Imperium Jaskini Behemota

Anonymous · Dołączył: nigdy Posty: 164 Skąd:

Tak, powinno się pojawić w grze technofantasty, ale nie w postaci The Forge. Inny zamek zaawansowany technicznie z czasów starożytność - późne średniowiecze (XVI w) to by było to.

Faramir

Korzystając z tego, iz Internet mi (wyjątkowo:) ) działa.

Tak, powinien, ale tylko z jednym z dodatków.
Taki powiew świeżości, który nie psułby klimatu gdy jak najbardziej mi odpowiada. Mnie odowiada - jednak nie wiadomo jak innym. Dlatego w dodatku.

Anonymous · Dołączył: nigdy Posty: 164 Skąd:

Anonymous · Dołączył: nigdy Posty: 164 Skąd:

Hmmm... Mutanty z Forge... :twisted:

Nie, nie, nie... Nie żaden XVI w., tylko zamek stworzeń mechanicznych. Mi się podobał "wystrój" Forge. Był oszałamiający. :twisted: Jednak trzeba by go zmienić, mam nadzieję, że będzie równie dobry. :( Proponowałbym w jednostkach umieścić, smoczego golema, lub to coś z tego obrazka :D, czarno stalowego golema, z czerwonymi świecącymi oczami :twisted: , cóś takiego, co by wyglądało mniej, więcej jak kijek ubkręcony drutem, szczelający piorunami, ;P wyrzutnie rakiet ognistych :), może jakiegoś zmutowanego... elfa? Człowieka? No, w każdym razie coś takiego zdechłego, co wylazło z ścieków... :twisted: I żeby to bez pił [pił, pił i się spił, a potem w rowie wylądował ;P] mechanicznych, laserów i tym podobnych... A może miecze świetlne...? :twisted: :twisted: :twisted:

jOjO · Dołączył: 10 stycznia 2000 Posty: 164 Skąd: Onionburg

Giater · Dołączył: 16 stycznia 2002 Posty: 164 Skąd: Milkburg

technocoś tam?! NIE - bzdura na resorach
szablą przez lufę czołgu....hmmm.... skąd ja to znam?

technofantasy - tfu też mi coś
i może krasnoludoelf albo elfolud - i elfoludek - ufoludek... tfu

chociaż ten zmutowany elf brzmi interesująco, no bo z drugiej strony elf to FLE a tu już tylko krok do FLY – więc może elfomucha z mechanicznymi skrzydłami :P

Anonymous · Dołączył: nigdy Posty: 164 Skąd:

Chyba przesadziłem z tym XVI w. Muszkieterzy strzelający do potworów? Nie to odpada. Ale nie chce widzieć takiego czegoś jak the Forge.
Najchętniej w grze widziałbym wysoko rozwiniętą cywilizacje starożytną, albo dwie (dobrą i złą).

Anonymous · Dołączył: nigdy Posty: 164 Skąd:

Acid Dragon

no widzisz........ ale jakoś w grach MM jednostki typu Forge nie przeszkadzały nikomu przez 15 lat :). Dopiero w HoMM3 odezwali się strażnicy czystego fantasy.

Ja bym z chęcią zobaczył kolejnego androida.... byleby był oryginalny - nie jakaś mieszanka jednostek z różnych zamków. Właśnie coś takiego ze ścieków - mutant jakiś, którego może poratowano wstawiając mu jakieś metalowe części (kawałek ręki, pół głowy :P) - wyrzutki społeczeństwa zepchnięte do kanałów... które tylko dzięki ludziom z miast typu Forge znaleźli ratunek i teraz chcą ze zemścić na całym świecie........ :twisted:

dodatkowo jakieś poczwary, które wynalazły 'wybuchający proszek', albo zbuntowani mistrzowie żywiołów, którzy kradnąc ich energię zdołali stworzyć urządzenia miotające piorunami kulistymi/kulami ognia. Bohaterowie też mogliby mieć jakiś starożytny miotacz (podobny do tych z mm7), albo dwa :). .... do tego też jakieś cudowne artefakty Starożytnych potworzyć i będzie dobrze :)

