Imperium Jaskini Behemota

Qter · Dołączył: 1 listopada 2002 Posty: 164 Skąd: Warszawa

Jak wiadomo (albo i nie) w roku przyszłym odbędzie się Konwent Jaskini Behemotha. Na razie nie wiadomo jeszcze gdzie i w związq z tym jest prośba do Osadników.
Znacie jakieś fajne miejsce w Polsce gdzie mógłby się odbyć Konwent, może znajdziecie coś takiego w te wakacje, a może mieszkacie niedaleko zamku, ruin (czy czegoś o podobnym klimacie).

Jeśli tak to podaj namiary na takie miejsce, najlepiej spisane w jakimś docu albo txt.

Co w takim pliku ma być:
- nazwa miejscowości :)
- warunki dojazdu (autobus, pociąg, etc.)
- odległości od kilku głównych miast (W-wa, Kraków, Wrocław, Gdańsk)
- warunki noclegowe, myślę że na ok. 100 osób. Najlepiej jakieś schronisko albo coś w tym stylu (musi być dostęp do prądu i możliwość ustawienia paru kompów). Dodatkowo cenę od łba, czy będą zniżki jak się więcej ludzi zjedzie, telefon, adres, mail.
- wyżywienie
- dodatkowe atrakcje typu zamek, ruiny, jezioro, góry, bar, wesołe miasteczko, etc. (czy istnieje możliwość wynajęcia takiego zamku na przykład, jeśli tak to ceny, adresy, telefony)
- wszystko inne o czym być może zapomniałem a uważacie za istotne.

Proszę aby informacje były jak najpełniejsze i jak najbardziej szczegółowe a nie robione "na odwal się".
Wysyłać proszę do mnie. (qter.com@gazeta.pl)

MiB · Dołączył: 21 grudnia 2002 Posty: 164 Skąd: Kęty

.: A czy mogą być namioty?? :.
:arrow: Nocleg w jakimś schronisq czy hotelu jest spoko, ale zapewne znajdą się miejsca, gdzie nie będzie w pobliżu hotelu. Namioty załatwiają sprawę.
:arrow: Ponadto, jak jedna osoba weźmie namiot, to może w nim spać więcej osób :wink: .
:arrow: A trzeci powód, to odwieczny problem- pieniądze. Nocleg pod namiotem, obniża koszty o kilka złotych (ziarnko do ziarnka...).

Saruman

Więc konwent jest tworzony na wielką skalę !! :)))
Pola namiotowe ,schroniska ,ale wątpię czy uda się zdobyć prąd do ewentualnych kompów.

Najlepszy byłby hotel (ma się rozumieć ,że co najmniej 3 gwiazdkowy :DD)

Fajnie byłoby kiedyś spotkać się ale żeby nas kupa była !! a nie jakaś marna setka :D

Jakby my się złożyli to nawet bankiet jakiś możnaby zrobić :DDD

To wprawdzie marzenia ,ale kto wie co będzie za te 5 lat.
Jeśli jaskinia od początku aż tak się rozwinęła ,to jeśli "tendencje wzrostu" się utrzymają to kto wie... : :)

MiB · Dołączył: 21 grudnia 2002 Posty: 164 Skąd: Kęty

.: Prąd, to nie taki problem, tylko po co?? My tam jedziemy się spotkać, poznać na wzajem, a nie grać i siedzień na kompach, więc po co prąd?? Ok- oświetlenie się przyda, grzałka elektryczna tesh może być komuś potrzebna, tak samo, jak poduszki elektryczne, ale WYBIJCIE SOBIE Z GŁOWY KOMPY!! Jaskinia przeżyje, te 2-3 dni bez Osadniqw i opieki (a przecież na 100% nie pojada wszyscy, więc ftoś może Jaskinię doglądać :wink: ).

Qter · Dołączył: 1 listopada 2002 Posty: 164 Skąd: Warszawa

Idealna sytuacja to taka gdzie wynajmujemy jakąś chatę (na 20-30 osób) koło której jest pole namiotowe (tam śpi reszta). Prąd raczej jest konieczny (jOjO, Gren oświećcie mnie jeśli nie jest potrzebny :) ).

MiB · Dołączył: 21 grudnia 2002 Posty: 164 Skąd: Kęty

.: Moje skromne zdanie :.
:arrow: Prąd- OK
:arrow: Kompy- NIE!!

Guinea · Dołączył: 20 maja 2000 Posty: 164 Skąd: że znowu!

