Autor |
Wiadomość |
Mastorious
Dołączył: 30 grudnia 2002 Posty: 164
Skąd: Z Krainy Duchów
|
Wysłany: 12 lutego 2005 Nauka i technologie w świecie fantasy
|
|
|
Ten temat zawsze mnie irytował.
Niegdy nie wiem w którym miejscu umieścić zaawansowanie technologiczne i naukowe w świecie fantasy. Chodzi mi tu o to na który wiek w historii ludzkości możnaby ustalić postęp technologiczny w świecie fantasy. Wiem że każda książka/gra/film/legenda fantastyczna może mieć inną fabułę (nie wspomnę tu już o mieście Forge, który ma powstać jako dodatek do WOG-a), ale trzymajmy się głownego trzonu. Ja bym ustalił tak na XI-XII wiek.
Były:
-szabelki
-zbroje
-system feudalny
-rycerze
-szkła
-łuki
-pergaminy
-atrament
Tego nie jestem do końca pewnien:
-proch (we Władcy Pierścieni był)
___________ What is worse: Nothing to defend or no one to defend it??
Without warriors there can be no war.
Even the smallest person can change the course of the future.
Szukasz dobrych map i recenzentów?? - http://nowebractwo.w.interia.pl |
|
Powrót do góry
|
|
|
Dragonthan
Dołączył: 27 września 2004 Posty: 164
Skąd: Smokozord --> twierdza Gorlice
|
Wysłany: 12 lutego 2005 Nauka i technologie w świecie fantasy
|
|
|
Ja bym jeszcze dodał tutaj machiny wojenne takie jak:
Balisty, Katapulty, Trebuszety (we Władcy Pierścieni świetnie pokazane), Tarany, Wieże oblężnicze, Bricoli, Onager, Arkbalista, "Ogień grecki".
___________ Wróg u Bram... |
|
Powrót do góry
|
|
|
mah
Dołączył: 29 października 2002 Posty: 164
Skąd: Między Górze
|
Wysłany: 13 lutego 2005 Nauka i technologie w świecie fantasy
|
|
|
Yyyhh nie zabardzo rozumiem o co dokładnie ci chodzi.
Czy o to kiedy używano tych wszystkich "zabawek" na raz, czy może też o to aby dyskutować na temat danych światów fantasy i przyrównywać ich do konkretnych okresów w dziejach ludzkości??
___________
Imię twe – Patriota,
Kto nie zna korzeni, ten nie zrozumie
W sercu ogień nie zgasł,
Kto nie z nami, ten przeciw nam !
АРИЯ - Патриот |
|
Powrót do góry
|
|
|
Mastorious
Dołączył: 30 grudnia 2002 Posty: 164
Skąd: Z Krainy Duchów
|
Wysłany: 13 lutego 2005 Nauka i technologie w świecie fantasy
|
|
|
Przyrównywać do konkretnych czasów w dziejach ludzkości.
___________ What is worse: Nothing to defend or no one to defend it??
Without warriors there can be no war.
Even the smallest person can change the course of the future.
Szukasz dobrych map i recenzentów?? - http://nowebractwo.w.interia.pl |
|
Powrót do góry
|
|
|
Grenadier
Dołączył: 20 lipca 2000 Posty: 164
Skąd: Opole
|
Wysłany: 13 lutego 2005 Nauka i technologie w świecie fantasy
|
|
|
To zadanie dosyć karkołomne, bo fantasy jest mieszaniną średniowiecza (głównie, powiedzmy 50 proc.) z erą nowożytną (ze 35) i starożytną (15). Oczywiście mowa tu o europejskich erach, ale przecież fantasy czerpie także z innych kultur, gdzie podział na epoki jest inny zupełnie.
___________ Będziemy się żegnać... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Mr. Rabbit
Dołączył: 6 stycznia 2004 Posty: 164
Skąd: Imperium Kinugów
|
Wysłany: 14 lutego 2005 Nauka i technologie w świecie fantasy
|
|
|
Zapytam ciut inaczej. Gdzie leży granica pomiędzy Fantasy a SF, jako dwoma nurtami Fantastyki?
___________ Mimo wszystko dzięki Ci Hetmanie :) a mnie i tak możecie powiesić jak Skrytobójce. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Fristron z Avlee
Dołączył: 27 października 2004 Posty: 164
Skąd: Fristotele - zgadnij po nicku :)
|
Wysłany: 14 lutego 2005 Nauka i technologie w świecie fantasy
|
|
|
Granica? Granice są tylko własne - jest sporo miejsca "pomiędzy" tymi dwoma gatunkami. Np. pod koniec XVIII w. nie da rady umieścić ani fantasy, ani (tym bardziej) SF.
A może się mylę? :roll:
Nie czytałem zbyt wielu powieści SF, toteż mogę się mylić...
___________ Nie ma na tym świecie altruistów. Są ci, którzy ich udają i ci, którym udawanie weszło w nawyk. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Mastorious
Dołączył: 30 grudnia 2002 Posty: 164
Skąd: Z Krainy Duchów
|
Wysłany: 14 lutego 2005 Nauka i technologie w świecie fantasy
|
|
|
Dla mnie w S-F jest większa przewaga technologi nad magią no i oczywiście S-F ma miejsce zazwyczaj w kosmosie, a czas to tak po 2050 rokiem.
