Witaj na Starym Forum Jaskini Behemota.
Zostało Ono stworzone przez ixcesala z uwagi na problemy z forum Ezboard 10 grudnia 2002. Służyło Jaskiniowcom
dzielnie do sierpnia 2005 roku, kiedy to dominium i podwładnych Behemota dotknął Wielki Trek, po którym przez 10 miesięcy
Jaskinia nie funkcjonowała.
Wszystkim, którzy przyczynili się do rozwoju Imperium Jaskini Behemota, zarówno poprzez pracę techniczno-graficzną, jak i
osobom które współtworzyły klimat - dziękujemy.
Zapraszam do obejrzenia tego swoistego muzeum, które wiąże się ze wspaniałymi wspomnieniami niemałej części Jaskiniowców.
Kasztelan Crazy
Wróć do strony głównej Jaskini Behemota.
Autor |
Wiadomość |
ReTuRn
Dołączył: 20 maja 2003 Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 16 stycznia 2004 Jednostki, a doświadczenie.
|
|
|
Isgrimnurze!
Twój pomysł jest świetny !
Najmężniejszy kawalerzysta i.t.p. świetnie będą pełnić rolę czegoś pośredniego między zdobywaniem doświadczenia przez jednostki, a zachowaniem niewielkiego skomplikowania w tym zakresie!
Jestem za opcją drugą, t.zn. jest jakaś szansa, że pojawi się predysponowany do tej roli wojownik.
___________ Myślenie jest niebezpieczne. Prowadzi do pomysłów. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Haarald
Dołączył: 23 kwietnia 2003 Posty: 164
Skąd: Ors Imperior
|
Wysłany: 16 stycznia 2004 Jednostki, a doświadczenie.
|
|
|
Nie chcę być czepliwy.... ale tak na dobrą sprawę po co doświadczenie jednostkom (właściwie to armiom)?
Pewnie się znowu rozpiszę...
Zatem na co ma wpływać doświadczenie jednostek?
Na pierwszy rzut oka wydaje się to całkowicie zbyteczne ponieważ może zakłócić równowagę w grze.
Wysunięte przez Was propozycje odnośnie każdorazowego rozdzielania doświadczenia pomiędzy jednostki doświadczone a dodawane do grupy nowe są możliwe do zrealizowania.... i mogłoby być to nawet ciekawe.
Jednak wątpliwości tkwią w innym miejscu... doświadczenie jednostek jest jedynie rozwiązaniem samym w sobie nie ma określenia co to doświadczenie ma tym jednostkom dawać.
Według mnie nie powinno naruszać dotychczasowych reguł czyli nie powinno wpływać na modyfikatory które mają już pełne wykorzystanie:
- morale (ewentalnie takie jednostki traciłyby wolniej morale, szybciej je odzyskiwały?)
- szczescie
- atak, obrona
Nie powinno też wpływać na upgrejd - upgrejd powinien pozostać na dotychczasowych warunkach - czyli możliwy w zamku lub w obiekcie na mapy przygody.
Więc na co powinno wpływać doświadczenie?
- zasięg jednostek w terenie?
- dodawać liczbę punktów życia?
- zwiększać inicjatywę?
- zmniejszać ryzyko dezercji (przejścia na stronę wroga)[dyplomacja]?
- może coś innego?
Wreszcie ile ma być tych poziomów doświadczenia? I jak to się ma mieć do upgrejdu?
Mam nadzieję że ktoś mi na te pytania odpowie.... no ruszcie głową Panowie! :wink: [mam cichą nadzieję że ktoś coś ciekawego wymyśli]
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Anonymous
Dołączył: nigdy Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 21 stycznia 2004 Jednostki, a doświadczenie.
|
|
|
Według mnie doświadczenie jednostek powinno wpływać na zadane uszkodzenia i otrzymane obrażenia (procentowe zwiekszanie/zmniejszanie) oraz na odporność na niskie morale...
