Autor |
Wiadomość |
Mortai
Dołączył: 7 maja 2004 Posty: 164
Skąd: Bogate Miasto Hanzetyckie
|
Wysłany: 6 czerwca 2005 Strach i Lęk...
|
|
|
Wielu ludzi się czegos boi. Lękacie się czegoś? Macie jakieś fobie? Nie trwożcie się pisać...
Ja, osobiście mam okropny lęk wysokości (jak siedzę na trzepaku do dywanów to się boję:)). Poza tym to lękam się długonogich pająków i nadbrzeży portowych, a raczej przstrzeni między statkami (że wpadnę).
___________ HoMM sweet HoMM
Powiedzcie, kogo mam zlikwidować. Z chęcią pomogę... :) |
|
Powrót do góry
|
|
|
Vilentretenmerth
Dołączył: 22 maja 2005 Posty: 164
Skąd: Ksiezycowa Knieja
|
Wysłany: 6 czerwca 2005 Strach i Lęk...
|
|
|
Nie cierpie pajakow zadnego z nich, zabijam kazdego jakiego napotkam na mojej drodze. :twisted: tzn wywoluja u mnie obrzydzenie ktore konczy sie dla nich fatalnym skutkiem :wink:
Regards
Vilentretenmerth :D
PS
I tu sie chyba przysluguje Darkenie 8)
___________ I am Vilentretenmerth, I doubt your fleshy tongue could possibly pronounce such a noble name! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Fristron z Avlee
Dołączył: 27 października 2004 Posty: 164
Skąd: Fristotele - zgadnij po nicku :)
|
Wysłany: 6 czerwca 2005 Strach i Lęk...
|
|
|
Arachnofobia od najmłodszych lat... po prostu niezrozumiałe w spokojniejszych okolicznościach przerażenie na widok pająka (Bubeusz już wie, czemu z taką ochotą chodziłem z nim w Tibii "na pajoncki" ;) ).
Lęk wysokości, ale niewielki. Muszę być naprawdę wysoko, by się przerazić, ale jest to strach niemal paraliżujący.
P.S. Czy mi się wydaje, czy coś takiego już było? Coś mi po głowie się tłucze i dodam że to nie kac :P .
___________ Nie ma na tym świecie altruistów. Są ci, którzy ich udają i ci, którym udawanie weszło w nawyk. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Nagash
Dołączył: 11 października 2004 Posty: 164
Skąd: A z kąd ja mam wiedzieć ??
|
Wysłany: 6 czerwca 2005 Strach i Lęk...
|
|
|
Ja tam miałem kiedyś lęk wysokości ale już sie przyzyczaiłem ( mieszkam na 12 piętrze więc trudno by mi było żyć z tą fobią ) a obecnie przechodze fobie baardzo ciasnych pomiesczeń które nie pozwalają na tożeby sie ruszyć. Na dodatek jest w nich ciemno. To chyba jedyna świadoma fobia oczywiście mam ich wiele więcej lecz sam nie moge stwierdzić jaką.
___________ Śmierć to dopiero początek życia...... tego drugiego ..... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Vilentretenmerth
Dołączył: 22 maja 2005 Posty: 164
Skąd: Ksiezycowa Knieja
|
Wysłany: 6 czerwca 2005 Strach i Lęk...
|
|
|
O i zgadnijcie czego jeszcze sie lekam!
Mianowicie zauwazylem ze teraz jest modne pisanie malym druczkiem
Czego nie popieram nie wiem jak inni ale ja juz jestem sedziwego wieku :D i takiego czegos nie popieram. Bo ani z lupa nie bede siedzial ani bawil sie w powiekaszanie uzywajac Notepada(albo jakiegos innego edytora tekstu :evil: )
Wiec goracy apel do mieszkancow NIE bojcie sie uzywac DUZEJ tczcionki!!! :wink:
Regards
Vilentretenmerth :D :D :D
PS
Nie mowcie ze bym zalozyl okulary jak wczoraj bylem u detysty :wink:
________________________________________________
nogi moje nogi czy ja kiedys bede jeszcze mogl spiewac ?? :D
___________ I am Vilentretenmerth, I doubt your fleshy tongue could possibly pronounce such a noble name! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Aryene
Dołączył: 22 stycznia 2005 Posty: 164
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...
|
Wysłany: 6 czerwca 2005 Strach i Lęk...
|
|
|
Moje lęki, nie powiem, całkiem sporo tego...
