Witaj na Starym Forum Jaskini Behemota.
Zostało Ono stworzone przez ixcesala z uwagi na problemy z forum Ezboard 10 grudnia 2002. Służyło Jaskiniowcom
dzielnie do sierpnia 2005 roku, kiedy to dominium i podwładnych Behemota dotknął Wielki Trek, po którym przez 10 miesięcy
Jaskinia nie funkcjonowała.
Wszystkim, którzy przyczynili się do rozwoju Imperium Jaskini Behemota, zarówno poprzez pracę techniczno-graficzną, jak i
osobom które współtworzyły klimat - dziękujemy.
Zapraszam do obejrzenia tego swoistego muzeum, które wiąże się ze wspaniałymi wspomnieniami niemałej części Jaskiniowców.
Kasztelan Crazy
Wróć do strony głównej Jaskini Behemota.
Autor |
Wiadomość |
Faramir
Dołączył: 24 października 2002 Posty: 164
Skąd: za chwilę Poznań
|
Wysłany: 12 września 2003 Ku pamięci...
|
|
|
Przepraszam że odzywam się w sprawie, która w sumie została zamknięta. Ale nie mogłem się powstrzymać. Nie mogłem pozwolić aby ZUZEK tak odszedł. Chciałem dla niego napisać parę pożegnalnych słów...
Ku pamięci...
w sumie ten post, którego zamierzam napisać, będzie trochę odbiegał od innych tu przedstawionych. Chciałem tylko powiedzieć i zaznaczyć coś jeszcze o ZUZKU, zanim zniknie z naszej społeczności nie tyle jego osoba (co już się, niestety, stało) ale i jego wspomnienie. Może ktoś kiedyś przeczyta ten post...
Chciałbym w nim podziękować ZUZKOWI ogólnie za wszystko. Mam co do niego naprawdę bardzo miłe wspomnienia.
Pamiętam, że był moderatorem stolika filmowego i, dopóki jego aktywność Jaskiniowa nie zmalała, wywiązywał się z tego naprawdę dobrze. Dbał o porządek, zrobił czystkę z krókich, niewartościowych postów, gdy była taka potrzeba. Pamiętam, że był jednym z pierwszych moderatorów, którzy tak mocno wzięli sobie do serca... Hetmana?... coby postawić na jakość wypowiedzi a nie ich ilość. Pamiętam, że ktoś nawet ZUZKOWI podziękował i mówił, aby inni moderatorzy brali z niego przykład... Naprawdę mu zależało na Jaskini, Osadzie...
Pamiętam, jak dość aktywnie wspomagał mnie w pierwszych wizjach kącika zagadek (który, swoją drogą, przerodził się w Heroesland, w którym nie ma wielu postępów - z mojej, zda mi sie, głównie winy). Pamiętam, jak dzieliłem się z nim wszystkimi nowymi pomysłami dotyczącymi tego projektu. Pamiętam, ze zawsze służył mi pomocną radą. I, mimo iż zbytnio nie znał się na HTML'u i tym podobnych sprawach, to jednak miał szczere chęci pomocy.
Pamiętam go jako osobę dość wesołą, słuchającą Red Hot Chili Peppers (przynajmniej kiedyś mi wspomniał że ich słuchał. Ciekawe czy tak jest cały czas...), który to zespół także bardzo lubię... Pamiętam, jak często żartował. Czasami z samego siebie.
Pamiętam, jak podczas kilku moich "nocek z kompem" dość ciekawie z nim rozmawiałem... Bardzo miło mi się z nim rozmawiało. Był w sumie jedyną osobą, która wytłumaczyła mi, i wprowadziła mnie, w zawiły świat Akademii Wojennej, Areny i całego tego wojowniczego świata. Wątpię abym bez niego był choć trochę rozezwany w tym Jaskiniowym dominium. I bardzo mu za to dziękuję! Dziękuję za to, że wytłumaczył mi wszystko, że objaśnił o co w ogóle chodziło w osławionej sprawie Grendla, że pomógł mi wykrystalizować własne zdanie w tej sprawie. Bardzo mu za to dziękuję.
