Imperium Jaskini Behemota

Vexawn · Dołączył: 9 lutego 2005 Posty: 164 Skąd: Szczecin

Hyh ja już czuję uzależnienie :P. Komp mnie ciągnie ale jak ktoś z świata żywych mnie wyciąga gdzieś to potrafię się oderwać :)

Lisior · Dołączył: 27 grudnia 2004 Posty: 164 Skąd:

Jeden dzień bez kompa?

Nie ma problemu!!! Podrzućcie mi tylko jakąś fajną książkę i mnie nie ma nawet na dłużej niż jeden dzień. To jest moje lekarstwo na ten nałóg. A w weekend to jest jeszcze mniejszy problem kilku znajomych i wspólny wypad (całonocne tańce, hulanka i swawole).
Choć muszę przyznać, że są takie dni kiedy nie odklejam się od monitora, a czasami są to i kilkudniowe maratony :oops:

Alamar

Ja czasami robię sobie przerwę od komutera na dzień lub dwa. Jest to w sumie po trochu odcięcie się od części świata (nie zawsze można się z kimś spotkać tak normalnie), ale traktuję to jako trening woli. Teraz jednak częściej używam komputera za sprawą IJB, żeby sprawdzić co się dzije.

mah

Jeden dzień bez kompa to żadne wyzwanie. Dla mnie to żaden problem. Jak jestem chory to nie gram. O, np. najprawdopodobniej w czerwcu będe miał 3-5 dni przerwy, pojade sobie na wycieczke.... :D

A tak na poważnie, to przy kompie trzyma mnie tylko net, bez którego i tak mogę się obejść.

Lucas · Dołączył: 25 lutego 2005 Posty: 164 Skąd: Erathia

Na pewno bym wytrzymał 1 dzień i dłużej bez komputera. Tak ciągnie mnie czasem do niego, że już nie wytrzymam...

Lory · Dołączył: 26 lutego 2003 Posty: 164 Skąd: Kraków

Heh bez kompa to czasem wskazane ja wtedy mam z sobą stos książek, aby wytrzymać. Ale wolę nawet tydzień bez komputera i internetu niż kilka godzin z nawalającym systemem :evil: i rozgryzaniem, co mu jest... wtedy wyłączam relaksuje się.. bo inaczej mogę być niebezpieczna dla komputera i otoczenia heh.. klawiaturę mam już do wymiany ;) :roll: .....
Pozdrawiam

Melodia

Ja najdłużej bez komputera wytrzymałam 2 miesiące (do dzisiaj mnie dziwi jak ;) ). Na wakacjach na wsi to zamiast komputera i Jaskini to krówek dojenie. To były czasy :P.

Komputer to sprawa od której odpocząc można, ale tylko kiedy powodem nie korzystania z niego nie będzie nauka ;) .

Macready · Dołączył: 11 marca 2005 Posty: 164 Skąd: Kraków

Nagash

Ja natomiast wytrzymuje bez kompa wtedy gdy nie mam ochoty przy nim siedzieć .... czasami po prostu mnie nudzi i nie spełnia moich wymagań ...... tzn. np. niektóre gry już nie są tak fajna jak kiedyś ......

Nami

Ja ostatnio coraz mniej siedzę przy kompie. Może dlatego, że znów zaczęłam namiętnie czytać książki, a może po prostu już mi się przejadł... Jakoś się obchodzę bez niego ;)

Hisime · Dołączył: 7 lutego 2004 Posty: 164 Skąd:

fak de pejn łej :)

mah

Fristron z Avlee

Jeden dzień bez kompa? - no problem
Jeden dzień bez Jaskini? - ups... :) ciężko
Konkluzja - nie jestem uzależnoony od kompa, lecz od Jaskini! (tłumaczenie uzależnionego ;> )
Tak to się w moim przypadku przedstawia...

Darkena

mah

Trang Oul · Dołączył: 22 grudnia 2004 Posty: 164 Skąd: Wrocław

Mam pytanie do wszystkich, którzy nie mogą się oderwać od kompa. Co robicie, jak wyjeżdżacie na wczasy albo kolonię? Bierzecie komputer (laptopa?) ze sobą?

SAM-UeL

Crazy · Dołączył: 4 lutego 2003 Posty: 164 Skąd: Nargothrond

O to to, Sam - kupuje laptopa, ale umówione mam z rodzicami, że w Alpy (miesięczny wyjazd) go nie bierzemy - ot, 11 miechów przed monitorem, miesiąc odpoczynku..

Melodia

Nie mam co prawda łaptopa, także na wakacje jak wyjeżdżam dalej to odpocznę, ale kiedy jestem u kuzynki itp. to komputer jest. Jednak jadę w góry lub nad morze to nie ma. Straszne uczucie, ale dobrze, że umiem się trochę oderwać od maszyny :D .

Pozdraviam

Melodia