Imperium Jaskini Behemota

Lothaire · Dołączył: 22 maja 2004 Posty: 164 Skąd: Nevendaar

Te mapki już nie ważne, rozmyśliłem się.

Vinius

ale ja nie ;-)

Eldacar · Dołączył: 17 stycznia 2003 Posty: 164 Skąd: Opole

Heroes I - co to było... ech łezka w oku się kręci...

Grę odpalałem jeszcze na poczciwym staruszku 386 z 4 MB RAMu (konieczne było tworzenie pamięci wirtualnej, gdyż gra wymagała zawrotne na te czasy 8 MB RAMu. Przenoszona na 7 dyskietach 3,5 cala... ech piękne czasy, nie ma co :)

Crag · Dołączył: 24 marca 2004 Posty: 164 Skąd: Wejherowo

Haav Gyr

Te z Disciples też mają coś w sobie, zagraj zobaczyć, po prostu klimatyczne, w przeciwieństwie tych z H4, gdzie połowa z nich jest............. :wink:

Avatar

Dru · Dołączył: 11 lutego 2004 Posty: 164 Skąd: Ravenshore

Mimo wszystko prosiłbym o powrót do pierwotnego tematu. A jeśli mowa o Disciples II to po pierwsze, ta gra została wypuszczona wiele lat później i nie ma co porównywać jej do starego Heroesa. Po drugie, dajmy taki przykład: czemu ludzie nie porównują Porsche 385 z Porsche 911 turbo, pod kątem osiągnięć ? A bo nie miało by to sensu bo wiadomo ze w tamtych latach ten model był szczytem ludzkich możliwości a teraz? No właśnie a na dodatek model 385 ma swój własny klimat który przyciąga i przypomina tamte lata.

Ururam Tururam

Ech, dla mnie jedynka to było COŚ!

A potem długo nic. Dwójka mi sie nie podobała. Trójka dobra, ale w sumie poprawa była głównie ilościowa nie jakościowa. Dobrze że wyszła czwórka!

Dru · Dołączył: 11 lutego 2004 Posty: 164 Skąd: Ravenshore

Deresiusz · Dołączył: 3 lipca 2004 Posty: 164 Skąd: Wałbrzych

Fajnie jest powspominać stare czsy.

Nie dawno znowu grałem w Homm 1 było fajnie.
Lecz nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, czyli było mineło.

Niektórzy piszą coś po łacinie, a ja na pisze coś po japońsku.
Ichi nichongo sore-wa desu-ka - Pierwsze jest zawsze najlepsze.

Vinius

Racja... spróbuje ściągnąć.

a według mnie to właśnie H 4 był tą "najgorszą" z części.
widzimy tam poprawę w stosunku do grafiki (chociaż mi izometryczny widok sie nie podoba) i jakości muzyki ( tylko podczas gry motyw się w kółko powtarza;( ), lecz dla mnie ona nie miała tego "coś" co maja inne części heroesa.

Kolos · Dołączył: 13 lipca 2004 Posty: 164 Skąd: Nowy Targ

HoMM I była to wielka porażka która nie miała zbyt wielu fanów!!!

Sewrey · Dołączył: 11 lutego 2001 Posty: 164 Skąd: Lublin

Zielevitz

Wiesz, on ocenie w porównaniu do pozostałych części, dla mnie jedynka jest lepsza od części czwartej.

Konqer

Popieram Ziele!

Heroes I to perfekcyjna robota, obiekt kultu setek tysięcy, a może nawet milionów osób. Od części pierwszej, do czwartej nawet tak bardzo się nie zmieniała mechanika rozgrywka jeno grafa, muzyka (ekhem - Muzyka) i dodano parę rozwiązań. Heroes IV zbytnio zmieniło pierwotną formułę, co srodze zemściło się na 3DO...

