Autor |
Wiadomość |
Val Gaav
Dołączył: 18 listopada 2004 Posty: 164
Skąd: Z jednego z czterech światów stworzonych przez... : "Lord of the Nightmares"
|
Wysłany: 24 stycznia 2005 Armie a bohaterowie
|
|
|
roobert (cytat): |
jednyum amargedonem niszczył ok 200 jednostek jednym czarem mimo iz nie brał aktywnego udzialu w walce .Iczy to mialo sens? zaręczamiz takiego bohatera z h3 łatwiej i szybciej stworzyc niż np 20poziomowego boh z h4 |
Drogi Roobercie... ale Armagedon nie było łatwo zdobyć w h3... a już zwłaszcza confluxem (w którym ten czar się nie pojawiał) ... przypominam że w h3 gildie magów były bardzo drogie...
Acha i naprawdę logicznijsze dla mnie jest to że mag koncentrując się z tyłu bitwy zabija implozją powiedzmy 7 złotych smoków niż barbarzyńca wymachujący toporem który robi to samo...
A czy ma sens armia walcząca po śmierci swojego dowódcy ?... Czy ma sens armia której dowódca idzie pierwszy na śmierć zamiast posłać do walki swoje oddziały ?
Czytając na forum bodajże chyba Celestial heavens wypowiedzi, że w h5 powinni być jeszcze silniejsi aktywni bohaterowie poprostu złość mnie zalewa :evil: ... Mam wrażenie że tak naprawdę wielu osobom podobał się bohater rozwalający byle mieczykiem smoki w pojedynkę.
PS wracając do kwestii armagedonu to sądze że w h5 ten czar powinnien być ograniczony.. by nikt nie grał taktyką na atak i ucieczkę
___________ Darkness beyound blackest pitch, deeper then the deepest night
King of darkness, who shines like gold upon the Sea of Chaos.
I call myself upon thee! Swear myself to thee !
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Haarald
Dołączył: 23 kwietnia 2003 Posty: 164
Skąd: Ors Imperior
|
Wysłany: 24 stycznia 2005 Armie a bohaterowie
|
|
|
Jesli twórcy czytają tylko wypowiedzi z Celestial Heavens to czarno widzę HoMM-V :evil: :evil: :evil:
Armageddon może pozostać byle można się przed nim jakoś obronić, choć częściowo (artefakt, inny czar, odporności w umiejetnościach drugorzędnych). Do tego dołożyc kilka podobnych potężnych czarów np. zaklęcie które zabija zimnem cześć jednostek a inne zamraża na kilka tur, jakies potężne zaklecie śmierci...etc.
Rola bohatera na polu bitwy dzieli chyba najbardziej. Ja bynajmniej uważam, że twórcy musieliby stworzyć dwa warianty HoMM-V z biernym i z czynnym... co pociąga za sobą zupełnie inne rozwiązania w obu przypadkach a tym samym więcej pracy... ale czy takie rozwiązanie im się opłaci? Wątpię.
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aryene
Dołączył: 22 stycznia 2005 Posty: 164
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...
|
Wysłany: 24 stycznia 2005 Armie a bohaterowie
|
|
|
I co? Kampani tez dwa razy więcej? No, chyba że cena też dwa razy większa. A jesli chodzi o nielogiczność jaką jest bohater powalający kilka(nascie) smoków na raz. Przecież to jest gra. Przywoływanie tu przykładów historycznych mija się celem. Prędzej mitologia, a tam wszystko było możliwe.
___________ Najgorzej jest poznać własne bóstwo... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Anonymous
Dołączył: nigdy Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 24 stycznia 2005 Armie a bohaterowie
|
|
|
Val Gaav
Cytat: |
... a już zwłaszcza confluxem (w którym ten czar się nie pojawiał) ... przypominam że w h3 gildie magów były bardzo drogie |
bynajmniej czar ten pojawia się dośc często .Czy łatwo?Rzecz względna przy mapkach S to 5 tygodni duzo przy XL mało.