Wybijcie sobie z głowy wszelkie namioty. Nie mamy prognozy pogody na rok do przodu, a trzeba wziąć pod uwagę wszystko, łącznie (albo przede wszystkim) z deszczem. Osobiście nie mam ochoty taplać się w konwentowym błocku.

jOjO · Dołączył: 10 stycznia 2000 Posty: 164 Skąd: Onionburg

SAM-UeL

To może ci co kca niech wybiorą Hotel a Ci co wolą namioty i ognisko niech biorą namoit :).
Wybór należy do osadników :P

Ja osobiście chętnie bym pospał pod namiotem... ba.. pospał fto mówi, że my tam musimy spać? :)

Farmerus

Zgadzam się z SAM'em.
Jeśli ktoś woli dach, powinien mieć możliwość mieszkania pod nim. Ale spodziewam się, że większość Osadników (w tym ja) tak dla wspomnianego zmniejszenia kosztów jak i dla lepsiejszego klimaciku wybierze namioty.

W takiej sytuacji idealnym rozwiązaniem byłoby rzeczywiście to, o czym wspomniał Qter (dom i pole namiotowe).

Nie wiem czy była juz o tym mowa, ale możnaby też wynająć od harcerzy czy od wojska takie wielgachne kilkunastoosobowe namioty. W grupie zawsze raźniej... :-)

MiB · Dołączył: 21 grudnia 2002 Posty: 164 Skąd: Kęty

jOjO · Dołączył: 10 stycznia 2000 Posty: 164 Skąd: Onionburg

MiB · Dołączył: 21 grudnia 2002 Posty: 164 Skąd: Kęty

Qter · Dołączył: 1 listopada 2002 Posty: 164 Skąd: Warszawa

Jak widzę temat się przekształcił w "ogólnokonwentowy".

Po kolei:
1. Duże namioty to fajna sprawa, tylko albo muszą być na miejscu zlotu albo trzeba wynająć ciężarówkę :)
2. O "%" się nie wypowiadam.
3. Zlot najprawdopodobniej będzie weekendowy. Ewentualnie można by pomyśleć nad weekendową częścią "oficjalną", a chętni później zostają ile chcą :)
4. Chciałbym również przypomnieć, że zlot jest dopiero w przyszłym roku i póki co nie wiadomo gdzie (spłynęła jedna propozycja na razie). Także proponuję zająć się szukaniem miejsca, a nie myśleniem o namiotach ;)
4.1 Mam wolne miejsce w namiocie dla jednej lub dwóch przedstawicielek płci pięknej :twisted:

MiB · Dołączył: 21 grudnia 2002 Posty: 164 Skąd: Kęty

Farmerus

Co do miejsca.

Nie orientujecie się czasem, czy właściciela schronisk młodzieżowych zezwoliliby na robijanie namiotów na swoim terenie?

Kilka miesięcy temu byłem bowiem w Szklarskiej Porębie (to taka miejscowość wypoczynkowa w Sudetach :-) ). Mieszkaliśmy z grupą w schronisku takowym (mieliśmy je sami dla siebie - około 30 miejsc),
Schronisko stało sobie na uboczu, pośród lasu, na wzniesieniu i w ogóle bardzo malowniczo i spokojnie tam było. Terenu dzikiego dużo (niestety porośnięty lasem, kamienisty i stromy - pod namioty niezdatny) i nie przeszkadzaliśmy nikomu. A i ceny niewysokie (20 zł za nocleg jednej osoby).

Więc gdyby ktoś znał takie miejsce i uzyskać zgodę na rozbijanie namiotów dookoła, to jesteśmy w domu.

P.S.
Wstępnie zgłaszam się jako chętny do przyjazdu wcześniej w celach pomocowych (choć to jeszcze rok i może mi coś wypaść).

Lobo · Dołączył: 18 listopada 2002 Posty: 164 Skąd: i po co?

Co do wielkich wieloosobowych namiotów to nie jestem pewien.Nie do końca podoba mi się słuchanie hrapania 5 czy 6 osadników :D

Ja tam mogę spać nawet pod drzewem jeśli trzeba.
Co do miejsca to czasem można spodkać urządzone w średniowiecznym stylu gospody oferujące pokoje oraz żarło jak i napoje(Grzańce rulez :D ).

MiB · Dołączył: 21 grudnia 2002 Posty: 164 Skąd: Kęty

.: Pomoc :.

Guinea · Dołączył: 20 maja 2000 Posty: 164 Skąd: że znowu!