Windy - uch, lekko szarpnie, zaskrzypi i już mi serce do gardła podskakuje. Bywa, że tak sie boję do windy wejść, że wolę zasuwać na piechotkę pięć pięter :P
Metro - powód podany powyżej, ze starych meter nawet wysiadam jak mam zły dzień, a jezdże nimi tylko dlatego, że autobusów boję się bardziej...
Robaki wszelkiej maści (nie chodzi o naukowe nazwy czy cuś) - brzyyyydzę się :P
Balustrady? - jak stoję przy jakiejś, a pode mną jest dziura/spadek/schody mam nieodparte wrażenie, że zaraz mnie ktoś wypchnie.
Jest jeszcze sporo tych lęków, ale zachowam to dla siebie ;)
___________ Najgorzej jest poznać własne bóstwo... |
|
Powrót do góry
|
|
|
MiB
Dołączył: 21 grudnia 2002 Posty: 164
Skąd: Kęty
|
Wysłany: 6 czerwca 2005 Strach i Lęk...
|
|
|
@Vilentretenmerth - Opera -> crtl + kółeczko, albo jakiś skrót klawiszowy i po robocie :P
BTW: Podpis wpisuje się w profilu i jest dodawany automatycznie ;)
A żeby nie było offa totalnego:
Ja się boję wielu rzeczy, jednak jestem w stanie przezwyciężyć strach jeśli zapewni się mnie, że jestem bezpieczny
I nie mówie tu o stwierdzeniu: "Tu jest bezpiecznie, spoko".
Raczej mam na myśli siakieś zabezpieczenia w stylu liny, uchwyty
[ poduszki mile widziane ;) ].
Raczej coś bardziej profesionalnego :)
Zdravim
MiB
___________ "Imagine there's no heaven,
It's easy if you try." |
|
Powrót do góry
|
|
|
Dragonis
Dołączył: 8 lutego 2005 Posty: 164
Skąd: Ze smoczego raju, gdzie mięcho jest nieszczęśliwe
|
Wysłany: 6 czerwca 2005 Strach i Lęk...
|
|
|
Ja jestem dość osobliwym arachnofobem, bo mimo iż panicznie boję się pająków, to takie giganty jak np. krzyżak mnie nie przerażają.
Mam lęk wysokości, ale sam nie wiem od czego on zależy. Czasami z bloku nie boję sie patrzeć:) Jest to najbardziej strach przed niskimi balustradami... Kiedyś miałem sny, że idę blisko jakichś schodów, co mają tylko z jednej strony balustradę, ja się jej trzymałem, a mnie odpychało... straszne
Mam lęk przed różnej maści szparami...
Swego czasu bałem się samochodów... ale to przeminęło.
Najbardziej boję się... mojej choroby. Jak sobie myślę że za 4 lata mogę na wózku jeździć, to normalnie mnie ciarki przechodzą :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Fristron z Avlee
Dołączył: 27 października 2004 Posty: 164
Skąd: Fristotele - zgadnij po nicku :)
|
Wysłany: 6 czerwca 2005 Strach i Lęk...
|
|
|
Dragonis (cytat): |
Najbardziej boję się... mojej choroby. Jak sobie myślę że za 4 lata mogę na wózku jeździć, to normalnie mnie ciarki przechodzą :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: |
Żeś mi przypomniał...
Jak pomyślę, że żem się taki schorowany urodził, iż trzy ze zmysłów mam zagrożone (węch, słuch, wzrok... :( ) jeżeli będę ich nadużywał... węch już mam słabiutki, słuch mi się pogarsza z dnia na dzień... z wzrokiem (dzięki niech będą Mahadevie) jest nieco lepiej... tyle że co pół roku - rok mam zapalenie spojówek :( . Boję się, że pewnego dnia, gdy będę np. słuchał głośno muzy na imprezie, obudzę się i będę widział jak ludzie poruszają ustami, a dźwięku słyszeć nie będę...