___________ What is worse: Nothing to defend or no one to defend it??
Without warriors there can be no war.
Even the smallest person can change the course of the future.
Szukasz dobrych map i recenzentów?? - http://nowebractwo.w.interia.pl |
|
Powrót do góry
|
|
|
Dragonthan
Dołączył: 27 września 2004 Posty: 164
Skąd: Smokozord --> twierdza Gorlice
|
Wysłany: 14 lutego 2005 Nauka i technologie w świecie fantasy
|
|
|
Jak dla mnie (moge sie mylić) świat fantasy jest światem nierealnym ale bez tzw nanotechnologi i jest światem osadzonym w czasach przeszłych, np. LOTR, a S-F jest światem nanotechnologi, np. Matrix i jest osadzony w czasach przyszłych.
___________ Wróg u Bram... |
|
Powrót do góry
|
|
|
jOjO
Dołączył: 10 stycznia 2000 Posty: 164
Skąd: Onionburg
|
Wysłany: 14 lutego 2005 Nauka i technologie w świecie fantasy
|
|
|
Dragonthan (cytat): |
bez tzw nanotechnologi |
czyżby?
a czym się różni nanotechnologia od magii??
i poważnie pytam...
bo jak dla mię świat fantasy to raczej taki, dzie są dostępne wysokie technologie (magia) ale BEZ zrozumienia ich mekanizmów (magia) i tylko dla wybranych... ogólnie popadające w coraz większą ciemnotę...
czy ftoś kojarzy by w archetypie literatury fantasy był ROZWÓJ naukowy? tekniczny? tego nie ma...
jest za to wielka misja do Głównego Serwera (czy jak sie tam ten artefakt z przeszłości nazywa) z koniecznością wykonania kilku tajemniczych czynności...
ech...
___________ Baruk Khazad! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Acid Dragon
Dołączył: 3 stycznia 2003 Posty: 164
Skąd: planetoida Terra
|
Wysłany: 14 lutego 2005 Nauka i technologie w świecie fantasy
|
|
|
Granicy między s-f i fantasy zdecydowanie postawić nie można. Nie można też wg mnie zaklasyfikować fantasy do któregokolwiek okresu z naszej historii. To po prostu inny, może 'alternatywny' świat, w którym obok siebie mogą żyć dzicy jaskiniowcy (bez obrazy :) ), 'średniowieczni' rycerze i 'nowożytni' uczeni.
Oczywiście, pomimo, że granic wyraźnych nie ma, nie można powiedzieć, że wewnątrz fantastyki tak naprawdę wogle żadnych podziałów nie ma. Oczywiście LOTR to jak najbardziej fantasy, a Matrix to sci-fic. Te przykłady stanowią jednak skrajne odmiany fantasy i s-f. Natomiast pomiędzy nimi jest jeszcze całkiem spora przestrzeń zajmowana w mniejszym lub większym stopniu przez poszczególne gatunki. I nie można ich wtedy jednoznacznie zaklasyfikować.
Dlatego np wspomniane miasto Forge, podobnie zresztą jak cała fabuła gier HoMM-MM nie zalicza się ani do fantasy, ani do sci-fic - lub może bardziej poprawnie - jest jednocześnie *i* fantasy, *i* sci-fic.
___________ Neutralność nie zawsze jest możliwa... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Coyote
Dołączył: 26 marca 2004 Posty: 164
Skąd: Nie wiadomo :-)
|
Wysłany: 14 lutego 2005 Nauka i technologie w świecie fantasy
|
|
|
Większości Science Fiction kojarzy się z kosmosem, super techonologia etc. Samo Sciencie Fiction oznacza - Nauka fikcyjna (dobrze mówie?:D). Oba te wyrazy kojarzą się mi się z zjawiskami nadprzyrodzonymi w przyrodzie. A najbardziej to kojarzy się z Archwium X :D.
Granica pomiędzy S-F a Fantasy nie istnieje. Fantasy może byś osadzona w każdym wieku. I we średniowieczu i w nowożytności. Tylko większą popularność przyjąciaga średniowiecze. S-F też występuje w każdym wieku. Dla przykładu, w fantasy charakterstyczna jest magia. W s-f natomiast zauważamy coś niezwykłego, co nie zdarza się na codzień. Np. Pełnia księżyca - moim zdaniem pasuję do S-F. Ale każdy ma własne zdanie, więc na razie tego się trzymajmy ;).