Cytat: |
Rola bohatera na polu bitwy dzieli chyba najbardziej. Ja bynajmniej uważam, że twórcy musieliby stworzyć dwa warianty HoMM-V z biernym i z czynnym... co pociąga za sobą zupełnie inne rozwiązania w obu przypadkach a tym samym więcej pracy... ale czy takie rozwiązanie im się opłaci? Wątpię. |
Oczywiście gdyz jest to zasadniczy element różniący die ostatnie czesci .Moim zdaniem obydwie byly miały skrajne rozwiązania a co zatym idzie w konsekwencji błeny i niedoróbki.
H3 preferowła wyraznie bohaterów z magią czego nie rekompensowały umiejetnosci taktyczne i walki bohaterów wojowników
H 4 wiadomo superherosów
Dlatego ja bym poszeł w kierunku pewnej specjalizacji aby aktywnosc w walce była dostepna tylko dla pewnej klasy Wojowników w kazdym miescie, A poparta odpowiednio proporcjonalnym rozwojem w czasie byłaby dobrym balansem dla rozwoju magii bohaterów magicznych
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aryene
Dołączył: 22 stycznia 2005 Posty: 164
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...
|
Wysłany: 24 stycznia 2005 Armie a bohaterowie
|
|
|
Muszę przyznać, ciekawy pomysł...
___________ Najgorzej jest poznać własne bóstwo... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Val Gaav
Dołączył: 18 listopada 2004 Posty: 164
Skąd: Z jednego z czterech światów stworzonych przez... : "Lord of the Nightmares"
|
Wysłany: 24 stycznia 2005 Armie a bohaterowie
|
|
|
Aryene (cytat): |
Przecież to jest gra. Przywoływanie tu przykładów historycznych mija się celem. Prędzej mitologia, a tam wszystko było możliwe. |
Może to i gra ... ale nie zapominajmy, że to gra strategiczna !!! I właśnie rozwalanie kilkunastu smoków jednym bohaterem ma mało wspólnego ze strategią , bardziej już z rpg .
Moim zdaniem historyczne bitwy (zwłaszcza te średniowieczne) mają wiele wspólnego z grą strategiczną w świecie fantasy...
Mitologia ??
Okey więc jak wolisz ...
Najlepszy przykład to chyba będzie wojna trojańska ... Tam jakoś wielkie wojsko atakowało ufortyfikowaną Troję 10lat :wink: Bohaterowie tacy jak Achilles, Agamemnon, Odyseusz nic tu nie pomogli ... Jeden z nich nie wparował solo do miasta i nie rozwalił wszystkich jego obrońców mieczem :lol: ... Owszem walczyli ale raczej w pojedynkach solo jeden na jednego...
Agamemnon czy Odyseusz raczej bardziej niż z pojedynków byli sławni z umiejętności taktycznych i dowodzenia wojskiem ...
Achilles on był rzeczywiście silny nieprzeciętnie ale sam też nie pokonałby całego legionu greckich piechurów ... (przypominam też że jego siła brała się z powodu kąpieli w rzece Styx)
roobert (cytat): |
Val Gaav
Cytat: |
... a już zwłaszcza confluxem (w którym ten czar się nie pojawiał) ... przypominam że w h3 gildie magów były bardzo drogie |
bynajmniej czar ten pojawia się dość często .Czy łatwo?Rzecz względna przy mapkach S to 5 tygodni duzo przy XL mało. |
Przy S to 5 tygodni ??? przypominam ci że Armagedon pojawia się tylko w Dungon, Necropolis, Inferno.. Na S praktycznie nie masz szans mieć ten czar grając Confluxem... Na XL masz szanse ale jakie zależy to też od tego jak mapa jest zrobiona....
roobert (cytat): |
Dlatego ja bym poszeł w kierunku pewnej specjalizacji aby aktywnosc w walce była dostepna tylko dla pewnej klasy Wojowników w kazdym miescie, A poparta odpowiednio proporcjonalnym rozwojem w czasie byłaby dobrym balansem dla rozwoju magii bohaterów magicznych |
No to już prędzej jestem się w stanie na takie rozwiązanie zgodzić :wink:
Chociaż osobiście to tylko barbarzyńcę widzę jak atakuje wraz ze swoim wojskiem ... Taki rycerz to już nie jest taki głupi i nie będzie się na front rzucał jak może z oddali kierować swoim wojskiem :wink:
Ale zaznaczam że można zrobić silnych bohaterów walczących nie korzystających z magii .... a zresztą dla mnie i tak jest logiczne że mag zawsze pokona rycerza i tak powinno być ... przecież jak można porównywać siłę toporu do pożądnego zaklęcia ??? Mi akurat potęga magii w h3 odpowiadała ... a prawda jest taka że tam magiem był i walczący heroes i heroes mag..... więc w czym był problem ???
