Autor |
Wiadomość |
Gelu
Dołączył: 18 lutego 2005 Posty: 164
Skąd: z AvLee
|
Wysłany: 27 marca 2005 Dowódcy?
|
|
|
Czy w HoMM V powinni być dowódcy jak w WoG'u?
___________ Po śmierci rodziców chodzę w kapturze.|
__________|"""""""""""""""""""""""""""""
Gelu Knight |
|
Powrót do góry
|
|
|
Haarald
Dołączył: 23 kwietnia 2003 Posty: 164
Skąd: Ors Imperior
|
Wysłany: 28 marca 2005 Dowódcy?
|
|
|
Jestem na nie!
HoMM-III narzucał nam ograniczoną liczbę bohaterów - maksymalnie 8 co było stanowczo za mało, w HoMM-IV możemy mieć tylu ilu chcemy i ten fakt przemawia za tym że dowódcy w armiach nie są potrzebni.
Jestem jednak za opcją pośrednią, większą liczbą niż w HoMM-III ale również odgórnie ograniczoną do 16-20 (ewentualnie zależnie od rozmiaru mapy). Tak więc nie widzę sensu wprowadzania dowódców. Zresztą nie wiadomo jaki będzie tryb walki herosa - bo jeśli czynny to nawet nie ma sensu wspominać o dowódcach.
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Trang Oul
Dołączył: 22 grudnia 2004 Posty: 164
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 28 marca 2005 Dowódcy?
|
|
|
Ja chciałbym Dowódców. Ewentualnie umiejętności bohatera możnaby podzielić na "zwykłe" (działające tylko na armię i na mapie) i bojowe (takie jak Dowódców). Nie chciałbym, żeby można było dać do jednej armii kilku herosów.
___________ Wszyscy rodzą się po to, aby umrzeć i dołączyć do mojej armii nieumarłych.
http://wogofani.fora.pl |
|
Powrót do góry
|
|
|
mah
Dołączył: 29 października 2002 Posty: 164
Skąd: Między Górze
|
Wysłany: 28 marca 2005 Dowódcy?
|
|
|
Również jestem przeciwny obecności dowódców.
Wolałbym, ażeby została sprawa bohaterów rozwiązana w podobny sposób jak w IV (czyli bohaterowie walczą). No, chyba że znajdą lepszy sposób walki.
___________
Imię twe – Patriota,
Kto nie zna korzeni, ten nie zrozumie
W sercu ogień nie zgasł,
Kto nie z nami, ten przeciw nam !
АРИЯ - Патриот |
|
Powrót do góry
|
|
|
Alamar
Dołączył: 12 lutego 2005 Posty: 164
Skąd: z Czarnej Wieży w której płynie magia czysta (a tak naprawdę z Gorzowa Wlkp.)
|
Wysłany: 29 marca 2005 Dowódcy?
|
|
|
Bohaterowie nie mogą walczyć, chyba, że wyważy się ich moc, a nie tak jak w IV. W takim przypadku dowódcy się przydadzą, jeśli zaś będą walczyć, dowódcy nie są potrzebni.
___________ Mogą mnie zabić, ale mnie nie przestraszą. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Anonymous
Dołączył: nigdy Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 29 marca 2005 Dowódcy?
|
|
|
W przypadku opcji aktywnego herosa obecnosc dowodcy byłaby bezsensowna
w przypaku opcji biernej takze ich obecnosc byłaby zastanawiajaca (przynajmniej w takiej formie jak w WoGu)
O modyfikatorach winien decydować heros a nie Dowódca który jedynie sztuszcznie powwyższa modyfikatory bo w walce wręcz jest mało przydatny .
Dlatego według mnie lepszym rozwiazanie jest wprowadzenie Jednej (dla kazdego Miasta
ewent. dwóch w Miescie Barbarzyńców )klasy bohaterów majacych mozliwośc walki wręcz na polu bitwy a także mogący rozwijąc te umiejętnosci w trakcie rozgrywki . Oczywiscie wiązałoby sie to z ograniczeniem mozliwosci rozwoju umiejetnosci Magicznych aby zapobieć powstawaniu superherosa a la H4 .
