Imperium Jaskini Behemota

Mortai

Nu-metal jest boski!
Linkin Park, Papa Roach, Limp Bizkit i System of a Down the best!

Zielevitz

Gothik metal (ten zwykły też :D) i wszystko GRA :D

to post nr. 40 000!! :D

Maffej

Thurvandel · Dołączył: 8 listopada 2004 Posty: 164 Skąd: inąd

Maffej

Thurvandel · Dołączył: 8 listopada 2004 Posty: 164 Skąd: inąd

Oj Maffej Maffej... czemu w cytatach tak okroiłeś moje wypowiedzi. W tym ostatnim np jak ktoś nie czytał mojego postu, to jeszcze pomyśli, że np Sepulturka to dla mnie nu-metal :).

Może rzeczywiście z SoaD jako nu to popełniłem błąd, ale na swoje szczęście podpisałem to również pod hardcore, co jush jest bliższe prawdy (no ale jak chcesz metalcore, to ja nie mam nic przeciwko ;)). Zresztą w kwestii SoaD Maffej jest lepiej zorientowany, to się z nim tu kłócił nie będę. A LP to ja uważam za hip-hop z gitarami (ale w związku z dużą popularnością hh, to nie bedę się tu publicznie o tym wypowiadał ;))

Oczywiście że klasyfikuję kapele pod gatunki, bo niby czemu nie. W końcu nie mogę ze sobą porównywać skrajnie odmiennych form muzyki. Ale preferuję podziały jasne i bez nadętego pseudoznawstwa (którego wszelkie przejawy potępiam :D), z którym niestety spotykam się dość często, a że ci nadęci to przeważnie straszni krzykacze, to ciężko im wyjaśnić że mnie to mało obchodzi, czy jakaś kapelka ma malutką domieszkę np folku czy nie, bo co to zmienia.

Co d tego że nie można zawsze jasno skwalifikować no to fakt, ale dopiero w przypadku, gdy ktoś połączy np funk z grungem :), a nie np power metal ze speedem, bo te gatunki są bardzo do siebie zbliżone i nawet jedna kapela może mieć dwa różne kawałki jeden z przewagą speeda, a drugi powera. Wszystko jedno które z określeń się wybierze bo i tak wiadomo mniej więcej jak to brzmi.

I nie mam zamiaru toczyć tu także żadnej wojny o gatunki, bo mnie to zwyczajnie nie interesuje, jaki będzie jej wynik :).

A czym się charakteryzuje hardcore, a czym metalcore to się chętnie dowiem, bo wiedzy nigdy dość ;)

Maffej

Hexe

Witam,

jeśli o LP chodzi, to radzę się Nami spytać :P.
System to z kolei ulubiona kapela ( :P) dość dużej ilości Jaskiniowców (ach, Opole.. :) - więc może też coś do powiedzienia w tym względzie mieć mogą.

Jak dla mnie - mają kawałki ostrzejsze, z ładnymi, spokojnymi wstawkami (dłuugo nie mogłam się do czegoś takiego przekonać). Trudno mi jednak jednoznacznie to sklasyfikować.

A tak właściwie - nie wystarczy po prostu "cięższe brzmienie"? Do wszystkiego pasuje :).

Pozdrawiam,
Hexe

Sharra

Chyba nie wystarczy, bo taki np. Gothic Metal czy Symphonic Metal wcale ciężki być nie musi.

Thurvandel · Dołączył: 8 listopada 2004 Posty: 164 Skąd: inąd

Temat LP pozostawiam w spokoju, bo krew się poleje :D(a i tak leje się zbyt często w tej kwestii).

No ciężkie brzmienia rzeczywiście niezbyt pasują. Raz, że niektórzy za ciężkie brzmienia uważają Led Zeppelin, a dla drugich Slayer to puszek.

Po drugie to zbyt duże uogólnienie. Jest właśnie różnica pomiędzy deathem, speedem, gothiciem czy hardrockiem i nie można jej zacierać.