Anonymous · Dołączył: nigdy Posty: 164 Skąd:

moim zdaniem powinno byc trochę tf, ale nie w takim stopniu jak Forge. Na pewno nie może być jak już wyżej mówiliście tych zombich z kałaszami albo aburdalnych nagatanków :/

mnie odpowiadałoby zaawansowanie techniczne, ale nie w stylu srebrno-niebieskim, tylko złoto-brązowym (jeśli wiecie o co mi chodzi) - a mianowicie coś takiego jak było w książkach Verne'a. Dosyć zaawansowane maszyny, ale np na parę czy węgiel .
Zamek właśnie w tym stylu, taki XIX wiek naszego świata, jednostki wyobrażam sobie tak:
- myślałam o golemach, no ale będziemy zabierać je Akademii? Chyba raczej nie...
- to będą jednostki wyłącznie mechaniczne, bez kierowania przez jakąś żywą istotę (tak jak to było u smoczych golemów - były kierowane przez karły)
- bez żadnych absurdalnych laserów, ewentualnie może pojawić się proch, ale tylko do wysadzania murów (jednostki BEZ pukawek)
- zastanawiam się nad jednostkami strzelającymi - czym mają strzelać? Strzały zbyt prymitywne, magia naukowcom nie uchodzi, pistoletów przecież im nie damy... Może coś w rodzaju granatów? Sama nie wiem.
- ogólnie byłyby to jednostki wolne, wytrzymałe, z dobrą obroną i zadawanymi obrażeniami. Dla balansu zamkowi można odebrać strzelaczy.

Wiem, że moja wypowiedź jest zbyt ogólna i zbyt wiele z niej się nie można dowiedzieć, ale to było wymyślane na poczekaniu (no, takim trochę dłuższym :))

Aha, i gdybym mogła (a nie mogę bo jestem tylko gościem) to zaznaczyłabym opcję o dodaniu zamku w dodatku plus opcja on/off .

Jak jeszcze więcej to przemyślę, to więcej napiszę :)

Anonymous · Dołączył: nigdy Posty: 164 Skąd:

Crazy · Dołączył: 4 lutego 2003 Posty: 164 Skąd: Nargothrond

Tak, w dodatku.

Ale technologie w stylu, jak ktoś już powiedział (nie pamiętam kto) np. parowe. Żadnych czołgów laserowych. Technologie ala późne średniowiecze, ale troche bardziej fantastyczne. Np. armaciarz :)

Anonymous · Dołączył: nigdy Posty: 164 Skąd:

Anonymous · Dołączył: nigdy Posty: 164 Skąd:

Po pierwsze nie rozumiem, co macie do laserów?? Popatrzcie na złe oko albo na maga - czym oni strzelają, jeśli nie takim magicznym "laserem". Co stoi na przeszkodzie, żeby goblin dzierżył drewniany kij z przywiązanym na końcu czerwonym kryształem i strzelał z tego jak z muszkietu, tyle że czerwonym promieniem???
Piły??? Tylko tak gwoli ścisłości - chodzi o łańcuchowe czy tarczowe??? Bo tarczowe akurat świetnie wyglądają. Polecam zagrać w Etherlords II - tam są takie genialne jednostki - wygląda jak Xenomorph (dla niezorientowanych Obcy), ale nie ma ogona, a na rączkach piły tarczowe. Tylko nie jest to jakiś wolny zombie ale zwinna bestyja.
Poza tym co do tych mieczy świetlnych - w Etherlords jest pewna jednostka - wojownik - wygląda jak połączenie szkieletu i cyborga (ma autentyczne pożółkłe kości połączone z metalowymi częściami - głowa w stylu terminatora (bez skóry oczywiście) i pusta klatka piersiowa - to robi wrażenie). Ten stwór dzierży miecz - wygląda jak zwykły miecz (może bardziej katana) i świeci bladoniebieską, złowrogą poświatą... - taka postać miecza świetlnego będzie jak najbardziej tolerowana :P

Nie muszę ukrywać - Forge mi nie odpowiada... zbytnio bajeranckie i wogóle. Dla mnie najlepiej wygląda technologia w stylu terminator bez skóry... (w Forge czegoś takiego nie zauważyłem; kłania się czyjś tam czarno-stalowy golem z świecącymi czerwonymi oczami, ale ja bym wolał więcej rdzy) To coś ze ścieków, o czym tam piszecie też byłoby niezłe. A może jakiegoś Xenomorph'a albo Predatora dołączyć :twisted: ... Oczywiście nie dokładnie, jeno coś na tym wzorowane...