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Acid Dragon
Dołączył: 3 stycznia 2003 Posty: 164
Skąd: planetoida Terra
|
Wysłany: 29 marca 2005 Dowódcy?
|
|
|
Zdecydowanie za.
Ogólnie jestem co do bohaterów, za rozwiązaniem z H3 - a więc ograniczeniem, najlepiej do 8, liczby bohaterów na mapie, którzy w walce są bierni, zdobywają 'globalne' umiejętności i artefakty (działające na całą armię), a na mapie przygody są cały czas praktycznie jedynymi i najważniejszymi postaciami.
Zgadzam się jednak, że pomysł walczących bohaterów był ciekawy, choć, jak wielu mówiło 'nie do tej gry'. Nie stoi nic na przeszkodzie, aby to połączyć. Aby każda armia była prowadzona przez niejako dwóch bohaterów. Dwóch i tylko dwóch (nie byłoby możliwości tworzenia całej armii bohaterów, jak w H4).
Jeden - globalny, najważniejszy, czynny w walce, rzucający zaklęcia
Drugi - specjalny rodzaj jednostki zdobywającej to samo doświadczenie, ale umiejętności i artefakty działające tylko dla siebie. Najlepiej bez żadnych zaklęć lub z ledwie kilkoma.
Według mnie rozwiązanie z H3 + WoGa jest bliskie ideałowi.
___________ Neutralność nie zawsze jest możliwa... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Anonymous
Dołączył: nigdy Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 29 marca 2005 Dowódcy?
|
|
|
Cd......
Coż ja ma mieszane odczucia wzgledem roli dowódcy w WoGu, ale przyznam mało gram w tego moda więc mogę się mylic co do oceny przydatności . Dla mnie Dowódcy w formie WoGa jakoś nie komponują sie w cały obraz walki , sa niejako dodatkiem trochę na siłe .nabijaja w sztuczny sposób modyfikatory armii (do bonusów pochodzących od bohatera).
Pomysł z funkcjonowaniem ich jako odrębej jednostki byłby niezły.
Mozna by tę to zrobic w ten sposób iż pojawiała by sie jako Jednostka bądż specjany bohater gdy Bohater osiągnie jakiś umowny np 10 poziom doświadczenia .
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ymir
Dołączył: 31 marca 2005 Posty: 164
Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2 kwietnia 2005 Dowódcy?
|
|
|
Jestem na nie zostane przy bohatrach.chyba,że zrobią coś całkiem innego :shock: już się boje
___________ "It's not a dream Ymir is real" |
|
Powrót do góry
|
|
|
Val Gaav
Dołączył: 18 listopada 2004 Posty: 164
Skąd: Z jednego z czterech światów stworzonych przez... : "Lord of the Nightmares"
|
Wysłany: 3 kwietnia 2005 Dowódcy?
|
|
|
Odpowiedziałem na Tak ... ale widziałbym to troche inaczej niż w WoGu ... Duża część ludzi (nie wiem czemu) pragniewalczących bohaterów . Ponieważ nie da się tego zrównoważyć albo będą za słabi albo będą jednoosobową armią proponuje nieco inne rozwiązanie.
Wiele osób pisało, że heros rozwalający jednym kopniakiem 3 czy 4 czarne smoki to przesada ...(A w WoGu niestey też czasem się to zdarza :( ) Zgadzam się z nimi nie powinien móc nawet jednego zabić !!! ... Proponuje więc pozostawić herosów biernych jak w h3 , ale wprowadzić również herosów specjalnych.
:arrow: Heros specjalny byłby herosem walczącym aktywnie na polu bitwy ... Można by kupić tylko jednego takiego herosa na jednego gracza ...
:arrow: Wywodziłby się z rasy która tworzy najsilniejsze jednostki danego zamku (np anioł, tytan czy smok) . Przykładowo można by takie jednostki nazwać Złotym Aniołem , Ojcem smoków ..