Farmerus

Guinea: :D :) :mrgreen: :lol:

Dobra strategia. Przechytrzymy zły los :-)

Grenadier · Dołączył: 20 lipca 2000 Posty: 164 Skąd: Opole

Kilka arcyważnych wyjaśnień:
- prąd i komputery tak, bo część osób będzie chciała zobaczyc na własne oczy jak wygląda rozwalanie map turniejowych przez mistrzów. Zresztą, jeżeli chcemy ich ściągnąć, a wielu z nich interesuje się tylko Areną, to kompy muszą być. Ponadto - Arena jest częścią Jaskini a ma być to konwent nasz, miłośników GRY. Argument ostatni - jakoś nie widzę chęci części sponsorów wspomagania konwentu miłośników gry, na którym nie będzie gry.
- konwent, ze względu na osoby nieletnie, będzie CAŁKOWICIE bezalkoholowy. Niech która mama po powrocie dowie się, że jego dziecko było rozpijane - podpadamy pod paragrafy. Koniec - kropka. Pomijam już ustawę o imprezach masowych.
- naszą ambicją jest, aby uczestnicy konwentu - Jaskiniowcy - ponieśli jak najmniejsze koszty własne związane z noclegiem itp. Jednak ze względu na ilość potencjalną chętnych - nie może to być hotel, lecz miejsce w miarę tanie, a jednak zapewniające godziwe warunki przyłożenia głowy oraz dysponujące miejscem do imprez zarówno plenerowych (np. ognisko z bardem) i poddaszonych (np. pokazy mistrzów gry).
- zgodnie z obowiązująym prawem - a także rozsądkiem - mimo, że będzie to impreza zamknieta, więc zezwoleń nie trzeba, ale wszelkie zabezpieczenia i ubezpieczenia będziemy musieli załatwić.
- duże namioty - typu wojskowego - to nie jest głupia myśl - możliwe są nocne Jaskiniowców rozmowy, integracja i tak dalej. Ale jest też wada - jak jest zimno to jest zimno...
- ideałem by było, gdyby było to miejsce w jakiś sposób ograniczone, tzn, by nie pałętał się ktoś obcy - taki zlot to niestety frajda także dla kieszonkowców itp. Wprawdzie powołamy własną Gwardię, ale przecież niesposób upilnować wszystkiego.
- wśród wstępnych planów konwentowych jest np. zaproszenie jakiegoś bractwa rycerskiego i pokazy walk plus np. jarmark klimatycznych różności, a to oznacza, że potrzebne jest MIEJSCE. Założyliśmy wstępnie bowiem, że nie ma sensu spotykać się na 2,5 dnia (piątek, sobota, niedziela) po to tylko, by poznać się i pogadać. Konwent ma zapaść w pamięć na zawsze i ma być WYDARZENIEM. Oczywiście zawartość programu będzie zdeterminowana możliwościami, ale juz podjęte zostały pewne działania w tym kierunku, by te możliwości zwiększyć.
ufff, na razie tyle...

Bem · Dołączył: 22 czerwca 2003 Posty: 164 Skąd: Stare Miasto

Z tego co zrozumiałem to ma to być impreza zamknięta. Czy w takim razie będą rozdawane,wysylane jakieś zaproszenia do wszystkich chętnych do wzięcia udziału w konwencię.
A co z osobami towarzyszącymi. Np: fan hirosów niemający dostępu do internetu, nie będącym mieszkancem jaskini.
albo jak bym chciał pochwalić się kobiecie gdzie należe. Czy ją też mógłbym zabrać :D.
I jeszcze jedna sprawa jak na razie. Chodzi mi mianowicie o %. Czy wogóle będzie możliwa komsumpcja (w małych ilościach oczywiście i zakupionego wcześniej we własnym zakresie), czy niestety bedzie wszystko konfiskowane :( .
to narazie tyle pozdrawiam.

Grenadier · Dołączył: 20 lipca 2000 Posty: 164 Skąd: Opole

- zamknięta oznacza - jakis ograniczony TEREN, by nam nie przeszkadzano i by po okolicy nie rozeszłą się plota, że dorośli faceci latają z lutniami i w rajtuzach. Zamknięta, bo łatwiej to ogarnąć, ale impreza powinna być jak najbardziej rodzinna, by nasze mamy, żony, kochanki, mężowie, ojcowie, kochankowie mogli się na własne oczy przekonać, że nie robimy niczego złego.
- A z tego wynika także i to, że całkowicie bezprocentowo. Chodzi także o przykład - wyobraźcie sobie rodziców przywożących po wielkich namowach na konwent swoją pociechę, bo to przecież mamo żadne zboczeńce, sekty ani szatanisty, a tu wita ich zawiany gość...

MiB · Dołączył: 21 grudnia 2002 Posty: 164 Skąd: Kęty

.: Uwagi :.
:arrow:

Grenadier · Dołączył: 20 lipca 2000 Posty: 164 Skąd: Opole

Ponieważ nie mogę jeszczez powiedzieć wszystkiego - kwestia czasu - co do kosztów: podjęliśmy pewne działania, coby je zminimalizować. Dla przykładu - a czemu jakieś pizetju za baner na konwencie nie może nas ubezpieczyć? Cza tylko z nimi pogadać...