Autor |
Wiadomość |
MiB
Dołączył: 21 grudnia 2002 Posty: 164
Skąd: Kęty
|
Wysłany: 27 marca 2004 Na Ratunek Grodu Kraka!!
|
|
|
To jak- to jush za tydzień, na kogo można liczyć?? Jak tam z transportem (Hexe, Lobo- czym fkońcu jedziecie??)
___________ "Imagine there's no heaven,
It's easy if you try." |
|
Powrót do góry
|
|
|
SAM-UeL
Dołączył: 19 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: Spośród szczytów Wielkiego Babilonu
|
Wysłany: 27 marca 2004 Na Ratunek Grodu Kraka!!
|
|
|
MiB nie mówi się na kogo tylko na czym możemy liczyć... jak dobrze wiem z pewnych źródeł to na lekcji Matematyki i kalkulatorze...
Osoby będące tego dnia w Krakowie począwszy odemnie :P
:arrow: SAM-UeL
:arrow: Z resztą to nie wiem :P
___________ biegniemy za szczęściem choć nie możemy go dopaść,
wciąz ucieka nam, bo nie znamy prawdy o nim,
Po co łapać króliczka, skoro tak przyjemnie się go goni..
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Grenadier
Dołączył: 20 lipca 2000 Posty: 164
Skąd: Opole
|
Wysłany: 28 marca 2004 Na Ratunek Grodu Kraka!!
|
|
|
A mnie nie będzie...
___________ Będziemy się żegnać... |
|
Powrót do góry
|
|
|
SAM-UeL
Dołączył: 19 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: Spośród szczytów Wielkiego Babilonu
|
Wysłany: 28 marca 2004 Na Ratunek Grodu Kraka!!
|
|
|
Grenadier (cytat): |
A mnie nie będzie... |
Tylko ktoś powtórzy te słowa.... niech no spróbuje..
___________ biegniemy za szczęściem choć nie możemy go dopaść,
wciąz ucieka nam, bo nie znamy prawdy o nim,
Po co łapać króliczka, skoro tak przyjemnie się go goni..
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Irvin
Dołączył: 29 października 2002 Posty: 164
Skąd: z daleka...
|
Wysłany: 29 marca 2004 Na Ratunek Grodu Kraka!!
|
|
|
A mnie nie będzie...
Żartuje :) będę z siostrą. Muszę się zorientować o której mamy busa ew. autobus i dam znać.
___________ Kiedy zastanawiamy się nad swoim życiem, to właściwie sam fakt, że żyjemy, powinien nas najbardziej zadziwić... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Hexe
Dołączył: 14 stycznia 2004 Posty: 164
Skąd: Wrocław / Bielsko
|
Wysłany: 29 marca 2004 Na Ratunek Grodu Kraka!!
|
|
|
Witam,
z dniem dzisiejszym szansa jazdy rannym pociągiem osiągnęła pułap najwyższy, tzn. 95%... Jutro kicam po szkole na dworzec zorientować się dokładnie w rozkładach (nie ufam temu interenetowemu:P) i zaopatrzyć się w bilet...
Ino mi teraz powiedzcie - do której siedzieć macie zamiar? Żebym się załapała jeszcze na jakowyś środek transportu do miejsca mojego noclegu :)...
Pozdrawiam,
Hexe
PS. Tak, to znaczy, że możecie mnie dopisać do listy obecności :).
PSS. Sam - jeszcze na GG trzeba będzie się zgadać, jak się odnaleźć mamy :).
___________ Earth is full. Go home. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Hubertus
Dołączył: 21 lutego 2004 Posty: 164
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 31 marca 2004 Na Ratunek Grodu Kraka!!
|
|
|
Formalnosci udało sie mi dopiąć na ostatni guzik... juz mam bilety....
Przyjeżdzam o 9.55 na dworzec, a powrotny pociąg mam o 19.05
liczę na jakis komitet powitalny....:P :)
___________ "Czy to jest wina ogrodnika, że tulipany schną w wazonie?" |
|
Powrót do góry
|
|
|
Irvin
Dołączył: 29 października 2002 Posty: 164
Skąd: z daleka...
|
Wysłany: 31 marca 2004 Na Ratunek Grodu Kraka!!
|
|
|
Ja zapewne będę koło 9. Nie wiem jeszcze dokładnie, być może przyjadę z rodzicami.