___________ Darkness beyound blackest pitch, deeper then the deepest night
King of darkness, who shines like gold upon the Sea of Chaos.
I call myself upon thee! Swear myself to thee !
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Anonymous
Dołączył: nigdy Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 24 stycznia 2005 Armie a bohaterowie
|
|
|
Val Gaav
Cytat: |
Przy S to 5 tygodni ??? przypominam ci że Armagedon pojawia się tylko w Dungon, Necropolis, Inferno.. Na S praktycznie nie masz szans mieć ten czar grając Confluxem... Na XL masz szanse ale jakie zależy to też od tego jak mapa jest zrobiona....
|
W Conflux (miasto Żywiołów poza gildią magów jest bodajze biblioteka i majac bohatera Żywiołaka Ognia praktycznie zawsze miałem ten czar ) Na S jest mozliwe choćby na mapce pod polki tytułem "Wojna Rlanowana " RoE
Cytat: |
Mi akurat potęga magii w h3 odpowiadała ... a prawda jest taka że tam magiem był i walczący heroes i heroes mag..... więc w czym był problem ??? |
Ja akurat miałem odmiemne spostrzerzenia moim zdaniem w H3 magia "ofensywana " zadająca obrażenia miała zdecydowana przewagę nad magia defensywną tak że wspomnianym czarem amargedonem po jednym uderzeniu zniszczyłem
4 Hydry Królewskie 18 Wiwren Kr. 22 Gorgony . 17 Bazyliszków Kr. 194 Zierzołaki(co za głupie spolszczenie) i 37 Oslizgów , Uważasz że to jest walka strategiczna ?
...........................................................................................................
teraz trochę przeprosze za offtop w WoGu zauwazyłem iz na jednostki 8 poziomu nie dziala zabójczy oddech Gorgon .pobawiłem sie troche i na 15 walk gorgony nie zabiły oddechem NAWET JEDNEJ JEDNOSTKI 8 POZIOMU!!!zastanawiam sie czy to reguła czy gdzies bład u mnie..
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Val Gaav
Dołączył: 18 listopada 2004 Posty: 164
Skąd: Z jednego z czterech światów stworzonych przez... : "Lord of the Nightmares"
|
Wysłany: 24 stycznia 2005 Armie a bohaterowie
|
|
|
roobert (cytat): |
W Conflux (miasto Żywiołów poza gildią magów jest bodajze biblioteka i majac bohatera Żywiołaka Ognia praktycznie zawsze miałem ten czar |
hmmm... conflux nie ma biblioteki .. ma ją Tower....
A co do WoGa to masz błąd u mnie 8 level jednostek w starciu z Mighty gorgons pada jak muchy :lol:
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
co do właściwego tematu to może pójść na uproszczenie że w walce bohater nie będzie aktywny ... ale mogą być spejalne miejsca na mapie (np jakieś areny ... itp) gdzie wchodzi sam bohater i walczy z jakąś małą grupką istot......
___________ Darkness beyound blackest pitch, deeper then the deepest night
King of darkness, who shines like gold upon the Sea of Chaos.
I call myself upon thee! Swear myself to thee !