Pomysł z technologią XVI wieku też jest całkiem fajny - to by mogła być np. domena krasnoludów. Podobnie jak i z tą z XIX wieku. Generalnie bronią palną powinny być jakieś hakownice i arkabuzy. Czołgi parowe itp. też mi się podobają.

Czemu to technika ma być bez magii.... z magią jak najbardziej (nagraliście się w Arcanum czy co? :wink: ). Np. takie połączenie nekromacji i techniki (czyli to o czym pisałem wyżej - wojownicy z Etherlords). Biała magia też by podchodziła. Czemu nie zrobić czołgu (parowego oczywiście :wink: ) strzelającego... piorunem.

A tak poza tym, to jednostki posługujące się prochem powinny w końcu się pojawić - proch w tym świecie przecież jest znany (odwołuję się do jednej misji z H4, gdzie płacimy pewnym krasnoludom za wysadzenie skał blokujących przejście). A kule armatnie walające się po pokładzie podczas bitwy morskiej?

Tak więc widzę co najmniej dwa zamki techniki... jeden bardziej futurystyczny (ten zły), jeden bardziej tradycyjny...

Anonymous · Dołączył: nigdy Posty: 164 Skąd:

Anonymous · Dołączył: nigdy Posty: 164 Skąd:

Anonymous · Dołączył: nigdy Posty: 164 Skąd:

Anonymous · Dołączył: nigdy Posty: 164 Skąd:

Acid Dragon

Anonymous · Dołączył: nigdy Posty: 164 Skąd:

Jestem przeciwny!
Jak dla mnie klimat powinien byc polaczeniem klimatu sredniowiecza z magia, czyli fantasy. Bez specjalnie rozwinietych technologi. Smocze golemy (i wszystko podobne co mozna by zrobic) jest dla mnei rpzesadzone. Jakby oni mogli budowac takie rzeczy to by mogli stworzyc fortece, ktorej nie da sie zdobyc. Poza tym zeby takiego smoczego golema poruszyc jest potrzebna ogromna moc magiczna (chyba nie sa na baterie) i glupie jest to ze one sobie tak samopas chodza i to w wielkich ilosciach.
Tak co do dodatkow bardzo nie podoba mi sie podejscie. Wszystko co ma byc w H5 powinno byc w H5 a nie wymyslic gre i podzielic ja na gre+10 dodatków zeby trzeba bylo ja 11 razy kupować... to jest tylko i wylacznie lecenie na kase.
A tak w ogole zamiast nowego zamku technofantasy powinno sie pomyslec nad calymi zamkami Orkow, elfow, krasnoludow czy cos... skoro ludzie maja swoj zamek to czemu inne rasy gniezdza sie razem?
Pozdr.

Crazy · Dołączył: 4 lutego 2003 Posty: 164 Skąd: Nargothrond

Guinea · Dołączył: 20 maja 2000 Posty: 164 Skąd: że znowu!

Crazy · Dołączył: 4 lutego 2003 Posty: 164 Skąd: Nargothrond

Acid Dragon

nie no.... przestańcie mnie rozśmieszać :)

realizm co do wielkości jednostek to jakaś bzdura :)

Proponuję np. obejrzeć intro do H3 RoE - taki tytan też zajmuje jedno pole. Podobnie jak malutki krasnoludek, niziołek, chłop czy harpia, których całe stado miażdży swoją stopą :)

gdyby tu realizm dawać, to na jednym polu musiałoby być pięć oddziałów harpii, a taki tytan zajmował by pól pięć co najmniej :) (czyli łącznie - 25 razy więcej miejsca)

nie widzę żadnych przeszkód, dla których czołg miałby być tej samej wielkości co (w rzeczywistości o wiele mniejszy) wilk czy (w rzeczywistości kilkakrotnie większy) smok. Zresztą naga-tank miał właśnie zajmować tyleż miejsca :)

problem dalej jest wokół - czy chcemy widzieć czołgi. jak dla mnie to trochę w drugą stronę - zbyt prymitywny. Starożytni czymś takim jak czołg (a w dodatku parowy) z pewnością od wieków już się nie posługują. Może natomiast jakiś kryształowy pancernik miotający piorunami?

Anonymous · Dołączył: nigdy Posty: 164 Skąd: