Witaj na Starym Forum Jaskini Behemota.
Zostało Ono stworzone przez ixcesala z uwagi na problemy z forum Ezboard 10 grudnia 2002. Służyło Jaskiniowcom
dzielnie do sierpnia 2005 roku, kiedy to dominium i podwładnych Behemota dotknął Wielki Trek, po którym przez 10 miesięcy
Jaskinia nie funkcjonowała.
Wszystkim, którzy przyczynili się do rozwoju Imperium Jaskini Behemota, zarówno poprzez pracę techniczno-graficzną, jak i
osobom które współtworzyły klimat - dziękujemy.
Zapraszam do obejrzenia tego swoistego muzeum, które wiąże się ze wspaniałymi wspomnieniami niemałej części Jaskiniowców.
Kasztelan Crazy
Wróć do strony głównej Jaskini Behemota.
Autor |
Wiadomość |
Ar azif
Dołączył: 29 maja 2005 Posty: 164
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 2 czerwca 2005 Nekromanci
|
|
|
Licze wiekami tworzą skomplikowane plany które są znane tylko im.
PS licz żyje do czasu zniszczenia relikwiarza, w nim jest przechowywana jego śmiertelność.
___________ Krew dla krwawego boga, czaszki dla tronu Khorna! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Nagash
Dołączył: 11 października 2004 Posty: 164
Skąd: A z kąd ja mam wiedzieć ??
|
Wysłany: 5 czerwca 2005 Nekromanci
|
|
|
Ar azif (cytat): |
Licze wiekami tworzą skomplikowane plany które są znane tylko im.
PS licz żyje do czasu zniszczenia relikwiarza, w nim jest przechowywana jego śmiertelność. |
Ja tam znam troche inną wersję. Lisz umiera gdy filkanterium ( "pojemnik" w którym jest przechowywana jest dusza ) zostanie zniszczone a jego zawartość uwolniona lub gdy np. zginie w walce
___________ Śmierć to dopiero początek życia...... tego drugiego ..... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Mastorious
Dołączył: 30 grudnia 2002 Posty: 164
Skąd: Z Krainy Duchów
|
Wysłany: 5 czerwca 2005 Nekromanci
|
|
|
Czy nekromanci czują nienawiśc do wszystkich "żywych" ras, czy raczej wojny z innymi rasami traktują jako chęć pozyskania większej władzy. Dokładniej to wytłumaczę co jest powodem prowadzenia wojen z innymi rasami??
- zdobycie większej władzy, ziem, dóbr, armii itp. (czyli poprostu ekspansja)
- nienawiśc do innych ras, chęć eksterminacji (Rasizm 8) )
___________ What is worse: Nothing to defend or no one to defend it??
Without warriors there can be no war.
Even the smallest person can change the course of the future.
Szukasz dobrych map i recenzentów?? - http://nowebractwo.w.interia.pl |
|
Powrót do góry
|
|
|
Trang Oul
Dołączył: 22 grudnia 2004 Posty: 164
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 5 czerwca 2005 Nekromanci
|
|
|
Nagash (cytat): |
Lisz umiera gdy (...) zginie w walce |
Jeżeli lisz zginie, ale filakterium nie zostanie zniszczone, to się odrodzi.
___________ Wszyscy rodzą się po to, aby umrzeć i dołączyć do mojej armii nieumarłych.
http://wogofani.fora.pl |
|
Powrót do góry
|
|
|
Mastorious
Dołączył: 30 grudnia 2002 Posty: 164
Skąd: Z Krainy Duchów
|
Wysłany: 5 czerwca 2005 Nekromanci
|
|
|
Trang Oul (cytat): |
Nagash (cytat): |
Lisz umiera gdy (...) zginie w walce |
Jeżeli lisz zginie, ale filakterium nie zostanie zniszczone, to się odrodzi. |
Jak??
___________ What is worse: Nothing to defend or no one to defend it??
Without warriors there can be no war.
Even the smallest person can change the course of the future.
Szukasz dobrych map i recenzentów?? - http://nowebractwo.w.interia.pl |
|
Powrót do góry
|
|
|
Trang Oul
Dołączył: 22 grudnia 2004 Posty: 164
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 5 czerwca 2005 Nekromanci
|
|
|
Po prostu poskłada się z do kupy. Nie wiem, ile to trwa, ale demilisze (same czaszki, jeszcze potężniejsze niż zwykłe lisze) odradzają się po 1-10 dni.
