Imperium Jaskini Behemota

SAM-UeL

Cholera.... przeca mamy sponsora... ;)
Napisać do CD Projektu, że Imperium Behemota chce stworzyć zlot rycerski :) Powinni coś sypnąć.. w końcu mogli by też butik z grami walnąć... rzecz jasna klimatyczne na wierzch! :) W końcu każdy osadnik chciałby uzupełnić swoje Hirołsowe zbiory.

Miejsce najlepsze było by pomiędzy Łodzią a Warszawą... do środka Polski każdy ma daleko.. :)

A i jeszcze Ci osadnicy co mają swe żelazne rydwany cignięte przez ileś tam koni.. zawsze mogły by zabrać osadników na przejazd... wystarczy tylko kierowcy dać składkę na benzynę...

Trza wybrać takie drogi.. by żelazny rydwan miał po drodze przez Kraków.. :)

I jeszcze jedna sprawa...

http://www.stary.kalisz.pl/go_ratusz.php

To strona Starego Kalisza... jest tam wszystko co warte uwagi! Średniowieczne budynki oraz.. również średniowieczne:
:arrow: Ratusz, Świątynie, Zawodzie, Mury obronne, Park, Kolegium, Trybunał, Rogatka, Nekropolie, Lochy, Dworzec kolejowy, Więzienie na Tyńcu

Jedyne czego brak.. to informacji turystycznej... polecam przejżenie tej strony. Być może ktoś zechce się tam wybrać na jeden dzień ;)

jOjO · Dołączył: 10 stycznia 2000 Posty: 164 Skąd: Onionburg

Faramir

Konwent to sprawa, o której myślę - i marzę - już o czasu dość długiego.

Możliwość spotkania się, porozmawiania, prawdziwego się poznania jest dla mnie wielce atrakcyjną.

A tymbardziej, jeśli odbędzie się to w wspaniałej oprawie, jaka zapewne będzie, jeśli omawiania konwentu zaczynamy na rok przed nim :).

Moich kilka skromnych uwag.

- Nocleg oczywiście pod namiotami... Tak myślałem już od samego początku. Wiadomo dobrze, że spanie pod jednym dachem (materiałem, tudzież płótnem ;) ) i prowadzone pod namiotami rozmowy zbliżają ludzi ;). Wiem z własnego doświadczenia, jak zapewne wiele z was. Jakby co ja się pisze pod namiot. Jednak obserwując rozwijającą się dyskusję, doszedłem do wniosku, iż miejsce do spania pod dachem prawdziwym byc musi. W końcu nie każdy musi podzielać moje zdanie co do spania pod namiotem. A i samo ryzyko deszczu też może okazać się przeszkodą. Dlatego w sumie pomysł aby znaleźć miejsce pod dachem, jak i obok miejsce do rozbicia namiotó wydaje się dobre. A jeśli będzie padać to po prostu szczęście będą mieć ci, którzy wybrali domek/hotelik/schronisko, czy co tam innego :).

- Co do miejsca obycia się zlotu... w sumie to wszędzie bym się postarał zjawić ;). Ale nie patrząc tylko na mój przypadek powiem tak: konwent powinien być albo gdzieś w środku Polski, albo możemy się pobawić i określić miejsce do którego będą mieli najbliżej wszyscy osadnicy, którzy jadą... :) Czyli, mniej-więcej, zobaczyć kto by miał pojechać, a potem na podstawie miejsca zamieszkania tycg wszystkich osób jakieś miejsce znaleźć... cholercia, ale zamieszałem, dobra, zapomnijcie moje słowa ;))

- Procenty... :D no cóż, chyba to logiczne, że ich być nie powinno! Wyobraźcie sobie taką sytuację. Na konwencie będą przecież osoby dość młode, jak i już dość, hmmm... zaprawione w bojach ;). Oczywiście wiadomo, iż w dużej mierze ci drudzy nie stronią od alkoholu, natomiast ci pierwsi... cóż, pokażcie mi nastolatka, który powie, iż nigdy nie próbował piwa ;). Od razu mogę powiedzieć, że mało takich będzie. Jednakże sam pomysł, by młodsi mieli pić ze starszymi od siebie wydaje mi się niedorzeczny, absurdalny i trochę... ironiczny ;). A tak w ogóle to ja jakbym miał tak np. wypić piwo z Grenadierem to bym się czuł dość krępująco... Po prostu tak głupio by mi było ;). Nie, raczej powinno być bezalkoholu. Bo w końcu prawa łamać nie chcemy, a jeśli byli by tylko pełnoletni, to młodzi czuli by się dyskryminowani :P. Uf... znowu poplątałem...