___________ Powinieneś coś zrobić, zanim włączy się wygaszacz ekranu! |
|
Powrót do góry
|
|
|
jOjO
Dołączył: 10 stycznia 2000 Posty: 164
Skąd: Onionburg
|
Wysłany: 14 lutego 2005 Nauka i technologie w świecie fantasy
|
|
|
Gollum (cytat): |
Samo Sciencie Fiction oznacza - Nauka fikcyjna (dobrze mówie?:D). |
niedobrze
SF to Fikcja Naukowa - a w założeniach miało oznaczać opowieść w której autor twardo trzymał się praw przyrody - właśnie w PRZECIWIEŃSTWIE do baśni, bajek i mitow
Gollum (cytat): |
Granica pomiędzy S-F a Fantasy nie istnieje. Fantasy może byś osadzona w każdym wieku. I we średniowieczu i w nowożytności. Tylko większą popularność przyjąciaga średniowiecze. S-F też występuje w każdym wieku. Dla przykładu, w fantasy charakterstyczna jest magia. W s-f natomiast zauważamy coś niezwykłego, co nie zdarza się na codzień. Np. Pełnia księżyca - moim zdaniem pasuję do S-F. |
granica istnieje
nie tak wyraźna jak 50 lat temu, ale jednak
dziś problem z rozgraniczeniem bierze sie z kilku źródeł
- moda na postmodernizm
- gry komputerowe, dzie efekty przeważają nad fabułą (co z kolei staje sie wtornie przyczyna pisania książek osadzonych w "realiach" gier)
- spostrzeżenie, że coraz mniejszy % ludzi umiejących czytać rozumie prawa natury - dawniej (w dobie szalejącego analfabetyzmu ;P) osoba czytata była i qmata, dziś tej zależności nie ma! - i efektem tego jest coraz bardziej magiczne postrzeganie świata
właśnie jak w fantasy
zresztą wystarczy qpić se komórke w kształcie szklannej qli i czym sie ona roznic bedzie od tej bajkowej??
___________ Baruk Khazad! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Dragonthan
Dołączył: 27 września 2004 Posty: 164
Skąd: Smokozord --> twierdza Gorlice
|
Wysłany: 14 lutego 2005 Nauka i technologie w świecie fantasy
|
|
|
Już spieszę z wyjaśnieniem Hetmanie (moimi słowami i to co o tym myśle):
Nanotechnologia to pełna kontrlona nad strukturą molekuł. Chodzi o to, żeby coś zmienić w takim atomie, trzeba mnóstwa specjalistycznego sprzętu, badań, labolatorii i masę ludzi z odpowiednią wiedzą i umiejetnościami.
Magia to też kontrola nad strukturą molekuł (w pewnym sensie), ale tutaj do zmiany wystarczy jakiś czar. I tak z niczego powstaje coś i do tego potrzeby jest jedynie jeden człowiek --> mag.
Za przykład niech posłużą wymienione przeze mnie w poprzednim poście dwa filmy. LOTR jak gatunek fantasy, nie ma w sobie nanotechnologii. Tam wszystko jest "żywe" w dosłownym tego słowa znaczeniu, np. te wielkie mamuty czy jak sie tam zwały te wielkie stwory co atakowały pod Minas Tirith. W Matrixie jest typowa nanotechnologia, są myślące maszyny, sztuczna inteligencja, wszystko jest nadzwyczaj skomplikowane, z martwej materii powstaje martwa materia (maszyny) sterowane przez kogoś innego. Do czego zmierzam --> wniosek:
Świat nanotechnologii to świat "martwy". Maszyny nie myślą, są kierowane albo przez człowieka (tutaj kłania się cała saga s-f typu: "Star Gate", "Star Wars", "Star Trek") albo przez inną mszynę (np. matrix, gdzie wszystkie maszyny są kierowane przez jedną tzw jednostkę centralną, która w pewnym sensie "myśli".
Świat magii to świat "żywy". Mamy do czynienia z przeróżnymi stworzeniami które są przywoływane przez magie. Zazwyczaj są to żywe stworzenia, aA jeśli przywoła coś niematerialnego to pytanie skąd to się wzięło? Ktoś to zbudował? Nie. To zostało przywołane... czym? --> magią...
Drugim wnioskiem jest następująca rzecz:
Nanotechnologia opiera się na zasadach chemii, fizyki i matematyki. Np, jakiś tam laser. Czym on jest? Niczym innym jak skoncentrowaną wiązką światła --> można to zbudować...
Magia, tutaj ktoś puszcza czar, tylko teraz pytanie skąd bierze się ogień jakiegoś czaru? Jego siła? Czy cokolwiek innego? Nie w sposób to wyjaśnić...
Nanotechnologia jest wytłumaczalna w jakiś sposób naukowo. Magia nie...Oto co JA, podkreślam JA o tym myśle. Są to moje wyobrażenia na ten temat. Ende.
___________ Wróg u Bram... |
|
Powrót do góry
|
|
|
jOjO
Dołączył: 10 stycznia 2000 Posty: 164
Skąd: Onionburg
|
Wysłany: 14 lutego 2005 Nauka i technologie w świecie fantasy
|
|
|
Dragonthan (cytat): |
Już spieszę z wyjaśnieniem Hetmanie (moimi słowami i to co o tym myśle): |
miło mi, że będę miał przyjemność z Tobą także o tym dyskutować...
(post obszerny!)
