Imperium Jaskini Behemota

Morrandir · Dołączył: 12 kwietnia 2004 Posty: 164 Skąd: Stolyca

Na poczatku chcę zaznaczyć że temat ten zapożyczyłem z forum CH, ale myślę że jest on ciekawy i warty przedyskutowania.

Mianowicie nigdy w Heroesach począwszy od pierwszej części nie było "krwawych bitew". Oczywiście Heroes jest grą dla różnych ludzi w różnym wieku ale napewno istnieje duża rzesza graczy którzy najbardziej lubią "mroczną stronę" gry do których sam się zaliczam. Zawsze bylo tak że w czasie ataku stwór podchodził do przeciwnika i wykonywał dziwne ruchy wydając przy tym śmieszne dźwieki i nic żadnej krwi, ran czy blizn. Przecież taka bitwa to po prostu żeźnia (jedyną nowością idacą w tym kierunku były ciała poległych jednostek które pozostawały na polu bitwy co pojawiło się chyba w części drugiej). Chętnie bym widział w piątej odsłonie gry opcję "krwawej" i "bezkrwawej" bitwy którą możnaby było swobodnie przestawiać. Co o tym sądzicie??

I jeszcze jedno. Ciekawym według mnie urozmaiceniem wizualnym byłyby też różne sekwenceje ataku poszczególnych jednostak w zależności od tego kogo by atakowały. Chodzi mi mniej więcej o to że gdy na przykład wampir atakowałby jednostkę żywą humanoidalną rzucałby się na nią zatapiając swoje kły w jej szyji natomiast gdyby atakował stworzenia nieumarłe lub maszyny atakowałby je szponiastymi łapami (a nie jakaś trąba powietrzna wyskakująca z paszczy jak to bylo w czwórce). Wymagałoby to oczywiście dużo więcej pracy od twórców ale efekt byłby naprawdę niezły.

i to tyle.

Haav Gyr

Ja jestem przeciw, tylko dlatego że do tej pory herosi zawsze byli bezkrwawi, co było zaletą gry i unikatem. :wink:

Hellburn

opcję napewno by mogli zrobić. a z tymi "atakami różnego rodzaju" to nie wydaje mi sie ze chciało by im sie to robić... :lol:

Anonymous · Dołączył: nigdy Posty: 164 Skąd:

Ja jestem przeciw jak ktos chce sobie pograć w krwawe jatki to jest mnóstwo innych gier .

Haarald

HoMM to strategia turowa i bezsensem jest wprowadzanie krwawych wątków do tej uroczej gry. Poza tym każde stworzenie symbolizuje że na polu bitwy uczestniczy pewna, okreslona liczba stworzeń. A skoro została wyrażona w postaci jakiegoś stworzenia/stworzeń to stanowi jakby pewną figurę na szachownicy - w tym wypadku na umownym polu bitwy.

Jestem zatem przeciwny wprowadzaniu krwawych wątków.... A dzwięki jakie wydawały/wydają z siebie różne stworzenia są ogólnie mówiąc bez zarzutu.

Gavin Magnus · Dołączył: 16 lipca 2004 Posty: 164 Skąd: crackoov

Ja tez nie potrzebuje krwi w HoMM. Mysle ze ci ktorzyby tego chcieli nie zrezygnuja z zakupu gry, przez brak paru czerwonych kropelek na monitorze. Przeciez to gra strategiczna, a nie stzrelanka. Grafika-oszem zwieksza atrakcyjnosc gry-ale nie jest najwazniejsza, jak dla mnie herosy to mogloby byc jezdzenie kolorowym punktem po planszy zlozonej z kwadratow, opisanych gdy sie najedzie myszka. Chodzi o strategie.

Z tymi punkcikami to przesadzilem ale wiecie o co mi chodzi.

Kriso · Dołączył: 8 lutego 2004 Posty: 164 Skąd:

Ja rowniez jestem przeciw. To ze w Heroes nie ma rzezni to jeden z podstawowych powodow jej popularnosci i oryginalnosci(drugim jest fabula). Pzdr!

