Imperium Jaskini Behemota
tarcza Witaj na Starym Forum Jaskini Behemota.
Zostało Ono stworzone przez ixcesala z uwagi na problemy z forum Ezboard 10 grudnia 2002. Służyło Jaskiniowcom dzielnie do sierpnia 2005 roku, kiedy to dominium i podwładnych Behemota dotknął Wielki Trek, po którym przez 10 miesięcy Jaskinia nie funkcjonowała.
Wszystkim, którzy przyczynili się do rozwoju Imperium Jaskini Behemota, zarówno poprzez pracę techniczno-graficzną, jak i osobom które współtworzyły klimat - dziękujemy.
Zapraszam do obejrzenia tego swoistego muzeum, które wiąże się ze wspaniałymi wspomnieniami niemałej części Jaskiniowców.
Kasztelan Crazy

Wróć do strony głównej Jaskini Behemota.
Rejestracja (chciałbym klucze)Rejestracja (chciałbym klucze)  

PrzewodnikPrzewodnik      LinksLinkownia     SzukajSzukaj     Śledzone tematyŚledzone tematy     Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ProfilProfil     MieszkańcyMieszkańcy     GrupyGrupy     ZalogujZaloguj
Ostatnio odwiedziłeś nas:
Obecny czas to: 2024-04-26 18:43:34
Autor Wiadomość
Marten



Dołączył: 12 kwietnia 2005
Posty: 164
Skąd: Ciemne Miasto

Wysłany: 28 czerwca 2005     Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M Odpowiedz z cytatem

No własnie.. który przeciwnik sprawiał, że mieliście czasem ochotę rzucić monitorem o ścianę? :twisted: Zaznaczam, że nie chodzi o najtrudniejszego przeciwnika, ale najbardziej irytującego i wkurzającego.

W moim przypadku jest to powszechnie nielubiany Terrible Eye z Castle Darkmoor w MM6. Zawsze na zamek wyprawiam się z rzuconym Day of Protection, Day of the Gods i Hour of Power, a te skubane oczy potrafiły niezauważone rzucić mass dispell i to jeszcze przez ściany.. Arghh!!! :evil:

Na drugim miejscu z kolei stawiam Harpy Hags (równiez z MM6) rzucające z dalekiego dystansu Mass Curse.. jeszcze dałoby się to spokojnie przeżyć, gdyby nie to, że na etapie spotkania z nimi drużyna rzadko kiedy posiada czar remove curse na wystarczającym poziomie lub w ogóle :roll:

___________
No matter how dark the night, morning always comes...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Avonu de Odihs



Dołączył: 9 czerwca 2005
Posty: 164
Skąd: Z grodu Gryfa

Wysłany: 28 czerwca 2005     Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M Odpowiedz z cytatem

Moim nielubianym przeciwnikiem, jest zdecydowanie Tytan Krwi (szczególnie w Twierdzy Tytanów, zwłaszcza jak nie mam GM w magii ciała) i Noble Titan z MM6. Jeden jego celny strzał i postać jest kupką prochu (wymazana).
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Aryene



Dołączył: 22 stycznia 2005
Posty: 164
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...

Wysłany: 28 czerwca 2005     Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M Odpowiedz z cytatem

Diabły, diabły, diabły i wszystko co wysysa manę ;) Praktycznie w każdej grze moją główną siłą jest magia, a kiedy coś mi ją wyssie to klapa, a że wymienione diabełki nie należą do najsłabszych tym bardziej bolesne są efekty ich zdolności ;)
___________
Najgorzej jest poznać własne bóstwo...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Acid Dragon



Dołączył: 3 stycznia 2003
Posty: 164
Skąd: planetoida Terra

Wysłany: 28 czerwca 2005     Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M Odpowiedz z cytatem

z ostatnich przygód to magowie z MM7 również ze względu na tą umiejętność dispell - ale o ile te oczy w MM6 można często jednak załatwić 'na odległość', tak magowie zwykle się kryją po kątach i ze strzelania zwykle nici - a jeśli jeszcze mają przy sobie jakichś potężnych sojuszników jak anioły, to sprawa wogle się robi nieciekawa.

Poza tym zgadzam się, że harpie w MM6 były równie irytujące ;) - dodatkowo jeszcze zjawy/upiory/duchy/cienie czy jakkolwiek je zwać z MM6-7 za postarzanie - najtrudniejsza do wyeliminowania przypadłość.

Z pojedynczych przeciwników niemile wspominam też złe oko w laboratorium clanckera (ta właściwość obłędu była bardzo denerwująca), minotaury, jeśli się nie miało ochrony przed magią na poziomie arcymistrza, szlamowce na początku gry (MM6-7) gdy zaklęcia były bardzo słabe, tolberti'ego/roberta wise oraz Jona van Caneghema z MM7, choć tego ostatniego nieco humorystycznie (głównie za HP :P).