Dragonthan (cytat): |
Nanotechnologia to pełna kontrlona nad struktórą molekół. Chodzi o to, żeby coś zmienić w takim atomie, trzeba mnóstwa specjalistycznego sprzętu, badań, laboratorii i masę ludzi z odpowiednią wiedzą i umiejetnościami. |
molekuła to zwykle dość dużo atomów, o dość złożonej strukturze...
póki co nanotechnologia to możliwość manipulowania molekułami raczej, bo by grzebać w atomie to trza by zejść o 6 rzędów wielkości w dół...
Dragonthan (cytat): |
Magia to też kontrola nad strukturą molekół (w pewnym sensie), ale tutaj do zmiany wystarczy jakiś czar. I tak z niczego powstaje coś i do tego potrzeby jest jedynie jeden człowiek --> mag. |
nie wierzę!
w bardzo wielu opowieściach mag musi mieć manę, czy inną formę "energii" magicznej
zatem żadne tam coś z niczego!
prędzej - coś z czegoś, BEZ możliwości spostrzeżenia przez obserwatora JAK
Dragonthan (cytat): |
Za przykład niech posłużą wymienione przezemnie w poprzednim poście dwa filmy. LOTR jak gatunek fantasy, nie ma w sobie nanotechnologii. Tam wszystko jest "żywe" w dosłownym tego słowa znaczeniu, np. te wielkie mamuty czy jak sie tam zwały te wielkie stwory co atakowały pod Minas Tirich. |
nic?
niech mię qle biją, ale Pierścien to dla mie czyste nano! nie gadał, jeść nie wołał, a magiczny był!
a te zaczarowane scyzorki? gadały? bynajmiej!
miały jakiś specyficzny czip (czujnik feromonów charakterystycznych dla orków?) plus zwykła dioda (żeby jakoś matołkom sygnalizować analogowo to co pewnie i tak w syfrowej postaci mieli wyświetlone!)
a ten RedBull co to jego pili te małe ludki w zaczarowanym lesie?
oj wiecej tego nano dałoby się zapodać, więcej...
Dragonthan (cytat): |
W Matrixie jest typowa nanotechnologia, są myślące maszyny, sztuczna inteligencja, wszystko jest nadzwyczaj skomplikowane, z martwej materii powstaje martwa materia (maszyny) sterowane przez kogoś innego. |
zaraaa!
jakie maszyny?
ten robal co go jemu Neowi wpuścili do brzunia to maszyna była?
a te pasqdy co pokąsały to pływająco-latające coś to nie były żywe?
a te wszystkie agenty to też tylko nakręcane pinokie??
to nie zwykła szydera!
ale weź i rozważ JAK definiujesz ŻYCIE? jak definiujesz MYŚLENIE?
Dragonthan (cytat): |
Świat nanotechnologii to świat "martwy". Maszyny nie myślą, są kierowane albo przez człowieka (tutaj kłania się cała saga s-f typu: "Star Gate", "Star Wars", "Star Trek") albo przez inną mszynę (np. matrix, gdzie wszystkie maszyny są kierowane przez jedną tzw jednostkę centralną, która w pewnym sensie "myśli".
Świat magii to świat "żywy". Mamy do czynienia z przeróżnymi stworzeniami które są przywoływane przez magie. Zazwyczaj są to żywe stworzenia, aA jeśli przywoła coś niematerialnego to pytanie skąd to się wzięło? Ktoś to zbudował? Nie. To zostało przywołane... czym? --> magią... |
chyba się jednak zaplątałeś...
Dragonthan (cytat): |
Nanotechnologia opiera się na zasadach chemii, fizyki i matematyki. Np, jakiś tam laser. Czym on jest? Niczym innym jak skoncentrowaną wiązką światła --> można to zbudować...
Magia, tutaj ktoś puszcza czar, tylko teraz pytanie skąd bierze się ogień jakiegoś czaru? Jego siła? Czy cokolwiek innego? Nie w sposób to wyjaśnić... |
niech mię ktoś wyjaśni
JAKA jest różnica między
- "czarodziejsko" lasko Gandalfa a latarko?
- czarem "uzdrowienie" a przeszczepem serca/reanimajcą itp?
- palantirem a krótkofalówko/komórko?
- czarem "lot" a spadochronem typu latające krzydło?
- czarem "ognista qla" a rakietą typu fire&forget
ja rozumie, że pewne rzeczy w książkach so opisane sprawniej
ale zachęcam do rozważenia JAK wyglądała technologia sprzed stu lat a jak wygląda dziś...
to się poprawi! i co wtedy??
Dragonthan (cytat): |
Nanotechnologia jest wytłumaczalna w jakiś sposób naukowo. Magia nie... |
no to zapraszam do tłumaczenia a niechby na początek - dla ułatwienia :P - dzikusom z głębi Syberii, czy Afryki, czy Amazonii - zasad działania komórki czy mikrofali czy innych takich
a dla hardcorowców - to samo ale dresom :P
___________ Baruk Khazad! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Grenadier
Dołączył: 20 lipca 2000 Posty: 164
Skąd: Opole
|
Wysłany: 14 lutego 2005 Nauka i technologie w świecie fantasy
|
|
|
Jest (obecnie) pewien dosyć wazki problem pozwalający rozróżnić oba gatunki. Oczywiście tylko w tak zwanym majnstrimie - czyli głównym nurcie - bowiem podgatunki zazębiają się w taki sposób, że granicy nie da się dostrzec. Ale do rzeczy.
