Imperium Jaskini Behemota

Mastorious

Każdy z nas ma ambicje i marzenia. Jakie??

Nami

A może Ty pierwszy opiszesz swoje ;>?

Bubeusz

Ale się mnoży tych nowych tematów :) Moderatorzy nie nadążają z zamykaniem :lol:

Ale chodzi tutaj o marzenia powiązane w jakiś sposób z fantasy, czy tak ogólnie, zeby lepiej poznać swoje charaktery?

Popieram Nami, możę Ty się pierwszy wypowiedz :P

Mortai

A oto moje największe marzenia:):

1. Mieć duzo pieniędzy:) (to chyba wiekszość dzisiejszych ludzi chce mieć)
2. Pojechać do Anglii, tam pracować jako historyk dla British Museum
3. Mieszkać w Anglii na stałe (najlepiej w jakimś ładnym zameczku:))
4. Zostać ogłoszony "Królem Wspólczesnej Fantastyki Baśnowiej" :):):) (chodzi mi o to, że chce być genialnym pisarzem fantasy)
5. By Wisła Kraków wygrała lige mistrzów:)

Coyote

Moim marzeniem jest zmiana charakteru ;). Rzecz trudna. Powody są.

Kazgah · Dołączył: 19 stycznia 2005 Posty: 164 Skąd: Imperium

Hm.. moim marzaniem jest:
- zwiedzić japonię, popróbować ich kuchni
- nauczyć się japońskiego
- oczywiście dużo pieniędzy mieć
- pozwiedzać świat

Dragonis

Moje marzenia to:
1. Mieć duży udział w tworzeniu kontynuacji Herosów,
2. Mieć własną firmę produkującą gry,
3. Mieć miliardy dolarów i zatrudnić Billa Gates'a jako sprzątacza...

Lobo · Dołączył: 18 listopada 2002 Posty: 164 Skąd: i po co?

Ech, faktycznie ambitne macie te ambicje...

Jakież to przyziemne :)

A moje marzenia są moje i moimi pozostaną :wink:

Moandor

Niektórzy twierdzą, że chcą mieć dużo pieniędzy. A ja Was zapytam: po co chcialibyście mieć tyle pieniędzy? W jakim celu? (poważnie pytam)

Fristron z Avlee

Hm... z niemożliwych to chyba znaleźć się w świecie fantasy.
A z możliwych zostać osadowym minstrelem ;D .

Nagash

Moim marzeniem jest być :
- Biednym ( nie wiem czemu ludzie przywiązują wage do papierków i kawałków metali pomalowanych na złoto i innych świecidełek )
- Być analfabetą i daltonistą ( nikt mi niepowie że robie błędy bo i tak nie zrozumiem jak mi to powie
- Mieszkać w jakiejś norze zabitej deskami z której nigdy nie wyjde ( nie będe się męczył podróżując
- Mieć niską samoocenę

a na serio :

- wynaleźć lekarstwo na wszystki choroby świata ( wiem że to niemożliwe ale pomarzyć można )
- Tworzyć gry fantasy
I na koniec najbardziej nie realne marzenie : Nie robić błędów ort. :P

Aryene

"Pieniądze szczęścia nie dają, pozwalają jednak wygodnie być nieszczęśliwym" :razz:

To taki żart. Sama się zastanawiam, co można zrobić z taką kupą forsy. Zapewne nikt z Was nie widział reportażu na temat Michaela Jacksona (jakiś czas temu). Tam było dokładnie pokazane co zrobi człowiek mający pieniędzy w nadmiarze, na jakie głupoty je wyda i gdzie to upchnie. Niektórzy deklaruja przeznaczenie wszystkiego co mogą na cele dobroczynne, ale zwykle mogą więcej niż im się wydaje. Chciwość to dominująca cecha bogaczy.

Co za dużo to nie zdrowo, dlatego uważam, że owszem, pieniądze są ważne, i trzeba się starać je zdobywać, jednak nie to powinno być prirytetem w naszym życiu. Nie od dziś wiadomo, że fortuna niszczy w człowieku to, co naprawdę jest warte uwagi i szacunku, a ten wzbudzany przez majątek jest fałszywy i nie mam poważania do ludzi, dla których on właśnie jest najważniejszy. To tylko moje zdanie, każdy ma prawo sądzić inaczej.

Moim marzeniem jest uniknięcie wszystkich nieszczęść, które ostatnio tak często się zdarzają wszystkim wokół. Tragedie mniejsze i większe, jednak wszystkie straszne.

Drugie to wielka, szczera miłość, (nie śmiać się) to jest chyba najważniejsze, bo bez miłości nie da się tak naprawdę żyć, choć niektórym wydaje się inaczej.

Życie na przyzwoitym poziomie. Tak bym umierając nie miała czego żałować.

Ambicje, głupie być może, ale chciałabym coś po sobie zostawić, coś co przypomni o mnie kiedy powinnam być już zapomniana.

Chciałabym też zmienić czyjeś życie - oczywiście na lepsze, po prostu aby coś co zrobię uszczęśliwiło innego człowieka i przywróciło mu wiarę w to, że życie jest piękne.

Myślcie sobie co chcecie. Taka jestem i wątpię żeby to się miało zmienić.

Lobo · Dołączył: 18 listopada 2002 Posty: 164 Skąd: i po co?

Głupie? Phi! Jedyny post w temacie jaki zrobił na mnie wrażenie :wink: .

