Imperium Jaskini Behemota

Nami

Coś za coś. Albo są dobra na dystans albo są dobre w zwarciu... Wysoki elf jest dobry w dystansie co jest dużym plusem tej jednostki...

Macready · Dołączył: 11 marca 2005 Posty: 164 Skąd: Kraków

Ale obserwatorzy są lepsi , kto się ze mną zgodzi?

Promilus · Dołączył: 9 lutego 2005 Posty: 164 Skąd: Deyja :P

Ojej, ale tak walczą wręcz że pożal się boże :) To już orki lepiej walczą wręcz bo mają znacznie większy atak. <tu chodzi mi o wysokie elfy :D, bo beholdery i meduzy w zwarciu radzą sobie całkiem dobrze-ale wystarczy porównać premie z skuteczności ataku a łucznictwa i okazuje się, że niech lepiej już strzelają /+50%/ niż walczą wręcz /+30%/ >

Drupi · Dołączył: 15 września 2004 Posty: 164 Skąd: z grobu

Promilus · Dołączył: 9 lutego 2005 Posty: 164 Skąd: Deyja :P

Wystarczy zrobić taki test: daj przyrost wysokich elfów i zastaw je odpowiednią ilością centaurów...kto wygra?...teraz daj odpowiedni przyrost beholderów i zastaw je centaurami....tym razem kto wygra? Jasna sprawa, że elfy są najlepszą jednostką strzelecką 3 poziomu i do tego nawet pokonują meduzę (4 poziom)...ale magów już nie pokonają raczej. Jednakże elfy są jedyną jednostką strzelecką bastionu, a lochy mają już 2, tak samo twierdza i zamek, tak samo conflux...forteca ma już 3 takie jednostki z czego gremliny w ilościach ok 300 wzwyż dopiero pokazują na co je stać. Jednak porównując wszystko należy sobie powiedzieć, że:
1. Najskuteczniejsza jednostka łucznicza 3 poziomu: Wysoki elf /special for Hellburn: żywiołak lodu/
2. Najskuteczniejsza jednostka w walce wręcz z 3 poziomu: Cerber...Gryf królewski...Żelazny golem
3. Najlepsza jednostka hybrydowa 3 poziomu: beholder...uruk <dlaczego zaliczyłem uruka jako hybrydę? bo jego premia ataku jest na tyle wysoka, że całkiem sprawnie działa w walce wręcz, ale gorzej niż beholder>

Hellburn

nie zapominaj o żywiołaku lodu który jak na strzelca ma całkiem duży hp

Vardal · Dołączył: 1 maja 2005 Posty: 164 Skąd:

Jak dla mnie - uruk... dobrze strzela i jest w mojej ulubionej twierdzy.

Ymir · Dołączył: 31 marca 2005 Posty: 164 Skąd: Kraków

Ja osobiście głosuje na żelaznego golema bardzo odporny w walce wręcz
i na atak z dystansu wysokie elfy nic(prawie)nie mogą mu zrobić

a później to już:
:arrow: beholder
:arrow: oślizg
:arrow: wysoki elf
:arrow: cerber
:arrow: uruk
:arrow: gryf
:arrow: żywiołak lodu
:arrow: upiór

Kozlov · Dołączył: 4 marca 2004 Posty: 164 Skąd: Poznan

Elfy Wysokie poprostu wymiatają

Dragonis

Hmmmm...

Aprpo wysokich elfów i beholderów...

To elfy trzeba strzec jak oka w głowie, bo to jedyny strzelec w bastionie, a poza tym ma mało życia. Beholdary natomiast można zostwić same sobie (ew. z troglodytami, one do ataku się nie nadają), bo nie dość, że mają 22 pż, dobrą walkę wręcz i przyzwoite pozostałe staty, to jeszcze mają pomoc w postaci meduz...

A więc strata wysokich elfów to całkiem PRAWDOPODOBNA tragedia, a beholderów to niezbyt częste UTRUDNIENIE.

Ogólnie, takie niskie staty obrony elfów to największy błąd 3DO podczas tworzenia bastionu.

Coyote

Dragonis

Może masz rację...

Nie miałem na myśli że siły wyższe zepsuły całą grę (chyba nikt nie myślał, że ja tak myślałem), po prostu w tym przypadku (według mnie, oczywiście) lepiej byłoby dać ulepszonym elfom 5 pż więcej za cenę np. 100 sztuk złota. Nie mam 3DO tego za złe, bardziej denerwuje mnie w Herosach koszmarne niezrównoważenie (bez skojarzeń, proszę) wrót żywiołów. No i tyle.

