Imperium Jaskini Behemota
tarcza Witaj na Starym Forum Jaskini Behemota.
Zostało Ono stworzone przez ixcesala z uwagi na problemy z forum Ezboard 10 grudnia 2002. Służyło Jaskiniowcom dzielnie do sierpnia 2005 roku, kiedy to dominium i podwładnych Behemota dotknął Wielki Trek, po którym przez 10 miesięcy Jaskinia nie funkcjonowała.
Wszystkim, którzy przyczynili się do rozwoju Imperium Jaskini Behemota, zarówno poprzez pracę techniczno-graficzną, jak i osobom które współtworzyły klimat - dziękujemy.
Zapraszam do obejrzenia tego swoistego muzeum, które wiąże się ze wspaniałymi wspomnieniami niemałej części Jaskiniowców.
Kasztelan Crazy

Wróć do strony głównej Jaskini Behemota.
Rejestracja (chciałbym klucze)Rejestracja (chciałbym klucze)  

PrzewodnikPrzewodnik      LinksLinkownia     SzukajSzukaj     Śledzone tematyŚledzone tematy     Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ProfilProfil     MieszkańcyMieszkańcy     GrupyGrupy     ZalogujZaloguj
Ostatnio odwiedziłeś nas:
Obecny czas to: 2024-05-3 15:10:10
Autor Wiadomość
Haarald



Dołączył: 23 kwietnia 2003
Posty: 164
Skąd: Ors Imperior

Wysłany: 17 lutego 2004     Armie a bohaterowie Odpowiedz z cytatem

Haar: Ostatnie posty nie były związane z głównym tematem dlatego zostały wykasowane i przeniesione do nowego: Bohaterowie: rozwój, klasy i specjalności ... oczywiście zapraszam do kontynuowania dyskusji właśnie w tamtym temacie. Natomiast tutaj trzymajmy się właściwego zagadnienia jakim jest kwestia bohaterów w armiach
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Anonymous



Dołączył: nigdy
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 19 lutego 2004     Armie a bohaterowie Odpowiedz z cytatem

A może jeden bohater w całej armii (za darmo), a dodatkowych można wynająć, ale trzeba będzie im płacić żołd (tygodniowo czy miesięcznie). Czynnik ekonomiczny ograniczy liczbę bohaterów u graczy, no i trzeba będzie przemyśleć jaki akurat bohater będzie nam potrzebny.
Pozdrwiam Darsz
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Anonymous



Dołączył: nigdy
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 20 lutego 2004     Armie a bohaterowie Odpowiedz z cytatem

Acid Dragon (cytat):

...Obecność dobrego bohatera w armii (JED(Y)NEGO bohatera) powinna najwyżej sprawić, że wygrana z armią 1,5 raza silniejszą jest możliwa, a NIE 10 razy. Najważniejsza powinna być jednak umiejętna taktyka i strategia w związku z armią, a nie rozwojem bohatera.

W sumie masz rację, choć w historii zdarzały się przypadki wygranych gdy stosunek sił wynosił 1:3 (Kircholm), a nawet 1:5 (Kłuszyn). Ale zwycięstwa te zostały osiągnięte albo dzięki dobremu czy wręcz genialnemu dowodzeniu, albo niskim umiejetnościom czy błedom popełnionym przez przeciwnika. Wnoszę stąd, że rola bohatera powinna polegać na umiejętnym wsparciu jego armii, a nie osobistym zangażowaniu w bitwie. Możnaby to było osiągnąć dzięki odpowiednim umiejętnościom, przy jednoczesnym większym udziale taktyki na mapie bitew. Może coś takie jak inicjatywa dowódcy, która decydowała by o tym, czyja armia zacznie ruch pierwsza. Gracz miałby możliwość decydowania o tym, która jednostka wykonana ruch pierwsza, nie zależałoby to od jej szybkości (ta decydowała by tylko o ile pól jednostka może się przesunąć). Taktyka określała by natomiast, jaka byłaby szansa wykonania podczas tury gracza, ruchu dwiem, może trzema[ostrożnie, żeby nie przegiąć] jednostkami i oczywiście o rozstawieniu swoich jednostek przed bitwą. Pozdrawiam
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Haarald