- Wyżywienie... tak się zastanawiam, czy wyżywienie ma być zapewnione, czy raczej każdy na własną rękę? A może po prostu to będzie osobista sprawa każdego, czy zamówi śniadanie, do łóżka, czy nie? ;)) No bo niektórzy być może woleliby zabrać ze sobą dość dużo kanapek, niż jeść takie zbiorowe jedzonko... Bo w końcu nie każdy wszystko lubi i trzeba sie z tym liczyć. A jeśli ma być jedzenie na miejscu, to zastanawiam się, czy nie lepiej by było już przed wyjazdem podać menu, które będzie tam podawane, coby każdy sam zobaczył, czy daną rzecz będzie jeść... ;PP

- Dojazd... chyba najlepiej by było pociągiem... bo jakoś tak mi trudno uwierzyć, coby moi rodzice jechali, przez pół Polski coby mnie na konwent dowieźć... a potem po 3-4 dniach by wracali :). Jednak pociąg to dobra rzecz, ale samemu by mnie pewnie też nie puścili... ale nie ma problemu, zabrał bym się z kimś w przedziale... jednak co z innymi? bom jest ciekaw, czy sprawa dojazdu będzie dużym utrudnieniem, czy nie? Czy sposób znajdzie się bez prblemu, czy trza będzie siakoś lawirować? I jeszcze jedno... konwent raczej ine odbędzie się w jakimś dużym mieście, a raczej w jakiejś mieścinie (i dobrze!). Ale... jak będzie zorganizowane odbieranie z dworca? Po prostu jakieś osoby wydelegowane, które będą zaprawadzać dane osoby na miejsce konwentu? No dobrze, ale co jeśli to miejsce będzie dość (albo i barbdziej ;) ) odległe od miejsce zrzutu? Parę kilometrów dla przykładu?

- Atrakcje... tak se myśle... czy będzie ich wiele, czy raczej nie? Chodzi mi po prostu o to, czy czas będzie maksymalnie wykorzystany, czy po prostu bedzie sporo luzu... Moim zdaniem kilka takich atrakcji być powinno, jakieś zawodów, ale jednak chciałbym, coby było wiele "czasu wolnego", podczas którego będzie można podejść do każdego, pogadać chwilkę, przyjrzeć się ;P Zrobić fajne zdjęcia ;)... Jakie jest zdanie innych?

- Cisza nocna... chyba nie będzie przewidziana? ;)))

- Długość trwania konwentu... nie wiem czemu, ale 3 dni to jednak wydaje mi sie trochę mało... 3 noce to co innego ;))). Jednak ciekawym czy dało by się go lekko przedłużyć... albo z chęcią bym wysłuchał o co chodzi z tym zostaniem dłużej po oficjalnej części... Ja w wakacje mam czasu wiele, więc mógłbym nie dość, że zostać później dłużej, to i przyjechać nawet z dzień wcześniej... pytanie jest takie, czy ktoś już wtedy będzie ;))...

- Organizacja... przygotowanie takiego konwentu to na pewno mnóstwo pracy. Nie tylko trza wszystko obmyślec ale i zrealizować. Zrealizować na miejscu! Jestem w zasadzie święcie przekonany, że przez jeden dzień - w który dodatkowo mają przyjeżdżać już Jaskiniowcy! - nie zdoła się wszystkiego przygotować. Więc czy na konwent powołana zostanie jakaś specjalna grupa, która, powiedzmy przyjedzie dzień-dwa wcześniej i się wszystkim zajmie? No chyba, że będą tam same namioty, które Jaskiniowcy przywiozą ze sobą i koniec;)). Ale w to ja wątpię ;))...

- Termin... sądzę, że tak, mniej-więcej, na poczatku przyszłego roku powinien być już znany termin kiedy konwent się odbędzie... w końcu niektórzy już wtedy zaczynają planować wakacje!

- Jeszcze jedno pytanie... czy na takim jarmarku będzie można np. kupić gadżety jaskiniowe? Takie, o których był już jeden topic...?

Na razie to chyba wszystkie kwestie jakie chciałem poruszyć. Mam nadzieję, że dyskusja się rozwinie ;).
W razie czego, zgłaszam swą chęć do wszelakiej pomocy przy konwencie! Pomogę jak tylko będę potrafił!

Ku Chwale Jaskini!
Ku Chwale Jaskiniowców!
Ku Chwale Konwentu!

yeah ;)

marred

Qter · Dołączył: 1 listopada 2002 Posty: 164 Skąd: Warszawa

Miejsce
Powinniśmy znaleźć miejsce które będzie w 100% spełniało nasze oczekiwania. Nawet jeśli będzie ono na "końcu świata". Nie ma sensu szukania na siłę miejsca w centrum Polski (choć takie byłoby najlepsze). Poza tym może faktycznie warto sprawdzić czy nie jest na przykład tak że 90% Jaskiniowców jest z Polski południowej, 5% z centralnej i 5% z północnej.