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Heimdall Ragnarok
Dołączył: 25 lipca 2003 Posty: 164
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 24 stycznia 2005 Armie a bohaterowie
|
|
|
Val Gaavie: Twój pomysł jest awykonalny. Komuż będzie się chciało tworzyć:
-umiejętności dla bohatera biernego
-umiejętności dla bohatera czynnego
-statystyki bohatera biernego
-statystyki bohatera czynnego
Wychodzą ci dwa systemy bohaterów, czyli, że tak się wyrażę-kibel. Albo DDki, jak kto woli :wink:
___________ Kiedy muzyka milknie, reszta jest milczeniem |
|
Powrót do góry
|
|
|
Val Gaav
Dołączył: 18 listopada 2004 Posty: 164
Skąd: Z jednego z czterech światów stworzonych przez... : "Lord of the Nightmares"
|
Wysłany: 25 stycznia 2005 Armie a bohaterowie
|
|
|
Heimdall Ragnarok (cytat): |
Val Gaavie: Twój pomysł jest awykonalny. Komuż będzie się chciało tworzyć:
-umiejętności dla bohatera biernego
-umiejętności dla bohatera czynnego
-statystyki bohatera biernego
-statystyki bohatera czynnego
|
Myślałem bardziej o wspólnych umiejętnościach : tak jak w h3
atak, defensywa, mądrość, wiedza
..... w normalnej walce byłoby jak w h3 .... natomiast bohater wchodzący do specjalnej lokacji te statystyki przekładałby na walke jak normalna jednostka (powiedzmy ze stałym niezmiennym hp 100... +5 dodatkowego na poziom ) ... kapisz? :wink: ... nie widzę powodu by tworzyć cały oddzielny system ...
Oddzielny system byłby potrzebny gdyby zgodnie z propozycją Rooberta pojawili się czynni wojownicy i bierni magowie .... ale tu nie widzę jakiegoś wielkiego problemu w różnicowaniu zdolności ...
A na propozycje Rooberta patrze coraz bardziej pozytywnie i zdecydowanie wole takie rozwiązanie niż całkowicie aktywnych bohaterów :wink:
___________ Darkness beyound blackest pitch, deeper then the deepest night
King of darkness, who shines like gold upon the Sea of Chaos.
I call myself upon thee! Swear myself to thee !
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Anonymous
Dołączył: nigdy Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 25 stycznia 2005 Armie a bohaterowie
|
|
|
Val Gaav
Cytat: |
hmmm... conflux nie ma biblioteki .. ma ją Tower....
|
Sorki magiczna uczelnia w której mozesz sie nauczyc wszystkich szkół magii napoziomie podstawowym.
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Anonymous
Dołączył: nigdy Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 1 lutego 2005 Armie a bohaterowie
|
|
|
Ja jestem za czwartą możliwością czyli ile się chce bohaterów 0, 5, 8 dokładnie ile się chce ponieważ: np. zaczynamy grę mając 9 bohaterów (czyli cały jeden garnizon) a ktoś nienawidzi mieć dziewięciu armii to co? albo, podrużujemy sobie herosem po mapie okazuje się że zdobyliśmy zamek po drugiej stronie mapy innym bohaterem a ten heros co jeżdzi po mapie potrzebuje armii i co mamy tworzyć nowego bohatera i kupić mniej jednostek? o nie!
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Haav Gyr
Dołączył: 2 lutego 2004 Posty: 164
Skąd: Miasto Maggnar w północej Amarii
|
Wysłany: 5 lutego 2005 Armie a bohaterowie
|
|
|
Val Gaav (cytat): |
Może to i gra ... ale nie zapominajmy, że to gra strategiczna !!! I właśnie rozwalanie kilkunastu smoków jednym bohaterem ma mało wspólnego ze strategią , bardziej już z rpg .
Moim zdaniem historyczne bitwy (zwłaszcza te średniowieczne) mają wiele wspólnego z grą strategiczną w świecie fantasy... |
Tutaj obie strony mają rację(niestety).
Bo niby wojny przebiegają w podobny sposób jak wojny z historii(głównie średniowiecze) ale tutaj mamy rasy stworzeń z fantasy oraz potężną magię. Więc sumując Mag zabijajcy smoka to nic dziwnego nawet w strategii fantasy, ale owy mag musi być jakąś unikalną personą(osobą) Np: taki Sandro, Galvin Magnus itp.
Ale nie można przeginać, zabicie smoka czy innych potężnych bestii, powinno być bardzo trudne i rzadkie nawet dla tak potężnych magów.
Cytat: |
Mitologia ??
Okey więc jak wolisz ...