:arrow: Herosa specjalnego można by kupić dopiero gdy w naszej stolicy mamy wybudowane wszystkie budynki ...Powinien być b.drogi Cena to nie tylko złoto ... Np taki Dowódca Arcydiabeł za swoje usługi chciałby nie tylko kasy ale np również poświęcenia jakiś pierwszopoziomowych jednostek ... Za usługi Złotego anioła moglibyśmy płacić kasą i np poświęceniem artefaktu ...
:arrow: Heros specjalny zdobywałby doświadczenie a zaczynał posiadając statystyki takie jak jednostki ostatniopoziomowe ... Wraz z poziomami stawałby się lepszy (ale bez przesady, powiedziałbym że maxymalnie mógłby być 2 razy lepszy w statystykach niż jego zwykły 7 poziomowy odpowiednik ). Z każdym poziomem uczyłby się też czarów i byłyby one dobrane do rodzaju herosa specjalnego (diabeł miałby inne czary niż anioł )...
:arrow: Nie mógłby zginąć ... Gdyby taki heroes zaznał poważnych ran byłby odsyłany z pola bitwy ... Wtedy musielibyśmy trochę kasy zapłacić by go znów przywołać w naszej stolicy ... Jeżeli zdarzyłoby się to 3 razy to uznałby nas za niewartych swoich usług i znów by go do siebie przekonać musielibyśmy czynić jakieś ofiary ...
___________ Darkness beyound blackest pitch, deeper then the deepest night
King of darkness, who shines like gold upon the Sea of Chaos.
I call myself upon thee! Swear myself to thee !
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Mavander
Dołączył: 2 sierpnia 2004 Posty: 164
Skąd: Svalbardem
|
Wysłany: 3 kwietnia 2005 Dowódcy?
|
|
|
Mi podoba się pomysł dowódcy który brałby udział w walce (jak w WoG'u), ale miałby do wyboru dwie drogi znacznie o tym decydujące jak będzie walczył i jakie będzie miał zdolności. Albo Wybrać drogę Magii (zaklęcia) albo Siły (broń biała, łuki, kusze). A bohater dawałby tylkoumiejętności i artefakty. Oczywiście jestem zwolennikiem 4 więc uważam, że powinna być opcja decyzji czy przyjąć dowódce czy nie. Gdyby wybrałoby się opcję "Nie" Role dowódcy pełniłby Bohater ale bez dróg Magii i Siły. Gdyby wybrał "Tak" to tak jak powyżej pisałem. Myślę, że to dobry pomysł. O i jeszcze dodaję pomysł aby bohater ustalał plany walki gdyby wybrało by się opcję walki automatycznej, czyli np. co dana jednostka ma robić. Jestem też za treningiem jednostek przez dowódcę (opcja dostępna tylko jeśli w armii jest dowódca) czyli np zdobywanie doświadczenia przez jednostki na polu bitwy atakując np. drzewo. Oczywiście nie za darmo i powiedzmy za kosztem wynoszącym połowę ceny zakupu jednostki a co poziom oddziału wyżej - koszt zwiększałby sie o 100 sztuk złota. U jednostek kosztujących też jakąś ilość surowców, surowce nie są wliczane.
___________ Pan Wymiaru Cieni, mistrz w Grze Cienia......
Krótko mówiąc fanatyk Yu-Gi-Oh! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Trang Oul
Dołączył: 22 grudnia 2004 Posty: 164
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 3 kwietnia 2005 Dowódcy?
|
|
|
Val Gaav (cytat): |
Wywodziłby się z rasy która tworzy najsilniejsze jednostki danego zamku (np anioł, tytan czy smok) . Przykładowo można by takie jednostki nazwać Złotym Aniołem , Ojcem smoków |
Jak to ma być dowódca czy bohater, to powinna to być jednostka humanoidalna, a nie smok, czy jakieś inne zwierzę.
