Autor |
Wiadomość |
Lothaire

Dołączył: 22 maja 2004 Posty: 164
Skąd: Nevendaar
|
Wysłany: 5 sierpnia 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
No cóż?? Miesiąc lub dwa bym wytrzymał, góra trzy... Ale żeby włączać kompa codziennie bo bez tego można zwariować to przesada (i to duża :!: ).
___________ Tchórz umiera wiele razy a bohater tylko raz |
|
Powrót do góry
|
|
|
Kriso

Dołączył: 8 lutego 2004 Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 6 sierpnia 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Rindiglas (cytat): |
Może ten tekst został napisany troche na jaja ale uważam że pewnych słów nie powinno się używać w takim kontekście. |
Po namysle - Racja! P.S. Jak ja lubie wywolywac takie burze na FJB. :-)
___________ PRO AETERNA REI MEMORIA - QU WIECZNEJ RZECZY PAMIĘCI |
|
Powrót do góry
|
|
|
Rindiglas

Dołączył: 6 lipca 2004 Posty: 164
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 7 sierpnia 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Ja wiem czy burze :) Po prostu stwierdziłem że nadużyłeś słowa które dla mnie ma duże znaczenie w życiu i można powiedzieć chciałem zobaczyć czy też tak uważasz - a jak powiedziałeś "po namyśle" - tak. Czyli pozytywnie :)
___________ "Jestem elfem i nic co elfie nie jest mi obce."
"Tam na dole zostało wszystko to co cię męczy
Patrząc z góry wokoło świat wydaje się lepszy" |
|
Powrót do góry
|
|
|
Nami

Dołączył: 9 czerwca 2003 Posty: 164
Skąd: From the night I kissed you goodbye...
|
Wysłany: 21 sierpnia 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Bez kompa jako takiego bym wytrzymała (no i wytrzymałam miech w sumie na obozie ale był dostęp do tego sprzętu..) ale gorzej już było z Jaskinią... Lubie sobie posiedzieć na gg czy coś innego na kompie robić... ale też umiem bez tego żyć i znaleźć inne ciekawe zajęcie (nie pogardzę np. dobrą książką ;) )
___________ I loved you a lot
to need you a lot
I leave you alone...
Guano Apes - Living in a lie |
|
Powrót do góry
|
|
|
Vitus

Dołączył: 2 lipca 2004 Posty: 164
Skąd: z krainy mlekiem i miodem plynącej...
|
Wysłany: 26 sierpnia 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Dzień bez komputera nie jest dniem straconym!!! Jeśli jest przy nas dobra książka lub grupka przyjaciół i piłka nożna to czas równie dobrze można spędzic zapominając o komputerze no i oczywiście dziewczyny - nie poznasz dziewczyny przed monitorem trzeba wyjść i poszukać a szczęście moze okazać sie bliskio. Co porawda w nocy lub rano automatycznie wchodze do internetu ale teraz w okresie Igrzysk zdarza mi sie to żadziej.... :D :D :D :D :D :D
Ostatnie ostrzeżenie - Nami
___________ Jak burzowe fale potrafia żaćmić blask słońca, tak ja potrafie zabijac nie winne istoty i korumpować ludzkie dusze... Powiadam wam, ze rzeki krwi zostaną rozlane na ziemi a historia mojej przyszłości będzie od tąd pisana ręką przegranych... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Rindiglas

Dołączył: 6 lipca 2004 Posty: 164
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 26 sierpnia 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
To ostatnio są jakieś igrzyska? :D Nie no śmieję się bo sam jakoś nie mam czasu żeby oglądać te arcyważne zmagania sportowców . Wolę sobie gdzieś pójść z kolegami a wieczorami i nad ranem zdecydowanie wole skorzystać z tego że mam czas i coś poczytać ewentualnie siąść na kompa :) .
___________ "Jestem elfem i nic co elfie nie jest mi obce."
"Tam na dole zostało wszystko to co cię męczy
Patrząc z góry wokoło świat wydaje się lepszy" |
|
Powrót do góry
|
|
|
Irvin

Dołączył: 29 października 2002 Posty: 164
Skąd: z daleka...
|
Wysłany: 26 sierpnia 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Vitus (cytat): |
no i oczywiście dziewczyny - nie poznasz dziewczyny przed monitorem trzeba wyjść i poszukać a szczęście moze okazać sie bliskio.
|
Zdziwiłbyś się :P
hehe :) - Nami
___________ Kiedy zastanawiamy się nad swoim życiem, to właściwie sam fakt, że żyjemy, powinien nas najbardziej zadziwić... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Specter

Dołączył: 1 września 2004 Posty: 164
Skąd: Z najgłębszych czeluści spaczonej jaźni...
|
Wysłany: 2 września 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Ja tam nie jestem uzależniony od kompa. Może wygląda to zupełnie inaczej, ale komp to w moim przypadku nie jest nałóg, tylko owoc zakazany. Taa, gdybym miał kompa dostępnego nonstop, a nie tylko gdy jestem w domu sam i nikt mnie nie odpędza rękami i nogami, to nie miałbym do niego takich ciągotek. No bo czy was nie ciągnie np. do pójścia w miejsce gdzie stanowczo się iść zabrania?
___________ "To gaze under its hood, is to invite death" |
|
Powrót do góry
|
|
|
Ghost

Dołączył: 25 stycznia 2003 Posty: 164
Skąd: ...no właśnie?
|
Wysłany: 2 września 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Specter (cytat): |
No bo czy was nie ciągnie np. do pójścia w miejsce gdzie stanowczo się iść zabrania? |
Mnie nie. Jeśli jest zakaz wejścia do dzielnicy, gdzie jest peeełno zbirów itd., to nie byłbym aż tak głupi żeby tam wejść. Po co? Żeby stracić oko, złamać rękę i skręcić kostkę i opowiedzieć przyjaciołom, jakim się jest debilem? Nie, dzięki, wolę komputer :P
___________ Zaśmiecam język z lubością
Znieprawiam, do złego kuszę
Zakusy mam bolszewickie
I sączę jad w młode dusze
fragment wiersza J. Tuwima |
|
Powrót do góry
|
|
|
Coyote

Dołączył: 26 marca 2004 Posty: 164
Skąd: Nie wiadomo :-)
|
Wysłany: 3 września 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Chozi może o ciekawość...:P
Pozdrawiam,
Gollum
___________ Powinieneś coś zrobić, zanim włączy się wygaszacz ekranu! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Ghost

Dołączył: 25 stycznia 2003 Posty: 164
Skąd: ...no właśnie?
|
Wysłany: 3 września 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Jeśli chodzi o ciekawość na zasadzie "Ciekawe jak będę wyglądał bez ucha i ze złamanym nosem", to ja podziękuję :P
___________ Zaśmiecam język z lubością
Znieprawiam, do złego kuszę
Zakusy mam bolszewickie
I sączę jad w młode dusze
fragment wiersza J. Tuwima |
|
Powrót do góry
|
|
|
Specter

Dołączył: 1 września 2004 Posty: 164
Skąd: Z najgłębszych czeluści spaczonej jaźni...
|
Wysłany: 3 września 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Dokładnie - chodziło mi właśnie o ciekawość, jak słusznie Gollum zauważył. Może przykład faktycznie jest taki sobie. Przypomniał mi się w tamtej chwili akurat fragment czyjejś wypowiedzi, że biega po korytarzach których nie wolno. Ale to tak na marginesie :P
Cieszę się, że na marginesie. Proszę o nieschodzenie z tematu. - Hexe
___________ "To gaze under its hood, is to invite death" |
|
Powrót do góry
|
|
|
Melkior

Dołączył: 4 marca 2003 Posty: 164
Skąd: Żyrardów
|
Wysłany: 7 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Hehe kto by pomyślał że temat o tej bezdusznej blaszance, przerośniętym kalkulatorze i "grajku" w jednym przeniesie się na rozmowy o uczuciach wyższych i procesy zachodzące w dzielnicach o kiepskiej reputacji :lol: .
Jeden dzień bez kompa? A po co? Można zrobić też jeden dzień bez długopisu, jeden dzień bez suszarki do włosów itp. Tylko po co odkładać użyteczne narzędzie (ale jakby co to ja nie mam z tym żadnych problemów)?
___________ Pióro bywa ostrzejsze od miecza... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Drupi

Dołączył: 15 września 2004 Posty: 164
Skąd: z grobu
|
Wysłany: 13 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Zaraz mnie tym tematem wpędzicie do grobu (z powrotem :D ).
Wolałbym się powiesić niż zrezygnować z kompa :D .
Jeżeli ja mam nie siedzieć z własnej woli to albo jestem ciężko chory, albo jest jakaś naprawdę ważna sprawa.
___________ Nekropolia i tak jest najlepsza :twisted:. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Ghost

Dołączył: 25 stycznia 2003 Posty: 164
Skąd: ...no właśnie?
|
Wysłany: 13 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Drupi, a tą ważną sprawą jest oczywiście komp? :))
A ja... Cóż, ostatnio naszło mnie coś na maniakalne granie w Fallouta 2 i Tactics :P I przez to właśnie siedzę teraz znacznie dłużej przy komputerze... Mahadevo! Co ja tu robię! Gdzie Bozar i Gauss Rifle?! :P
___________ Zaśmiecam język z lubością
Znieprawiam, do złego kuszę
Zakusy mam bolszewickie
I sączę jad w młode dusze
fragment wiersza J. Tuwima |
|
Powrót do góry
|
|
|
Drupi

Dołączył: 15 września 2004 Posty: 164
Skąd: z grobu
|
Wysłany: 14 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Napisałem że jeżeli nie będę mógł siedzieć.
A jakim cudem przez siedzenie przed kompem mogę nie siedzieć :?: :)
___________ Nekropolia i tak jest najlepsza :twisted:. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Fuuzy

Dołączył: 19 października 2002 Posty: 164
Skąd: Wasilków na Podlasiu (to nieprawda że ludzie porozumiewają się tu językiem gestów i chrząkni
|
Wysłany: 14 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Melkior (cytat): |
Jeden dzień bez kompa? A po co? Można zrobić też jeden dzień bez długopisu, jeden dzień bez suszarki do włosów itp. Tylko po co odkładać użyteczne narzędzie (ale jakby co to ja nie mam z tym żadnych problemów)? |
To chwyt ludzi, którzy w ten sposób próbują udowodnić nam - użytkownikom - że jesteśmy uzależnieni (czy coś w tym stylu)... co ciekawe, efekty są takie same w przypadku komputera jak i podanego przez Ciebie długopisu - to może oznaczać tylko jedno... ;)
Wracając jednak do tematu.
Jeden dzień bez kompa?
Cóż... jakimś cudem wytrzymałem (choć nie do końca dobrowolnie) całe wakacje bez mej "kofanej" skrzyneczki. Wszystko stało się za sprawą moich "a jakże pomysłowych" rodziców, którzy zabrali mi ją w celu... hmm... no właśnie, w jakim?... pamiętam, że argumentowali swą decyzję twierdząc, że jestem aspołeczny, nie uczę się i mam zbyt długie włosy (w dodatku niechlujnie przycięte), ale do dziś nie wpadłem na żaden sensowny powód.
Cóż, takie życie... ;)
PS
Skrzynki do dziś nie odzyskałem... co odbiło się na mojej frekwencji w Jaskini...
___________ Mamo! Spójrz! Jestem w Internecie... |
|
Powrót do góry
|
|
|
SAM-UeL

Dołączył: 19 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: Spośród szczytów Wielkiego Babilonu
|
Wysłany: 14 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Melkior (cytat): |
Tylko po co odkładać użyteczne narzędzie (ale jakby co to ja nie mam z tym żadnych problemów)? |
Fuuzy (cytat): |
Efekty są takie same w przypadku komputera jak i podanego przez Ciebie długopisu - to może oznaczać tylko jedno... ;) |
...człowiekowi w wyniku ewolucji mysz komputerowa wrośnie w prawą rękę?
Fuuzy (cytat): |
(...)że jestem aspołeczny, nie uczę się i mam zbyt długie włosy (w dodatku niechlujnie przycięte), ale do dziś nie wpadłem na żaden sensowny powód. |
Aspołeczny? Dawniej przy ognisku opisywałeś nam Siebie i swoich kolegów (też skakanie i krzyczenie do przechodnów Face Huger! Czy jakoś tak)
Moich włosów się nie czepiają. (Nami prawda, że mam śliczne włosy? Hehe teraz mam warkoczyki, bo sąsiadka stwierdziła, żebym dreadów nie robił... :P)
Fuuzy (cytat): |
Skrzynki do dziś nie odzyskałem... |
To jak dostajesz listy z Poczty Polskiej? :P
Co do wytrzymania dnia bez komputerka... nic prostszego... wystarczy dorwać gitarę :) Bądź jak ja ma to w zwyczaju... zaprosić koleżankę na kawkę :)
Ps. Fuuzy! Ty żyjesz!
___________ biegniemy za szczęściem choć nie możemy go dopaść,
wciąz ucieka nam, bo nie znamy prawdy o nim,
Po co łapać króliczka, skoro tak przyjemnie się go goni..
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Pravader