SF przeżywa od kikunastu lat powazny kryzys. Dlaczego? Ano dlatego, że podstawą SF była nauka - czyli pisarze musieli być fachowacami w kilku dziedzinach fizyki, matematyki, astronomii, chemii itd., by móc pisać. Kimś takim jest np. Lem. Dlatego kiedys pisarze SF wytyczali nowe horyzonty rozwoju ludzkości. Dzis tak nie jest, bowiem nikt nie jest w stanie ogarnąć swoim umysłem nawet podstawowej wiedzy z wspomnianych dziedzin (plus kilku pochodnych, np. genetyki, cybernetyki i tak dalej). Dlatego obecne prace SF maja bardzo mało wspólnego z "S" czyli Science, a są bardzo Fiction...
W przypadku Fantasy jest (teoretycznie) o wiele łatwiej...
___________ Będziemy się żegnać... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Dragonthan
Dołączył: 27 września 2004 Posty: 164
Skąd: Smokozord --> twierdza Gorlice
|
Wysłany: 14 lutego 2005 Nauka i technologie w świecie fantasy
|
|
|
Cytat: |
molekuła to zwykle dość dużo atomów, o dość złożonej strukturze...
póki co nanotechnologia to możliwość manipulowania molekułami raczej, bo by grzebać w atomie to trza by zejść o 6 rzędów wielkości w dół... |
Upss... za bardzo wciągłem się w role...
Cytat: |
zaraaa!
jakie maszyny?
ten robal co go jemu Neowi wpuścili do brzunia to maszyna była?
a te pasqdy co pokąsały to pływająco-latające coś to nie były żywe?
a te wszystkie agenty to też tylko nakręcane pinokie??
|
Nie mam tu na myśli tej maszynki w brzuchu Neo ani agentów. Sam film wyjaśnia że to jest matrix=program. Wszystko to to były programy. Mówię tutaj o maszynach, czyli o NANITACH (czy jak się to nazywało), tych co latały sobie w tych kanałach i można je było zabić najskuteczniej EMP. Mówię tutaj też o tych maszynach co hodowały ludzi i w końcu o głównej maszynie z którą Neo rozmawiał... AAA i jeszczce wspomne o tej maszynie co odłączyła neo z tej całej tej elektroniki (W pierwszej części Neo budzi na tym polu hodowlanym i podlatuje do niego maszyna i wyciąga mu wtyczke). Sama nanotechnologia... a jeszcze te ich statki co sobie nimi latali... mniam mniam... ciekawe ile prądu żarły :D
Cytat: |
ale weź i rozważ JAK definiujesz ŻYCIE? jak definiujesz MYŚLENIE? |
Cóż... jak ja definiuje życie? Hmmm... trudne to do analizy... może zazne od myślenia... myślenie to dla mnie zepsół odpowiednich reakcji w mózgu, które analizują dane i dążą do rozwiązania, znalezienia odpowiedzi (ALE BEZSENS NO NIE? PROSZE O WYROZUMIAŁOŚĆ!!! TO MOJA OSOBISTA OCENA). Tak jak przy odpowiedzi w szkole: zostaje zadane pytanie, człowiek myśli i udziela odpowiedzi.
A teraz najważniejsze:
Cytat: |
"czarodziejsko" lasko Gandalfa a latarko? |
Problem w tym, że latarka działa na zasadach fizyki, a laska Gandalfa?? A jakież w niej są prawa fizyki że nagle zaświeciła? (motyw z filmu) skąd wzięła prąd??? A cóż wogóle w niej świeciło??? Wolframowy drucik??? No co??? Tego nie da się wyjaśnić naukowo, to jest FANTASY. Nanotechnologie da się jednoznacznie zdefiniować, ona jest przyszłoscią, magia jest przeszłością...
Cytat: |
czarem "uzdrowienie" a przeszczepem serca/reanimajcą itp |
A to jest nawet proste. Oto odpowiedź:
Przeszczep to pobranie od innego osobnika materiału do przeszczepu i za pomocą operacji wszczepienie organu na miejsce chorego.
A czar uzdrowienie? Wypowiedzenie zaklęcia i tyle. Wogóle nie ma miejsca pobrania znikąd nowego materiału/organu. Rany same się leczą... Jak to wyjaśnić? Tego nie da się wyjaśnić naukowo. Ot tu jest różnica pomiędzy Fantasy a S-F.
Cytat: |
czarem "lot" a spadochronem typu latające krzydło? |
Spadochron opiera się o zasady aerodynamiki, a czar lot jest tego przeciwieństwem. Jest to złamanie zasad aerodynamiki, coś NIEMOZIWEGO w realnym świecie. Człowiek bez specjalistycznego sprzętu nie może się wzbić w powietrze, musi pokonać bariery natury fizycznej... przyciągania ziemskiego, prądów powietrzych. W fantasy puszczamy czar i lecimy, ale na jakich zasadach??? Spróbuj Hetmanie wyjaśnić latanie na spadochronie oraz latanie czarem lot. Jak to się odbywa...