Rindiglas · Dołączył: 6 lipca 2004 Posty: 164 Skąd: Rzeszów

Pamiętam jak dawno bo juz jakies osiem(?) lat temu przyszedlem do kumpla po szkole i pokazal mi pewna gre ... bylo to Heroes of Might and Magic. W ciągu kilku chwil obcowania z tą grą zakochałem się w niej ale niestety nie mogłem wtedy zbyt wiele w nią pograć. Kiedy w końcu załatwiłem sobie własny sprzęt zacząłem bez pamięci zagrywać się w HoMM III ale to juz inna historia. Chodzi mi o to ze pierwsza część "Hirołsów" poraziła mnie swoją przepiękną grafiką , wieeeelkim jak dla mnie wtedy światem i bardzo wieloma opcjami rozgrywki. Myślę że kilka godzin spędzonych wtedy nad tą grą ma wielki udział w tym że nadal bez pamięci zagrywam się w HoMM III (nie w IV ponieważ jest to jedna z najbardziej porażkowatych gier w jakie w życiu grałem , nie wiem jak ekipa z 3DO mogła tak spie....ć tak piękną i doskonałą serię).Do dzisiaj grając w Herosów przypomina mi się ta chwila kiedy zetknąłem się z nimi po raz pierwszy...

Crazy · Dołączył: 4 lutego 2003 Posty: 164 Skąd: Nargothrond

Ach, wreszcie tu trafiłem, i co się okazuje? Że jestem modem... ale wracając do tematu ;):

Pamiętam te czasy... poczciwa 35ox (nie pamiętam jaki tam numerek), kilkset mega miejsca, setka dyskietek i siostra, która kasując ćwierć dysku, instaluje H1. To chyba jedyna porzyteczna czynność, którą zrobiła moja siostra ;). Graliśmy całymi dniami. Potem przyszedł czas nowego komputera, tym razem K6 350mhz, i już na wstęie, od informatyka, otrzymałem H2 (to sie nazywa szczęście)... ;). Znów byłem nieczynny całymi dniami... w końcu wszystko się nudzi. H3 nie chciało mi działać, więc po 2 latach zainstalowałem H4 (H2 było już odkąd je posiadałem stare ;) ). Działało bardzo wolno, ale działało - tutaj już bawiłem się z kumplem, w międzyczasie grając w różne gry na papierze. Znów, po 2 latach, nowy komp. Pierwsza gra zainstalowana: H3 (no dobra, była to fifa 2002 ;) ). I znów gra z kumplem... Wniosek: H jest zaraźliwe, bo kumpel nic teraz nie robi (ma swojego kompa) tylko gra w H3, H4, czasami H2, i jak tylko przyjdzie, musze to robić razem z nim :). (o wynik sie nie pytajcie, ale nie przynosze wstydu jaskini).

Więc: w H grałem od | kąt tylko pamiętam. Więc: ta gra jest neibezpieczna, bo co ze mnie wyrosło? Coś co siedzi 8h dziennie przy klawiaturze i pisze durne posty ;)

Próbowałem ostatnio grać w H1, ale nie mam juz tej cierpliwości co kiedyś... nie można przyśpieszyć gry, jednostki poruszają się strasznie wolno, mimo szybkiego kompa długo się ładują... mimo wszystko, to najpiękniejsza gra na świecie :)
Ech, Wspaniała gra...

Rindiglas · Dołączył: 6 lipca 2004 Posty: 164 Skąd: Rzeszów

Fakt ta gra dała początek jednej z najbardziej kultowych serii fantasy jakie kiedykolwiek powstały na komputery. Chyba nikt nie był w stanie w czasach gdy królował HoMM I przewidzieć tak dalekosiężnego sukcesu tej gry . Naprawdę w gatunku gier można ją porównać do dzieła Tolkiena w gatunku literatury - przyciąga ona wielu nowych ludzi którzy nigdy wcześniej nie mieli styczności z fantasy. To po prostu gra - legenda.
Taaaak... to prawda... w sumie dzięki tej grze wogóle zainteresowałem się fantasy, którego jestem zagorzałym czytelnikiem... i bez H nei było by Jaskini ;)

MiB · Dołączył: 21 grudnia 2002 Posty: 164 Skąd: Kęty

O, Ja tu się nie wypowiadałem ;)

Bo tak w sumie to wiele powiedzieć nie potrafię.