Dołączył: 23 kwietnia 2003
Posty: 164
Skąd: Ors Imperior

Wysłany: 21 lutego 2004     Armie a bohaterowie Odpowiedz z cytatem

Darsz (cytat):
A może jeden bohater w całej armii (za darmo), a dodatkowych można wynająć, ale trzeba będzie im płacić żołd (tygodniowo czy miesięcznie). Czynnik ekonomiczny ograniczy liczbę bohaterów u graczy, no i trzeba będzie przemyśleć jaki akurat bohater będzie nam potrzebny.
Pozdrwiam Darsz


No proszę... to by było dobre ograniczenie. W przypadku wprowadzenia większej ilosci herosów do jednej armii skutecznie nam ograniczy "drużynę pierścienia".
Coś by się jeszcze przydało. W HOMM-IV zwykle było tak, że wystarczyło dołączyć słabego herosa do silniejszego i w ten sposób szybko zyskiwał doświadczenie. Uważam, że (w przypadku multiheros) należy to wyeliminować. Są dwa skuteczne sposoby:
Pierwszym sposobem byłoby inne dzielenie doświadczenia za pokonanych przeciwników:
- główny (zawsze najsilniejszy) heros dostaje 70% zdobytego doswiadczenia
- resztę, 30% przypada do podziału na pozostałych
Drugi sposób to dzielenie po równo na każdego herosa ale karą byłoby mniejsze doświadczenie do podziału. Każdy następny heros zmniejsza liczbę zdobytych punktów doświadczenia o 10%

Coś być może jeszcze by się przydało.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Elias



Dołączył: 6 czerwca 2000
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 22 lutego 2004     Armie a bohaterowie Odpowiedz z cytatem

A dlaczego chcesz dawac wiecej doswiaczenia tym slabszym bohaterom niz bylo to w H4?
Bo teraz jesli dolaczymy na przyklad bohatera na poziomie 3 do bohatera na poziomie 23 to doswiadczenie dzieli sie:
silniejszy dostaje: 25/30 = 83%
slabszy: 5/30 = 17%
Czyli duzo mniej niz te 30%, ktore proponujesz. A przy zupelnie swiezym (1-poziomowym) bohaterze, roznica jest jeszcze wieksza: np. poziomy 1 i 21, 'uczen' dostanie: 3/24= 12%.

___________
There can be only one!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Haarald



Dołączył: 23 kwietnia 2003
Posty: 164
Skąd: Ors Imperior

Wysłany: 22 lutego 2004     Armie a bohaterowie Odpowiedz z cytatem

Elias:
Po pierwsze nie więcej a mniej (zapewne literówka?)
Po drugie podam przykład, jak by to wyglądało na doświadczeniu:

Armia zdobywa 10000 PD:
1. Jeden heros wiadomo, otrzymuje pełną pulę
2. Dwóch herosów:
- silniejszy bierze 7000
- słabszy bierze 3000
3. Trzech herosów:
- najsilniejszy bierze 7000
- obaj słabsi biorą po 1500
4. Czterech herosów w armii (oby juz nie)
- najsilniejszy 7000
- pozostali biorą po 1000 PD

W przypadku drugiego wariantu sprawa wyglądałaby w ten sposób:
- jeden heros 10000 PD
- dwóch herosów 9000 PD do podziału (kara za dodatkowego bohatera w armii 10%)
- trzech herosów 8000 PD do podziału (kara za dwóch dodatkowych bohaterów w armii 20%)

Chodzi o to by wyeliminować bądź ograniczyć sposób szkolenia słabszych herosów przy pomocy silnych bohaterów. Na pewno nie wyeliminuje to szkolenie w ten własnie sposób ale na pewno wydłużyłoby czas zdobywania doświadczenia przez słabych herosów. W H4 wystarczyło wpakować 1-2 słabych herosów do armii składajacej się z 2 silnych bohaterów i mocnych grup jednostek, np.: dżinnów i w szybkim tempie zyskiwaliśmy nowych średniopoziomowych bohaterów. Komputer tego nie stosował... choć niektórzy twórcy map znaleźli sposób na dopakowywanie wrogich herosów.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Elias



Dołączył: 6 czerwca 2000
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 22 lutego 2004     Armie a bohaterowie Odpowiedz z cytatem

Wlasnie, ze wiecej.