Cytat: |
czarem "ognista qla" a rakietą typu fire&forget |
Rakieta po piwersze lata, napędzana własnym napędem... ognista kula nie ma własnego napędu. Po prostu zostaje wprawiona w ruch pewnąsiłą, pytanie skąd ona się wzięła?? i w jaki sposób została ta siła poprowadzona tak, aby akurat ta kula poleciała tak a nie inaczej???
Cytat: |
no to zapraszam do tłumaczenia a niechby na początek - dla ułatwienia - dzikusom z głębi Syberii, czy Afryki, czy Amazonii - zasad działania komórki czy mikrofali czy innych takich
a dla hardcorowców - to samo ale dresom |
Jest to możliwe o ile te dresy nie będą mieli suchej gąbki zamiast mózgu hehe :D . A tak na serio: Spójrz Hetmanie na ludzkość. Człowiek (wierząc ewolucji) na początku biegał z patykami po ziemi i polował na jakieś zwierzęta z dzidą w ręku. A teraz??? Teraz hodujemy własne ogródki, a na polowanie wybieramy się z karabinem na podczerwień, notkowizorem i granatami za pasem. Człowiek pojoł te rzeczy, a nauczenie dzikusa czegoś też nie jest problemem. I znowu przykład. Murzyni (nie jestem rasitą!!!) mieszkali sobie w Afryce. Pewnego pięknego dnia przypłyneli biali i zaczęli ich łapać by ci pracowali na plantacjach. Potem były bunty... i doczekano się demokracji i uznania praw przez białych, jakoże też są ludźmi. I co mamy teraz??? Spójrzmy na Ameryke, ilu tam czarnych CHIRURÓW, PRAWNIKÓW itp, itd. Jakoś oni z takiego dzikustwa się tego nauczyli. Oczywiście zajeło to pareset lat, ale jakoś się udało...
Cytat: |
niech mię qle biją, ale Pierścien to dla mie czyste nano! nie gadał, jeść nie wołał, a magiczny był!
|
Pierścień sam w sobie można zrobić, ale sam powiedziałeś że jest on MAGICZNY. W świecie nanotechnologi nie ma słowa magiczny... oj nie...
Cytat: |
a ten RedBull co to jego pili te małe ludki w zaczarowanym lesie?
|
Dobra, wytłumacz mi z czego on się składał. Aminokwasów? Białek? Cukrów? Tłuszczy? Wody? A może to jakiś kwas był? jedynie co o tym się słyszy to tylko to że był MAGICZNY...
I finał:....
Cytat: |
nie wierzę!
w bardzo wielu opowieściach mag musi mieć manę, czy inną formę "energii" magicznej |
Zdefiniuj słowo "mana" drogi Hetmanie w sposób naukowy. CO to za rodzaj energii magicznej jest??? Wyłumacz to pojęcie...
Myślę, że S-F to pewien rodzaj bajek, które nawiązują do przyszłości... i w pewien sposób można je wyjaśnić, częściowo... a Fantasy to bajki nawiązujące do przeszłości... i nie można tego w żaden sposób naukowy wytłumaczyć...
___________ Wróg u Bram... |
|
Powrót do góry
|
|
|
jOjO
Dołączył: 10 stycznia 2000 Posty: 164
Skąd: Onionburg
|
Wysłany: 14 lutego 2005 Nauka i technologie w świecie fantasy
|
|
|
Grenadier (cytat): |
SF przeżywa od kikunastu lat powazny kryzys. Dlaczego? Ano dlatego, że podstawą SF była nauka - czyli pisarze musieli być fachowacami w kilku dziedzinach fizyki, matematyki, astronomii, chemii itd., by móc pisać. Kimś takim jest np. Lem. Dlatego kiedys pisarze SF wytyczali nowe horyzonty rozwoju ludzkości.
[...]
W przypadku Fantasy jest (teoretycznie) o wiele łatwiej... |
otóż to...
komercha i łatwizna
mię pociesza, że LEM ma godnego następcę - Jacek DUKAJ!
___________ Baruk Khazad! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Mr. Rabbit
Dołączył: 6 stycznia 2004 Posty: 164
Skąd: Imperium Kinugów
|
Wysłany: 15 lutego 2005 Nauka i technologie w świecie fantasy
|
|
|
StarWars vs LoTR
Gdyby iść śladem Hetmana możnaby faktycznie na tyle porównać oba dzieła, że doszlibyśmy końcem końców do konkluzji, że to ta sama historia opowiedziana jakby oczami dwóch obcych sobie osób.
Ale... czy o to chodzi w Fantastyce? Weźmy pod lupę książkę "Dune". gdyby zaobserwować jej kolejne części, to można zauważyć, że osobno nadawałyby się one, częściowo do Fantasy a częściowo do SF. Mało tego, większe części pasowałyby bardziej do Fantasy, ale pomimo tego faktu książka, a raczej opowieść uznawana jest powszechnie za SF.
