Autor |
Wiadomość |
Pravader
Dołączył: 7 października 2004 Posty: 164
Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 15 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Cytat: |
Co do tego drugiego... cóż... tego... jakby się zastanowić to nigdy tego jeszcze nie próbowałem... ekhm... |
Fuuzy
Żałuj chłopie żałuj heee bo niewierz co tracisz;]
___________ Niech Mocu bedziet z wami tawarishe ;] |
|
Powrót do góry
|
|
|
Enleth
Dołączył: 20 sierpnia 2003 Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 15 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Fuuzy (cytat): |
Hexe (cytat): |
Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego większość dorosłych w taki sposób na to reaguje.. ;P |
Fakt, fakt... co najciekawsze, najczęściej spotykam się z taką reakcją ze strony ludzi... ŁYSYCH! Czyżby to był jakiś element spiskowej teorii?
|
Kompleksy? :D
___________ Jeśli chcesz żeby coś było zrobione dobrze, zrób to sam... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Pravader
Dołączył: 7 października 2004 Posty: 164
Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 15 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
heee ;][ nic dodać nic ująć;]
___________ Niech Mocu bedziet z wami tawarishe ;] |
|
Powrót do góry
|
|
|
Guinea
Dołączył: 20 maja 2000 Posty: 164
Skąd: że znowu!
|
Wysłany: 15 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Aspołeczny? Ktoś mnie wołał? ;)
Może niektórych zaskoczę ;) ale zgadzam się z tymi, co twierdzą, że są ciekawsze zajęcia niż siedzenie przy komputerze... nawet dużo ciekawsze ;) ale to co zrobili Fuuzy'emu to już sadyzm. I to w wakacje... Nie wiem czy bym przeżył (nie mówiąc o otoczeniu ;P). Fuu, nie daj się tak łatwo, kotletami z buraka w nich ;).
(a tak z innej beczki... ciekawe co by zrobił Enleth jakby stracił kompa ;) En, może się wypowiesz? ;) tylko nie mów że masz drugi, czy tam trzeci, tylko zakładając że byś stracił wszystkie na czas nieokreślony ;))
A jeśli ktoś narzeka na swoje włosy, to niech sobie pomyśli, że zawsze mógł mieć gorsze, tzn takie jak ja :P. Chociaż mogą się przydać, jak już zostanę sprzątaczem ;) zapuszczę sobie i zamiast wycierać kurz to będę po prostu szedł korytarzem i ruszał głową ;))).
___________ Achtung! Weasel!
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Hexe
Dołączył: 14 stycznia 2004 Posty: 164
Skąd: Wrocław / Bielsko
|
Wysłany: 15 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
pasqda (cytat): |
muszę se koniecznie brodę zapuścić - to chyba ona tak na kobity działa :D |
Pasqda pasqdą pozostanie i tak, z brodą czy bez brody.. ;)
Na takie poufałości trza sobie zasłużyć ;P.
___________ Earth is full. Go home. |
|
Powrót do góry
|
|
|
SAM-UeL
Dołączył: 19 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: Spośród szczytów Wielkiego Babilonu
|
Wysłany: 15 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Hexe (cytat): |
Na takie poufałości trza sobie zasłużyć ;P. |
A zasłużyłem?
Farm... brodę mam... ale tylko na avatarze.
Guin. A ja myślałem, że mierzysz wyżej niż sprzątacz. Choć musze przyznać wprawę w sprzątaniu masz po byciu grabkożercą... (smaczne te grabki?:)
___________ biegniemy za szczęściem choć nie możemy go dopaść,
wciąz ucieka nam, bo nie znamy prawdy o nim,
Po co łapać króliczka, skoro tak przyjemnie się go goni..
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Farmerus
Dołączył: 8 grudnia 2002 Posty: 164
Skąd: ciało z Wrocławia; serce z Taur Urgos; dusza wciąż błądzi
|
Wysłany: 16 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Hexe (cytat): |
Pasqda pasqdą pozostanie i tak, z brodą czy bez brody.. ;)
Na takie poufałości trza sobie zasłużyć ;P. |
Qrcze następna :P. Czyżby mi imię zmieniono bez mej wiedzy? No co to za zwyczaje zaponowały w IJB? Wystarczy, że ćwierćelfa nie ma kilka tygów i już go przechrzszczą :P. I w dodatq w oczy rzucą, że niegodzien on! I to czego? Poufałości niegodzien! Ja nie wiem, no po prostu nie wiem, jak tak można :roll:...
btw:
przypomniałem sobie jeszcze o czymś, bez czego nie idzie wytrzymać nawet jeden dzień :P.
mianowicie, o spaniu i jedzeniu! :D
a ja tak lubię jeść. i spać, oczywista tysz :).
Ale to tylko tak na marginesie - dawno nic głupiego nie powiedziałem, tak więc stwierdziłem, że właśnie przyszła ta chwila :).
___________ nie ma lekko |
|
Powrót do góry
|
|
|
Guinea
Dołączył: 20 maja 2000 Posty: 164
Skąd: że znowu!
|
Wysłany: 18 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
SAM-UeL (cytat): |
Guin. A ja myślałem, że mierzysz wyżej niż sprzątacz. Choć musze przyznać wprawę w sprzątaniu masz po byciu grabkożercą... (smaczne te grabki?:) |
No cóż, wyżej, kto wie... jakieś mycie okien w wieżowcach czy cuś...
A po zjedzeniu grabek przez tydzień miałem... ekhm... no wiesz co ;) takie przykre ;).
Farmerus (cytat): |
przypomniałem sobie jeszcze o czymś, bez czego nie idzie wytrzymać nawet jeden dzień .
mianowicie, o spaniu i jedzeniu!
|
e tam, jak to nie idzie? ja jakoś problema nie widzę ;)
___________ Achtung! Weasel!
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Enleth
Dołączył: 20 sierpnia 2003 Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 18 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Guinea (cytat): |
Farmerus (cytat): |
przypomniałem sobie jeszcze o czymś, bez czego nie idzie wytrzymać nawet jeden dzień .
mianowicie, o spaniu i jedzeniu!
|
e tam, jak to nie idzie? ja jakoś problema nie widzę ;) |
Popieram... Na Konwencie niby co było? :D
___________ Jeśli chcesz żeby coś było zrobione dobrze, zrób to sam... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Fuuzy
Dołączył: 19 października 2002 Posty: 164
Skąd: Wasilków na Podlasiu (to nieprawda że ludzie porozumiewają się tu językiem gestów i chrząkni
|
Wysłany: 18 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Guinea (cytat): |
Może niektórych zaskoczę ;) ale zgadzam się z tymi, co twierdzą, że są ciekawsze zajęcia niż siedzenie przy komputerze... nawet dużo ciekawsze ;) |
... hehe... czyżbyś mówił o kolejnej wyprzedaży w medjamarkecie? ;)
Gunio jeszcze (cytat): |
(...)ale to co zrobili Fuuzy'emu to już sadyzm. I to w wakacje... Nie wiem czy bym przeżył (nie mówiąc o otoczeniu ;P). Fuu, nie daj się tak łatwo, kotletami z buraka w nich ;). |
Ha! A żebyś wiedział, że się nie poddam bez walki! Na początek planuję grymasić na maminy obiadek twierdząc:
- Te ziemniaki są jaśniejsze niż zwykle... kompot zbyt mętny... a talerz ma plamkę na drugiej (a nawet trzeciej i czwartej) stronie...
Swoją drogą, wczoraj pękła rura u mnie w piwnicy... no i wiesz... mokro... nieprzyjemnie... muahaha... Mahadeva jest czasem bardzo sprawiedliwy :D
Grabkożerca (cytat): |
A jeśli ktoś narzeka na swoje włosy, to niech sobie pomyśli, że zawsze mógł mieć gorsze, tzn takie jak ja :P. Chociaż mogą się przydać, jak już zostanę sprzątaczem ;) zapuszczę sobie i zamiast wycierać kurz to będę po prostu szedł korytarzem i ruszał głową ;))). |
Ha! A jak każą Ci pozamiatać podłogę?
___________ Mamo! Spójrz! Jestem w Internecie... |
|
Powrót do góry
|
|
|
DruidKot
Dołączył: 16 stycznia 2004 Posty: 164
Skąd: z odległych zakamarków geografii :P
|
Wysłany: 18 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Cytat: |
A jak Ci każą pozamiatać podłogę? |
Wtedy tak zapuści włosy [autosugestią? :P], że będą się za nim ciągnąć i zamiatać :P
Pozdrawiam,
DruidKot
___________ Rychłoż się zejdziem znów?
o ortografii || o łańcuszkach |
|
Powrót do góry
|
|
|
Hexe
Dołączył: 14 stycznia 2004 Posty: 164
Skąd: Wrocław / Bielsko
|
Wysłany: 18 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
DruidKot (cytat): |
Wtedy tak zapuści włosy [autosugestią? :P], że będą się za nim ciągnąć i zamiatać :P |
Nie da się. Quiemu włosy rosną do góry ;PP.
No, może gdyby na rękach chodził.. :>
___________ Earth is full. Go home. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Enleth
Dołączył: 20 sierpnia 2003 Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 18 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Hexe (cytat): |
Nie da się. Quiemu włosy rosną do góry ;PP.
No, może gdyby na rękach chodził.. :> |
Albo po suficie...
Gorzej, jakby się zagapił i nie zauważył wyjścia z budynku...
___________ Jeśli chcesz żeby coś było zrobione dobrze, zrób to sam... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Nami
Dołączył: 9 czerwca 2003 Posty: 164
Skąd: From the night I kissed you goodbye...
|
Wysłany: 18 października 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Mam nadzieję, że już skończyliście ten offtopic..
Prosiłabym o wrócenie do tematu "Jeden dzień bez kompa?"
___________ I loved you a lot
to need you a lot
I leave you alone...
Guano Apes - Living in a lie |
|
Powrót do góry
|
|
|
Mastorious
Dołączył: 30 grudnia 2002 Posty: 164
Skąd: Z Krainy Duchów
|
Wysłany: 30 grudnia 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Własnie według mnie ten jeden, jedyny dzień jest najgorszy!! Gdy zepsuł mi się komputer (w pierwszy dzień ferii!!) to cały dzień chodziłem (i połowę drugiego) z pokoju do pokoju mysląc "całe ferie zmarnowane". Druga połowa drugiego dnia zleciała mi na obmyślaniu planów żeby się nie nudzić. Następne dni spędziłem na graniu w kręgle, bilarda, rzucaniu się śnieżkami (szczęścnie że był śnieg). Ale... po czterech dniach poszedłem na 2 godziny do kafjeki (nie chodziłem do kolegów, sąsiadów, rodziny żeby pograć lub posufwować, bo nie lubię być na "czyjejś łasce"). I powiem wam że te ferie zleciały bardzo mile i przyjemnie. A tak źle się zapowiadało... :D
___________ What is worse: Nothing to defend or no one to defend it??
Without warriors there can be no war.
Even the smallest person can change the course of the future.
Szukasz dobrych map i recenzentów?? - http://nowebractwo.w.interia.pl |
|
Powrót do góry
|
|
|
Specter
Dołączył: 1 września 2004 Posty: 164
Skąd: Z najgłębszych czeluści spaczonej jaźni...
|
Wysłany: 30 grudnia 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Ja tam na kompie gram chyba tylko z przyzwyczajenia (no, jest jeszcze net, ale nań poświęcam max godzinę). Są takie dni, kiedy mógłbym równie dobrze leżeć na podłodze i gapić się dziury na suficie, które zrobiła moja kałczukowa piłeczka ("przestań, no przestań mówię, zły kałczuś!").
Kiedyś dostawałem euforii na myśl, że za niedługo będę mógł dorwać się do kompa. Lecz to minęło, została po tym średniego polotu rozrywka...
Nie zmienia to faktu, że stojąc w obliczu nieposiadania komputera przez ferie, bym się chyba pochlastał :P
___________ "To gaze under its hood, is to invite death" |
|
Powrót do góry
|
|
|
Ghost
Dołączył: 25 stycznia 2003 Posty: 164
Skąd: ...no właśnie?
|
Wysłany: 30 grudnia 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Specter (cytat): |
Są takie dni, kiedy mógłbym równie dobrze leżeć na podłodze i gapić się dziury na suficie, które zrobiła moja kałczukowa piłeczka ("przestań, no przestań mówię, zły kałczuś!"). |
Spokojnie, mieszkańcy akademików mają gorzej i gapią się z przyzwyczajenia, a czasem mogliby równie dobrze siedzieć przy kompie w kafejce i grać. ;)
A ja ostatnio uruchamiam komputer częściej niż zazwyczaj. Może dlatego, że jestem chory? Chociaż nie... We wrześniu też tak było... Co się ze mną dzieje?
___________ Zaśmiecam język z lubością
Znieprawiam, do złego kuszę
Zakusy mam bolszewickie
I sączę jad w młode dusze
fragment wiersza J. Tuwima |
|
Powrót do góry
|
|
|
Hexe
Dołączył: 14 stycznia 2004 Posty: 164
Skąd: Wrocław / Bielsko
|
Wysłany: 30 grudnia 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Witam,
Ghost (cytat): |
Spokojnie, mieszkańcy akademików mają gorzej i gapią się z przyzwyczajenia, a czasem mogliby równie dobrze siedzieć przy kompie w kafejce i grać. ;) |
Jeżeli twierdzisz tak, bo do akademika zawitałeś - wierz mi, to NIE był prawdziwy akademik ;P. Tam się robi wszystko, ale na pewno nie gapi w sufit ;P.
Ghost (cytat): |
A ja ostatnio uruchamiam komputer częściej niż zazwyczaj. Może dlatego, że jestem chory? Chociaż nie... We wrześniu też tak było... Co się ze mną dzieje? |
Menopauza ;P?
A swoja drogą.. przyjechałam pół godziny temu i o mało co nie przytuliłam swojego monitora. Aahh, jak się stęsknilam za tym gruchotkiem.. :).
Pozdrawiam,
Hexe
___________ Earth is full. Go home. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Darkena
Dołączył: 3 maja 2003 Posty: 164
Skąd: Asgard - Kraina Asów
|
Wysłany: 30 grudnia 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Cytat: |
A ja ostatnio uruchamiam komputer częściej niż zazwyczaj. Może dlatego, że jestem chory? Chociaż nie... We wrześniu też tak było... Co się ze mną dzieje? |
Ahhh szczęściarze.....ja tylko jak mam przerwę w szkole, mogę na kompiku posiedzieć :( a tak to kicha, ale...wcale mi nie jest z tym źle :D.
Cytat: |
Jeżeli twierdzisz tak, bo do akademika zawitałeś - wierz mi, to NIE był prawdziwy akademik ;P. Tam się robi wszystko, ale na pewno nie gapi w sufit |
W prawdzie nie z akademika, a z internatu...
Nie...u mnie ludzie nie gapią się w sufit :) prędzej by po nim biegali ( długimi włosami zamiatająć podłogę? :) )
___________ Kill the spiders....
To save the
butterflies....
*´¨)
¸.·´¸.·*´¨) ¸.·*¨)
(¸.·´ (¸.·' ¤* |
|
Powrót do góry
|
|
|
Ghost
Dołączył: 25 stycznia 2003 Posty: 164
Skąd: ...no właśnie?
|
Wysłany: 30 grudnia 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Hexe (cytat): |
Jeżeli twierdzisz tak, bo do akademika zawitałeś - wierz mi, to NIE był prawdziwy akademik ;P. Tam się robi wszystko, ale na pewno nie gapi w sufit ;P. |
Gapią się w ściany? :P
Ghost (cytat): |
Menopauza ;P? |
Co masz na myśli tym pytaniem? :P
Darkena (cytat): |
Nie...u mnie ludzie nie gapią się w sufit :) prędzej by po nim biegali ( długimi włosami zamiatająć podłogę? :) ) |
W akademikach też to robią... Tyle, że nie biegają, a suną się po nim... A potem zeskakują na niewinne ofiary... ARRGH, FACEHUGGER!