___________
Neutralność nie zawsze jest możliwa...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Avonu de Odihs



Dołączył: 9 czerwca 2005
Posty: 164
Skąd: Z grodu Gryfa

Wysłany: 28 czerwca 2005     Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M Odpowiedz z cytatem

Acid Dragon (cytat):

minotaury, jeśli się nie miało ochrony przed magią na poziomie arcymistrza


Wodzowie minotaurów nie są tacy znów straszni. Właśnie dziś oczyściłem Labirynt, bez znajomości GM magii ciała. Wystarczył czar spowolnienia (no i oczywiście błogosławieństwo i heroizm) oraz łuki. :)
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Coyote



Dołączył: 26 marca 2004
Posty: 164
Skąd: Nie wiadomo :-)

Wysłany: 28 czerwca 2005     Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M Odpowiedz z cytatem

Wszystko co strzela ;). Jest to najbardziej irytujące, jak nie mam już pkt magii, a łuk jest za słaby.
Konkretniej to czarodziejki wszelkich magii z MM7.

___________
Powinieneś coś zrobić, zanim włączy się wygaszacz ekranu!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Marten



Dołączył: 12 kwietnia 2005
Posty: 164
Skąd: Ciemne Miasto

Wysłany: 28 czerwca 2005     Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M Odpowiedz z cytatem

Acid Dragon --> A jakie efekty dawało postarzanie, poza tym, że zwiększał ci się wiek?? Jakoś nigdy do tej pory nie miałem okazji przyjrzeć się bliżej tej przypadłości...

Szlamowce przeszkadzały mi szczególnie w MM7, bo w MM6 jeszcze dało się uniknąć spotkania z nimi, jako że w Dragoons Caverns łaziły jedynie po kanałach.. no a później miało się już odpowiednie zaplecze :)


Przypomniały mi się jeszcze Spectery, które to potrafiły jednym ciosem zdjąć całe HP.. szczególnie irytujące przy grze jedną postacią, bo wtedy od razu następowało spotkanie z kosiarzem :P

___________
No matter how dark the night, morning always comes...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Acid Dragon



Dołączył: 3 stycznia 2003
Posty: 164
Skąd: planetoida Terra

Wysłany: 28 czerwca 2005     Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M Odpowiedz z cytatem

Starzenie robiło się nieciekawe, gdy postać przekroczyła 50 lat - wtedy mogła korzystać tylko z jakiejś części swojej mocy i wytrzymałości (50%? 75%?), a po setce (choć to już raczej można było osiągnąć nie tyle dzięki duchom, co np boskiej interwencji) wogle wszystko zaczęło się sypać do ułamków pierwotnych możliwości. Ciekawym efektem ubocznym starzenia z kolei był wzrost inteligencji i osobowości ;).
___________
Neutralność nie zawsze jest możliwa...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Aryene



Dołączył: 22 stycznia 2005
Posty: 164
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...

Wysłany: 28 czerwca 2005     Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M Odpowiedz z cytatem

Marten (cytat):
Acid Dragon --> A jakie efekty dawało postarzanie, poza tym, że zwiększał ci się wiek?? Jakoś nigdy do tej pory nie miałem okazji przyjrzeć się bliżej tej przypadłości...


Pozwolę sobie odpowiedzieć ;) :
Kiedya aktualny wiek postaci przekroczy jakąś określoną liczbę jej wszystkie statystyki słabną, tym mocniej im starsza jest postać. Gdzieś w necie były nawet takie specjalne tabelki, ale gdzie to już nie wiem ;)

___________
Najgorzej jest poznać własne bóstwo...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Marten



Dołączył: 12 kwietnia 2005
Posty: 164
Skąd: Ciemne Miasto

Wysłany: 28 czerwca 2005     Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M Odpowiedz z cytatem

To chyba trzeba się naprawdę postarać, żeby miec z postarzenia jakieś minusy, bo jakoś nieprzypominam sobie, żebym kiedykolwiek przekroczył barierę 50 lat, a też nie robiłem zupełnie niczego żeby temu zapobiec :?

Odnośnie pozytywnych efektów przypadłości, to bardzo miło jest dostać rycerzem przypadłość insane :P To chyba jedyna pozytywna strona Warlocków, których też nie znoszę :wink:

___________
No matter how dark the night, morning always comes...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
mah



Dołączył: 29 października 2002
Posty: 164
Skąd: Między Górze

Wysłany: 29 czerwca 2005     Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M Odpowiedz z cytatem

Wracając do tematu...

Mnie najbardziej irytowały żywiołaki ognia znajdujące się w ich portalu. Konkretnie zaś w zamku ognia.
Zawsze ten zamek przechodzę na niewidzialności, jest owiele bezpieczniej, jednak te latające ognie zawsze muszą na mnie wpaść :evil:

___________

Imię twe – Patriota,
Kto nie zna korzeni, ten nie zrozumie
W sercu ogień nie zgasł,
Kto nie z nami, ten przeciw nam !