Najlepszy przykład to chyba będzie wojna trojańska ... Tam jakoś wielkie wojsko atakowało ufortyfikowaną Troję 10lat :wink: Bohaterowie tacy jak Achilles, Agamemnon, Odyseusz nic tu nie pomogli ... Jeden z nich nie wparował solo do miasta i nie rozwalił wszystkich jego obrońców mieczem :lol: ... Owszem walczyli ale raczej w pojedynkach solo jeden na jednego... |
No powiedzmy, tylko nie doceniasz psychologicznego wpływu takich walk bohaterów na armię,
Cytat: |
Agamemnon czy Odyseusz raczej bardziej niż z pojedynków byli sławni z umiejętności taktycznych i dowodzenia wojskiem ... |
Też prawda, ale znani byli też z innych przyczyn :wink: , np: z bezlitosnego traktowania podwładnych, czy też różnych zboczeń ale to inny temat :wink:
Cytat: |
Dlatego ja bym poszeł w kierunku pewnej specjalizacji aby aktywnosc w walce była dostepna tylko dla pewnej klasy Wojowników w kazdym miescie, A poparta odpowiednio proporcjonalnym rozwojem w czasie byłaby dobrym balansem dla rozwoju magii bohaterów magicznych
Ale zaznaczam że można zrobić silnych bohaterów walczących nie korzystających z magii .... a zresztą dla mnie i tak jest logiczne że mag zawsze pokona rycerza i tak powinno być ... przecież jak można porównywać siłę toporu do pożądnego zaklęcia ??? Mi akurat potęga magii w h3 odpowiadała ... a prawda jest taka że tam magiem był i walczący heroes i heroes mag..... więc w czym był problem ??? |
Dlatego też, ja widziałbym rozwój bohaterów bardziej pod kontem ich specjalności, niż ogólnej wszechstronnej siły na polu walki.
To pozwoliłby utrzymać konwencję biernego bohatera w samej walce, ale jego wpływ na wyniki walki byłby oczywisty, po przez pośrednie dzialanie jego umiejętności.
___________ From the beginnin' to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain't got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin' the same |
|
Powrót do góry
|
|
|
Haarald
Dołączył: 23 kwietnia 2003 Posty: 164
Skąd: Ors Imperior
|
Wysłany: 5 lutego 2005 Armie a bohaterowie
|
|
|
Cytat: |
Dlatego też, ja widziałbym rozwój bohaterów bardziej pod kontem ich specjalności, niż ogólnej wszechstronnej siły na polu walki.
To pozwoliłby utrzymać konwencję biernego bohatera w samej walce, ale jego wpływ na wyniki walki byłby oczywisty, po przez pośrednie dzialanie jego umiejętności. |
Sam lepiej bym tego nie ujął... taki własnie powinien być HoMM-V jeżeli chodzi o bohaterów. Jeszcze dochodzi kwestia wykonania... może dochodzić do pewnych rozbieżności jeśli chodzi o gusta.
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Maal Verne
Dołączył: 17 stycznia 2005 Posty: 164
Skąd: zzz Bagna
|
Wysłany: 7 lutego 2005 Armie a bohaterowie
|
|
|
co do właściwego tematu to może pójść na uproszczenie że w walce bohater nie będzie aktywny ... ale mogą być spejalne miejsca na mapie (np jakieś areny ... itp) gdzie wchodzi sam bohater i walczy z jakąś małą grupką istot......
Jak dla mnie bardzo ciekawy pomysł który mógłby urozmaicić grę.
(I zgodzę się z tym, że niedbrze, się stało, że w H4 nie było specjalnych profesjii z których znany jest dany bohater np. Mutare- Smoki. Tyris- Kawalerzyści. Astral- Hipnoza itd. Co urozmaicało gre i zarazem sprawiało, że każdy bohater jest inny i jest, że tak powiem "sam swój"- no to jest troszkę naciągane, bo tam zawsze kilki bohaterów znało tą samą prfesję np. Inteligencja, Nekromancja, +350 zł, itd.)