___________ Wszyscy rodzą się po to, aby umrzeć i dołączyć do mojej armii nieumarłych.
http://wogofani.fora.pl |
|
Powrót do góry
|
|
|
Nagash
Dołączył: 11 października 2004 Posty: 164
Skąd: A z kąd ja mam wiedzieć ??
|
Wysłany: 5 czerwca 2005 Nekromanci
|
|
|
Trang Oul (cytat): |
Po prostu poskłada się z do kupy. Nie wiem, ile to trwa, ale demilisze (same czaszki, jeszcze potężniejsze niż zwykłe lisze) odradzają się po 1-10 dni. |
Tu też zaczne sie wykłócać ..... zabicie demilisza graniczy z cudem ( są one praktycznie nie czułe na ataki fizyczne i i mają olbrzymią odporność na czary) do tego są tak żadkie że żadko sie zdarza że ktoś je spotyka
___________ Śmierć to dopiero początek życia...... tego drugiego ..... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Sandro
Dołączył: 15 października 2002 Posty: 164
Skąd: kaLISZ
|
Wysłany: 5 czerwca 2005 Nekromanci
|
|
|
Sandro ocknął się z typowego dla niego zamyślenia w chwili akurat stosownej, by włączyć się do dysputy.
Zwrócił się do Mastoriousa:
- Pytasz, czy żywimy do żywych nienawiść? Ale dlaczegóż to zakładasz istnienie jednej, ogólnej odpowiedzi, która odniosłaby się do wszystkich liszy? Przykre jest i niesprawiedliwe, iż motywy wszelkich naszych działań, determinanty postępowań naszych w dowolnych kwestiach, sprowadza się i spłyca nagminnie do kilku czynników tak prozaicznych, jak niepohamowana żądza władzy czy paląca nienawiść do wszelkich przejawów życia i dobra. Zapomina się przy tym, iż każdy z nas niegdyś był istotą żywą, a choć przemiana w nieumarłego obdziera psychikę ze wszystkich czynników związanych z cielesnością i zmienia ją, nierzadko, diametralnie (wskutek szoku), to jednak wcale nie czyni jej przez to uboższą, a przemieniony mag z istoty posiadajacęj bogate życie duchowe (mniejsza o to czy dobrej, czy złej natury) nie zostaje nagle marionetką na usługach tępych, bezmyślnych sił zniszczenia. Asortyment motywów naszych działań wcale nie jest mniejszy, niźli żywych - częstokroć zaś (gdyż patrzymy z perspektywy wieczności) bogatszy o plany i zamiary na tyle dalekosiężne, iż śmiertelnik nigdy nie ważyłby porywać się z marzeniami na coś tak wielkiego. Psychika liszy to rzecz niezwykle złożona, niemożliwa do zamknięcia w kilku zdaniach.
Jeśli zaś faktycznie któryś z nas nienawidzi żyjących - to tylko z zazdrości. Ja także żywym zazdroszczę wszelkich atrybutów życia i płynących z nich przyjemności, choć zazdrość ta pryska na widok starości, która dopada was tak szybko, wysysa z wszystkich marzeń i skazuje na powolne więdnięcie. Ja swą człowieczą młodość miałem także i wykorzystałem ją w pełni - stąd uważam, iż na lepszej niż wy jestem pozycji.
Gwoli prawdy wspomnę jeszcze, iż znaczna częśći liszy nie wytrzymuje szoku towarzyszącego przemianie. Tych udziałem staje się szaleństwo, i oni rzeczywiście gotowi są poświęcić całe wieki i wszystkie myśli ziszczeniu jednego tylko obłąkanego zamiaru - jak zniszczenie, destrukcja, dominacja, itede, itepe. Czy jednak wśród żywych brak szaleńców o podobnych obłędach?
Co się zaś tyczy filakterium i istoty naszej nieśmiertelności - niechętny jestem wyłuszczaniu tych kwestii, z tej prostej przyczyny, iż nie leży to w mym interesie. Jeśli już jednak musisz wiedzieć, wiedz, iż nawet fizyczne unicestwienie powłoki, w jakiej działamy, nie wiąże się ze zniszczeniem naszego jestestwa - wszak magia zna dziesiątki sposobów odbudowy ciała, a lisze znane są z zapobiegliwości. Jak powiedziano, ośrodkiem naszej nieśmiertelności jest filakterium i to przez nie wiedzie jedyna droga do naszego zniszczenia.
___________ I.Am. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Ar azif
Dołączył: 29 maja 2005 Posty: 164
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 6 czerwca 2005 Nekromanci
|
|
|
Cytat: |
wiedz, iż nawet fizyczne unicestwienie powłoki, w jakiej działamy, nie wiąże się ze zniszczeniem naszego jestestwa - wszak magia zna dziesiątki sposobów odbudowy ciała, a lisze znane są z zapobiegliwości. Jak powiedziano, ośrodkiem naszej nieśmiertelności jest filakterium i to przez nie wiedzie jedyna droga do naszego zniszczenia. |
Masz racje ale po zniszczeniu filakterium życie powraca do twego ciała i masz jeszcze jedną szanse na stanie się znowu liczem. To jeszcze nie jest koniec życia "licza" ale z drugiej strony jeżeli jesteś w stanie "niebycia" a filakterium jest zniszczone to martwy koniec. Niech Khorn będzie z wami licze 8)
___________ Krew dla krwawego boga, czaszki dla tronu Khorna! |
|
Powrót do góry
|
|
|