Autor |
Wiadomość |
Marten
Dołączył: 12 kwietnia 2005 Posty: 164
Skąd: Ciemne Miasto
|
Wysłany: 28 czerwca 2005 Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M
|
|
|
No własnie.. który przeciwnik sprawiał, że mieliście czasem ochotę rzucić monitorem o ścianę? :twisted: Zaznaczam, że nie chodzi o najtrudniejszego przeciwnika, ale najbardziej irytującego i wkurzającego.
W moim przypadku jest to powszechnie nielubiany Terrible Eye z Castle Darkmoor w MM6. Zawsze na zamek wyprawiam się z rzuconym Day of Protection, Day of the Gods i Hour of Power, a te skubane oczy potrafiły niezauważone rzucić mass dispell i to jeszcze przez ściany.. Arghh!!! :evil:
Na drugim miejscu z kolei stawiam Harpy Hags (równiez z MM6) rzucające z dalekiego dystansu Mass Curse.. jeszcze dałoby się to spokojnie przeżyć, gdyby nie to, że na etapie spotkania z nimi drużyna rzadko kiedy posiada czar remove curse na wystarczającym poziomie lub w ogóle :roll:
___________ No matter how dark the night, morning always comes... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Avonu de Odihs
Dołączył: 9 czerwca 2005 Posty: 164
Skąd: Z grodu Gryfa
|
Wysłany: 28 czerwca 2005 Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M
|
|
|
Moim nielubianym przeciwnikiem, jest zdecydowanie Tytan Krwi (szczególnie w Twierdzy Tytanów, zwłaszcza jak nie mam GM w magii ciała) i Noble Titan z MM6. Jeden jego celny strzał i postać jest kupką prochu (wymazana).
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aryene
Dołączył: 22 stycznia 2005 Posty: 164
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...
|
Wysłany: 28 czerwca 2005 Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M
|
|
|
Diabły, diabły, diabły i wszystko co wysysa manę ;) Praktycznie w każdej grze moją główną siłą jest magia, a kiedy coś mi ją wyssie to klapa, a że wymienione diabełki nie należą do najsłabszych tym bardziej bolesne są efekty ich zdolności ;)
___________ Najgorzej jest poznać własne bóstwo... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Acid Dragon
Dołączył: 3 stycznia 2003 Posty: 164
Skąd: planetoida Terra
|
Wysłany: 28 czerwca 2005 Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M
|
|
|
z ostatnich przygód to magowie z MM7 również ze względu na tą umiejętność dispell - ale o ile te oczy w MM6 można często jednak załatwić 'na odległość', tak magowie zwykle się kryją po kątach i ze strzelania zwykle nici - a jeśli jeszcze mają przy sobie jakichś potężnych sojuszników jak anioły, to sprawa wogle się robi nieciekawa.
Poza tym zgadzam się, że harpie w MM6 były równie irytujące ;) - dodatkowo jeszcze zjawy/upiory/duchy/cienie czy jakkolwiek je zwać z MM6-7 za postarzanie - najtrudniejsza do wyeliminowania przypadłość.
Z pojedynczych przeciwników niemile wspominam też złe oko w laboratorium clanckera (ta właściwość obłędu była bardzo denerwująca), minotaury, jeśli się nie miało ochrony przed magią na poziomie arcymistrza, szlamowce na początku gry (MM6-7) gdy zaklęcia były bardzo słabe, tolberti'ego/roberta wise oraz Jona van Caneghema z MM7, choć tego ostatniego nieco humorystycznie (głównie za HP :P).
___________ Neutralność nie zawsze jest możliwa... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Avonu de Odihs
Dołączył: 9 czerwca 2005 Posty: 164
Skąd: Z grodu Gryfa
|
Wysłany: 28 czerwca 2005 Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M
|
|
|
Acid Dragon (cytat): |
minotaury, jeśli się nie miało ochrony przed magią na poziomie arcymistrza |
Wodzowie minotaurów nie są tacy znów straszni. Właśnie dziś oczyściłem Labirynt, bez znajomości GM magii ciała. Wystarczył czar spowolnienia (no i oczywiście błogosławieństwo i heroizm) oraz łuki. :)
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Coyote
Dołączył: 26 marca 2004 Posty: 164
Skąd: Nie wiadomo :-)
|
Wysłany: 28 czerwca 2005 Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M
|
|
|
Wszystko co strzela ;). Jest to najbardziej irytujące, jak nie mam już pkt magii, a łuk jest za słaby.
Konkretniej to czarodziejki wszelkich magii z MM7.
