzu, podaj ścierkę! Dziś każdy toast w intencji Ann i Ra-V'a spełnić zamierzam!
Chlup!

Sevorn

A i ja chciałbym mój skromny kufelek wznieść w toaście za Ann i Ra-V'a...
Do dna !

Nami

Mirabell · Dołączył: 14 lutego 2003 Posty: 164 Skąd: Wrocław

I ja się przyłączę. Za Ann i Ra-V'a :)

Hubertus · Dołączył: 21 lutego 2004 Posty: 164 Skąd: Warszawa

Zdrowie Ann i Ra-Va :) *chlup, do dna*

Irvin

I oby się Wam wiodło! Do dna! :)

Fristron z Avlee

No, po prostu za Ann i Ra-V'a :) .
Chlup!

Hexe

Nooo.. trochę Wam zazdroszczę :P.
Wasze zdrowie ;)!

Sevorn

Chciałbym w tym miejscu wznieść Toast za Jaskinię i podziękować jej za to, co dla mnie zrobiła i przeprosić za to, czego ja nie zrobiłem dla Niej... Nie gościłem tutaj długo, zaledwie od stycznia tego roku, ale zdążyłem przyzwyczaić się do Niej, a przede wszystkim do Osób tutaj poznanych. Żal się rozstawać, ale niestety ścieżki życia nie zawsze biegną tędy, którędy oczekiwalibyśmy. W środę czeka mnie wyjazd, z którego najprawdopodobniej nie wrócę... tak wiem z innych miejsc też można na bieżąco śledzić wydarzenia Jaskini i brać w nich udział... pewnie będę symbolicznie się tutaj pojawiał, ale to nie jest to, czego bym pragnął.
Dlatego też mówię...
Bywaj Jaskinio, Bywajcie Jaskiniowcy...

DruidKot

W takim razie nie pozostaje nic innego, jak życzyć Ci pomyślnych wiatrów... Wznieśmy toast za Sevorna!

Tylko... pamiętaj o nas :). Bo Jaskiniowcem jest się przez całe życie ;).

Aryene

Sev, Twoje zdrowie! Żebyś nigdy nie żałował tego wyboru :) *chlup!*

I kto mnie teraz będzie wkurzał nazywając rysiaczkiem? :(

Nami

Tak Sev 3maj się tam i powodzenia Ci życzę. Twoje zdrowie...

Wróć...

Irvin

Za Seva więc... Szkoda że nie było okazji się lepiej poznać...

Mam nadzieję że kiedyś wrócisz (a jaskinia ciągnie, zobaczysz ;) ) i poggadamy przy szklanicy soczku :)

Hubertus · Dołączył: 21 lutego 2004 Posty: 164 Skąd: Warszawa

Tak, 3maj się chłopie i być może do zobaczenia kiedyś tam :) Twoje zdrowie, i za powodzenie na wyjeździe! :)

Crazy · Dołączył: 4 lutego 2003 Posty: 164 Skąd: Nargothrond

Przychodzą chwile, kiedy człowiek zaczyna żałować, że nie poznał niektórych bardziej niż czytając posty na forum. To właśnie jedna z takich chwil.

Twoje zdrowie, Sevorn!

Mirabell · Dołączył: 14 lutego 2003 Posty: 164 Skąd: Wrocław

Twoje zdrowie i powodzenia, Sev :)

Zauważ, że zgodnie z obietnicą rozpaczam. Chlip! ;(

Fristron z Avlee

Ech...
Ostatnio w Imperium smutne chwile mieszają się z radosnymi. To jest jednak ta pierwsza...
Twoje zdrowie, Sev!

Hellburn

Zdrowie Sevorn!!
A ja chciałem wznieść toast za koniec roku szkolnego!!
szczególnie tego gimnazjalnego

Jaskyor

Popieram, Hellburn! Tylko, że szczególnie za koniec roku licealnego :] Ale czy to ważne? *Pije kolejne piwo i czuje, że kolację zobaczy jeszcze raz* :] No i jeszcze za zdrowie Seva! 3maj się chłopie :]

Farmerus

Zdrowie tych z Was, dla których początek wakacji równy jest końcowi Waszej klasy.

Nigdy nie lubiłem tych chwil. Szczerze mówiąc, nie znoszę ich z całego serca.

Ale, coś się kończy, coś się zaczyna.

Udanych wakacji!!
tym razem dla wszytskich ;), nie tylko dla tych szkoły kończących

pozdrawiam,

Fristron z Avlee

Wprawdzie wypiłem dużo podczas imprezy (Hicks!) ale mimo to za nowe Tibijskie małżeństwo:
Call'Avare i Morreth'a (czyli Aryene i Ilnessa :P ).
Niech żyją :] .

LEVY · Dołączył: 14 maja 2002 Posty: 164 Skąd: Wrocław

Na weselu bylem, zdrowie Młodej Pary pilem.
To i tu wypije (wznoszac toascik)

STO LAT

Mr. Rabbit

Sevorn, powodzenia. I pamiętaj stąd nie zamierzamy się ruszać. Z początku będzie ciężko, tak jak mówisz z rzadka będziesz nas odwiedzał. Ale na pewno powrócisz wcześniej czy później :).

Choć na weselu nie byłem to zdrowie wypije, a jak czas pozwoli to spóźnione zdrowie i Kosnik chlapnie ;).

Oraz kolejny toast. Gdyż tak siedząc w kolejnej wolnej chwili, widzę i cieszy mnie to bardzo jak zapał wraca w pierwsze szeregi Jaskiniowców i wiem, że będzie się szerzył conajmniej do końca wakacji. To jest coś wspaniałego, widzieć jak kolejne etapy/kroki są realizowane, a w Jaskini każda grota jest wzbogacana. Mało tego wciąż przybywają nowe groty w naszej Jaskini, które z początku choć ubogie z czasem na pewno będą potężne i piękne. Z tym miłym akcentem chciałem wypić zdrowie wszystkich tych, którzy siedząc w domu poświęcają swój czas nie tylko na rozmowy, ale również wzbogacenie tego miejsca, które jak mniemam stało się dla wielu również czymś, co śmiało można nazwać domem.

Wasze zdrowie moi mili.
Mr. Rabbit