Spanko
Namioty mają jeszcze jedną zaletę. Przypuśćmy, że chęć przyjazdu na konwent wyraziło 150 osób. Wynajęliśmy schronisko na 3 dni, a tu się okazuje że przyjeżdża tylko 100 osób. Za miejsca do spania dla pozostałych 50 w takim wypadku też pewnie trzeba by zapłacić w takim wypadku. Z namiotami tego problemu nie ma.

Po konwencie
Faramirze pytasz o co chodzi z tym dłuższym pozostaniem po konwencie. To chyba mój pomysł był :) Jeśli konwent byłby w jakimś atrakcyjnym miejscu (np. góry) to po części oficjalno-weekendowej osoby mające czas, ochotę i pieniądze mogłyby zostać np. tydzień dłużej w celu wspólnego poimprezowania ;)

Faramir

W odpowiedzi Qterowi:

:::MIEJSCE:::

Ano właśnie o coś takiego jak ty mówiłeś mi chodziło! :) Trza by sprawdzić jak rozmieszczeni po Polsce są osadnicy. Najlepiej by było siakąś mapę specjalną przygotować... i albo jakoś tam zaznaczyć gdzie kto mieszka, albo jeszcze inaczej - kolorami zaznaczyć rejony obfite w jaskiniowców ;).

I w jeszcze jednym masz rację. Najważniejsze coby miejsce było odpowiednie i coby się tam wszystko ładnie mogło odbyć tak, jak należy. Niech bedzie tak jak mówisz. idziemy w końcu na jakość.

:::SPANKO:::

W sumie nico do dodania. Ale jakieś miejsce do spania pod dachem też być powinno. I toalety :P. Choć podobno prawdziwy turysta z mydła nie korzysta ;). W ogóle ktos powinien przed wybraniem takiego miejsca naprawdę dobrze poznać okolice i w ogóle samo miejsce. A potem oficjalnie przedstawić cały raport ;).

:::PO KONWENCIE:::

Tak! Już się zgłaszam - szczególnie to "wspólne imprezowanie" ciekawie brzmi ;). Wciąż Ci jedno piwo w końcu wiszę ;)). Tylko nie wiem czy na tydzień by mnie puścili rodzice... jescze nad nimi popracuje ;). Choć pewnie to będzie głównie zależało od tego, kto by jeszcze mógł zostać, bym potem miał z kim wspólnie wracać...

marred

Co do tego srodka Polski, to jakbyscie nie widzieli, to tam na koncu byl usmieszek...
A tak WOGole, to chyba najmniej Osadnikow mieszka na polnocy, a najwiecej na polduniu. Mi zreszta gory tez sie wydaja najlepszym miejscem na konwent

Eldacar · Dołączył: 17 stycznia 2003 Posty: 164 Skąd: Opole

Poczekajcie jeszcze troszkę - przygotuję mapkę z gęstością zaludnienia Polski przez osadników.

Irvin

O mojej prpozycji pisałem w Gadżetach. Teraz staram się dowiedzieć ilo cyfrową sumę będzie trzeba zapłacić za zamek na 3 dni. Kto zainteresowany to niech poczyta, nie będę przepisywał. Odległość jakieś 60 km. od Krakowa. Najlepiej dojechać pociągiem (najtaniej).

Eldacar · Dołączył: 17 stycznia 2003 Posty: 164 Skąd: Opole

Proszę oto i mapka obrazująca gęstość zaludnienia Polski przez Obywateli Imperium (mapa stworzona na podstawie informacji zawartych w profilach mieszkańców)

Jeśli zauważysz jakieś błędy, lub konieczne zmiany pisz na eldacar@interia.pl

Poniżej link do mapy:

http://www.lo2.opole.pl/~dragosystems/qba/mapa.JPG

tse tse

A więc :lol:

Brak skali
Nie podpisane punkty domyślam się że to miasta
Nie jest podane w jakich jednostkach liczba mieszkańców
Co oznaczają zielone punkty
Niedokładność

No nie wiem czy są błędy statystyczne bo na razie nie sprawdziłem, ale nie omieszkam

Od mojego profesora od kartografi byłaby pała :D

NIE TRAKTUJ TEGO POWAŻNIE :D :D :D :D

tse tse

A pozatym miast krytykować sam powinienem taką mapę sporządzić
Tylko jaką metodą :?:

Wniosek z Twojej mapy Eldacarze
- Mieszkańcy są rozmieszczeni równomiernie
- Skąd wziąłeś dane :?: skoro tylko około 80 mieszkańców podało skąd jest a niektórzy np. ma(rx2)ed podał z pokoju :lol:

Eldacar · Dołączył: 17 stycznia 2003 Posty: 164 Skąd: Opole

Dzięki za słowa krytyki tse-tse - narazie to jest taka beta-wersja, ale spokojnie wszystko się jeszcze dziś pojawi, poprawię błędy, dodam nowych osadników

Dane wziąłem z profili mieszkańców (dlatego mapa ta nie jest do końca wiarygodna) około 200 mieszkańców miało podane miejscowości.