I to nie strach przed samą niepełnosprawnością (choć samo w sobie też na pewno nie jest to przyjemne). Bardziej mnie przeraża, że ludzie będą mnie odtrącali wtedy. (Miałem raz taki sen - wiedziałem, co ludzie mówią, ale nie słyszałem. I nic nie mogłem powiedzieć. I taki mały chłopczyk spytał: "Czemu ten chłopiec na nic nie zwraca uwagi?" :( . Niby nic, ale przeraziłem się... :( )
___________ Nie ma na tym świecie altruistów. Są ci, którzy ich udają i ci, którym udawanie weszło w nawyk. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Hellburn
Dołączył: 27 maja 2004 Posty: 164
Skąd: z pustynnych rejonów Bracady
|
Wysłany: 7 czerwca 2005 Strach i Lęk...
|
|
|
Ja się boję że mogę zostać inwalidą (no cóż życie się jeszcze nie konczy na 16 latach)
Wszyscy oglądając telewizję, w której właśnie powiedziano ze w wypadku samochodu "x" i "y" zastał zabity pan "z", myślą że ich to nie może spotkać (z reguły tak jest). Natomiast jest inaczej. Wszyscy są tak samo zarożeni wypadkami i innymi nieprzyjemnymi zdarzeniami.
Mam nadzieję że rozumiecie o co mi chodzi.
___________ Damn! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Lory
Dołączył: 26 lutego 2003 Posty: 164
Skąd: Kraków
|
Wysłany: 7 czerwca 2005 Strach i Lęk...
|
|
|
Fristron z Avlee (cytat): |
.....Bardziej mnie przeraża, że ludzie będą mnie odtrącali wtedy....... :( ) |
Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie ...
A co do lęków.. to chyba z wiekiem się pojawiają jeśli nie było ich wsześniej - kiedyś po drzewach chodziłam, drabinach bez problemu i lęk przed wysokością był mi obcy. A teraz bryy okropny strach mnie ogrania.. ale cóż trzeba pokonywać swe słabości ( pomimo upadków bolesnych :?). Kiedyś panicznie bałam się jeździć tramwajami :shock: ale to już przeszłość.
Co do pająków.. podobno człowiek duże ilości ich zjada podczas snu :mrgreen: ... ja jak zobaczę pająka to się cieszę.. wpojon mi że pająki ‘przynoszą pieniądze’ ;) hehe :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :wink:
___________ "Krew, krew, krew
Wrogów wsiąka w ziemię.. "
'Siewca wiatru' |
|
Powrót do góry
|
|
|
Mastorious
Dołączył: 30 grudnia 2002 Posty: 164
Skąd: Z Krainy Duchów
|
Wysłany: 8 czerwca 2005 Strach i Lęk...
|
|
|
Nagash (cytat): |
(...) a obecnie przechodze fobie baardzo ciasnych pomiesczeń które nie pozwalają na tożeby sie ruszyć. Na dodatek jest w nich ciemno. (...) |
To się nazywa klaustrofobia.
Moja fobia to igły, brrrrr... szczepionka brrr... znieczulenie 5 cm. igłą, to już koszmar. Druga moja fobia jest podobna - nienawidzę patrzeć jak ktoś się samookalecza (a dużo takich psycholi), jak widzę na jakimś filmie że nastolatka sobie podcina żyły i to jest dokładnie pokazane, dosłownie ja mdleję. Kiedyś koleżanka przy mnie zaczęła sobie nad nad nadgarstkiem kaleczyć scyzorykiem, ja gdy to zobaczyłem dostałem niezłego szoku i będę to pamiętał długo, ona chyba też, zwłaszcza moje ostre słowa na temat głupich zabaw 8)
___________ What is worse: Nothing to defend or no one to defend it??
Without warriors there can be no war.
Even the smallest person can change the course of the future.
Szukasz dobrych map i recenzentów?? - http://nowebractwo.w.interia.pl |
|
Powrót do góry
|
|
|
Matieosus
Dołączył: 12 lutego 2005 Posty: 164
Skąd: Ze swiata poziomek
|
Wysłany: 8 czerwca 2005 Strach i Lęk...
|
|
|
Moją fobią jest... Hmm... Nie nawidzę odgłosu, jak ktoś trze widelec o widelec, jakoś mi się nie dobrze robi. Nie lubię także jeździć pojazdami w czasie upałów :) To by było narazie na tyle ;)
Pozdro ;)
___________ --------------------BRAK DOSTEPU--------------------- |
|
Powrót do góry
|
|
|
Ymir
Dołączył: 31 marca 2005 Posty: 164
Skąd: Kraków
|
Wysłany: 9 czerwca 2005 Strach i Lęk...