Neocount

Xian

Poraz kolejny trudny wybór (same plebiscyty jednostek SIC!) ... Wybierałem między:
:arrow: Szare Elfy - dwukrotny strzał, jedyny strzelec Bastionu
:arrow: Beholder - legendarna kreatura, dobry strzelec
:arrow: Smoczy Oślizg - szybkość i naturalne zdolności

Jednakże trzeba się zdecydować na jedną .. cóż będzie to chyba jednak Szary Elf. Dobrze osłoniety przez Enty i Krasnoludy potrafi ładnie siekać przeciwnika. IMO poziom trzeci jest bardzo wyrównany.

Aldvyn · Dołączył: 15 maja 2005 Posty: 164 Skąd: Novum

Taaak, czytałem wszystko. Fajnie, że nie ma tu takiego chaosu jak z Debest Krit I LVL - hehe zainteresowanych odsyłam :-) - jakoś przejrzyściej i ludzie wiedzą o co chodzi i w ogóle fajnie. Ja osobiście zagłosowałem na tego wyżła z piekieł, co nie znaczy, że jest to moja ulubiona jednostka. Wybór ZAWSZE w tego typu plebiscytach jest b.cięzki, i często ludzie kierują się sympatią do danego zamku, wcześniejszych porażek :-) i innych takich. Świetni każdy to wie są beholderzy, oślizgi, żywioły - kurcze każda jednostka ma to COŚ w sobie co ją wyróżnia i TO właśnie jest fajne w Hirosach. Podobała mi się wypowiedź Kogoś, kurcze znowu nie sprawdzę kogo, sorry!, o tych aniołkach niebieskich, czerwonych :-) - to jest logiczne, nie? Podsumowując, ... A nie! jeszcze coś! Ale to się tyczy mojej taktyki walki na kompa (a może i ludzia?) - ktoś napisał, że zasłania, chyba elfów, balistą - fajny pomysł, ale ja osobiście nigdy nie biorę balisty na wyższym poziomie rozwoju, bez Artillery naturalnie, ale kto inwestuje a Artillery? :-), bo lubie robić: blind + brak ruchów przeciwnika + jego mina jak moje jednostki WSTAJĄ... Tyle, a co 3 głowy to nie jedna, z poważaniem - Ja

Neocount

Aldvyn · Dołączył: 15 maja 2005 Posty: 164 Skąd: Novum

Ha, ja też mówię dzięki. A co do nazwy to mam pomysł, fajny albo nie, ale spróbóje zaprezentować jak można nazwać po polsku te stworzonka :-)

Cerber - jak było: Wyżeł z Piekieł, Piekielny Wyżeł
Gryf - tu wyżeł nie pasuje, he - wyżeł to pies jak by nie było więc może: Pazurny Dziobak
Beholder - Mackowate Ślepie
Żywioł - Obmarzły
Oślizg - Latak Wychudły
Uruk - Toporny Brzydal
Golem - Nienaoliwiony Sapacz
Upiór - Martwy Krzyk
Elfik - Bloomowaty Uszol

Wybacz, moderatorze/moderatorko za offtopic, wiem, że to raczej pasuje do tematu z tłumaczeniami. Ukłony

Chyba nie uraziłem nikogo? :-) Z poważaniem - Ja

Davids · Dołączył: 8 sierpnia 2004 Posty: 164 Skąd: Erathiaa

Oto moja lista od najlepszej do najgorszej jednostki 3 poziomu:

1.Oślizg smoczy - szybki, zdjemuje pozytywne czary i osłabia.
2.Gryf królewski - dość szybki, odporny na kontrataki, w miarę dobre statsy.
3.Grand elf - w miarę szybki, dwa strzały, minus to słaba wytrzymałość (15pkt.).
4.Żywiołak lodu - wolny, ale skuteczny, do tego dośc dobre statsy i HP.
5.Cerber - średnia prędkość, odporność na kontrataki, w miarę dobre statsy.
6.Żelazny golem - wolny, ale bardzo wytrzymały, zaklęcia rażące nie robią na nim większego wrażenia, dobry do osłony jednostek strzelających.
7.Upiór - szybki, "zasysa" punkty magii, minus to słaba wytrzymałość.
8.Beholder - przeciętna szybkość, przeciętne statsy, przeciętny strzelec.
9.Uruk - słaba szybkość, słaby atak, mało HP, najgorsza jednostka 3 poziomu.