W końcu chciałem mu podziękować za to, że w ogóle był, że mogłem sobie z nim porozmawiać. Bo zaprawdę bardzo wartościową był on osobą. W mych oczach przynajmniej. Co prawda kontakt nam się urwał coś czasami ostatnimi, jednak coś czuję, że możnaby go było odnowić.
Jest jeszcze wiele innych sytuacji związanych z ZUZKIEM, których już jednak nie pamiętam, albo pamiętam po prostu zbyt słabo. Jednak wciąż go będę lubić, obojętnie jakie błędy popełnił.
Obojętnie jakim by był, będzie sobą. Tak mi się właśnie wydaje.
I Chwała mu za to.
Dziękuję mu za to.
Teraz, po przeczytaniu całego tego topicu dotyczącego jego wyrzucenia, zrobiło mi się po prostu smutno, że musiał on jednak odejść. Szkoda. Będę o nim pamiętał. I mam nadzieję, że jednak - mimo wszystkiego co mówi - wróci kiedyś do nas. Choć chyba dla niego będzie lepiej, jeśli dalej będzie się trzymał swoich postanoweń i swego zdania. Ale cóż, na sam koniec chciałem złożyć ZUZKOWI życzenia szczęśliwego życia. Coby znalazł zadowolenie na drodze, którą obrał.
___________ Często i gęsto! |
|
Powrót do góry
|
|
|
razex
Dołączył: 4 stycznia 2003 Posty: 164
Skąd: Zbaszynek
|
Wysłany: 12 września 2003 Ku pamięci...
|
|
|
co bys Faramir nie byl sam, ja rowniez napisze cos od siebie ku pamieci o Zuzku...
male wspomnienie z mojej historii ktore przeplataja sie z historia Zuzka
Moj kontakt z osada zaczal sie praktycznie rok temu w maju, na pierwszych turniejach Heroskow 4, zwalo to sie Mapa Tygodnia o ile dobrze pamietam... jeszcze wtedy raczkowalem w heroskach, choc z innymi czesciami mialem stycznosc juz dawna...
Fajnie bylo wysylalo sie mapki i juz wtedy na rankingu pojaiwalem sie kolo takich postaci jak Qter czy Zuzek, ktorzy rowniez dopiero zaczynali stycznosc z osada, nie przypuszczal bym wtedy ze potacza sie w przyszlosci takie losy...
Na jakis czas urwal mi sie kontakt z osada i arena, powrocilem po pol roku. Gralem w turnieje i szlo mi calkiem dobrze. Pamietam jak odezwal sie do mnie Qter, wielki zwyciezca tamtegoz sezonu, to on zachecil mnie do wstapienia do akademii. I tak sie zaczela moja zycie osadowe... itd
Wkoncu przyszla kolej by sie zapoznac z Zuzkiem, wkoncu gralismy razem w turniejach to trza bylo wymieniac doswiadczenia. Juz wtedy zrobil na mnie dobre wrazenie i sie polubilismy. Ja mu pomagalem z h4 on mi z h3. I tak nam sie ukladalo zycie. Wiele godzin spedzonych na wspolnych rozmowach, wlasciwie o wszytkim...
I tak sie toczyly losy dalej. Zapoznalem go nawet ze swoja nauczycielka od niemca, pewno wielu osadnikow juz o tym wie. Dziwnym zbiegiem okolicznosci nawet Kalten z nia rozmawia. Jakiz ten swiat banicii maly :)
Mielismy niezla zabawe, byl mojm informatorem i szpiegiem i wiele ciekawych rzeczy wyciagal od mojej pani :P
Pamietam jego problemy zwiazane z misja specjalna. Staral sie bardzo by zrobic to jak nalezy. Wedlug mnie zrobil to dobrze i zasluzyl sobie wtedy na ta MS, nie mam pojecia dlaczego nie uznano mu jej. Wogole osobiscie uwazam ze to glupota gdyz nie da sie napsiac strategii grania jak to sobie wladze wymyslily, kazdy zozgrywa wszsytko po swojemu dzialajac intuicyjnie a nie wedlug jakis schematow, a przynajmniej ci wielcy tak robia, a Zuzek tak robil (zreszta ja tez:P)... Bylem z nim wtedy duchem i pomagalem mu na tyle ile umialem...