Armia zdobyla 10k doswiadczenia.
a) bohaterowie sa prawie rowni (albo i w ogole rowni, tylko z nieiwleka roznica doswiadczenia) poziomem (jest to normlane, kiedy od poczatku gramy para bohaterow),np. poziomy 31 i 30 - dlaczego niby ten pierwszy ma dostac 70%, a drugi 30%. Raczej wklad w wygrana tego drugiego jest prawie taki sam w tym wypadku.
b) Bohaterowie sie bardzo roznia poziomem, np. 1 i 30. W H4 punkty sa dzielone proporcjonalnie (mniej wiecej, dokladniej liczy sie dla kazdego poziom+2 i dzieli przez taka zwiekszona sume), i ten 1-poziomowy dostalby tylko jakies 850 doswiadczenia (to i tak duzo dla niego). A u ciebie dostalby od razu 3k i jest to 4xWIECEJ. To pewnie przeskoczy od razu do poziomu 3 albo i nawet 4-go. A nie zasluzyl sobie. Mozna powiedziec, ze taki slaby bohater prawie nie pomaga w zwyciestwie, ale sie przeciez przy okazji uczy strategii podpatrujac doswiadczonego kolege
c) 3 bohaterow: 30, 30 i 1: w H4 dwoch pierwszych dostaloby po 48%, a ten 1-poziomowy jakies 4%, czyli 400. A u ciebie jeden z tych dwoch rownych poziomem bohaterow dostaje 7k, drugi rownie dobry nie wiadomo dlaczego 5 razy mniej, za to tyle samo dostanie trzeci, ktory w takim towrzystwie to penie nawet nie mial okazji wystrzelic ani rzucic zadnego czaru.

Czyli generalnie nie wyeliminowales wcale szkolenia slabych bohaterow, a wrecz przeciwnie w twojej metodzie jeszcze wiecej oni zyskuja, za to czesto wychodza dziwne podzialy doswiadczenia.

Sposob podzialu doswiadczenia z H4 (proporcjonalnie do poziomow) moze nie jest idealny, ale nie jest tez taki zly.

___________
There can be only one!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Haav Gyr



Dołączył: 2 lutego 2004
Posty: 164
Skąd: Miasto Maggnar w północej Amarii

Wysłany: 22 lutego 2004     Armie a bohaterowie Odpowiedz z cytatem

A nie lepiej by było wprowadzić wlasnorąpodział punktów doświadczenia??? :idea: :wink:
___________
From the beginnin' to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain't got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin' the same
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Ururam Tururam



Dołączył: 17 października 2002
Posty: 164
Skąd: Próżnia między światami

Wysłany: 23 lutego 2004     Armie a bohaterowie Odpowiedz z cytatem

Ufff, dyskusja często na bok schodziła, aż mnie głowa boli na myśl o robieniu z tego sprawozdania... :? Ale cóż - dziękuję za udział i zapraszam do kolejnej!
___________
Hoc est opus!
(Caffa et bucella per attractionem corporum venit ad stomachum meum.)
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Haav Gyr