Grunthor · Dołączył: 6 maja 2004 Posty: 164 Skąd: Kozienice

Bezsprzecznie wysoki elf. Jest to główna siła w ramparcie - grajac rampart vs rampart przy spotkaniu bohaterow w 3 tygodniu o wygraniu decyduje to kto odda pierwszy strał, gdyz gdy stracimy te jednostki zmuszeni jestesmy podejsc do przeciwnika.

Dragonis

Dragonthan

Oślizg jest dobrą jednostką, nawet jako kamikadze, wystarczy podzielić ją na dwa miejsca i jedną z ważek zaatakować inną jednostke, po to aby tamta nie mogła kontratakować. Drugą ważną jej zaletą (powtarzam to któryś raz z kolei) jest usuwanie czarów z atakowanych jednostek, w tym antymagie (ważne!), jej szybkość wpływa na ruchy naszych wojsk, zwłaszcza na planszach S, M i L, gdzie trudno jest osiągnąć wysokopoziomowe jednostki, które są szybkie.

Haav Gyr

Ja też może jeszcze zabiorę głos, odnośnie "skuteczności", bo dla mnie osobiście skuteczność jednostek przejawia się nieco inaczej i zależy głównie od umiejętności gracza. Tak więc teoretycznie słabsze jednostki, mogą być skuteczniejsze w rękach sprawnego dowódcy. Mogę tutaj jednynie wymienić teoretyczny potencjał danej jednostki:
1) Golemy - niezrównane w dłuszych bataliach, to głównie one zostają w większych ilościach, mimo powolności potrafią rozprawić się z łucznikami ze swego poziomu.
2) Beholdery - odporni łucznicy, potrafią wiele naszkodzić
3) Cerbery - szybkie, blokują kontratak, odpowiednio prowadzone, są diabelsko skuteczne
4) Żywioły Lodu - Najbardziej skuteczna jednostka strzelająca, ma dużo życia.
5) Gryfy - szybkie, latają, ale bardzo szybko giną
6) Elfy - świetne na początku gry, oraz przeciwko powolnym armią, jednak strasznie słabe w obrnie, nawet głupi komputer szyko je eliminuje, wymagają wzmocnienia.
7) Ważki - świetne do taktyki uderz i uciekaj(dodatkowe czary), gdyby miały nieco więcej życia i obrony byłby prawie idealne.
8) Orki i Zjawy - ciężko z nich zrobić dobrych zabójców, zdecydowanie najgorsze i najtrudniejsze jednostki do walki.

Nagash

A ja sie wypowiem co do smoczych oślizgów.....

Ostatnio grałem w kampanie "wojenny zamęt" tyle że w WoGu... w ostatniej misji tej kampani grałem Cytadelą..... w tym trzonem armii były smocze oślizgi... zdobywały olbrzymie ilości doświadczenia przez co nabyły nowe umiejętności. Ciekwszą z nich było atakowanie wszystkich wokół, ponieważ miałem ich całe mnóstwo podzieliłem je na 2 grupy. Podczas wielkej walki zaczynałem ( prawie zawsze) ja.. Wysyłałem na atak oślizgi, te atakowały wszystkich wokół i niepozwalały wrogowi podejść do moich jednostek strzelających. Rzucałem na wielkie gorgony przyśpieszenie a te dobijały armie wroga. Zapewnie nie przeszedł bym tej planszy gdyby nie smocze oślizgi ( takie nie wyróżniające sie za bardzo a podczas walki wybijały całe armie) zawsze uważałem je za słabe jednostki lecz teraz zmieniłem zdanie... dlaczego ? Przekonajcie sie grając nimi :D

Rytu Mullich

Moim zdaniem w grę wchodzą dwie jednostki W.Elfy i Oślizgi.Zacznę od tej słabszej(moim zdaniem).Oślizg jest bardzo przydatną jednostką,którą cenie jedynie za jej prędkość.Dzielenie ich na jakieś grupy i atak w stylu kamikadze może i ma jakiś sens.Tyle że podczas każdej bitwy tracimy tak czy inaczej ileś sztuk.Nie wspominam o ostatecznej bitwie i dzieleniu Oślizgów ,ponieważ nie będziemy mieli na to miejsca,oraz o tym że nie stanowią one naszego pierwszego celu.Natomiast W.Elfy od początku do końca rozgrywki stanowią trzon naszej armi i każdy z nas probuje je wyeleminowac jak najszybciej.Ich umiejętność podwójnego strzału stawia je(moim zdaniem) na pierwszym miejscu.Dodam jeszcze to że grając RAMPARTEM i wygrywając partie zawdzięczam to(w bardzo dużum stopniu)wlaśnie W.Elfom.