___________ Zaśmiecam język z lubością
Znieprawiam, do złego kuszę
Zakusy mam bolszewickie
I sączę jad w młode dusze
fragment wiersza J. Tuwima |
|
Powrót do góry
|
|
|
SAM-UeL
Dołączył: 19 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: Spośród szczytów Wielkiego Babilonu
|
Wysłany: 30 grudnia 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Hexe (cytat): |
Jeżeli twierdzisz tak, bo do akademika zawitałeś - wierz mi, to NIE był prawdziwy akademik. Tam się robi wszystko, ale na pewno nie gapi w sufit ;P. |
Siedząc w oknie strzelacie z procy do gołębi?
Ghost (cytat): |
Gapią się w ściany? :P |
Skoro robią tam wszystko, to obawiam się, że ściany to tylko atrapa :P
Darkena (cytat): |
Nie...u mnie ludzie nie gapią się w sufit :) prędzej by po nim biegali ( długimi włosami zamiatająć podłogę? :) ) |
Biegać po suficie? Nie dziękuję, ja wolę podłogę :)
Dark.. co do tego zamiatania... chcesz by Guin stracił pracę?
Ghost (cytat): |
ARRGH, FACEHUGGER! |
Hm... znajomy Fuzzy'ego?
___________ biegniemy za szczęściem choć nie możemy go dopaść,
wciąz ucieka nam, bo nie znamy prawdy o nim,
Po co łapać króliczka, skoro tak przyjemnie się go goni..
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Irvin
Dołączył: 29 października 2002 Posty: 164
Skąd: z daleka...
|
Wysłany: 31 grudnia 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
A ja ostatnio przed kompem spędzam dużo czasu (tiaa, ostatnio ;) ). Głownie gadam, czytam i usiłuje programować ;) No a poza tym to na infę się uczę... Z czegoś trzeba tą maturę zdać...
___________ Kiedy zastanawiamy się nad swoim życiem, to właściwie sam fakt, że żyjemy, powinien nas najbardziej zadziwić... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Smith
Dołączył: 25 października 2004 Posty: 164
Skąd: Wygiełdów
|
Wysłany: 31 grudnia 2004 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Ja niedawno dwa dni bez kompa musiałem wytrzymać, bo komp do serwisu poszedł, a żeby się nie nudził to włożyłem mu do napędu płytkę z SoDem :P
"musiałem" tak się piszę a nie przez "ó" :/ - Nami
___________ Doświadczenie to coś co zdobywasz tuż po chwili w której go potrzebowałeś. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Damiaen
Dołączył: 29 lutego 2004 Posty: 164
Skąd: Neul'Andhug (Ryki)
|
Wysłany: 22 stycznia 2005 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
Jeden dzień bez kompa?
Hmmm...
Jeśli dla kogoś to problem, to może pora na jakiś czas schować pc'ka do szafy i o nim zapomnieć? Bo pachnie mi to uzależnieniem... A uzależnień poztywnych niestety nie ma... :/
___________ This morning, I woke up
Feeling brand new and I jumped up
Feeling my highs, and my lows
In my soul, and my goals
Just to stop smokin, and stop drinkin
And I've been thinkin - I've got my reasons
Just to get by.
Talib Kweli - "Get by" |
|
Powrót do góry
|
|
|
Kazgah
Dołączył: 19 stycznia 2005 Posty: 164
Skąd: Imperium
|
Wysłany: 19 lutego 2005 Jeden dzień bez kompa?
|
|
|
No cóż mógłbym wytrzymać bez kompa . Jak jest w naprawie, to ja nie jęcze co ja będe robił bez kompa, bo zawsze jest inne zajecie.
___________ " It is said that every strong man has a weak point" |
|
Powrót do góry
|
|
|