___________ Powinieneś coś zrobić, zanim włączy się wygaszacz ekranu! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Marten
Dołączył: 12 kwietnia 2005 Posty: 164
Skąd: Ciemne Miasto
|
Wysłany: 28 czerwca 2005 Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M
|
|
|
Acid Dragon --> A jakie efekty dawało postarzanie, poza tym, że zwiększał ci się wiek?? Jakoś nigdy do tej pory nie miałem okazji przyjrzeć się bliżej tej przypadłości...
Szlamowce przeszkadzały mi szczególnie w MM7, bo w MM6 jeszcze dało się uniknąć spotkania z nimi, jako że w Dragoons Caverns łaziły jedynie po kanałach.. no a później miało się już odpowiednie zaplecze :)
Przypomniały mi się jeszcze Spectery, które to potrafiły jednym ciosem zdjąć całe HP.. szczególnie irytujące przy grze jedną postacią, bo wtedy od razu następowało spotkanie z kosiarzem :P
___________ No matter how dark the night, morning always comes... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Acid Dragon
Dołączył: 3 stycznia 2003 Posty: 164
Skąd: planetoida Terra
|
Wysłany: 28 czerwca 2005 Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M
|
|
|
Starzenie robiło się nieciekawe, gdy postać przekroczyła 50 lat - wtedy mogła korzystać tylko z jakiejś części swojej mocy i wytrzymałości (50%? 75%?), a po setce (choć to już raczej można było osiągnąć nie tyle dzięki duchom, co np boskiej interwencji) wogle wszystko zaczęło się sypać do ułamków pierwotnych możliwości. Ciekawym efektem ubocznym starzenia z kolei był wzrost inteligencji i osobowości ;).
___________ Neutralność nie zawsze jest możliwa... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Aryene
Dołączył: 22 stycznia 2005 Posty: 164
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...
|
Wysłany: 28 czerwca 2005 Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M
|
|
|
Marten (cytat): |
Acid Dragon --> A jakie efekty dawało postarzanie, poza tym, że zwiększał ci się wiek?? Jakoś nigdy do tej pory nie miałem okazji przyjrzeć się bliżej tej przypadłości...
|
Pozwolę sobie odpowiedzieć ;) :
Kiedya aktualny wiek postaci przekroczy jakąś określoną liczbę jej wszystkie statystyki słabną, tym mocniej im starsza jest postać. Gdzieś w necie były nawet takie specjalne tabelki, ale gdzie to już nie wiem ;)
___________ Najgorzej jest poznać własne bóstwo... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Marten
Dołączył: 12 kwietnia 2005 Posty: 164
Skąd: Ciemne Miasto
|
Wysłany: 28 czerwca 2005 Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M
|
|
|
To chyba trzeba się naprawdę postarać, żeby miec z postarzenia jakieś minusy, bo jakoś nieprzypominam sobie, żebym kiedykolwiek przekroczył barierę 50 lat, a też nie robiłem zupełnie niczego żeby temu zapobiec :?
Odnośnie pozytywnych efektów przypadłości, to bardzo miło jest dostać rycerzem przypadłość insane :P To chyba jedyna pozytywna strona Warlocków, których też nie znoszę :wink:
___________ No matter how dark the night, morning always comes... |
|
Powrót do góry
|
|
|
mah
Dołączył: 29 października 2002 Posty: 164
Skąd: Między Górze
|
Wysłany: 29 czerwca 2005 Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M
|
|
|
Wracając do tematu...
Mnie najbardziej irytowały żywiołaki ognia znajdujące się w ich portalu. Konkretnie zaś w zamku ognia.
Zawsze ten zamek przechodzę na niewidzialności, jest owiele bezpieczniej, jednak te latające ognie zawsze muszą na mnie wpaść :evil:
___________
Imię twe – Patriota,
Kto nie zna korzeni, ten nie zrozumie
W sercu ogień nie zgasł,
Kto nie z nami, ten przeciw nam !
АРИЯ - Патриот |
|
Powrót do góry
|
|
|
Xian
Dołączył: 3 listopada 2004 Posty: 164
Skąd: Zgorzelec/Midgard
|
Wysłany: 29 czerwca 2005 Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M
|
|
|
Dla mnie najbardziej irytującymi przeciwnikiami są Mówca Umarłych i inne potwory posiadające zdolność rzucania czaru Odbicie Bólu. Równie denerwującymi są monstra zdolne jednym atakiem zabić któregoś z członków drużyny (Prastara Wiwerna, Tytan Krwi, Wódz Minotaurów itd.).