АРИЯ - Патриот
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Xian



Dołączył: 3 listopada 2004
Posty: 164
Skąd: Zgorzelec/Midgard

Wysłany: 29 czerwca 2005     Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M Odpowiedz z cytatem

Dla mnie najbardziej irytującymi przeciwnikiami są Mówca Umarłych i inne potwory posiadające zdolność rzucania czaru Odbicie Bólu. Równie denerwującymi są monstra zdolne jednym atakiem zabić któregoś z członków drużyny (Prastara Wiwerna, Tytan Krwi, Wódz Minotaurów itd.).
___________
When there's no more room in hell, the dead will walk the earth...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Greyhawk



Dołączył: 10 maja 2005
Posty: 164
Skąd: z miejsca, w którym ma swój początek legenda - z planetoidy Terra

Wysłany: 29 czerwca 2005     Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M Odpowiedz z cytatem

Najbardziej irytujące? Tak jak już Acid wspomniał: zjawy (w każdej postaci) za postarzanie, szlamowce za niewrażliwość na obrażenia fizyczne, behemoty za to, że jak staną w trójkę w poprzek korytarza (w drodze do Eeofol) to nijak nie idzie ich wyminąć ;) , meduzy (i bazyliszki z MM8) za zamianę w kamień i oczywiście Tolberti/Robert Wise za wymazywanie postaci...
___________
"I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły..."
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Mortai



Dołączył: 7 maja 2004
Posty: 164
Skąd: Bogate Miasto Hanzetyckie

Wysłany: 3 lipca 2005     Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M Odpowiedz z cytatem


___________
HoMM sweet HoMM

Powiedzcie, kogo mam zlikwidować. Z chęcią pomogę... :)
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Avonu de Odihs



Dołączył: 9 czerwca 2005
Posty: 164
Skąd: Z grodu Gryfa

Wysłany: 4 lipca 2005     Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M Odpowiedz z cytatem

    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Marten



Dołączył: 12 kwietnia 2005
Posty: 164
Skąd: Ciemne Miasto

Wysłany: 4 lipca 2005     Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M Odpowiedz z cytatem


___________
No matter how dark the night, morning always comes...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Aramil



Dołączył: 1 maja 2005
Posty: 164
Skąd: Naggaroth, kraj mrocznych elfów

Wysłany: 5 lipca 2005     Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M Odpowiedz z cytatem

Tak jak już wspomniał Greyhawk BEHEMOTY, w Strefie Wylęgu staną takie grubasy i nie przejdziesz prze nie, zablokuja droge i tu się kończy żywot (chyba, że jestes na tyle mocny/a że je rozwalasz :D )

Zjawy...wiadomo z jakiego powodu... ;)

Tytani i Smoki-niszczą ekwipunek

GOBLINY-ZAWSZE TEGO PEŁNO... ;)

___________
"We are the most civilsed race in the world. We have more exquisite ways to kill than any other."
Lord Vraneth the Cruel , master of Har Ganeth
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Coyote



Dołączył: 26 marca 2004
Posty: 164
Skąd: Nie wiadomo :-)

Wysłany: 5 lipca 2005     Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M Odpowiedz z cytatem

Aramil (cytat):

GOBLINY-ZAWSZE TEGO PEŁNO... ;)

Bez przesady :D. Gobliny nie są wcale irytujące. Deszcz meteorytów i po sprawie ;).

___________
Powinieneś coś zrobić, zanim włączy się wygaszacz ekranu!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Aramil



Dołączył: 1 maja 2005
Posty: 164
Skąd: Naggaroth, kraj mrocznych elfów

Wysłany: 5 lipca 2005     Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M Odpowiedz z cytatem

Coyote (cytat):
Bez przesady :D. Gobliny nie są wcale irytujące. Deszcz meteorytów i po sprawie ;).


A jeśli ktoś rozpoczyna gre i nie ma takich czarów jeszcze ?? :D

___________
"We are the most civilsed race in the world. We have more exquisite ways to kill than any other."
Lord Vraneth the Cruel , master of Har Ganeth
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Avonu de Odihs



Dołączył: 9 czerwca 2005
Posty: 164
Skąd: Z grodu Gryfa

Wysłany: 5 lipca 2005     Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M Odpowiedz z cytatem

To bawi się w Robin Hooda :D . A potem biegiem do fortu i naciskanie przycisków. I mamy pieczone gobliny. Poza tym dwudniowa wycieczka z łukami za miasto, dobrze robi nadoświadczenie drużyny.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Mortai



Dołączył: 7 maja 2004
Posty: 164
Skąd: Bogate Miasto Hanzetyckie

Wysłany: 16 sierpnia 2005     Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M Odpowiedz z cytatem

Mnie wiele potworów irytuje...

Np.
Czarnoksiężniczki(?) - jak idę sobie tunelami do Nighon, a taka mnie nie chcący strzeli (chce atakować goga), to od razu wszystkie się rzucają, a ja mam często słabą drużynę wtedy.
Tytany Krwii - za zabójczy strzał.
Czasami wnerwiają mnie behemoty, głównie za to, że są takie "szerokie" i trudno obok nich przejść.
Wszelkiej maści duchy - za postarzanie. Z resztą tyle tego tam jest, a mało expa daje i tak, więc wnerwia.

___________
HoMM sweet HoMM

Powiedzcie, kogo mam zlikwidować. Z chęcią pomogę... :)
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
©2002, 2003, 2004, 2005 Jaskinia Behemota
Template made by Valturman.
Powered by gnomePHP.
Pieczę nad Starym Forum sprawuje Crazy.