Dołączył: 2 lutego 2004
Posty: 164
Skąd: Miasto Maggnar w północej Amarii

Wysłany: 13 maja 2004     Armie a bohaterowie Odpowiedz z cytatem

Już się wypowiadałem w tym temacie i w zasadzie nie zmieniłem zdania odnośnie samego zagadnienia bohater czynny/bierny, jednak mój obecny pomysł nieco rozszerza moją opinię.
Po pierwsze to podział na sloty osobne dla Hreosów a osobne dla armii, a konkretnie 3 sloty na bohaterów i od 8 do 10 slotów dla jednostek.
Bohaterowie nadal byliby bierni ale byłoby ich więcej(pomysł na klasy bohaterów już podałem, ale przypomnę że każdy zamek miałby aż 4 klasy bohaterów do wynajęcia: wojownik, mag, kapłan, złodziej)
Wojownik byłby od morale jednostek, taktyki itp, mag zajmowałby się rzucaniem czarów, kapłan leczyłby ranne stwory, a złodziej wykorzystywany byłby w specjanych zadaniach szpiegowskich itp.
Walka wyglądałaby w następujący sposób tura maga(ów) rzucali by czary na jednostki własne lub przeciwnika - tura wojownika, tutaj jakoby rozkazywał on jednostką na podjęcie ruchu/ataku - na końcu tura kapłana/złodzieja, ten pierwszy leczyłby i dawał błogosławieństwa jednostkom, a złodziej potrawiłby zatruć jakąś jednostkę bądź też obniżyć jej morale........ Kolejność ruchów/poczynań bohaterów byłaby taka sama i na początku wykonywał ruch mag o wyższym poziomie doświadczenia, potem mag przeciwny, potem w turze wojownika ruchy jednostek byłby już uzależnione od ich szybkości, czyli jak do tej pory, a na końcu złodziej/kapłan z rowież wyższym poziomem dośw.

___________
From the beginnin' to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain't got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin' the same
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Haarald



Dołączył: 23 kwietnia 2003
Posty: 164
Skąd: Ors Imperior

Wysłany: 13 maja 2004     Armie a bohaterowie Odpowiedz z cytatem

Haav Gyr (cytat):
Walka wyglądałaby w następujący sposób tura maga(ów) rzucali by czary na jednostki własne lub przeciwnika


A co z jednostkami rzucajacymi zaklecia? Jak to miałoby być rozwiązane?
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Haav Gyr



Dołączył: 2 lutego 2004
Posty: 164
Skąd: Miasto Maggnar w północej Amarii

Wysłany: 13 maja 2004     Armie a bohaterowie Odpowiedz z cytatem

Cała walka i ewentualne zaklęcia rzucane przez jednostki były by w czasie walki jak dotychczas, ogólnie taka walka jak do tej pory była w H3, z tym że magowie wykonywaliby ruch przed walką właściwą, a kapłani/złodzieje po wlce właściwej nazwanej przeze mnie turą wojownika.
Obecność maga herosa mogłaby zmniejszać koszty rzucania czarow przez jednostki oraz ewentualnie zwiększać efektywność tych czarów.

___________
From the beginnin' to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain't got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin' the same
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Haarald



Dołączył: 23 kwietnia 2003
Posty: 164
Skąd: Ors Imperior

Wysłany: 13 maja 2004     Armie a bohaterowie Odpowiedz z cytatem

Haav:
Według Twojej koncepcji bohaterowie mają być bierni no to w takim razie po co tury dla wojowników czy złodziei?

Liczba klas bohaterów, a własciwie ich rodzaje bardzo by mi odpowiadały, tyle że kapłani musieliby raczej korzystać z innych czarów niż magowie, które moim zdaniem powinny być dostepne na zwojach jednorazowego użytku.
Funkcji złodziei podczas walki nie bardzo pojmuję... skoro ma być bierny to czemu bierze czynny udział w walce. Inaczej ma się ich rola na mapie przygody ale zapewne nie wszystkim by się spodobała.

Obecność maga owszem mogłaby zmniejszać koszt rzucania i efektywność czarów tyle że to drugie mogłoby znacznie zachwiać balansem. Nie wyobrażam sobie zakleć typu powielanie bo to byłaby już znaczna przesada.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Haav Gyr