Mielismy wiele wspolnych planow co do zycia osadowego i angazowania sie w sprawy akademii, ale z powodu braku czasu tak wyszlo...
Wiele razem przeszlismy i wiele sie o sobie dowiedzielismy...
Od tej ery gramy razem w reddragona dzieki czemu nasz kontakt sie dalej utrzymuje na wysokim poziomie...
Tak wiec Zuzek odszedl z osady, dla mnie dalej jest ta sama wartosciowa osoba, nie widze winny o ktora go posadzono (a przynjamniej nie takiej by wyrzucac z osady)...
Choc zdarzaly sie czasy ze cos nas poroznilo (drobne sprzeczki, zwiazane z blokada gg) to zawsze sobie wybaczalismy i urazow nie trzymalismy...
Bardzo sie zzylem z Zuzkiem jest dla mnie jak brat ktorego nie ma, a chcialbym miec, dlatego bedzie mi go brakowalo w tej osadzie, tu byl wlasnie dla mnie jak brat, taki wirtualny. Czesto udzielal mi dobrych rad w sprawach osobistych, moglem mu powierzyc wiele tajemnicy o ktorych wiemy tylko my. Dlatego zapisal sie w mojej pamieci na zawsze i choc go w osadzie nie ebdzie ja zawsze z nim bede, nie dam mu odejsc w zapomnienie, tak sie nie robi z przyjaciolmi...
P.M. ( razex )
___________ Jedyna Prawda jest kres naszego zycia... wojska nasze czekaja u progu Doliny Cienia by dopasc smialkow wkraczajacych na nasze ziemie
Crush dziecie Mroku i Smierci |
|
Powrót do góry
|
|
|
SAM-UeL
Dołączył: 19 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: Spośród szczytów Wielkiego Babilonu
|
Wysłany: 12 września 2003 Ku pamięci...
|
|
|
Co tu można napisać...
...będę pamiętał Zuzka takim jakim go poznałem.
Miłym i zabawnym. Czekającym na swą ukochaną... Zawsze pamiętałem te jego opisy... Wielki romantyk :P
Nie wiem co przyczyniło się do wyganania tego Herosa (patrząc na jego osiągi powinien być no.1) ale zaawsze będę go pamiętał jak najlepiej.
Powodzenia w Red Dragonie i nie zapomnij nas jak my nie zapomnieliśmy Ciebie!
___________ biegniemy za szczęściem choć nie możemy go dopaść,
wciąz ucieka nam, bo nie znamy prawdy o nim,
Po co łapać króliczka, skoro tak przyjemnie się go goni..
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AtakeeR
Dołączył: 7 stycznia 2003 Posty: 164
Skąd: Mahakam
|
Wysłany: 13 września 2003 Ku pamięci...
|
|
|
Eh trzeba coś powiedzieć:
Pierwszy raz rozmawiałem z Zuzkiem, gdy szukał angielskiego execa dp AB :). Podesłałem mu go, i w następnym czasie prawie codziennie z nim rozmawiałem - to on mi poradził, żebym spróbował zagrac w PAh3. Pózniej była sprawa tego MSa - Razex wystarczająco to już opisał. A gdy wziełem sobie tygodniowy urlop od Imperium i osady (tylko czytałem CI :)) to zobaczyłem nagłowek "Imperium kontra Zuzek czy coś takiego - i skończyłem przedwcześnie urlop :) (powiadają, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła - ale ja lubie eksplorować nowe piekła :)).
Nie zapomnę o tobie ZUZKU !
___________ Jam jest AtakeeR z Mahakamu |
|
Powrót do góry
|
|
|