___________ When there's no more room in hell, the dead will walk the earth... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Greyhawk
Dołączył: 10 maja 2005 Posty: 164
Skąd: z miejsca, w którym ma swój początek legenda - z planetoidy Terra
|
Wysłany: 29 czerwca 2005 Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M
|
|
|
Najbardziej irytujące? Tak jak już Acid wspomniał: zjawy (w każdej postaci) za postarzanie, szlamowce za niewrażliwość na obrażenia fizyczne, behemoty za to, że jak staną w trójkę w poprzek korytarza (w drodze do Eeofol) to nijak nie idzie ich wyminąć ;) , meduzy (i bazyliszki z MM8) za zamianę w kamień i oczywiście Tolberti/Robert Wise za wymazywanie postaci...
___________ "I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły..." |
|
Powrót do góry
|
|
|
Mortai
Dołączył: 7 maja 2004 Posty: 164
Skąd: Bogate Miasto Hanzetyckie
|
Wysłany: 3 lipca 2005 Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M
|
|
|
___________ HoMM sweet HoMM
Powiedzcie, kogo mam zlikwidować. Z chęcią pomogę... :) |
|
Powrót do góry
|
|
|
Avonu de Odihs
Dołączył: 9 czerwca 2005 Posty: 164
Skąd: Z grodu Gryfa
|
Wysłany: 4 lipca 2005 Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M
|
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Marten
Dołączył: 12 kwietnia 2005 Posty: 164
Skąd: Ciemne Miasto
|
Wysłany: 4 lipca 2005 Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M
|
|
|
___________ No matter how dark the night, morning always comes... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Aramil
Dołączył: 1 maja 2005 Posty: 164
Skąd: Naggaroth, kraj mrocznych elfów
|
Wysłany: 5 lipca 2005 Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M
|
|
|
Tak jak już wspomniał Greyhawk BEHEMOTY, w Strefie Wylęgu staną takie grubasy i nie przejdziesz prze nie, zablokuja droge i tu się kończy żywot (chyba, że jestes na tyle mocny/a że je rozwalasz :D )
Zjawy...wiadomo z jakiego powodu... ;)
Tytani i Smoki-niszczą ekwipunek
GOBLINY-ZAWSZE TEGO PEŁNO... ;)
___________ "We are the most civilsed race in the world. We have more exquisite ways to kill than any other."
Lord Vraneth the Cruel , master of Har Ganeth |
|
Powrót do góry
|
|
|
Coyote
Dołączył: 26 marca 2004 Posty: 164
Skąd: Nie wiadomo :-)
|
Wysłany: 5 lipca 2005 Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M
|
|
|
Aramil (cytat): |
GOBLINY-ZAWSZE TEGO PEŁNO... ;) |
Bez przesady :D. Gobliny nie są wcale irytujące. Deszcz meteorytów i po sprawie ;).
___________ Powinieneś coś zrobić, zanim włączy się wygaszacz ekranu! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Aramil
Dołączył: 1 maja 2005 Posty: 164
Skąd: Naggaroth, kraj mrocznych elfów
|
Wysłany: 5 lipca 2005 Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M
|
|
|
Coyote (cytat): |
Bez przesady :D. Gobliny nie są wcale irytujące. Deszcz meteorytów i po sprawie ;). |
A jeśli ktoś rozpoczyna gre i nie ma takich czarów jeszcze ?? :D
___________ "We are the most civilsed race in the world. We have more exquisite ways to kill than any other."
Lord Vraneth the Cruel , master of Har Ganeth |
|
Powrót do góry
|
|
|
Avonu de Odihs
Dołączył: 9 czerwca 2005 Posty: 164
Skąd: Z grodu Gryfa
|
Wysłany: 5 lipca 2005 Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M
|
|
|
To bawi się w Robin Hooda :D . A potem biegiem do fortu i naciskanie przycisków. I mamy pieczone gobliny. Poza tym dwudniowa wycieczka z łukami za miasto, dobrze robi nadoświadczenie drużyny.
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Mortai
Dołączył: 7 maja 2004 Posty: 164
Skąd: Bogate Miasto Hanzetyckie
|
Wysłany: 16 sierpnia 2005 Najbardziej irytujący przeciwnik w M&M
|
|
|
Mnie wiele potworów irytuje...
Np.
Czarnoksiężniczki(?) - jak idę sobie tunelami do Nighon, a taka mnie nie chcący strzeli (chce atakować goga), to od razu wszystkie się rzucają, a ja mam często słabą drużynę wtedy.
Tytany Krwii - za zabójczy strzał.
Czasami wnerwiają mnie behemoty, głównie za to, że są takie "szerokie" i trudno obok nich przejść.
Wszelkiej maści duchy - za postarzanie. Z resztą tyle tego tam jest, a mało expa daje i tak, więc wnerwia.
___________ HoMM sweet HoMM
Powiedzcie, kogo mam zlikwidować. Z chęcią pomogę... :) |
|
Powrót do góry
|
|
|