Dołączył: 2 lutego 2004
Posty: 164
Skąd: Miasto Maggnar w północej Amarii

Wysłany: 13 maja 2004     Armie a bohaterowie Odpowiedz z cytatem

Więc musze trochę zejść z tematu, otóż:
Tura wojownika to właściwie tylko nazwa, to taka sama walka jak dotychczas, z tym że Bohater-wojownik rozwijał takie umiejętności jak przywódctwo, taktyka, ofensywa, defensywa, łucznictwo, mobilność czy logistyka... To te zdolności wojownika wpływały na morale i inne cech armii dowodzonej, magowie byli nastawieni głównie na magię i rzeczy podobne więc armia tylko z magiem była by przektycznie z zerowym morale. Nawet artefakty noszone przez maga wpływałby na zdolności magiczne a nie bojowe jednostek. Przykład gdyby magowi założyć zbroje to jego punkty obrony mogłyby wpływać jedynie w 10-15% na obronę jednostek, gdy ta sama zbroja założona na wojownika dawałby 100% bonusy obronne.
Kapłani obprócz tego że ich naturalną zdolnością było leczenie i błogosławieństwo to mogliby korzystać z tych samych czarów co magowie, z tym że mieliby pewne ograniczenia w ich mocy, ale za to czary takie jak modlitwa, leczenie, błogosławieństwo, klątwa, regeneracja rzucaliby z 50% większą skutecznością niż magowie. Więc kapłan mógł korzystać z księki czarow jak mag, ale również z wlasnych naturalnych zdolności, podad to kapłan miałby osobną pulę punktów many na te naturalnne rzucanie czarow jak leczenie i gdy w czasie walki jedna mana się kończyła mógł jeszce korzystać za zwykłej many podobnie jak czarodziej. Poza tym obecnośc kapłana wpływała by dodatnio na morale armii, podobnie jak obecnośc wojownika z zdolnością przywódctwa/dowodzenia.
Złodzieje praktycznie nie brali by udziału w bitwie, mogliby jedynie przyglądać się i ewentualnie zatruć wrogie jednostki przed walką, dokonać zabójstwa jakiś słabych jednostek, czy też namówić do dezercji, albo też gdy przeciwnik uciekałby z pola walki złodziej miałby szanse ukraś mu jakiś przedmiot z ekwipunku. Wszystkie te zdolności miałyby ok 35-65% szans powodzenia. Obecność złodzieja obniżałaby morale własnej armii.
Złodziej wykorzystywałby się też z zadaniach szpiegowskich i zwiadowczych, typu dowiadywanie się o liczebności armii przeciwnika, o tym jaka armia broni danego miasta, czy też informacji czy dany wrogi heros posiada jakieś cenne rzeczy w ekwipunku(które możnaby ukraść gdyby wróg się wycofał z walki).......
P.S. Umiejętności pierwszorzędne typu atak i obrona herosa byłby brane od wojownika a nie od maga czy kapłana, chyba że ktoś grałby bez wojownika to wtedy atak i obrona byłby brane od najsilniejszego bohatera w armii.

___________
From the beginnin' to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain't got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin' the same
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Roodeck



Dołączył: 19 maja 2004
Posty: 164
Skąd: Starachowice

Wysłany: 21 czerwca 2004     Armie a bohaterowie Odpowiedz z cytatem

Wg.mnie powinien być 1 lub 0 bohaterów w armii.0 ponieważ nie chce powrotu hirołsów tragarzy, a 1 ponieważ nie chce druzyn bez armii.
___________
Visca el Barça!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Anonymous



Dołączył: nigdy
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 22 sierpnia 2004     Armie a bohaterowie Odpowiedz z cytatem

Przecież bohaterowie w Heroes V będą bierni !!! Nawet w jaskinii o tym mowa . "Mamy pewność na 100% nędą bierni w walce , więc po co ta rozmowa !? :?:
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Aryene



Dołączył: 22 stycznia 2005
Posty: 164
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...

Wysłany: 23 stycznia 2005     Armie a bohaterowie Odpowiedz z cytatem

"Przecież bohaterowie w Heroes V będą bierni !!! Nawet w jaskinii o tym mowa . "Mamy pewność na 100% nędą bierni w walce"

Nic pewnego. W CDAction, 02/2005, napisali, że nie dość, że bohaterowie będą nadal uczestniczyć w walce, to ich wpływ na nią będzie znacznie większy niż w IV-ce.
Jeśli chodzi o moje zdanie to powinna być możliwość posiadania dowolnej ilości bohaterów w armii. W końcu "nec Hercules kontra plures" i jeden, a nawet kilku świetnych bohaterów nigdy nie poradzi sobie z hordą czarnych smoków :)

___________
Najgorzej jest poznać własne bóstwo...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Maal Verne



Dołączył: 17 stycznia 2005
Posty: 164
Skąd: zzz Bagna

Wysłany: 23 stycznia 2005     Armie a bohaterowie Odpowiedz z cytatem

Muszę się niezgodzić, czasem wystarczy, że ma się Kapłana z Arcymistrzowskim opanowaniem Siły, Magii Życia, Chaosu, oraz Taktykę i ma się wygraną w kieszeni.
Ja tak np. pokonałam mnóstwo groźnych przeciwników. W Gatering Storm, Wystarczyło, że miałam tylko Dogwoggle'a I po jakimś czasie cała mapa będzie podbita. :wink:

___________
Immanuel Kant - "Niebo gwieździste nademną, prawo moralne we mnie"
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Aryene



Dołączył: 22 stycznia 2005
Posty: 164
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...