___________ Immanuel Kant - "Niebo gwieździste nademną, prawo moralne we mnie" |
|
Powrót do góry
|
|
|
Anonymous
Dołączył: nigdy Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 8 lutego 2005 Armie a bohaterowie
|
|
|
Haaarald[b]
Cytat: |
Sam lepiej bym tego nie ujął... taki własnie powinien być HoMM-V jeżeli chodzi o bohaterów |
Wysoka specjalizacja ma jednak pewna wadę .Spowoduje to zróznicowanie na specjalizacje przydatne w grze i na te których znaczenie jest marginalne .
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Haarald
Dołączył: 23 kwietnia 2003 Posty: 164
Skąd: Ors Imperior
|
Wysłany: 8 lutego 2005 Armie a bohaterowie
|
|
|
Jak dla mnie jest to oczywiste: herosi muszą być różnorodni a każda z profesji musi być przydatna jeśli chodzi o specjalności.
Przydatność specjalnosci możnaby jeszcze bardziej rozszerzyć poprzez ich doskonalenie. Każdy z herosów miałby możliwość doskonalenia się w trzech sposród długiej listy dostępnych specjalności (w tym jedna już wytrenowana na poziomie podstawowym).
Wybór ograniczałaby jego klasa, tak więc mógłby się doskonalić w wybranych dziedzinach lub ogólnie dostępnych.
Tak więc kupno herosa nie dyskwalifikowałoby go już na samym początku jako nieprzydatnego.
Powiedzmy, że każdą specjalność moznaby rozwijać na 3 poziomach i licząc już jedną posiadaną mielibyśmy 8 do dalszego rozwoju co 4 lub 5 poziom każda.
Ponadto posiadanie podobnych specjlności, np. trzech czarów opartych na eleltrycznosci dawałoby dodatkowe bonusy do obrażeń.
-------------------------------------------------------------------------------------
Zastanawia mnie takze to ilu maksymalnie bohaterów będzie można trzymać i ilu będzie miało możliwość poruszania się na mapie przygody.
Za błąd HoMM-IV uważam możliwość posiadania więcej niż jednego herosa w armii bo przez to jednostki straciły na znaczeniu (posiadanie drużyny bohaterów zamiast armii przypomina mi RPG w postaci BG czy IWD).
-------------------------------------------------------------------------------------
Dotychczas bitwy toczono pomiedzy dwiema armiami. Gdyby znacznie zwiększono pole bitwy wówczas możnaby w danym miejscu zebrać więcej niż dwie. Wróg atakujac jedną z sąsiadujących blisko siebie armii mógłby się liczyć z tym, że drugi przybędzie mu na ratunek.
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Anonymous
Dołączył: nigdy Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 8 lutego 2005 Armie a bohaterowie
|
|
|
Re Haar
Cytat: |
Jak dla mnie jest to oczywiste: herosi muszą być różnorodni a każda z profesji musi być przydatna jeśli chodzi o specjalności.
Przydatność specjalnosci możnaby jeszcze bardziej rozszerzyć poprzez ich doskonalenie. Każdy z herosów miałby możliwość doskonalenia się w trzech sposród długiej listy dostępnych specjalności (w tym jedna już wytrenowana na poziomie podstawowym).
Wybór ograniczałaby jego klasa, tak więc mógłby się doskonalić w wybranych dziedzinach lub ogólnie dostępnych.
|
I tu Haaraldzie przechodzimy do meritum sprawy czyli do modelu rozwoju tych specjalnosci .Nie wiem czy myslimy podobnie ale zakładając całkowita bierność bohatera musi byc dobrze przemyslany rozwój umiejetnosci pierwszo - i drugo rzedowych i oparty na nich system posczególnych specjalnosci .
Oczywiście jest to temat woda i nie na ten topik ale.....