Ghost

Po diabła krew H5? Jak chcesz kałuż czerwieni, flaków i mózgów to odpal sobie Quake'a i zfraguj paru przeciwników. W Heroes nie było dotychczas krwi i nie widzę powodu by ją dodawać. Gdyby na polu bitwy widziałbym czerwone kałuże i np. głowę stworzenia, byłbym bardzo zniesmaczony i nie odpalałbym więcej H5...

Emeszar · Dołączył: 15 lutego 2004 Posty: 164 Skąd: Zabrze

Osobiście uważam, że wprowadzenie takiego rozwiązania jest niepotrzebne. HoMM to gra strategiczna a nie jakieś FPP.

Poza tym to niby jak ma być ta kwestia rozwiązana? Przecież większość stworzeń w grze to odmienne rasy i dla każdej z nich musiano by stworzyć różne barwy krwi (np. ludzie-czerwień, orki-czerń, meduzy-zgniła zieleń 8)). W połowie bitwy ekran wyglądałby jak jakiś pomylony obraz współczesnego modernisty :)

Anonymous · Dołączył: nigdy Posty: 164 Skąd:

Jestem za krwią, ale tylko jeśli chodzi o już poległych, tzn przy uderzeniach i w walce nie, tylko wtedy gdy jakiś oddział padnie, leżał w małej(nie przesadzonej) kałuży krwi, albo by był od niej ubrudzony. Co do różnych rodzajów ataków to jestem za.

Crazy · Dołączył: 4 lutego 2003 Posty: 164 Skąd: Nargothrond

W żadnym wypadku! Zabraniam! Inaczej wogóle nie odpale H5 ;).
Klimat Heroesów opiera się także na ich grafice. Baśniowej grafice. Dlatego też nie przeszkadza mi zbytnio granie w H4, bo tam grafika jest właśnie baśniowa. Chcesz grać w mroczne i krwawe gry? Zapraszam do Discples, lub chodźby do Dooma ;)
Jeszcze raz NIE! Nawet nie robić takiej opcji.

Haav Gyr

Disciples nie jest krwawy, tam po trupie zostanie tylko grób odpowiadający klimatowi danego zamku :P .Age of Wonders jest krwawy już :wink: .

Morrandir · Dołączył: 12 kwietnia 2004 Posty: 164 Skąd: Stolyca

No to widzę że wszyscy są raczej sceptycznie nastawieni.

No ale każdy może mieć swoje zdanie.

Może i macie rację.

Anonymous · Dołączył: nigdy Posty: 164 Skąd:

Nie bardzo sobie wyobrażam krwawe efekty w HoMM (chyba, żeby gra miała wyglądać jak Happy Tree Friends :wink: ), ale tak jak można zróżnicować animacje ataków, tak można zróżnicować animacje otrzymania obrażeń - inaczej oddział reaguje na piorun, inaczej na atak wilczych jeźdźców - ale to już zależy od zapału i pomysłowości grafików. Byle by animacje były ładne i dopasowane do klimatu, a nie takie beznadziejne jak w H4 (mag wyciągający królika z kapelusza czy satyr "karateka"). Najpierw niech lepiej opracują wogóle ładny i klimatyczny wygląd jednostek, animacjami niech zajmują się później.

Vinius

do Haava (w jego pierwszej odpowiedzi)
heroesi byli krwawi w pierwszej części:) czy kto pamięta krwawe rzezie chłopów...:)?
w h3 widać coś jak jadnostka atakuje przeciwnika, zaś w h4 nawet one siebie nie dotykają.
nie chodzi mi, aby lała się wszędzie krew, lecz aby chociaż było widać jak siebie atakują, a ten pomysł z różnymi formami ataku jest niezły.

Kumbat · Dołączył: 11 kwietnia 2003 Posty: 164 Skąd: Knurów

Krew?A co to jakaś strzelninka czy strategia turowa bo już sam nie wiem.
Krew w grach krew po to żeby gra była bardziej widowiskowa, lecz strategie mają być bardziej grywalne niż widowiskowe.
To samo jeśli chodzi o różne typy ataku, znowu Morrandir chce zrobić H5 bardziej widowiskowe.
Przecierz nie o to chodzi w tej grze, w ogóle dużo pracy by trzeba było włożyć żeby coś takiego powstało a lepiej gdyby tą prace poświęcić na robienie więcej map/kampani lub testowaniu gry żeby była jeszcze bardziej grywalna.