Jestem "dziecko H3"- była to moja pierwsza część herosqf jaką widziałem (i w ogóle pirwsza gra herosko-podobna). Od razu się zachwyciłem, jednak nie było mi dane grać w nią jesio przez jakieś 2 latka :( dopiro potem mzieniłem poczciwą Amigę 500 na PCka... w miech po zakupie kompa miałem jush H3 zainstalowanego (prat niestety :( ).
Potem zobaczyłem H2 u qzyna, a następnie H1 (jak się potem okzało, w H1 grał jush wcześniej, tyleże ja o tym nie wiedziałem :P).

I taka kolejność nie wpłynęła dobrze na moje zdanie o H1- gra mi się nie podobała, wtedy byłem pod wpływem grafiki, wszelkich rozwiązań, udogodnień z H3 i H1 wydawała mi się dość kiepska.

Jednak potem zmieniłem zdanie. Niestety, nie przełamałem się i nigdy osobiście nie grałem ani w H1, ani w H2, ale na mojej liście gier cenoinych plasują się na równi z H4 (H4 aż takie złe to nie było, tylko mam pecha posiadać wersję, co to się po 30 minutach zacina z braku RAMu :P).

Zdravim

MiB

BTW: co do Disciples 2 - to jest w ogóle inny klimat, bardziej mroczny, bardziej realistyczny (przeważają kolory ciemne), a Heroski to klimat typowo baśniowy, pełen żywych, ciepłych i jasnych kolorów!! Pozatym tam jednostka to średnio 1/10 (Imp 1/20, ale taki np.: Kraken 1/3) ekranu, a nie 1/40, więc więcej szczegółów mogło się zmieścić.
Nie denerwuj Elfa-Dru

Rindiglas · Dołączył: 6 lipca 2004 Posty: 164 Skąd: Rzeszów

Przez to że wychowywałem się na grach w których ważna była głównie grywalność (no bo jak tu zrobić coś naprawdę pięknego na 486 , chociaż w niektórych wypadkach się udawało :) )dziwią mnie trochę ludzie którzy dostają nową grę po czym po pół godzinie stwierdzają że jest głupia bo ma brzydką grafikę . Do dzisiaj mam taką cechę że nie zwracam w grach zbyt wielkiej uwagi na grafikę i szczerze mówiąc wolę ładne 2D (np. seria HoMM) , niż 3D. Wielu znajomych czasem dziwi jak ja mogę z takim zapałem grać w takie gry jak właśnie HoMM III , a ostatnio kolega mało apopleksji nie dostał jak się go spytałem czy nie ma może pożyczyć HoMM I :)

Hellburn

według mnie każda cześć ma swój urok i warto do niej powracać. czekam na część piątą.

Rindiglas · Dołączył: 6 lipca 2004 Posty: 164 Skąd: Rzeszów

Jak dla mnie taka czwórka to właśnie za grosz tego uroku nie posiada. Wygląd niektórych jednostek zamiast być klimatycznym wydaje się po prostu śmieszny (jednorożce wyglądające jak koniki ponny chociażby). Ale jeśli chodzi o trzy pierwsze części to i owszem każda z nich wspaniały klimat posiada.

Hellburn

a według mnie jednorożec powinien właśnie tak wyglądać :P krzyżowiec, pikinier, konny, magiczny smok, cerber, duchy, wampir, smok koscisty, diabeł i cyklop właśnie tak powinni wyglądać !! a ja swego czasu duzo grałem na 4 i nie można powiedziec ze jest totalnie nieudana, odbiega od poprzednich części, ale i tak warto w nią zagrać.

Rindiglas · Dołączył: 6 lipca 2004 Posty: 164 Skąd: Rzeszów

Sorry możliwe że mi tan klimat po prostu nie pasuje . Fakt wygląd czarnego smoka jest fenomenalny ale reszta... heh szkoda raczej gadać .
Poza tym nie podoba mi się wiele założeń w tej grze jak chociażby rozwój bohatera czy ceny jednostek . No ale zdaje się że zeszliśmy z tematu jedynki na temat czwórki tkże można by powoli wracać :D

tse tse