Byc może wysoka specjalizacja a co za tym idzie wysoka indywidualnosć bohatera jest atrakcyjna dla fabuły gry i historii bohatera poniekad moze i grywalnosci (odpowiednia taktyka gry danym bohaterem) ale stwarza także pewna schematycznosc tego rozwoju i jednokiekunkowy rozwój bo aby bohater był przydatny będzie rozwijał głównie te UD które pozwola mu osiagnąc dana specjalizacje w stopniu experckim,
Uważam takze iz taka wysoce jenokierukowa specjalizacja bez mozliwości wielokierunkowego rozwoju spowoduje podział na bohaterów przydatnych i nieprzydatnych (a la H3)Bo nie che mi sie wierzyc iz jesli będziesz miał do wyboru Boh ze specjalizacja np Szlachectwo (9bonusy do surowców i złota )lub Boh ze Magią ziemi i specjalnościa wskrzeszanie wybierzesz tego pierwszego.Dlatego uważam iż wyboru bedą aż nadto rzeczywiste .
ponadto istnieje drugi aspekt sprawy (Armie i Bohaterowie) .związany oczywiście z problemem Bohater atywny /Bierny,który był mało pouszany
albo ja nie zauwazyłem na OWyroczni. Herosi to taka specyficzna strategia
w której przewagę maja U D offensywne niz defensywne ,magiczne niz niemagiczne . Stwierdzam to na podstawie gry w H3 gdzie przewagę mieli
bohaterowie wyspecjalizowni w magii zadającej obrazenia Magia Ziemii,
Imlpozja,Deszcz meteorytów Ognia Amargedon , Kula Ognia ect.Być może będę się powtarzał ale bohaterowie umownie mówiąc magiczni mieli znaczna przewagę nad bohateramii wojownikmi którym nawet umiejęytnosci bitewne i taktyczne nie rekompensowały obrażen zadanych przez czary.A cała zabawa w Herosach polega na tym iz aby wygarac grę trzeba pokonać przeciwnika porzez walke i bitwy a tam głownie liczyły sie obrażenia jakie się mu zadawało a te bez watpienia największe zadawali
Bohaterowie Magicznii.
Być może jestem w swoich pogladach odosobnimy ale bohater bierny i
wariant rozwoju Umiejetności i specjalnosci zH3 to nie jest dobre rozwiazanie miedzy innymi z powyzszych powodów .
Ps nie uwazam także iz bohater aktwny w fornie H4 także e był dobrym rozwiazaniem.
Dlatego tak jak juz kiedys wspomiałem warto by było aby forma aktywnej walki była zarezerwowana tylko dla pewnej klasy bohaerów jedna na dane miasto z ograniczaniami w poznawaniu magii i umiejetnosci magicznych .
Pewnie juz zaaaanudziłem juz wszystkich więc zdrawim
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Val Gaav
Dołączył: 18 listopada 2004 Posty: 164
Skąd: Z jednego z czterech światów stworzonych przez... : "Lord of the Nightmares"
|
Wysłany: 8 lutego 2005 Armie a bohaterowie
|
|
|
Haarald (cytat): |
Dotychczas bitwy toczono pomiedzy dwiema armiami. Gdyby znacznie zwiększono pole bitwy wówczas możnaby w danym miejscu zebrać więcej niż dwie. Wróg atakujac jedną z sąsiadujących blisko siebie armii mógłby się liczyć z tym, że drugi przybędzie mu na ratunek. |
To chyba nie jest dobry pomysł ... Doszłoby wręcz do absurdu że po mapie poruszalibyśmy się 2 czy też 3 herosami hex w hex (innymi słowy tuż przy sobie) ... Podonbne rozwiązanie jest w AoW .. ale do herosów (zwłaszcza jeżeli będą oni bierni) jakoś mi niepasuje .
(dopisane o 0:53 )
Hmmm Roobert napisał posta dokładnie wtedy kiedy ja :lol: To ciekawe jednak że najpierw mój post zapisał się wyżej a teraz spadł na dól :wink: Dziwne rzeczy się tu dzieją...
Co do specjalności herosów to ja bym był za połączeniem h3 z h4 .. Każdy heroes tak jak w h3 miałby unikalną specjalność już na starcie przy czym nieprzypisaną na stałe jak w h3 tylko byśmy sami ją sobie wybierali z listy dostępnych specjalizacji dla danego zamku.. To by rozwiązało problem gdy 2 ludzi gra rampartem i chcą grać np Kyrre ...
po drugie wzorem h4 herosi mogliby uzyskiwać podklasy przy awansie tylko że powinno to być bardziej zależne od nas (czyli jakiś wybór) ..