Nie popadajmy zatem ze skrajności w skrajność. Grunt to wyczucie :).

Nami

Thurvandel · Dołączył: 8 listopada 2004 Posty: 164 Skąd: inąd

Różnice?

Speed to jazda na podwójnej stopie w bębnach, szybkim szesnastkowym (czasem i szybszym)kostkowaniu w gitarach i falsecikiem w wokalu.

Gothic to mroczne i klimatyczne granie z licznymi wstawkami mówionymi.

Death, to granie na głębokich i mocnych przesterach, energicznymi i mocnymi wstawkami perskusyjnymi i charakterystyczny ryk wokalisty (od którego osobiście mnie głowa zawsze boli :) )

Hardrock to granie przede wszystkim w tonacjach durowych, grany nieco "mocniej" niż normalny rock.

Ja tam specjalistą od teorii muzyki rozrywkowej nie jestem i po bardziej profesjonalne i wiarygodne informacje odsyłam do kogoś, kto wiedzę na ten temat posiada. A to co tu nawypisywałem, to jedynie moje własne obserwacje.

Sharra

W plejliście zaszły zmiany, oto one:
07. Ashanti - Only U
15. Twyla feat. Missy Elliott - Ice Burow
84. Bushido - Electro Ghetto
85. Bushido - Nie Wieder
99. 2Play - So Confused

Farmerus

(krótkie słowko do imć pana Thurvandel'a:
kiedy tak się czyta Twoje posty, to aż oczy boleć zaczynają...
oczy do konkretnej, usystematyzowanej wiedzy nienawykłe :).
z prawdziwą przyjemnością "przebijałem" się przez wsje kwestie ręcami pańskimi napisane :) - zwłaszcza, że wielu ciekawych rzeczy się z nich dowiedziałem.
tyle wazeliny na dzisiejszy wieczór :D).

***

kiedym, dawno temu tu klikał w gatunek muzyki ulubiony, klikłem w rock'a. już wtedy jednak moje gusty pływały na granicy rock/metal, z czasem zaś okazuje się, że chyba ją przekroczyły.

więc, jakby to kogokolwiek obchodziło :P, się bym chiba jednak zaliczył do tej grupy metalowej (metal traktuję tu bardzo szeroko, od Rammstaina i SoaD, przez rózne metalliki i LP, po witchinów i blind guardianów włącznie).

choć (niech co wrażliwsi nie czytają dalej, bo to grozić Wam może uszczerbkami na zdrowiu) zdarza się mie także sporadycznie z lubością wsłuchiwać w "szity" pokroju scootera, anastacii, eric'a prydza (tak wiem, wstyd mi :oops: ) czy choćby takiej aventury. z niesławnymi czarnymi oczyma lub takim narcyzem łez tysz się piknych kfil kilka wiąże...
wszak wsjo zależy od humoru, towarzystwa i miejsca, w którym czlek się znajduje.
czasem tysz, zwyczajnie, od "łomotu" głowa boli...

Thurvandel · Dołączył: 8 listopada 2004 Posty: 164 Skąd: inąd

Aż się cieplutko na serduszku robi, jak ktoś zdanie człowieka czasem doceni :). Ale na ile ta wiedza jest usystematyzowana i pewna to nie wiem, bo jak już wspomniałem jestem jedynie prostym odbiorcą i jako człek prosty jak słyszę tak piszę.

Powodów do wstydu u imć Farmerusa nie widzę, choć takiejże muzyki (o te eryki mi chodzi ;)) raczej unikam, bo szkodzi ona idei bojkotu plastykowej biżuterii i wszechobecnych różów :). Każdy słucha co komu się podoba i każdy powinien to uszanować. Tymbardziej, że dużo właśnie zależy od towarzystwa czy sytuacji.