|
|
|
Arachnofobia-boje się pająków dużych i małych zwłascza tych z chudymi nogami brrr
jak mi się np. zsuwa koszulka to mi się wydaje,że to nie koszulka a pająk
niektórzy mówią mi,żebym się niebał bo mi nic nie zrobią,ale jak sobie pomyślę,
że mi taki wchodzi to ust to eeh,kiedyś sobie tak myślałem idąc do szkoły
aż mi się żygać zachciało bleee :x
To samo z gąsienicami małem pewńa niemiłą przygode,ale to zachowam dla siebie
___________ "It's not a dream Ymir is real" |
|
Powrót do góry
|
|
|
Bubeusz
Dołączył: 13 lipca 2004 Posty: 164
Skąd: a żebym to ja sobie przypomniał... :)
|
Wysłany: 9 czerwca 2005 Strach i Lęk...
|
|
|
Aż oczy bolą, jak się czyta te pesymizmy :) A za jutro będę choory i śleepy, a jak już będę to na pewno wszyscy mnie odrzuuucą...
Optymistą cza być, Fristron! :) Pewien doktorek kiedyś powiedział, że choroba najpierw atakuje umysł i jak się uwierzy zę jest się chorym, to dopiero przechodzi na ciało :)
Moje strachy?
Podobnie jak wszyscy nie przepadam za pajączkami :) Podzielam również fobię Mastoriousa, aczkolwiek nie jest ona u mnie aż w takimm zawaansowanym stadium :) (pomijam tutaj te drastyczniejsze przypadki, bo wiadomo, że jakby komuś żywe flaki pokazali, to mało kto by ustał na nogach, no ale takie rzeczy się raczej nie zdarzają :) )
No i to by było na tyle :) Do reszty rzeczy, których powiniennem się bać odnoszę się całkowicie obojętnie (czy tam neutralnie, jak kto woli :) ) Pojawiający się w losowych momentach strach przed śmiercią i innymi rzeczami niszczącymi codzienność chyba można pominąć.
Matieosus (cytat): |
Nie nawidzę odgłosu, jak ktoś trze widelec o widelec |
O rety! Okropne! Szalone widelce atakują! Aż strach się bać :P No skoro masz takie fobie, to musisz czuć się bardzo bezpiecznym człowiekiem :)
___________ Caveant consules ne quid detrimenti IJB capitat ;) |
|
Powrót do góry
|
|
|
Matieosus
Dołączył: 12 lutego 2005 Posty: 164
Skąd: Ze swiata poziomek
|
Wysłany: 9 czerwca 2005 Strach i Lęk...
|
|
|
Bubeusz (cytat): |
Matieosus (cytat): |
Nie nawidzę odgłosu, jak ktoś trze widelec o widelec |
O rety! Okropne! Szalone widelce atakują! Aż strach się bać :P No skoro masz takie fobie, to musisz czuć się bardzo bezpiecznym człowiekiem :) |
Ajjj.... Tu nie chodzi, że ja się boje czy coś... Po prostu od tego odgłosu mam jakieś mdłości i tak samo jak ktoś paznokciem skrobie o coś z metalu :/ :? Ale spoko da sie wytrzymać, to było już dość dawno, teraz już jak to robiłem to jakoś nie było mi aż tak źle jak kiedyś :) .
___________ --------------------BRAK DOSTEPU--------------------- |
|
Powrót do góry
|
|
|
Simba
Dołączył: 19 stycznia 2004 Posty: 164
Skąd: Lwia skała
|
Wysłany: 9 czerwca 2005 Strach i Lęk...
|
|
|
Mastorious (cytat): |
[
Druga moja fobia jest podobna - nienawidzę patrzeć jak ktoś się samookalecza (a dużo takich psycholi), jak widzę na jakimś filmie że nastolatka sobie podcina żyły i to jest dokładnie pokazane, dosłownie ja mdleję. Kiedyś koleżanka przy mnie zaczęła sobie nad nad nadgarstkiem kaleczyć scyzorykiem, ja gdy to zobaczyłem dostałem niezłego szoku i będę to pamiętał długo, ona chyba też, zwłaszcza moje ostre słowa na temat głupich zabaw 8) |
Ehh... Co do lęków to mam idętycznie jak tu nasz Mastorious napisał.
Brrr.... czasami mnie dopada paraliżujący lęk wysokości... ale, czasami...
Pozdrawiam
___________ Nie płaci się za zamiary, lecz za pracę, którą wykonano. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Ghost
Dołączył: 25 stycznia 2003 Posty: 164
Skąd: ...no właśnie?
|
Wysłany: 9 czerwca 2005 Strach i Lęk...
|
|
|
Lęk wysokości. Ale z gatunku tych "Widok z drugiego piętra mnie przeraża", a nie "Widok z krzesła powoduje, że mdleję".