Wysłany: 23 stycznia 2005     Armie a bohaterowie Odpowiedz z cytatem

Żaden bohater nie przetrzyma naprawdę potężnego natarcia, a silne jednostki są często szybsze od bohatera i zabiją go jednym ciosem nim zdąży zareagować. Fakt, jesli ma się bohaterów więcej moga się wskrzeszać nawzajem, choć i to czasem może nie być wykonalne :)
___________
Najgorzej jest poznać własne bóstwo...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Haarald



Dołączył: 23 kwietnia 2003
Posty: 164
Skąd: Ors Imperior

Wysłany: 23 stycznia 2005     Armie a bohaterowie Odpowiedz z cytatem

Jesli zrobią znowu ten sam bład i wprowadzą czynnych herosów to moja przygoda z HoMM zakończy się na części 4!

W Discipless przynajmniej ma to jakiś sens tym bardziej że nie burzy balansu. Ech szkoda słów... a nastawiałem się na biernego herosa.

Widać że "tfu...rcy" zmieniają decyzje jak rękawiczki nie się w końcu zdecydują.... oczywiście na korzyść bohatera biernego.... chyba że liczba jednostek w armiach zostanie ograniczona... wtedy to moze i miałoby to sens ale niestety zburzy pierwotny element w grze jakim jest werbowanie jednostek.

Ja raczej bym upatrywał innego przetasowania w jednostkach, które mogłyby przemawiać na korzyść bohatera czynnego:

1. Jednostek możemy mieć tak jak poprzednio tyle ile można (powiedzmy ze musi być ograniczenie np. na 10000 dla poz 1, 5000 dla poziomu 2 itd.)

2. Liczba slotów niech wynosi te 7 miejsc na jednostki... lub więcej

3. Ale podczas bitwy jednostki rozbijają się na mniejsze grupy (warunek to zupełnie nowe spojrzenie na pole bitwy). I na przykład 10000 pikinierów będzie tworzyć 20 zgrupowań po 500 każdy.... i dalej odpowiednio z jednostkami wyższych poziomów.

4. Tym samym bitwy wymagałyby umiejętnej tatkyki, a walka byłaby bardziej realna niż jak było to dotychczas (kompletny bezsens to 1 dżinn który unieszkodliwia 2000 harpii :evil: )

A pole bitwy powinno być znacznie większe z pagórkami, jarami, rzekami które także powinny wpływać na wynik bitwy. Jednostki strzelające powinny mieć swój zasięg rażenia (w tym obowiązkowo modyfikator za zasięg) a nie jak to było dotychczas (ostrzał na całą planszę)

W takim wypadku przy większej liczbie jednostek mielibyśmy ich znacznie więcej na polu bitwy, a tym samym bohaterowie nie byliby już tacy potężni jak w HoMM-IV, gdzie sześciu mogło z praktycznie niczego mogło unicestwić czarami i atakiem fizycznym olbrzymią armię przeciwnika.

Bohaterów porównałbym do postaci z Władcy Pierscieni (film), np. walczącego Gandalfa, tam bynajmniej proporcje były zachowane
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Aryene



Dołączył: 22 stycznia 2005
Posty: 164
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...