___________ Kiedy zastanawiamy się nad swoim życiem, to właściwie sam fakt, że żyjemy, powinien nas najbardziej zadziwić... |
|
Powrót do góry
|
|
|
MiB
Dołączył: 21 grudnia 2002 Posty: 164
Skąd: Kęty
|
Wysłany: 31 marca 2004 Na Ratunek Grodu Kraka!!
|
|
|
Hexe (cytat): |
z dniem dzisiejszym szansa jazdy rannym pociągiem osiągnęła pułap najwyższy, tzn. 95%... Jutro kicam po szkole na dworzec zorientować się dokładnie w rozkładach (nie ufam temu interenetowemu:P) i zaopatrzyć się w bilet... |
A więc jednak pojadę sam autobusem :(
Hexe (cytat): |
PSS. Sam - jeszcze na GG trzeba będzie się zgadać, jak się odnaleźć mamy :). |
Hubertus (cytat): |
liczę na jakis komitet powitalny.... |
To jest tak- pociągi- scodzicie do przejścia i kierujecie się do przystanq PKS. Jak wychodzicie na ulicę z podziemnego, to jest taka "rzeźba" jak to nazwał Ją Irv ostatnio, a jest to duże metalowa qla. Koło tego możemy się spotkać.
Autobusowcy- trza wyjść z przystanq i udać się NA LEWO od tego duuuuuużego budynq stacji- ta qla tam jest :)
Tak na wszelki wypadek- 508-328-096 to telefon do Mnie :)
___________ "Imagine there's no heaven,
It's easy if you try." |
|
Powrót do góry
|
|
|
Faramir
Dołączył: 24 października 2002 Posty: 164
Skąd: za chwilę Poznań
|
Wysłany: 31 marca 2004 Na Ratunek Grodu Kraka!!
|
|
|
Bawcie się dobrze, mnie nie będzie :(((
Właśnie co sie dowiedziałem, że mamie nagle w piątek wypadła rozprawa w sądzie i cały dzień jest poza domem. Wraca późno i na epwno nie będzie jej się chciało jechać do Krakowa. A wyjazd w sobote nie wchodzi w grę, bo jak wcześnie musielibyśmy rano wyjechać...
Echhh ("Ehhh...") jak pech, to pech :((
Bawcie sie dobrze.
___________ Często i gęsto! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Hexe
Dołączył: 14 stycznia 2004 Posty: 164
Skąd: Wrocław / Bielsko
|
Wysłany: 31 marca 2004 Na Ratunek Grodu Kraka!!
|
|
|
Witam,
Faramir (cytat): |
Bawcie się dobrze, mnie nie będzie :((( |
Far, jak możesz? Wszak miałeś nam zaśpiewać :(... Jakże to tak, zjazd bez Ciebie?
A to pociągiem nie możesz jakoś? Albo w inszy sposób..?
Szkoda...
Pozdrawiam,
Hexe
___________ Earth is full. Go home. |
|
Powrót do góry
|
|
|
MiB
Dołączył: 21 grudnia 2002 Posty: 164
Skąd: Kęty
|
Wysłany: 31 marca 2004 Na Ratunek Grodu Kraka!!
|
|
|
Faramir (cytat): |
Bawcie się dobrze, mnie nie będzie :((( |
MiB odruchowo złapał za swą kosę sprężynową, podszedł do kominka, wyszaptał coś pod nosem i tyle go widzieli, gdyż pochłonłęy go płomienie.
Plotka głosi, że ścigał jakiegoś Bogu ducha winnego obywatela, co to rozprawę miał mieć w sądzie w piątek...
___________ "Imagine there's no heaven,
It's easy if you try." |
|
Powrót do góry
|
|
|
Irvin
Dołączył: 29 października 2002 Posty: 164
Skąd: z daleka...
|
Wysłany: 1 kwietnia 2004 Na Ratunek Grodu Kraka!!
|
|
|
No i znow zaczyna się psuć :( Mam nadzieję że nikt już nie będzie musiał zrezygnować. Mnie powstrzymać może tylko wybuch bomby atomowej ew. zamach terrorystyczny :)
___________ Kiedy zastanawiamy się nad swoim życiem, to właściwie sam fakt, że żyjemy, powinien nas najbardziej zadziwić... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Darkena
Dołączył: 3 maja 2003 Posty: 164
Skąd: Asgard - Kraina Asów
|
Wysłany: 1 kwietnia 2004 Na Ratunek Grodu Kraka!!
|
|
|
Biedny Far....bez mamusi się z domku nie ruszy ;). A tak serio: nie możesz sam pojechać? U znajomych przenocujesz.... :D sama pojechałabym, gdybym nie miała konsultacji.