A może wprowadzić by coś takiego, że lepiej doświadczone jednostki "lepiej" słuchają bohatera i czerpią większe korzyści z jego umiejętności... Powiedzmy w przypadku łucznictwa/płatnerstwa/ataku na 3 poziomie do standardowych 15% modyfikatora dodawany byłby procent w wysokości poziomu jednostki... w ten sposób i doświadczenie jednostek miałoby znaczenie, i bohater by go nie stracił... Oczywiście doswiadczenie jednostek wpływałoby też na inne umiejętności, takie jak logistyka, nawigacja, taktyka i inne, które będą się tyczyć bezpośrednio armii (powinny też wrócić specjalności z H3 - tu też doświadczenie jednostek miałoby swoją rolę... a może spacjalność np. "minotaury" sprawiałaby, że te zdobywałyby więcej doświadczenia...)
Aby jednak zrównoważyć brak wpływu doświadczenia na umiejętności magiczne, wprowadziłbym zdobywanie przez magów więcej doświadczenia.
Mielibyśmy dzięki temu większe zróżnicowanie w prowadzeniu bohaterów maga lub wojownika. (mag to bardziej indywidualista, wojownik musi dobrze współgrać ze swymi żołnierzami; ewentualnie widziałbym zróznicowanie bohaterów na 4 klasy podstawowe (nie 2, jak do tej pory): dowódca (wiadomo), mag taktyczny (stawia na czary taktyczne, tu liczy się doświadczenie jednostek), mag bitewny (stawia na czary ofensywne, ma bonus do zdobywanego doświadczenia, doświadczenie podwładnych ma niewielki wpływ) oraz wojownik (jeżeli przyjąć możliwość walki bohaterów, to ten gość będzie stworzony do biegania na polu bitwy ma bonus do zdobywanego doświadczenia tak jak mag bitewny)
Ewentualnie możnaby zamiast tego wprowadzić wpływ doświadczenia na "korzystanie" z czaru wspomagającego, choć to mi się już niezbyt podoba...
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Haarald
Dołączył: 23 kwietnia 2003 Posty: 164
Skąd: Ors Imperior
|
Wysłany: 23 lutego 2004 Jednostki, a doświadczenie.
|
|
|
Odgrzeję trochę ten temat bo naszła mnie myśl odnośnie zdobywania doświadczenia przez jednostki;
A gdyby jednak.... jednostki miały zdobywać doświadczenie?
Generalnie dałoby się to zrobić:
I. Poziomy doświadczenia jednostek:
Jeżeli juz to liczba poziomów doświadczenia musiałaby być z góry ograniczona, np. do 8, a to dlatego, ze z tymi poziomami musiałyby się wiązać jakieś dodatkowe bonusy.
Ważne byłoby to aby nie kolidowały z modyfikatorami wynikajacymi z umiejętności drugorzednych bohaterów, artefaktów (choć nie do końca), czy czarów (choć też nie do końca).
II. Bonusy za kolejne poziomy czy jak kto woli umiejętnosci jednostek.
Wszystko zależałoby od typu jednostki i przynależności, każdy poziom wzmacniałby jakies cechy charakterystyczne dla poszczególnych typów oraz cechy wspólne dla wszystkich.
Kazdy typ jednostki mógłby rozwijac się w czterech biegłościach rozwijanych na trzech poziomach, przy czym maksymalnie mozna byłoby osiągnąć poziom 8 (czyli cztery pozostałe byłby nieosiagalne co zwiększyłoby atrakcyjność gry poznieważ musielibyśmy dokonywac takiego wyboru, który by nam odpowiadał)
Przykłady biegłości:
a) Zasięg - umiejetność wspólna dla wszystkich jednostek, dodaje +1 punkt do zasięgu na mapie przygody (maksymalnie 3 punkty)
b) Wytrzymałość - umiejętnosć zwiększajaca o dodatkowe % PŻ jednostek 5-15% (proponowana umiejętnosć drugorzedna wpływajaca na wszystkie jednostki byłaby zbyt potężna)
c) męstwo - jednostki żywe (zarówno dobre, neutralne i złe) - powoduje, ze jednostki posiadają stały modyfikator na morale poniżej nie mogą spaść (+1, +2, +3)
d) First strike - szansa, ze jednostka zaatakuje jako pierwsza podczas ataku przeciwnika (10-30%)
e) Ostrzał - zwiększa donośność pocisków jednostek strzelajacych (jesli zostanie wprowadzone ograniczenie zasiegu ostrzału)
f) cecha jednostki - zwieksza % efekt działania specjalnej cechy danej jednostki (5-15%), np.:
- efektywniejsze skamienienie u meduz
- efektywniejszy paraliż u wiwiern
- efektywniejszy trujący oddech u gorgon
- efektywniejsza ognista tarcza u ifritów
g) cechy danej grupy jednostek - zwiększenie cech jednostek o wspólnym pochodzeniu, np:
- nieumarli zwiekszona odporność na zaklecia przeciwko martwiakom (5-15%)
- demony zwiekszona odporność na zaklecia przeciwko demonom (5-15%)
To tylko niektóre przykałdy, znalazłoby się ich pewnie więcej... w każdym bądź razie chciałem pokazac jak to miałoby wygladać.
