Witaj na Starym Forum Jaskini Behemota.
Zostało Ono stworzone przez ixcesala z uwagi na problemy z forum Ezboard 10 grudnia 2002. Służyło Jaskiniowcom
dzielnie do sierpnia 2005 roku, kiedy to dominium i podwładnych Behemota dotknął Wielki Trek, po którym przez 10 miesięcy
Jaskinia nie funkcjonowała.
Wszystkim, którzy przyczynili się do rozwoju Imperium Jaskini Behemota, zarówno poprzez pracę techniczno-graficzną, jak i
osobom które współtworzyły klimat - dziękujemy.
Zapraszam do obejrzenia tego swoistego muzeum, które wiąże się ze wspaniałymi wspomnieniami niemałej części Jaskiniowców.
Kasztelan Crazy
Wróć do strony głównej Jaskini Behemota.
Autor |
Wiadomość |
Haav Gyr
Dołączył: 2 lutego 2004 Posty: 164
Skąd: Miasto Maggnar w północej Amarii
|
Wysłany: 24 czerwca 2004 Gdzie się podziali Kreegan's
|
|
|
Ale jak widać już wrócili z nowymi pupilkami :wink: .
___________ From the beginnin' to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain't got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin' the same |
|
Powrót do góry
|
|
|
Ghost
Dołączył: 25 stycznia 2003 Posty: 164
Skąd: ...no właśnie?
|
Wysłany: 27 czerwca 2004 Gdzie się podziali Kreegan's
|
|
|
Ja bym tak nie obalał teorii zmiany taktyki... Kreegan's mogli przejawić nieco pomyślunku, i TYMCZASOWO zprzymierzyć się z nieumarłymi. Potem, kiedy umarlaki urosną w siłę, obrócić się przeciwko nim i następuje zamiana ról...
Może to i banalne oraz schematyczne rozwiązanie, ale tylko coś sugeruję...
A co do Tatalii... Tutaj też jest kilka koncepcji, bo np. wszystkich trafił szlag podczas jakiejś bitwy? Że np. zaplanowali atak (stawiając wszystko na jedną kartę) i ruszyli na wojnę, co idealnie zgrało się z uderzeniem dwóch mieczy. I pyk, diabli wzięli najsłabsze istoty, a reszta wyginęła na coś w rodzaju zarazy po wybuchu...
___________ Zaśmiecam język z lubością
Znieprawiam, do złego kuszę
Zakusy mam bolszewickie
I sączę jad w młode dusze
fragment wiersza J. Tuwima |
|
Powrót do góry
|
|
|
Haav Gyr
Dołączył: 2 lutego 2004 Posty: 164
Skąd: Miasto Maggnar w północej Amarii
|
Wysłany: 28 czerwca 2004 Gdzie się podziali Kreegan's
|
|
|
Tylko nie wszystkie istoty z Fortress zgineły, Hydry ocalały :wink:
___________ From the beginnin' to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain't got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin' the same |
|
Powrót do góry
|
|
|
Ghost
Dołączył: 25 stycznia 2003 Posty: 164
Skąd: ...no właśnie?
|
Wysłany: 28 czerwca 2004 Gdzie się podziali Kreegan's
|
|
|
O tym wiem :P Wszakże można powiedzieć, że tylko one były na tyle mocne i w porę przeprowadziły się do nowego świata :P
___________ Zaśmiecam język z lubością
Znieprawiam, do złego kuszę
Zakusy mam bolszewickie
I sączę jad w młode dusze
fragment wiersza J. Tuwima |
|
Powrót do góry
|
|
|
Haarald
Dołączył: 23 kwietnia 2003 Posty: 164
Skąd: Ors Imperior
|
Wysłany: 1 lipca 2004 Gdzie się podziali Kreegan's
|
|
|
A ja myślę, że i w nowym świecie mogą gdzieś żyć inne stworzenia z dawnego Fortress. Fabuła ma to do siebie że daje się urabiać. Nie wszystko zostało dopowiedziane... być może gdzieś zostały stworzone jakieś kolonie.
Poza tym skoro można było otworzyć portale do nowego świata podczas kataklizmów to wydaje mi się że i wczesniej takie kontakty mogły już istnieć.
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Getyr
Dołączył: 27 stycznia 2005 Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 15 lutego 2005 Gdzie się podziali Kreegan's
|
|
|
O ile mogę jescze zrozumieć, że wyginęły chociażby Gorgony, to to, że zginęli Jaszczuroludzie i Gnolle wydaje się nieprawdopodobne, wszak były że się tak wyrażę rasami myślącymi, a i więc widziały co się święci... napewno tez wielu Jasczuroludzi i Gnolli podróżowało po świecie więc mogli się znależź blisko Portali....
|
|
Powrót do góry
|
|
|