Imperium Jaskini Behemota

Rindiglas · Dołączył: 6 lipca 2004 Posty: 164 Skąd: Rzeszów

Wszystko fajnie tylko że trochę zeszliśmy z planowanego przeze mmnie tematu. Otóz chciałem poznać zdanie ludzi szczególnie tych którzy dotychczas miali już jakiś kontakt z bractwami co sądzą o istnieniu bractw fantasy jako alternatywy dla bractw stricte historycznych.

Mr. Rabbit

Hmmm....
Powracając zatem do tematu, to myślę, że istnienie takich bractw jest bardzo dobrą perspektywą na przyszłość z punktu widzenia miłośnika fantasy. Tym bardziej, że w przypadku Bractwa stricto fantasy możliwości znacznie przekraczają to co jest w BRactwach rycerskich...

... Rindiglas - chyba pora wybrać dla siebie Avatara ;).

Grenadier · Dołączył: 20 lipca 2000 Posty: 164 Skąd: Opole

Po prostu odpowiedź na to pytanie jest oczywista. Bractwa rycerskie maja narzucone pewne ramy, a fantasy nie - wolne pole dla wyobraźni.

Rindiglas · Dołączył: 6 lipca 2004 Posty: 164 Skąd: Rzeszów

Dlatego apeluję do ludzi zaineresowanych . Proszę zakładajcie takie bractwa w swoich miejscowościach , wyjdźcie z inicjatywą bo bez was ten ruch nie rozprzestrzeni się ! Wiem że może wam się wydaje że nie jesteście w stanie czegoś takiego zrobić ale jeśli zbierzecie kilka osób które też chciałyby to robić to na pewno wam się uda . Aha co do mojego awatara to ustawiam go a kiedy wychodzę z ustawień profilu to on znika. Proszę czy ktoś wie co mam zrobić!?

Irvin

A ja mam pytanko. Jak z takimi bractwami w turniejach?? O ile mi wiadomo nie ma freestyleu jeśli chodzi o broń etc. Za to można zrobić kapitalne larpy i pokazy. Zbadam sprawę i pogadam z ludźmi z pieszej roty, może będą chętni.

Rindiglas · Dołączył: 6 lipca 2004 Posty: 164 Skąd: Rzeszów

No właśnie co do turniejów sprawa jest taka że jako bractwo fantasy nie ma się raczej wstępu na żaden turniej historyczny chyba że na jakichś specjalnych zasadach. Dlatego też właśnie chcę zachęcić ludzi z całej Polski do zabawy w bractwa fantasy. Jeśli takowych kilka powstanie będzie można robić własne turnieje fantasy a także coś w rodzaju rycerskiego TOG-u jeśli wiecie mniej więcej o czym mówię . Chodzi o to żeby ludzie zaczęli się w to bawić na terenie całego kraju a nie tylko lokalnie tak jak u mnie w Rzeszowie.

Grenadier · Dołączył: 20 lipca 2000 Posty: 164 Skąd: Opole

A mnie zaświtała taka myśl wpisująca się w ta koncepcję. Czy nasze bractwa powstaną czy nie - zapraszam Twoje Rindi za rok na konwent do Byczyny - wyzwiemy na pojedynek miejscowych rycerzy i jakąś pokazuwke dla gawiedzi jak i w naszym wewnętrznym gronie. Co ty na to?

Rindiglas · Dołączył: 6 lipca 2004 Posty: 164 Skąd: Rzeszów

Jak najbardziej :D . Zaproszenie przyjmuję jest jednak sprawa tego typu że niestety nie mogę ludzi ode mnie wyciągnąć na konwent danego forum na którym udzielam się tylko ja . Chodzi mi mianowicie o to że jeśli organizatorzy chcieliby mieć pokaz to niestety jestem zmuszony prosić o zwrot kosztów przejazdu . Chodzi o to że nie mogę ludziom kazać wydawać pieniędzy na wyjazd gdzieś daleko jeśli o tym konwencie raczej nie słyszeli . Jeśli o mnie chodzi to mogę sam płacić za przejazd jednak mało komu się będzie uśmiechało jechać na pokaz i samemu za to płacić . Przepraszam jeśli brzmi to zbyt zachłannie ale tak się przyjęło że tego typu gościom zwraca się koszty przejazdu . Aha może byśmy się spotkali na Falkonie w Lublinie jako że będę tam prawdopodobnie z bractwem.

Grenadier · Dołączył: 20 lipca 2000 Posty: 164 Skąd: Opole

cóż, nie było propozycji...

Rindiglas · Dołączył: 6 lipca 2004 Posty: 164 Skąd: Rzeszów

Czekaj bo się zgubiłem . O co ci chodziło z propozycją?
Cóż, możesz to rozumieć jako "W takim razie zapomnij co powiedziałem" :) . Innymi słowy propozycja została wycofana ze względów techniczno-finansowych. Lobo