___________ Kill the spiders....
To save the
butterflies....
*´¨)
¸.·´¸.·*´¨) ¸.·*¨)
(¸.·´ (¸.·' ¤* |
|
Powrót do góry
|
|
|
Irvin
Dołączył: 29 października 2002 Posty: 164
Skąd: z daleka...
|
Wysłany: 1 kwietnia 2004 Na Ratunek Grodu Kraka!!
|
|
|
Dark, nie ma nie dam rady :) Przyjedź :)
P.S. Mój numer 508917084 jak cos to dzwonić ew. pisać :)
___________ Kiedy zastanawiamy się nad swoim życiem, to właściwie sam fakt, że żyjemy, powinien nas najbardziej zadziwić... |
|
Powrót do góry
|
|
|
SAM-UeL
Dołączył: 19 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: Spośród szczytów Wielkiego Babilonu
|
Wysłany: 1 kwietnia 2004 Na Ratunek Grodu Kraka!!
|
|
|
Narasta pytanie.. czy nie dało by się przesunąć zjazdu na 04.04.2004 a nie jak było mówione 03.04.2004.
Powody są dwa...
:arrow: Próba zespołu w godzinach rannych
:arrow: Wyjazd do rodziny i powrót w godzinach wieczornych...
Chyba, że zabawiłbym z wami od 10:00 do 12:00
___________ biegniemy za szczęściem choć nie możemy go dopaść,
wciąz ucieka nam, bo nie znamy prawdy o nim,
Po co łapać króliczka, skoro tak przyjemnie się go goni..
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Hexe
Dołączył: 14 stycznia 2004 Posty: 164
Skąd: Wrocław / Bielsko
|
Wysłany: 1 kwietnia 2004 Na Ratunek Grodu Kraka!!
|
|
|
Witam,
SAM-UeL (cytat): |
Narasta pytanie.. czy nie dało by się przesunąć zjazdu na 04.04.2004 a nie jak było mówione 03.04.2004. |
Grr... jak to było z tym wieszaniem...?
Nie, ja w niedzielę nie mogę... W poniedziałek muszę być wyspana, więc późne wracanie w niedzielę nie wchodzi w grę. A z kolei opuszczanie towarzystwa o 15 to bezsens, lepiej nie jechać...
Sam, przeca to już miesiąc temu ustalone było... Nie możesz tej próby i rodzinki jakoś poprzekładać?
Przy czym jeśli próbę masz naprawdę rano, to daj znać, bo nie wiem, czy warto ten wczesny pociąg łapać w takim razie... A jutro powinnam iść bilet kupić...
Grrrr....
Pozdrawiam,
Hexe
___________ Earth is full. Go home. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Faramir
Dołączył: 24 października 2002 Posty: 164
Skąd: za chwilę Poznań
|
Wysłany: 1 kwietnia 2004 Na Ratunek Grodu Kraka!!
|
|
|
Darkena (cytat): |
Biedny Far....bez mamusi się z domku nie ruszy ;). A tak serio: nie możesz sam pojechać? U znajomych przenocujesz.... :D sama pojechałabym, gdybym nie miała konsultacji. |
Tylko, że ja mieszkam troszkę ;) dalej od Krakowa... A poza tym - mama mnie samego nie puści, co najwyżej z jakimś znajomy, taka już jest. I choćbym jak bardzo chciał - wiem, że nie pojadę :(
___________ Często i gęsto! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Darkena
Dołączył: 3 maja 2003 Posty: 164
Skąd: Asgard - Kraina Asów
|
Wysłany: 1 kwietnia 2004 Na Ratunek Grodu Kraka!!
|
|
|
Cytat: |
Dark, nie ma nie dam rady Przyjedź |
Powiedz to moim profesorom od rzeźby, malarstwa i rysunku ;].
___________ Kill the spiders....
To save the
butterflies....
*´¨)
¸.·´¸.·*´¨) ¸.·*¨)
(¸.·´ (¸.·' ¤* |
|
Powrót do góry
|
|
|
SAM-UeL
Dołączył: 19 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: Spośród szczytów Wielkiego Babilonu
|
Wysłany: 1 kwietnia 2004 Na Ratunek Grodu Kraka!!
|
|
|
Hexe!
Koledzy są bardzo uradowani, że będą ćwiczyć tylko gitary rytmiczne i prowadzące bez moich solówek.