Anonymous · Dołączył: nigdy Posty: 164 Skąd:

Nuda. Chcę widzieć krew mogę zagrać w tysiące "krwawych" gierek, a w HOM nie mam ochoty na czerwony ekran bo to nudne

Anonymous · Dołączył: nigdy Posty: 164 Skąd:

Mam wrażenie, że wszyscy przeciwni krwi w homm, myślą o ekranie wypełnionym hektolitrami tego płynu i flakami rozbryzgującymi się wszędzie. TO WCALE NIE MUSI BYĆ TAK! Przecież można dodać to ze smakiem! Jak ktoś nie wie jak to odsyłam do poprzedniego postu, albo niech pogra sobie w MM...

Haav Gyr

Ale po co?? Zmieniać coś co jest dobre i unikalne, będące charakerem gry.

Anonymous · Dołączył: nigdy Posty: 164 Skąd:

Heh.

HOMM2 mialo bajkowa grafike i bylo dla dzieciaczkow raczej;
nie wiem, jakbym sie czul widzac martwe jednostki w kaluzach krwi.

zreszta, jak to rozplanowac?
10k chlopkow vs 100 czerwonych smokow, i powiedzmy dwie plamki czerwieni? :)
wygladalo by to cudacznie, a jesli ilosc posoki cieknaca po ekranie zalezala by od ilosci jednostek, to po utluczeniu 10k peasantow mialbys morze krwi.

IMO niepotrzebne.

Anonymous · Dołączył: nigdy Posty: 164 Skąd:

Evander

Haarald

No cóż... prowincje to miałeś w HoMM-III. W częsci czwartej olali sprawę.

Anonymous · Dołączył: nigdy Posty: 164 Skąd:

Evander

Acid Dragon

Taki ładny temat :)

Osobiście jestem jak najbardziej ZA.

Uważam, że HoMM powinno mieć klimat 'dark fantasy' do czego najbliżej (choć nie do końca) pasuje HoMM3.
Baśniowość i magia wcale nie wykluczają okrucieństwa.

Osobiście szlag mnie trafiał, gdy wampiry wysysały "siłę życiową". Powinny się wbić kłami w przeciwnika i z zadowoleniem na twarzy sączyć krew!

Niektóre jednostki także powinny mieć bardziej ohydny wygląd. Np. w pierwszej wersji H3 ożywieńcy mieli nie tylko mieć kawałek odsłoniętego ciała z gnijącymi mięśniami, ale również odsłonięty mózg.
Gwarantuję, że nie przypominało to niczym scen z kłaka lub innych krwawych strzelanek.

Dodatkowo zauważcie, że w całej serii gier MM, które miały przecież taki sam klimat jak HoMM od wiek wieków krew była obecna i jedynie w ostatnich częściach dodano opcję blood on/off.

przypomnę także raz jeszcze H3 i gnijące mięśnie ożywieńców, zwisające strzępki ciała na portretach bohaterów Necropolis, czy ogryzające świerze i krwawe kości cerbery w filmiku kapmanii Eofolu.

Rozumiem, że rzeźnia taka jak teksańska masakra piłą łańcuchową zupełnie nie wchodzą w grę, bo to idiotyzm kompletny, ale jak nabardziej po uderzeniu przeciwnika mieczem powinna być widoczna RANA. Nie wylewający się mózg, ani odcięte ręce i nogi, ale RANA. Piękna, czerwona (albo zielona, niebieska lub czarna :P) rana.... wraz z odpowiednią animacją ciała i twarzy jednostki, która zdradzałaby chociaż cień cierpienia, a nie udawała, że wszystko jest w porządku :P.

powtarzam: krew, okrucieństwo i mroczna strona mocy WCALE nie wykluczają baśniowego klimatu fantasy.