___________ Wszyscy rodzą się po to, aby umrzeć i dołączyć do mojej armii nieumarłych.
http://wogofani.fora.pl |
|
Powrót do góry
|
|
|
Val Gaav
Dołączył: 18 listopada 2004 Posty: 164
Skąd: Z jednego z czterech światów stworzonych przez... : "Lord of the Nightmares"
|
Wysłany: 3 kwietnia 2005 Dowódcy?
|
|
|
Trang Oul (cytat): |
Jak to ma być dowódca czy bohater, to powinna to być jednostka humanoidalna, a nie smok, czy jakieś inne zwierzę. |
fakt taka Hydra trochę by tu nie pasowała ... Chodzi mi tu głównie o taką sytuację jaka jest np w WoG że Commanderem Fortress jest Gnoll który jest pierwszo-poziomowcem . Aż dziwnie wygląda więc Gnoll Commander który rozwala 7 poziomowe jednostki ... :lol: Inaczej ma się sprawa co do np Temple Guardian (zdaje się że to samica Gianta lub Tytana)
A kto powiedział że Smok nie może być dowódcą ?? Są przecież "intyligentne" (patrz np Mutare dowodziła wojskami ) :wink:
Z samego WoG ...
Commanderem Ramparta mógłby być Ent (Zamiast namiotów mógłby rzucać czar splątania na odległość)
Castle - oczywiście że jakiś anioł :)
Tower - bez zastrzeżeń.
Dungon - a może być minotaur ...
Necropolis - bez zastrzezeń
Inforno - sukub jest fajny ... ale trochę słabo wygląda :(
Stronghold - czemu Ogr ? Lepszy Cyklop :)
Fortress - Gnoll odpada ..
Conflux - Oki
___________ Darkness beyound blackest pitch, deeper then the deepest night
King of darkness, who shines like gold upon the Sea of Chaos.
I call myself upon thee! Swear myself to thee !
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Tristan
Dołączył: 22 stycznia 2004 Posty: 164
Skąd: Radom
|
Wysłany: 3 kwietnia 2005 Dowódcy?
|
|
|
Zdecydowanie NIE :!: Dowódcy tylko by zniszczyli rozgrywkę. Wystarczy tylko sam czynny bohater<o ile bedzie wogóle bohater czynny, a nie bierny>
___________ Zapraszam na moją stronke www.klimbert.republika.pl :) Prosze wpisujcie sie do księgi gosci i zaglądajcie na forum :) |
|
Powrót do góry
|
|
|
Hardack
Dołączył: 13 lutego 2004 Posty: 164
Skąd: Nowy Targ
|
Wysłany: 4 kwietnia 2005 Dowódcy?
|
|
|
Co do dowódców to mam mieszane uczucia z jednej strony w Wog’u prezentują się nawet dobrze i po prostu urozmaicają rozgrywkę jednak z drugiej strony jest to jedno z udziwnień, które nie podoba się niektórym graczom a co za tym idzie staję się kontrowersyjne. Zamiast dowódcy mógłby się pojawić na wpół bierny bohater i byłoby chyba po kłopocie. Zresztą z tego, co mi wiadomo to właśnie tak to ma wyglądać.
___________ Głupiec głupcem pozostanie a mędrzec geniuszem się stanie. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Anonymous
Dołączył: nigdy Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 5 kwietnia 2005 Dowódcy?
|
|
|
Jestem za! Dowódcy powinni być tak jak w wogu a jeśli niebędzie tak to niech bohaterowie mogą wejść na pole walki za rozkazem gracza lub z niego zejść i używać tylko magii.Ijeśli będa na polu walki dowódcy lub herosi to niech smoki zabijają tylko specjalnym, rzadkim artefeaktem.
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Speararrow
Dołączył: 21 kwietnia 2005 Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 23 kwietnia 2005 Dowódcy?
|
|
|
Moim zdaniem dowódcy powini być jako ktoś w rodzaju giermka, ucznia głównego bohatera. Mogli by aktywnie uczestniczyć w walce. A po przekroczeniu pewnego stopnia doświadczenia można by ich było awansować na głównych bohaterów.
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Mortai
Dołączył: 7 maja 2004 Posty: 164
Skąd: Bogate Miasto Hanzetyckie
|
Wysłany: 24 kwietnia 2005 Dowódcy?
|
|
|
Jestem raczej na NIE!
Nie lubię dowódców w WOGU więc chyba w Heroes V też bym nie polubiał.
___________ HoMM sweet HoMM
Powiedzcie, kogo mam zlikwidować. Z chęcią pomogę... :) |
|
Powrót do góry
|
|
|