Wysłany: 23 stycznia 2005     Armie a bohaterowie Odpowiedz z cytatem

Błąd? To była najlepsza zmiana jaką mogli wprowadzić! Od kiedy usłyszałam o zamiazrze wycofania herosów, coraz bardziej się zniechęcałam do części piętej. No ale kazdy ma własne zdanie, a gustach się nie dyskutuje :) Ale gra bedzie miała zdecydowanie więcej zmian niż ta jedna. Dla każdego coś dobrego (tak myślę)
___________
Najgorzej jest poznać własne bóstwo...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Val Gaav



Dołączył: 18 listopada 2004
Posty: 164
Skąd: Z jednego z czterech światów stworzonych przez... : "Lord of the Nightmares"

Wysłany: 23 stycznia 2005     Armie a bohaterowie Odpowiedz z cytatem

Haarald (cytat):
Jesli zrobią znowu ten sam bład i wprowadzą czynnych herosów to moja przygoda z HoMM zakończy się na części 4!

:wink: :wink: :wink: :wink: hehhehe
Też jestem za biernym bohaterem...
Planuje nawet głodówkę pod siedzibą ubisoftu :P
jeśli ten koszmar miałby się spełnić...


Aryene (cytat):
Żaden bohater nie przetrzyma naprawdę potężnego natarcia

Muszę się niezgodzić.. Jeszcze raz za przykład podam kampanie z h4 gdzie Elwynem (na którego puszczałem smoczą siłę) już od drugiej mapki chodziłem bez armii rozwalając wszystkie wrogie oddziały .. jednostek w zamkach wogóle nie kupowałem .... h4 to było rpg czy strategia ???

___________
Darkness beyound blackest pitch, deeper then the deepest night
King of darkness, who shines like gold upon the Sea of Chaos.
I call myself upon thee! Swear myself to thee !
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Heimdall Ragnarok



Dołączył: 25 lipca 2003
Posty: 164
Skąd: Warszawa

Wysłany: 23 stycznia 2005     Armie a bohaterowie Odpowiedz z cytatem

Co innego Disciples (gierka świetna), co innego Heroes.
W D. są bardziej "potyczki", są to "drużyny" dowodzone przez niewiele silniejszych bohaterów (w końcu wszyscy dostają doświadczenie). I tam to pasuje do klimatu.
Za to w HoMMie, gdzie bohater jest dowódcą sporej armii, nie powinien być Super Mega Herosem, Młotem na Wrogów i Bogowie-Jeszcze-Wiedzą-Co :wink:
Lepiej niech będzie "taktykiem" czy magiem, który wspomaga swoich wojaków spoza bitwy :wink:

___________
Kiedy muzyka milknie, reszta jest milczeniem
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Val Gaav



Dołączył: 18 listopada 2004
Posty: 164
Skąd: Z jednego z czterech światów stworzonych przez... : "Lord of the Nightmares"

Wysłany: 24 stycznia 2005     Armie a bohaterowie Odpowiedz z cytatem

Haarald (cytat):
Bohaterów porównałbym do postaci z Władcy Pierscieni (film), np. walczącego Gandalfa, tam bynajmniej proporcje były zachowane

O no nie wiem :wink: Jak tak sobie myślę że np. jeden krasnolud, człowiek i elf (Gimli,Aragorn,Legolas) pokonujący istną hordę potężnie opencerzonych uruków (walka o Helmowy Jar) to była przesada ...

podobnie jeden Legolas powalający strzałami olifanta :lol:

Ale cóż film miał być widowiskowy i był ... I mnie osobiście się podobał
Ale czy chcę takiej widowiskowości w heroesach ?? Czyli bohatera powalającego smoka ?? NIE CHCĘ !!

jak bym chciał powalać smoki jednym bohaterem to bym sobie Baldurs Gate włączył albo innego RPG...
Aryene (cytat):
Błąd? To była najlepsza zmiana jaką mogli wprowadzić! Od kiedy usłyszałam o zamiazrze wycofania herosów, coraz bardziej się zniechęcałam do części piętej


Ehhh ... no Heroesi zawsze byli dla mnie miłą grą strategiczną gdzie prowadziło się naprawdę liczne armie.. możliwość tego że jeden bohater rzuca się na legion przeciwników (nawet samych szkieletów) jest po prostu śmieszna..

Napoleon i inni wielcy dowódcy nie brali udziału w wojnach idąc na pierwszej lini na śmierć wraz ze swoimi jednostkami ... raczej znajdowali się w bezpiecznej odległości :wink: Wiem że prawie wszystkie cudowne filmy z Hollywood pokazują np. Mela Gibsona atakującego zanim jeszcze reszta jego armii zacznie.. Podobnie we władcy  ... I zapewne właśnie z filmów wzięła się chęć walczących herosów...