Dlaczego?
Ponieważ dzieje się to w odległym kosmosie...?
Ponieważ 'występują' tam jednostki używające nowoczesnej technologi...?
Ponieważ tak twierdzi większość...?
Wydaje mnie się, że porównywanie Fantasy i SF może mieć miejsce tylko w poszczególnych przypadkach na bardzo 'lekką nutę'.
Pozostaje nam zatem stwierdzenie, że lubimy Fantastykę ;).
Zdravim
Mr. Rabbit
___________ Mimo wszystko dzięki Ci Hetmanie :) a mnie i tak możecie powiesić jak Skrytobójce. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Codhringher
Dołączył: 1 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: Opole
|
Wysłany: 15 lutego 2005 Nauka i technologie w świecie fantasy
|
|
|
Mr. Rabbit (cytat): |
Zapytam ciut inaczej. Gdzie leży granica pomiędzy Fantasy a SF, jako dwoma nurtami Fantastyki? |
Ilu ludzi, tyle punktów widzenia na tą kwestię. Jeśli chodzi o definicje fantasy, zgadzam się z Hetmanem. Zaś co do science-fiction. Ja bym ten nurt fantastyki zdefiniował jako zajmujący się ROZWOJEM technologii, który NIE nastąpił. I może to być rozwój technologii, który jeszcze nie nastąpił (wszystkie wariacje na temat ludzkości w przyszłości, ogólnie większość s-f tu podpada) albo też rozwój, który mógł mieć kiedyś miejsce, ale nie miał (różne alternatywne historie, wizje światów gdzie energię elektryczną zastępuje parowa, itp). Przez zajmowanie się rozwojem naukowym w s-f rozumiem głównie rozpatrywanie i opisywanie problemów, jakie może on spowodować dla ludzkośći czy też poszczególnych ludzi. Oczywiście nie wszystko da się zaklasyfikować w ten podział, jak choćby wspomniana wcześniej Diuna, która czerpie zarówna z fantasy jak i s-f.
___________ The truth is out there |
|
Powrót do góry
|
|
|
jOjO
Dołączył: 10 stycznia 2000 Posty: 164
Skąd: Onionburg
|
Wysłany: 15 lutego 2005 Nauka i technologie w świecie fantasy
|
|
|
Mr. Rabbit (cytat): |
Gdyby iść śladem Hetmana możnaby faktycznie na tyle porównać oba dzieła, że doszlibyśmy końcem końców do konkluzji, że to ta sama historia opowiedziana jakby oczami dwóch obcych sobie osób. |
nie chozi o ślady
jeno o spostrzegawczość!
czy to że odrzucić próbuję kostiumy, dociekając sedna, to grzech?
może i błądzę, ale na razie nik mie drogi nie pokazał...
Mr. Rabbit (cytat): |
Ale... czy o to chodzi w Fantastyce? Weźmy pod lupę książkę "Dune". gdyby zaobserwować jej kolejne części, to można zauważyć, że osobno nadawałyby się one, częściowo do Fantasy a częściowo do SF. Mało tego, większe części pasowałyby bardziej do Fantasy, ale pomimo tego faktu książka, a raczej opowieść uznawana jest powszechnie za SF.
Dlaczego? |
kapitalny przykład! dziękuję!
dlatego, że autor NIE oszukuje czytelnika "magią"
pisze wprost, że to technologia (nauka) daleko bardziej rozwinięta niż nasza dziś
weźmy choćby wiedźmy z BeneGeserit (czy jakośtak... lata temu to czytałem) - wykorzystujące nie tylko nowe narkotyki, ale i osiągnięcia psycho- i socjologii
albo ci piloci międzygwiezdni - zmutowani aż do obrzydzenia, jak orki...
ale F.Herbert nie ucieka w tekst - rzucił czar... - poważnie traktuje swoją wizję i czytelnika, STARAJĄC się to uprawdopodobnić
i na tyle mu to wyszło, że dałem się namówić na zawieszenie niewiary
raz jesio napiszę (zwłaszcza nim zabiorę się do Denadaretha ;P) że większość pisarzy fantasy jedzie na modzie! tryndzie! i lenistwie
Tolkien napisał baśń - sam tak to określał, wielu badaczy Jego dzieł różnymi drogami do tego doszło
Sapkowski zaczął pisać bajki dla dorosłych (ktoś pamięta pierwsze opowieści? toż to były pastisze znanych BAJEK) a potem - stety/niestety - pojechał na fali i zaczął pisać fantasy ;P - czyli quasipolityczną historię w "realiach" fantasy - ale to zabieg znany od starożytności
toć i Przygody Guliwera na tym samym chwycie bazują - tylko jakoś wtedy ludziska mądrzejsze(?) były i nik się nie podniecał czy to możliwe... każdy czytał obyczajowe/społeczne/polityczne żaluzje...
o jakże wiele historii fantasy staje się MIAŁKIE gdy zabrać im te całą scenografię...
a weźmy DOBRĄ literaturę - ileż razy taki Szekspir był trawestowany? i w realia innych czasów i kultur i NADAL dobry...
co do SF
to dla mnie wyznacznikiem jest extrapolacja obecnego! czasu w przyszłość (także jako alternatywna przyszłość - gdy kiedyś nastąpiło rozszczepienie losów świata)
extrapolacja wynikająca z mocnej i poważnej analizy pewnej (niechby i drobnej) zmiany
w NF 12/2004 był esej właśnie na temat DOBREJ literatury SF...
zachęcam do zajrzenia na półkę albo do czytelni...