___________ Darkness beyound blackest pitch, deeper then the deepest night
King of darkness, who shines like gold upon the Sea of Chaos.
I call myself upon thee! Swear myself to thee !
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Anonymous
Dołączył: nigdy Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 9 lutego 2005 Armie a bohaterowie
|
|
|
Hmmm Roobert napisał posta dokładnie wtedy kiedy ja To ciekawe jednak że najpierw mój post zapisał się wyżej a teraz spadł na dól Dziwne rzeczy się tu dzieją...
He,He odwieczne prawo goscinnosci w Jaskini to jedyne wytłumaczenie .
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Anonymous
Dołączył: nigdy Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 7 kwietnia 2005 Armie a bohaterowie
|
|
|
W armii powinni być max 2 bohaterowie jeden byłby magikiem a drugi wojownikiem który mógłby wejść na pole walki i wyjść-za rozkazem gracza ale zabicie smoka i innych potężnych bestii to włąśnie bohater powinnien móc zabić jednorazowo jednego smpka i to w kilka tur (od 4 w góre) chodzi mi o wojownika bo mag to co innego z tą magią. A zdolności obu grup bohaterów byłyby inne.
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Anonymous
Dołączył: nigdy Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 7 kwietnia 2005 Armie a bohaterowie
|
|
|
Ktoś napisał, że strategie mają dużo wspólnego z walkami średniowiecznymi. A czy w średniowieczu król, generałowie i najwyżsi stopniem wysuwali się na pierwszą linię i czy 75% zwycięztwa zależało od nich?? Mi się wydaje, że 75% zwycięztwa powinno zależeć od umiejętności taktycznych bohaterów, a nie od siły zaklęcia jakiegoś maga, albo że jakiś wojownik zdobył zabójczy miecz i kosi bez problemu czarne smoki. Bierny bohater jest wg. mnie najlepszym rozwiązaniem. Powinien mieć możliwość nauczenia się zdolności, które ułatwią mu dowodzenie w bitwie tudzież magię, ale nie do przesady, że jednym zaklęciem zmiecie 3/4 armii przeciwnika, albo sam wyjdzie na przeciw tytanom i odniesie żałosne rany w tym starciu.
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Anonymous
Dołączył: nigdy Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 7 kwietnia 2005 Armie a bohaterowie
|
|
|
Gość (cytat): |
Ktoś napisał, że strategie mają dużo wspólnego z walkami średniowiecznymi. A czy w średniowieczu król, generałowie i najwyżsi stopniem wysuwali się na pierwszą linię ... |
Ależ całkiem sporo królów i najwyższych wysuwało sie na pierwszą linię np: Władysław III zginą pod Warną (trochę przeszarżował :wink: ); pod Grunwaldem zginął Wielki Mistrz Zakonu NMP domu Niemieckiego, bo sam prowadził szarżę odwodów; pod Crecy poległ król Czech, niewidomy Jan Luksemburski (nie mógł znieść hańby); pod Hastings zginął król Anglii Harold, śmierć dosyć przypadkowa, ale nie postrzelili by go w oko, gdyby nie był na "pierwszej linii"; Julek Cezar też czasami prowadził "swoje" legiony osobiście do ataku itd. itd.. Osobisty przykład wodza miał wtedy duże znaczenie; ale bez przesady.
Gość cd (cytat): |
...czy 75% zwycięztwa zależało od nich?? Mi się wydaje, że 75% zwycięztwa powinno zależeć od umiejętności taktycznych bohaterów, a nie od siły zaklęcia jakiegoś maga, albo że jakiś wojownik zdobył zabójczy miecz i kosi bez problemu czarne smoki. Bierny bohater jest wg. mnie najlepszym rozwiązaniem. Powinien mieć możliwość nauczenia się zdolności, które ułatwią mu dowodzenie w bitwie tudzież magię, ale nie do przesady, że jednym zaklęciem zmiecie 3/4 armii przeciwnika, albo sam wyjdzie na przeciw tytanom i odniesie żałosne rany w tym starciu |
I tu zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości, bohater nie powinien brać osobistego udziału w bitwie, tylko rozwijane przez nas jego zdolności taktyczne powinny mieć wpływ na bitwę.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry
|
|
|