Dołączył: 7 października 2004 Posty: 164
Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 14 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
U mnie sytuacja wygląda nieco inaczej ja jestem skazany na kompa a to dlatego :
1.Rano wstaje ide do pracy
2.Wieczorem przychodze z pracy padnięty:]
3.Pije kawę i siadam do kompa bo niemam siły się ruszyĆ ;] czuje się jak taki plastuś gumowy i wiginający sie na wszystkie strony.
A do pracy trza bo studia płacić trza ;]
Kto ma podobną sytuacje wyszedł by se gdzieś nawet o tym myśli ale jak przychodzi z pracy to całe plany padają w gruzy?
___________ Niech Mocu bedziet z wami tawarishe ;] |
|
Powrót do góry
|
|
|
Hexe

Dołączył: 14 stycznia 2004 Posty: 164
Skąd: Wrocław / Bielsko
|
Wysłany: 14 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Witam,
Melkior (cytat): |
Jeden dzień bez kompa? A po co? Można zrobić też jeden dzień bez długopisu, jeden dzień bez suszarki do włosów itp. Tylko po co odkładać użyteczne narzędzie (ale jakby co to ja nie mam z tym żadnych problemów)? |
szczerze mówiąc, naprawdę niewielu ludzi koniecznie potrzebuje tej skrzynki. Większość z niej korzysta z przyzwyczajenia (uzależnienia?), bo lubi w ten sposób spędzać czas wolny..
Fuuzy (cytat): |
[..] i mam zbyt długie włosy (w dodatku niechlujnie przycięte) |
Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego większość dorosłych w taki sposób na to reaguje.. ;P.
SAM-UeL (cytat): |
Nami prawda, że mam śliczne włosy? |
:evil:
A czemu tylko Namisia o to pytasz ;P :D :)?
Dzień bez komputera? Nie ma problemu. Wystarczy, że pogoda ładna i książka ciekawa czeka na półce. Od razu na spacerek do parku ławeczkę pookupować :).
Pozdrawiam,
Hexe
___________ Earth is full. Go home. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Farmerus

Dołączył: 8 grudnia 2002 Posty: 164
Skąd: ciało z Wrocławia; serce z Taur Urgos; dusza wciąż błądzi
|
Wysłany: 14 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
(Ty)Dzień bez kompa?
To w ogóle jakiś problem?
Rok bez TV?
Kaszka z mleczkiem :P.
Tydzień bez dziewczyny, dobrej ksiązki, piwka w gronie znajomych?
NIEWYKONALNE :P
___________ nie ma lekko |
|
Powrót do góry
|
|
|
SAM-UeL

Dołączył: 19 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: Spośród szczytów Wielkiego Babilonu
|
Wysłany: 15 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Hexe (cytat): |
A czemu tylko Namisia o to pytasz? |
A odpowiesz? :P
Hexe (cytat): |
Dzień bez komputera? Nie ma problemu. Wystarczy, że pogoda ładna i książka ciekawa czeka na półce. Od razu na spacerek do parku ławeczkę pookupować :). |
O! Książka to dobra rzecz... Taki mały relaks, (zależy, jakich rozmiarów książka :P) można odreagować i szkołę i pracę... Oderwać się od czarnych myśli, oraz od komputera. Gdyby nie książki to jakby świat wyglądał? Sam (inni też mówią) Hetman mówi: Nie bójcie się marzyć! Wszak bez komputera można wytrwać, ale bez książek nie... (Poszerzają nasze horyzonty, słownictwo a wraz ze słownictwem kulturę wymowy).
Trzeba marzyć, mieć pomysły na życie, dzięki temu da się wytrwać bez komputera.
___________ biegniemy za szczęściem choć nie możemy go dopaść,
wciąz ucieka nam, bo nie znamy prawdy o nim,
Po co łapać króliczka, skoro tak przyjemnie się go goni..
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Nami