A czy pojadę do rodzinki to jutro będe się z nimi użerał... za mój mocny argument dam grę przez całą noc na wzmacniaczu :twisted: oni poprostu to kochają... kochają jak szklanki idą na części :twisted: to się nazywa szantaż
___________ biegniemy za szczęściem choć nie możemy go dopaść,
wciąz ucieka nam, bo nie znamy prawdy o nim,
Po co łapać króliczka, skoro tak przyjemnie się go goni..
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Irvin
Dołączył: 29 października 2002 Posty: 164
Skąd: z daleka...
|
Wysłany: 2 kwietnia 2004 Na Ratunek Grodu Kraka!!
|
|
|
SAM, nawet nie próbój się nie zjawić. Ja z siostrą będę napewno coś ok. 9.30 Jak coś to dzwonić. Dzisiaj już w necie nie będę, więc jeśli odwołacie zjazd to pozabijam :twisted: bo pojadę do kraka niepotrzebnie...
___________ Kiedy zastanawiamy się nad swoim życiem, to właściwie sam fakt, że żyjemy, powinien nas najbardziej zadziwić... |
|
Powrót do góry
|
|
|
SAM-UeL
Dołączył: 19 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: Spośród szczytów Wielkiego Babilonu
|
Wysłany: 3 kwietnia 2004 Na Ratunek Grodu Kraka!!
|
|
|
Wyrocznia Delficka twierdzi, iż zajmie mi z dziesięć minut zaznim odnajdę piękną Hexe... chyba szybciej dostanę grabkami od Ogrodnika... (Taka ładna pogoda a on nie w ogrodzie...) Myślę, że ktoś będzie na tyle trzeźwo myślał, że napisze tutaj sprawozdanie z całego zjazdu... w sumie to ja tylko wszystkich odbiorę i posiedzę trzy godziny... Ale zawsze to trzy godziny.. Ferajna liczę, że matematykę podszkoliliście :D
___________ biegniemy za szczęściem choć nie możemy go dopaść,
wciąz ucieka nam, bo nie znamy prawdy o nim,
Po co łapać króliczka, skoro tak przyjemnie się go goni..
|
|
Powrót do góry
|
|
|
MiB
Dołączył: 21 grudnia 2002 Posty: 164
Skąd: Kęty
|
Wysłany: 3 kwietnia 2004 Na Ratunek Grodu Kraka!!
|
|
|
buuuu, buuuuu :(
I jush po zjeździe.... przynajmniej dla Mnie :(
Matematyka- jush lepiej, ale do perfekcji wiele Nam brakuje ;)
Samo spotkanie, które odbyło się w gronie 7 osobowym (od około 13:00 6 osobowym- Sam musiał uciec :( ), było całkiem milusie :)
Hexe cykała fotki, Gui starał się ukryć :)
A sprawozdanie siakieś zrobimy... kiedyś :P
___________ "Imagine there's no heaven,
It's easy if you try." |
|
Powrót do góry
|
|
|
Hubertus
Dołączył: 21 lutego 2004 Posty: 164
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 4 kwietnia 2004 Na Ratunek Grodu Kraka!!
|
|
|
Witam po zjeździe....
Zawiodła organizacja,większośc czasu łaziliśmy po mieście nie mogąc sie na nic konkretnego zdecydować....to należy następnym razem poprawić....
Stanie w kółku na ulicy to nie jest to co tygrysy lubią najbardziej :)
Trzeba będzie ustalic konkretna trasę...
Ale mimo to było sympatycznie, w końcu najwazniejsze było to by się poznać i pogadać... a to się udało znakomicie
Także na pewno będe miło wspominać... dzięki za spotkanie i do następnego...
___________ "Czy to jest wina ogrodnika, że tulipany schną w wazonie?" |
|
Powrót do góry
|
|
|
Irvin
Dołączył: 29 października 2002 Posty: 164
Skąd: z daleka...
|
Wysłany: 4 kwietnia 2004 Na Ratunek Grodu Kraka!!
|
|
|
Hubi ma rację :) ale to głównie ze względu naszego organizowania na siłę tego zjazdu. Ale poza wszystkimi wpadkami jak stanie na srodku drogi rowerowej było spoko. Wkońcu spotkaliśmy się żeby pogadać :)
___________ Kiedy zastanawiamy się nad swoim życiem, to właściwie sam fakt, że żyjemy, powinien nas najbardziej zadziwić... |
|
Powrót do góry
|
|
|