Darkena

Moje marzenia

:arrow: Zostać rysownikiem komiksowym i filmowym
:arrow: Stworzyć ekranizację "Smoczego Leża"
:arrow: Organizować zloty w Rzeszowie tak, by były niezapomniane (a chociażby dlatego, że zlot rzeszowski odbywa się raz do roku)
:arrow: Żeby Jaskiniowcy się nie kłócili
:arrow: Żeby wróciła do nas (Imperium) sielanka
:arrow: Chciałabym pojechać na koncert Nightwish, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo
:arrow: Chciałabym pojechać na konwent (mało realne)
:arrow: Skonczyć plastyka, narazie idzie mi beznadziejnie :P
:arrow: Znaleźć miłość

To chyba tyle z tych, co mi teraz przychodzi do głowy

Codhringher · Dołączył: 1 listopada 2002 Posty: 164 Skąd: Opole

Jedno proste marzenie, bardzo łatwe do sformułowania i trudne do spełnienia: żyć szczęśliwie.

Lobo · Dołączył: 18 listopada 2002 Posty: 164 Skąd: i po co?

Proste do sformuowania a trudne do osiągnięcia. Ciężko się nie zgodzić. Poza tym - kto potrafi sformuować pojęcie szczęścia?

Dla każdego składa się ono z innych - zwyle poza jednym - czynników.

A spełnić wszystkie te warunki to do prawdy nie lada wyczyn :wink: .

DruidKot

Wiedzieć, kiedy jestem sobą, i być z tego faktu zadowolonym.

Pozdrawiam,
DruidKot

Alamar

Za dużo marzeń by je wymieniać. Za pieniądze kupiłbym sobie dom, samochód i duuużo monet do mojej kolekcji i tyle mi starczy. Widzę, że Mastorious tylko otworzył temat i ani myśli się wnim wypowiadać :( .

Fuuzy

Hę? Marzenia?... cóż... długo by wymieniać... ale niech będzie. Kilka z nich mogę ujawnić...

- zobaczyć Leppera na stołku prezydenckim (takie tam umiłowanie do absurdu ;)... poza tym miałbym o czym wnukom opowiadać)

- pojechać na koncert Opeth

- szybkie, bezbolesne, efektowane zejście z tego świata (cóż, niezbyt mi się widzi wielogodzinne umieranie w łóżku - wolę załatwić to szybko... a efektowność?... cóż... chyba mogę mieć z tego faktu odrobinę przyjemności, czyż nie?)

- granitowy nagrobek :roll:

...te są możliwe do spełnienia... co do reszty mam spore wątpliwości... żeby nie być gołosłownym podam jeden przykład...

Spokojne, pozbawione jakiegokolwiek przymusu życie... - to jest najważniejsze...ale jak sami widzicie nie istnieje możliwość spełnienia tego marzenia...

Sandro · Dołączył: 15 października 2002 Posty: 164 Skąd: kaLISZ

Cóż, chciałbym mieć zamek nad Loarą, a także poczuć kiedyś stan nieważkości. To musi być cudowna sprawa, tak sobie fruwać...

Ghost

Być bogatym. To, ile milionów/miliardów/bilionów/trylionów/kwadrylionów/zylionów (niepotrzebne skreślić) będę miał na koncie już mi wisi. A już nawet w sensie "bogaty" mam na myśli miesięczne zarobki w okolicach dwóch tysięcy złotych. Wtedy bym mógł sobie na dużo rzeczy pozwolić, a jednocześnie nie wydawałbym bezmyślnie forsy "bo te sześćset sześćdziesiąt sześć milionów się zmarnować nie może".

Lory · Dołączył: 26 lutego 2003 Posty: 164 Skąd: Kraków

Moje marzenia te bardziej przyziemne to:

:arrow: Wygrać w totka by pomóc paru osobom/instytucji, co by rozwiązało ich problemy
:arrow: Znaleźć pracę (w kraju..:?) która przynosiła by mi satysfakcje osobistą (np. z osobami starszymi, niepełnosprawnymi) ale także finansową
:arrow: Uczyć się uczyć i mieć na to własną kasę itp.
:arrow: zwiedzić trochę tego świata
Jeszcze się znajdzie ich sporo :P z tych mniej realnych np. móc latać swobodnie pośród chmur i odnaleźć ‘swoje szczęście’.. itp itd
..Z tego co sama doświadczyłam czasem te najbardziej niemożliwe marzenia spełniają się prędziej niż te bardziej realne.. wszytsko jest możliwe ;)
Pozdrawiam

Mastorious

Przepraszam wszystkich że długo nie pisałem na temacie przez siebie utworzonym, zawsze albo miałem to zrobić na końcu a potem nie starczało czasu, ablo poprostu zapominałem.
Moje ambicje:
- nauczyć się grać na skrzypcach - ale chyba nie bedę miał nigdy czasu zacząć nauki,
- nauczyć się francuskiego - na to będzie na szczęście czas :D

Marzenia:
- może kontroweryjne trochę, ale w przyszłości chciałbym zostać dyktatorem nowej, lepszej IV Rzeczypospolitej :twisted:

Nami

mah

Ja mam kilka marzeń, jednak opisze te podróznicze 8)

Chciałbym odwiedzić kilka lądów:
1) Tybet - w tej krainie jest coś, właściwie to chciałbym odwiedzić to państwo.
2) Nowa Zelandia i Australia - podoba mi się ten klimat, tylko że mam lęk przed lotem na oceanem ;)
3) Irlandię i Szkocję - poznać te celtyckie zakątki
4) Kanadę - w szczególności środkową część.