Co do podpisania miast to raczej niezbyt dobry pomysł, gdyż zmniejsza to czytelność mapy (które i bez tego jest bardzo niska)

Qter · Dołączył: 1 listopada 2002 Posty: 164 Skąd: Warszawa

Niom bardzo fajna ta mapka. Teraz jeszcze trzeba się dowiedzieć kto chce jechać na konwent i zrobić drugą mapkę :)

jOjO · Dołączył: 10 stycznia 2000 Posty: 164 Skąd: Onionburg

co do mapy

to chyba JEST jakaś metoda przypisywania IP związana z geograficzną lokalizacją...

i to by było najwiarygodniejsze...

fto ma qmpli w tepsie? :)

Eldacar · Dołączył: 17 stycznia 2003 Posty: 164 Skąd: Opole

A może wysłać maile do wszystkich mieszkańców Osady z pytaniem czy wzięliby udział w Konwencie, a jeśli tak to żeby podali miejscowść w ktorej mieszkają. Dzięki czemu możnaby stworzyć mapę na nowo i bardziej wiarygodną.

Faramir

Pytanie jedno do twojego pomysłu Eldacarze pozostaje:

kto się tego podejmie i narazi na jakieś 500 maili do obdioru? :)

A tak poza tym, to czy czasem Lopez nie opiekuje się danymi w real-life o jaskiniowcach? Trza się go popytać i poprosić o info chyba... poza tym, resztę osób, które podały miejsce zamieszkania w osadzie mamy już załatwione, niektóre osoby podają też miejsce zamieszkania na forum. Ich też mamy z głowy. Natomiast do tych, którzy nie podali, ani tu, ani tu, trza będzie właśnie maila wysłać.

Kto się podejmie?

A jeśli chodzi o takie mapki co do zamieskzania to mnie się wielce ta podoba... tylko nie wiem, czy wciąż jeszcze chodzi...

www.mapka.bagend.prv.pl

jOjO · Dołączył: 10 stycznia 2000 Posty: 164 Skąd: Onionburg

Eldacar · Dołączył: 17 stycznia 2003 Posty: 164 Skąd: Opole

Irvin

W sumie też mogę troszkę pomóc. Może zrobić stolik na forum, gdzie chętni wpisywali by swoje miejsce zamieszkania i ew. deklarowali chęć uczestnictwa w Konwencie.

Grenadier · Dołączył: 20 lipca 2000 Posty: 164 Skąd: Opole

Pomału pomału, to trzeba dobrze przygotować, bo same deklaracje niestety do kosza najczęściej się nadają - już nie raz próbowaliśmy organizować konwent i im bliżej było terminu tym mniej organizatorów i chętnych. Najpierw powstanie ramówka programu, by od razu zaiteresować "na beton" i by każdy, a zwłaszcza Ci, któzy będą musieli negocjowac z rodzicami, mogli sobie zaklepać termin i przygotować rodzicieli na to. A to często wymaga czasu :)

Valturman

Jeślijest poszukiwane miejsce na KonwenT, to podaje pod rozpatrzenie ten adres
http://www.dolina.hg.pl/
Spędziłem tam część urlopu i jestem pod dużym wrażeniem.
Dojazd jest uważam znośny, bo PkP, lub PKP + Komunikacja Miejska. Ceny przystępne, a pod namiotem pewnikiem dużo taniej. Kupa miejsca i prąd doprowadzony pod sam griil nad rzeczką :D

Grenadier · Dołączył: 20 lipca 2000 Posty: 164 Skąd: Opole

To jest bardzo dobra końcepcja. W Olsztynie jest krzyżacki zamek od bokiem. Część imprezy mozba tam uskutecznić jakby co. Miejsce ma także wielki walor - "osoby towarzyszące" będą miały co robić, a nie pilnować z nudów swoich pociech.

Guinea · Dołączył: 20 maja 2000 Posty: 164 Skąd: że znowu!

Hmmm... parę osób wpadnie do rzeczki, kilka pobodzie kozioł/podziobie struś, a SAM-UeL upije osła :))))) ale ogólnie może być fajnie.

Faramir