Prócz tego, lęk przed powrotem niektórych schorzeń - a najbardziej bezsenności, na którą cierpiałem dwa razy - miesiąc i dwa.
___________ Zaśmiecam język z lubością
Znieprawiam, do złego kuszę
Zakusy mam bolszewickie
I sączę jad w młode dusze
fragment wiersza J. Tuwima |
|
Powrót do góry
|
|
|
Sandro
Dołączył: 15 października 2002 Posty: 164
Skąd: kaLISZ
|
Wysłany: 9 czerwca 2005 Strach i Lęk...
|
|
|
Paradoksalnie, boję się śmierci :shock:.
To pewnie dlatego, że nie wierzę w życie pozagrobowe...
___________ I.Am. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Sevorn
Dołączył: 29 stycznia 2005 Posty: 164
Skąd: Przychodzę z cienia i w cieniu znikam...
|
Wysłany: 10 czerwca 2005 Strach i Lęk...
|
|
|
Ja się boję głupoty ludzkiej... która niestety ostatnimi czasy staje się wszechobecna...
Sandro napisałe, że boi się śmierci... można powiedzieć, że ja w pewnym stopniu też, chociaż nie jest to o tyle strach przed unicestwieniem ciała, co strach przed tym co będzie po niej.
___________ Some memories
are better
Forgotten... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Darkena
Dołączył: 3 maja 2003 Posty: 164
Skąd: Asgard - Kraina Asów
|
Wysłany: 10 czerwca 2005 Strach i Lęk...
|
|
|
A ja się boję, że kiedyś znormalnieję.....:P
Cytat: |
PS I tu sie chyba przysluguje Darkenie |
E....nie kapuję....
___________ Kill the spiders....
To save the
butterflies....
*´¨)
¸.·´¸.·*´¨) ¸.·*¨)
(¸.·´ (¸.·' ¤* |
|
Powrót do góry
|
|
|
Val Gaav
Dołączył: 18 listopada 2004 Posty: 164
Skąd: Z jednego z czterech światów stworzonych przez... : "Lord of the Nightmares"
|
Wysłany: 10 czerwca 2005 Strach i Lęk...
|
|
|
Vilentretenmerth'owi chodzi o twój opis :)
Cytat: |
Kill the spiders....
To save the
butterflies....
|
:wink:
___________ Darkness beyound blackest pitch, deeper then the deepest night
King of darkness, who shines like gold upon the Sea of Chaos.
I call myself upon thee! Swear myself to thee !
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Dragonthan
Dołączył: 27 września 2004 Posty: 164
Skąd: Smokozord --> twierdza Gorlice
|
Wysłany: 12 czerwca 2005 Strach i Lęk...
|
|
|
Darkena:
Cytat: |
A ja się boję, że kiedyś znormalnieję..... |
To ja sie nie mam czego obawiać, mnie to nigdy nie spotka, hehehe
Czego ja się boję, obawiam, lękam? Hmm... przede wszystkim dużych pająków, bo do małych się przyzwyczaiłem... no i węży, po tym jak żmija mnie ukąsiła... (do dziś nie wiem, czemu jej darowałem życie :) ), ale najbardziej się boję szerszeni... kiedyś byłem goniony przez niemalże całe stado, po tym jak wsadziłem im patyka do gniazda... ale ja chciałem tylko zapukać :P
___________ Wróg u Bram... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Coyote
Dołączył: 26 marca 2004 Posty: 164
Skąd: Nie wiadomo :-)
|
Wysłany: 12 czerwca 2005 Strach i Lęk...
|
|
|
Cóż moim największym lękiem, jest lęk wysokości. I to dość poważny, wystarczy, że jestem na czymś, co ma mój podobny wzrost. Może to dlatego, że w dzieciństwie sporo upadków miałem?
___________ Powinieneś coś zrobić, zanim włączy się wygaszacz ekranu! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Iscandel
Dołączył: 16 marca 2004 Posty: 164
Skąd: Turek a posty z serca ;)
|
Wysłany: 12 czerwca 2005 Strach i Lęk...
|
|
|
Ja jestem ogromnym optymistą i moim najwiekszym lękiem jest to że kiedyś ten optymizm strace ;) - znormalnieje eh...........
|
|
Powrót do góry
|
|
|