Sam chyba także mogę zaliczyć się do metalowej braci, gdyż gusta moje oscylują pomiędzy speed i power metalem, a gothiciem, czy heavy. Choć fakt jest faktem, że moją kapelką numero uno jest niejaki Pink Floyd, który z metalem wiele wspólnego nie ma. Sięgam często gęsto do starszych kapelek (nawet do poczciwych lat 60.), a nieraz do innych typów muzyki (np. elektronicznej w wykonaniu J.M. Jara, czy Tangerine Dream, lub do jazzu). A to, że należę do "tych czarnych" to nieznczy, że podoba mi się Black, Death czy Trash (no chyba, że mam k-wicę :)).

Po mojemu każda muzyka jest piękna, o ile jest w niej odrobina duszy.

Danio · Dołączył: 20 czerwca 2004 Posty: 164 Skąd: z Mrągowa

Ja słucham staroci strasznych staroci. Takich ballad. Np. Jacek Kaczmarski, SStare Dobre Małżeństwo, Grechuta i jeszcze tre Beatels słucham, ale to coć staroć to z innej beczki. A od czasu, do czasu Pink Floydów i Linkin Parka posłucham.

Nami

Linkin Park
Nightwish
Seether & Amy Lee
Freedom Call
Guano Apes
Blind Guardian
Avantasia
Apocaliptyca
KoRn
SOAD
Within Temptation
Blackfiled
Blackmore's Night

Coś by się tam znalazło jeszcze, ale nie chce mi się bardziej przeglądać playlisty ;)

Damiaen

A ja napiszę o artyście, którego dziełom uległem bez pamięci... Wyclef Jean to rodowity jamajczyk (jeśli o takowych można mówić :) ), który w wieku czterech lat przeprowadził się z rodzicami do USA. Czemu o tym piszę? Bo jego patent na muzykę opiera się na łaczeniu gatunków muzycznych które są nieodłącznie kojarzone z tymi miejscami... Kto słyszał "Guantanamera", "Street Jeopardy", "Runaway", czy "911" doskonale wie o czym mówię... A ten kto nie słyszał niechaj czyta. Otóż Wyclef scala na każdej swej płycie Jazz, Hip Hop, ale przede wszystkim soul, R&B, i reagge w tak genialny sposób, że bujamy się w rytm kolejnych utworów nie wiedząc, czego tak naprawdę słuchamy! Bo i ile na płytach The Fugees w stopni znacznym dominował HipHop, to tutaj taką rolę pełni muzyka jamajska, nieco jednak przyspieszona, dostosowana do wymagań współczesnego rynku muzycznego, a przede wszystkim pełnych zycia produkcji muzycznych... Do tego sam Wyclef zaskakujący wspaniałym, niczym nieograniczonym głosem - zarówno gdy śpiewa, jak i rapuje (hmmm, nie cierpię tego wyrazu)...

Dlatego jeśli możecie, to nie przechodzcie obok tej płyty obojętnie. Nie warto... :D[/quote]

Ashanti

Ja słucham rocka i czasami hip hopu

Mastorious

Szukam piosenki z kampanii Juszczenki na Ukrainie.
Chodzi o te piosenkę no wiecie, leci jakoś tak - Juscenko Tak! Juscenko Tak!
Potrzebna mi.
Kto mi pomoże znaleźć, dostanie - niespodzianka. :D

Vitus

Grunge- odłam rocka prezentowany przez kapele Kurta Cobaina;) Od czasu do czasu gothic metal typu Nightwish;)

Vytu

Ja słucham Metalu

Ilness · Dołączył: 11 listopada 2002 Posty: 164 Skąd: Łódź

Chrzanic szufladkowanie:) Ja jak już mówiłem trzymam się metalu - głównie death, black, progresywny; rocka - zwłaszcza hard rock ( AC/DC, Gunsi jak najbardziej ); i jazz... Miles Davis, Marcus Miller, Victor Wooten i pochodne. Zwłaszcza wirtuozi basu, jako że i sam gram na tymże sprzęcie.

Mortai

Zauwazyłem fajną rzecz (pewnie ktoś to już zauważył). Dlaczego większość z nas (mieszkańców IJB) słucha Metalu i Rocka? Z czym to się wiąże?

Darkena