III. Tzw. Kohorty czyli grupy jednostek zyskujacych doświadczenie.
Z tym było najwiecej wątpliwości, głownie chodziło o to, że jakby się to miało do łączenia jednostek doświadczonych z niedoswiadczonymi. Sprawa jest dość prosta.
1. Najważniejsze jest trzymanie się poziomów!!!
Grupa jednostek tzw. mogłaby być ograniczona choć nie do końca musiałby tak być (równie dobrze moze być nieograniczona)
Przyłaczanie do jednostek doświadczonych jednostek niedoświadczonych wiązałoby się ze spadkiem doświadczenia całej grupy... nawet o poziomy.
2. Podczas łaczenia jednostek zawsze pojawiałby się komunikat czy chcesz połączyć te dwie grupy jednostek.
Nastepnie tak jak w przypadku dzielenia jednostek w częciach poprzednich HOMM ukazyałoby się menu z paskiem przydziału jednostek, z tą różnicą, ze w jakimś oknie wyśiwetlałaby się informacja o utracie punktów doświadczenia związanych dołaczaniem jednostek niedoświadczonych.
Wady: Cóż bez wąpienia wadą byłoby zapewne niesciłosci i komplikacje związane z tym, że doswiadczone jednostki tego samego typy różniłyby się wybranymi przez gracza umiejętnosciami.
Fajnie by było gdyby mozna każdą grupę jednostek zdobywajacych doswiadczenie rozptrywać indywidualnie ale nie byłoby to za bardzo mozliwe przy takiej liczbie grup jednostek. Ratunkiem, kosztem atrakcyjności pozostałoby rozwiąznie takie, ze wybór umiejętności dla jednostki danego typu (np.: krzyżowca) spowodowałby, ze wszyscy krzyżowcy zdobywaliby w ten sposób (krok po kroku swoje umiejętnosci).
W każdym bądź doświadczenie jednostek jest to warte do rozpatrzenia jako element dodatkowy do HOMM-V (według zapwoeidzi UBISoftu ma wyjśc dodatek zawierajacy właśnie takie elementy wymyślone przez graczy)
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Anonymous
Dołączył: nigdy Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 23 lutego 2004 Jednostki, a doświadczenie.
|
|
|
No - nie przesadzajmy - nieliniowy rozwój bohatera, nieliniowy rozwój miasta... teraz jeszcze nieliniowy rozwój jednostek... pogubić się można w całej tej nieliniowości :wink: .
Osobiście wydaje mi się, że to, co ostatnio zaproponował Haarald to już zbyt daleko idące posunięcie, które wprowadzi trochę za dużo zamieszania... Doświadczenie TAK, ale lekko wpływające na oddziały... :wink:
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Anonymous
Dołączył: nigdy Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 24 lutego 2004 Jednostki, a doświadczenie.
|
|
|
Isgrimnur (cytat): |
Osobiście wydaje mi się, że to, co ostatnio zaproponował Haarald to już zbyt daleko idące posunięcie, które wprowadzi trochę za dużo zamieszania... Doświadczenie TAK, ale lekko wpływające na oddziały... :wink: |
To może tylko trzy poziomy doświadczenia (green/veteran/elite), przy czym na ostatnim poziomie zwiększnie parametrów jednostki (może tylko niektórych) o 10-15%.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry
|
|
|