Załącznik:
___________ Baruk Khazad! |
|
Powrót do góry
|
|
|
jOjO
Dołączył: 10 stycznia 2000 Posty: 164
Skąd: Onionburg
|
Wysłany: 15 lutego 2005 Nauka i technologie w świecie fantasy
|
|
|
Codhringher (cytat): |
Oczywiście nie wszystko da się zaklasyfikować w ten podział, jak choćby wspomniana wcześniej Diuna, która czerpie zarówna z fantasy jak i s-f. |
no właśnie próbuję się dowiedzieć
czy fantasy to coś więcej NIŻ kostium??
___________ Baruk Khazad! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Moandor
Dołączył: 24 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: Łapy woj. podlaskie
|
Wysłany: 15 lutego 2005 Nauka i technologie w świecie fantasy
|
|
|
Cytat: |
czy fantasy to coś więcej NIŻ kostium?? |
Jest takie porzekadło, często używane przez komentatorów sportowych, ale nie tylko: "Złośliwi twierdzą..." :)
Niektórzy, takie odniosłem wrażenie, próbują stwierdzić, że nurt fantasy i S-F to praktycznie to samo, tyle, że akcja rozgrywa się w inych światach.
Fantasy jest gatunkiem literackim, i jest jednym ze skrajnych nurtów literatury fantastycznej (drugim jest S-F) Według mnie nie da się porównać do siebie obu tych gatunków, z prostego powodu, że są one skrajne. To jak porównywać czarne do białego. Wspomniana wyżej Diuna jest jakby próbą syntezy tych dwóch prądów, mimo wszystko powiedziałbym, że jest pozycją S-F.
Moim zdaniem granica jest i to dość wyraźna. Oczywiście pisarz, jeśli tylko zechce może pomieszać w swojej książce oba skrajne światy, ale bez problemu będzie można wskazać w takim dziele elementy zaczerpnięte z fantasy oraz z S-F.
Ale jeśli ktoś twierdzi, że fantasy to tylko kostium, to co się za tym kostiumem ma kryć?
___________ Póki Bóg nie odsłoni przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie sie mieścić w tych paru słowach:
Czekać i nie tracić nadziei! |
|
Powrót do góry
|
|
|
jOjO
Dołączył: 10 stycznia 2000 Posty: 164
Skąd: Onionburg
|
Wysłany: 15 lutego 2005 Nauka i technologie w świecie fantasy
|
|
|
Moandor (cytat): |
Niektórzy, takie odniosłem wrażenie, próbują stwierdzić, że nurt fantasy i S-F to praktycznie to samo, tyle, że akcja rozgrywa się w inych światach. |
nie (i nie lubie takich podchodów ;P)
nie twierdzę, że to to samo
zastanawiam się natomiast, czym się różni magia od wysokozaawansowanej technologii?
a w konsekwencji czy całe halo wokół tej tzw literatury fantasy nie wynika li tylko z mody, konwencji (kiedyś westerny popularne były, dawniej jesio burleska itp)
Moandor (cytat): |
Fantasy jest gatunkiem literackim, i jest jednym ze skrajnych nurtów literatury fantastycznej (drugim jest S-F) Według mnie nie da się porównać do siebie obu tych gatunków, z prostego powodu, że są one skrajne. To jak porównywać czarne do białego. |
no ale ja się pytam:
CO jes takiego charakterystycznego dla fantasy (prócz tych śmiesznych strojów i dekoracji) co wyodrębnia ten "gatunek" ??
bo SF wyodrębnia pomysł!
opis czegoś czego NIE ma a MOGŁOBY być
___________ Baruk Khazad! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Moandor
Dołączył: 24 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: Łapy woj. podlaskie
|
Wysłany: 15 lutego 2005 Nauka i technologie w świecie fantasy
|
|
|
A poza tym uważam, że wszelkich technologii nowinek technicznych powinno byćw fantasy jak najmniej, gdyż psułyby one klimat. Nauka jakoś nie pasuje do fantasy, no chyba że studiowanie magii :) Świat bez zdobyczy technologicznych ma swój urok. Ale również urok swój ma świat ery kosmicznej, podróże międzygwiezdne, obce cywilizacje.
Zasadniczo jednak nie powinno się zbyt mieszać obu tych światów.
___________ Póki Bóg nie odsłoni przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie sie mieścić w tych paru słowach:
Czekać i nie tracić nadziei! |
|
Powrót do góry
|
|
|