Dołączył: 9 czerwca 2003 Posty: 164
Skąd: From the night I kissed you goodbye...
|
Wysłany: 15 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Samuś (cytat): |
Moich włosów się nie czepiają. (Nami prawda, że mam śliczne włosy?) |
Oczywiście :) a jakie fajne loczki na końcówkach :)
Cytat: |
teraz mam warkoczyki, bo sąsiadka stwierdziła, żebym dreadów nie robił |
I dobrze - włosy byś tylko zniszył :P Za fajne są na taką poniewierkę :P A po warkoczykasz bedą ok.
Wiedźminka (cytat): |
Większość z niej korzysta z przyzwyczajenia (uzależnienia?), bo lubi w ten sposób spędzać czas wolny.. |
O to to to :) Większość używa kompa z przyzwyczajenia, że tak spędzamy wolny czas... przecież nami rządzą przyzwyczajenia.. ale zawsze można je zmienić :P
Pasquda (cytat): |
Tydzień bez dziewczyny, dobrej ksiązki, piwka w gronie znajomych? |
Bez tego pierwszego da się żyć :P , bez tego drugiego nie za bardzo, trzecie też wytrzymam bo nie jestem smakoszem piwnym. :P
Samuś (cytat): |
O! Książka to dobra rzecz... |
To nawet bardzo dobra rzecz :)
Samuś (cytat): |
(Poszerzają nasze horyzonty, słownictwo a wraz ze słownictwem kulturę wymowy). |
O! Właśnie właśnie... Ja sama jestem takim przykładem rozwoju ortografii i słownictwa. W ciągu roku bardzo dużo książek przeczytałam i to pomogło i nadal pomaga w wyrażaniu swoich myśli. Dobra książka nie jest zła bo rozwija naszą wyobraźnię...
Cytat: |
Trzeba marzyć, mieć pomysły na życie, dzięki temu da się wytrwać bez komputera. |
Da się przeżyć bez komputera. Jeśli marzyny to i nasze życie potrafi stać się piękniejsze... bo niektóre (a może i wszystkie?) marzenia się spełniają.
no to ładnie... SAM to Samuś, a ma skromna osoba to pasqda :>
muszę se koniecznie brodę zapuścić - to chyba ona tak na kobity działa :D
farm
___________ I loved you a lot
to need you a lot
I leave you alone...
Guano Apes - Living in a lie |
|
Powrót do góry
|
|
|
Cyra

Dołączył: 4 maja 2001 Posty: 164
Skąd: Morąg
|
Wysłany: 15 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Ja bez kompa musiałam wytrzymać trzy lata... :D A jeden dzień bez to nie problem, bywa, że nie ma mnie w domu po kilka dni... jakoś muszę wytrzymać... Natomiast bez czytania nie mogłabym się obejść. :-)
___________ Good to be back... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Fuuzy

Dołączył: 19 października 2002 Posty: 164
Skąd: Wasilków na Podlasiu (to nieprawda że ludzie porozumiewają się tu językiem gestów i chrząkni
|
Wysłany: 15 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Sam (cytat): |
Aspołeczny? Dawniej przy ognisku opisywałeś nam Siebie i swoich kolegów (też skakanie i krzyczenie do przechodnów Face Huger! Czy jakoś tak)
|
Cóż... wiele się zmieniło... wydoroślałem... zamknąłem się w sobie... stałem się posiadaczem zarostu na twarzy... a staruszki zaczęły uciekać w popłochu na mój widok...
Sam (cytat): |
To jak dostajesz listy z Poczty Polskiej? :P
|
He he... wolałbyś nie wiedzieć...
Sam (cytat): |
Co do wytrzymania dnia bez komputerka... nic prostszego... wystarczy dorwać gitarę :) Bądź jak ja ma to w zwyczaju... zaprosić koleżankę na kawkę :)
|
Hmm... co do gitary, to kiedyś próbowałem na niej grać... nawet mi dobrze szło... do czasu gdy dowiedziałem się, że jest ona po prostu źle nastrojona! O słodka niewiedzo...
Co do tego drugiego... cóż... tego... jakby się zastanowić to nigdy tego jeszcze nie próbowałem... ekhm...
Sam (cytat): |
Fuuzy! Ty żyjesz!
|
No cóż... wybacz... zdarza się :P
Hexe (cytat): |
Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego większość dorosłych w taki sposób na to reaguje.. ;P |
Fakt, fakt... co najciekawsze, najczęściej spotykam się z taką reakcją ze strony ludzi... ŁYSYCH! Czyżby to był jakiś element spiskowej teorii?
Hexe (cytat): |
Dzień bez komputera? Nie ma problemu. Wystarczy, że pogoda ładna i książka ciekawa czeka na półce. Od razu na spacerek do parku ławeczkę pookupować .
|
Cóż...
Niestety, to nie zawsze jest możliwe... a to z powodu, że ławeczki w pobliskim parku są, z reguły, zajętę przez dresów... hehe... zawsze jednak zostaje domowe zacisze - nie ma to jak ciepły kocyk i dobra książka... że o herbatce z cytryną nie wspomnę :)
___________ Mamo! Spójrz! Jestem w Internecie... |
|
Powrót do góry
|
|
|