Jeżeli ktoś argumentuje że śmieszny jest stojący biernie heroes podczas gdy tuż obok niego stoi wrogi smok ... no to cóż jest to tak samo umowna kwestia jak to na polu bitwy stoi jedna „figurka” czarnego smoka i ma pod spodem liczbę 10..

Co do samego Disciples to ta gra bardziej mi się z rpg kojarzy niż ze strategią (właśnie przez to jak wygląda walka)

Nawet w takim Age of Wonders gdzie heroesi są czynni podstawę armii stanowią jednostki.. One same zdobywają zamki i inne obiekty.. A nasz główny heroes (czy też mag w AoW2)siedzi obwarowany w zamku ... Jego Śmierć jako dowódcy (władcy) oznacza koniec gry !!! Takie rozwiązanie ma jeszcze jakiś sens... ale w herosach wolałbym by jednostki nie poruszały się i nie zdobywały same zamków..
i ogólnie AoW i Disciples to inne gry niż Herosi jak ktoś chce aktywnych bohaterów niech sobie w nie zagra !!!
Heimdall Ragnarok (cytat):
Co innego Disciples (gierka świetna), co innego Heroes.
Dokładnie tak ... :wink: Dodałbym jeszcze że to raczej właśnie Disciples czy też AoW wzorowały się na serii HoMM... Więc czemu teraz wielu ludzi chce wzorując się na tamtych grach zamienić upgrejdy za kasę na doświadczenie i poziomy jednostek.. Czemu też wprowadzać aktywnych bohaterów ? Czy heroes 5 nie może bazować na starych dobrych zasadach + parę zupełnie nowych pomysłów ?

Pojawia się więc pytanie czy chcemy by heroes 5 był strategią z elementami rpg ? Czy też Rpg z elementami strategii ? Walczący bohaterowie w nieograniczonej liczbie w armii zbliżają nas właśnie do tej drugiej drogi :( :( :cry:


Moja propozycja niech pozostanie tak jak jest : czyli jeden heroes bierny (tak jak w h3) 2 klasy na zamek mag lub wojownik
(ewentualnie jeszcze niech ten kapłan będzie)
Tury :
:arrow: Mag --- podobnie jak w h3 stoi za armią i czarami wspiera swoje jednostki
:arrow: Wojownik ---(nie miałby wogóle czarów) tu bym dodał dowdzenie jednostkami wydawanie poleceń w czasie bitew... (działałoby to podobnie do czarów maga ) czyli jedna komeda dowodzenia na turę ... zależnie od jakiś nauk czy umiejętności wojownik mógłby np podwyższać defensywę , szybkość czy też atak jednostek lub dawać dodatkowy kontratak itp... wojownik byłby też jedyną klasą która ma dostęp do takich umiejętności jak taktyki,logistyka... itp)

___________
Darkness beyound blackest pitch, deeper then the deepest night
King of darkness, who shines like gold upon the Sea of Chaos.
I call myself upon thee! Swear myself to thee !
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Anonymous



Dołączył: nigdy
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 24 stycznia 2005     Armie a bohaterowie Odpowiedz z cytatem

Wszyscy , no prawie, narzekaja na aktywnego bohatera. ja na forum jestem raczej po stronie stwierdzenia iz aktywny bohater nie byl złym pomysłem tylko mocno niedopracowanym . jeden boh rozbijał np 15 czarnych smoków z pewna iloscia mixtur . ale np taki boh z h3 np . z Confluxu z statystykami 10 8 11 8 z magią ognia na exp. jednyum amargedonem niszczył ok 200 jednostek jednym czarem mimo iz nie brał aktywnego udzialu w walce .Iczy to mialo sens? zaręczamiz takiego bohatera z h3 łatwiej i szybciej stworzyc niż np 20poziomowego boh z h4
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
©2002, 2003, 2004, 2005 Jaskinia Behemota
Template made by Valturman.
Powered by gnomePHP.
Pieczę nad Starym Forum sprawuje Crazy.