Imperium Jaskini Behemota

Faramir

Każdy ma jakieś swe własne, malutkie "zboczenia". I wcale nie w jakimś negatywnym wydźwięku! Jednak - uważając to za całkiem ciekawą sprawę - zachęcam innych do dzielenia się swymi małymi odchyłami. Ofkors, chodzi mię tylko o takie, co to tylko jakowyś związek mają z heroes/fantasy.

Dla przykładu - ja wprost uwielbiam zapach farby drukarskiej i nowej, dopiero co zakupionej książki. Fenomenalne. Ach, mógłbym tak ją wąchać i wąchać godzinami :).

PS. Jeśli topic zostanie uznany za bezsensowny - zawsze można go skasować, czy zamknąć, choć mnie to osobiście interesuje ;).

Sir Wookash · Dołączył: 30 marca 2003 Posty: 164 Skąd:

No, ja mam podobnie tyle że z komiksami... Choć ksiązki też lubię...

Grenadier · Dołączył: 20 lipca 2000 Posty: 164 Skąd: Opole

Hm, modelarstwo... piwo... gry strategiczne... StG44 i FG42 (heheh, kto zgadnie) ehhh lista byłaby zbyt długa :)

MiB · Dołączył: 21 grudnia 2002 Posty: 164 Skąd: Kęty

Moim zboczeniem jest internet i końputer. Potrafię przesiedzieć godziny przed kompem gawędząc z Jaskiniowcami, poprawiając stronkę swą, sprawdzając Forum (nie tylko w Jaskinii) itp. Jestem niewolnikiem kompa :twisted: .

Misza

Gren, ja mogę zgadywać? :)

Moje zboczenia są dziwnie podobne do grenowych :)

Ra-V

Avatar

Ja się nie zgadzam :P To takie moje malutkie zboczenie. Wrodzona reguła przekory...

Farmerus

Moje?
Dość różne i w dodatq zmienne w czasie.

Po pierwsze: modelarstwo. Do dziś na szafach kurzy się masa modeli. Głównie plastyk i tylko samoloty. Zwłąszcza II Wojna. To były czasy podstawówki...

Jeszcze pod koniec podstawówki (gdy modelarstwo zaczęło nużyć - zwłaszcza kosztowo - wszak miałem ograniczony budżet :D) i w początkach ogólniaka, zaczęły się książki. Na skalę masową. Co tydzień lub dwa, w sobotę chodziłem do biblioteki i bralełm pełny limit knig (10), następnie je czytałem w tygodniu i znowu w sobotę do biblioteki.
Szły wtedy dzieła historyczne, s-f i fantasy.

Na szczęscie mi się to dość szybko uspokoiło. W ogólniaq bowiem zapragnąlem osobiście rozgrywać bitwy o jakich do tej pory tylko czytałem. A jako, że kompy mi nie nastarczały, a planszowe gry bitewne (kupne) nie zawsze odpowiadały moim oczekiwaniom, zacząłem takowe robić samodzielnie. W tych dziwnych czasach stworzyłem ich kilkanaście, z których większość już dawno wylądowała na śmietniq i tylko kilka dotrwało do obecnych czasów, jako pamiątka. Dodam przy okazji, że w świecie jednej z nich, oparte na wprowadzającym scenariuszu, rozgrywa się moje opowiadanie (Epizod).

A aktualnie? Zboczenia? Chmm...
To chyba będą: dziewczyna (bez podtextów), komp (niestety), piwo (czasem i coś mocniejszego - ale tylko czasem ;) ), gry (nadal, ale sporadycznie) i...
I to chyba wszystko :). Poza tym, wydaję się (przynajmniej najbliżeszemu otoczeniu ;) ) całkiem normalny...

Grenadier · Dołączył: 20 lipca 2000 Posty: 164 Skąd: Opole

Coby nie zajmowac tematu to tylko dopowiem - mam w domu hurtownię, bo ostatnio liczyłem - ponad 200 niesklejonych czeka...

Farmerus

Papirusowych, plastykowych, drewnianych, metalowych??
Może oddałbyś w dobre rączki? :shock:

A mie się przypomniało jeszcze coś, co w dzisiejszych czasach zoboczeniem można nazwać jak najbardziej :D;).

Mianowicie, jako jedyny z osób mi znanych, nie piję kawy. ;););)
Nawet podczas sesji...

SAM-UeL

Ingham · Dołączył: 1 kwietnia 2001 Posty: 164 Skąd: Ciechanów

Ja również mam gusta bardzo zbliżone do grenowych, za wyjątkiem może modelarstwa i gier strategicznych :D

A może uzewnętrznimy przed sobą część psychicznych, tych ciekawszych zboczeń. Największą moją wadą jest to, że nie umiem kłamać. Ale to nawet w najbardziej błahych sprawach. Ja nawet pani w urzędzie nie skłamię. Straszne...

Faramir

Farm: Jak Ty możesz z tym żyć?!
Ingi: Jak Ty możesz z tym żyć?!

:)

jOjO · Dołączył: 10 stycznia 2000 Posty: 164 Skąd: Onionburg

Ingham · Dołączył: 1 kwietnia 2001 Posty: 164 Skąd: Ciechanów

Jak zwykle twoja dedukcja jest bezbłędna Hetmanie ;)

Grenadier · Dołączył: 20 lipca 2000 Posty: 164 Skąd: Opole

A odpowiedzi jak nie ma tak nie ma :)

A co do modelików to nie bardzo chcę się z nimi rozstawac. W końcyu na starośc trza coś robić, gdy pewne punkty, niestety, znikną raczej bezpowrotnie z listy ;)

Eldacar · Dołączył: 17 stycznia 2003 Posty: 164 Skąd: Opole

Sewrey · Dołączył: 11 lutego 2001 Posty: 164 Skąd: Lublin

Irvin

Książki (głównie fantastyka i przygodowe) autorzy: Salvatore, Christine Golden, Tolkien and wielu innych (mam już ładną biblioteczkę:) napisze co pamiętam: Wampir z Mgieł (świat Ravenloft), Gdy smok się budzi, Dziedzictwo, Na brzegu świata (czy jakoś tak), Zerwane okowy, Szepczący las i Ostateczne poświęcenie, Władca, Silmarilion, Hobbit, Niedokończone opowieści i dużo więcej.

Lubię też dobre RPG (koimputerowe i klasyczne)

Ps. Far ty to wiesz jak trafić do ludzi:P

Grenadier · Dołączył: 20 lipca 2000 Posty: 164 Skąd: Opole

Brawo Sewrey :) To kolejne zboczenie ... Acera X ;)

Faramir

Lobo · Dołączył: 18 listopada 2002 Posty: 164 Skąd: i po co?

Ja mam w swoim pokoiku moją małą kochana kapliczkę...
Jest to moja święta :) biblioteczka gdzie za oszklonymi drzwiami rezydują moje najwiękrze skarby:książki fantasy.Nie mam ich jeszcze zbyt wielu ale wciąż sie dozbrajam.Mam WP, Silmarilliona, pare książek Salvatora, Warcrafta, niedokończone, Mistrz Śródziemia, Sługę Bożego i parę innych.

Na mojej ścianie wisi replika japońskiej katany na wypadek jakby ftos próbował dobrać sie do mojej świątyni :D

MiB · Dołączył: 21 grudnia 2002 Posty: 164 Skąd: Kęty

Crazy · Dołączył: 4 lutego 2003 Posty: 164 Skąd: Nargothrond

Guinea · Dołączył: 20 maja 2000 Posty: 164 Skąd: że znowu!