Autor |
Wiadomość |
AtakeeR
Dołączył: 7 stycznia 2003 Posty: 164
Skąd: Mahakam
|
Wysłany: 23 grudnia 2003 Świat Heroes of Might and Magic V
|
|
|
Thompson (cytat): |
Może jednak nie mieszjmy wątków z Might and Magic bo jakoś nigdy nie splatały się one dokładnie ze światem Heroes of Might and Magic. |
Rany, wątki M&M i HoM&M splatają się dokładnie od pierwszej części Herosów, choć dopiero po drugiej widać tego efekty. Bieg fabuły serii HoM&M i M&M można przedstawić tak:
:arrow: M&M 1-5
:arrow: HoM&M 1-2 (powstanie państwa Ironfistów na Enroth, Wojna o Sukcesję)
:arrow: HC 1 (Warlords of Wasteland) - mniej więcej w czasie formowania władzy Ironfistów w Enroth Tarnum tworzy Krewlod.
:arrow: M&M 6 SoD (w miarę równocześnie)
:arrow: RoE M&M7 (Nie wiem czy przed, czy po, czy też w trakcie wydarzeń z RoE - pewnie Acid powie dokładniej :))
:arrow: AB
:arrow: M&M 8 (chyba w trakcie AB, lub trochę poźniej)
:arrow: HC 8 (The Sword of Frost)
:arrow: HoMM4 M&M 9 - dzieje na Axeoth
Pozostałych kronik na tej osi czasu nie potrafię/nie mam czasu przyporządkować - w każdym bądź razie dzieją się pomiędzy pierwszą a ostatnią. Niektóre wydarzenia mogą być źle umieszczone na osi - zwłaszcza M&M 7 i 8. Mam nadzieję, że ta oś pomoże połączyć historię M&M i HoM&M.
___________ Jam jest AtakeeR z Mahakamu |
|
Powrót do góry
|
|
|
Acid Dragon
Dołączył: 3 stycznia 2003 Posty: 164
Skąd: planetoida Terra
|
Wysłany: 23 grudnia 2003 Świat Heroes of Might and Magic V
|
|
|
Ehm........ czy ja mam się powtarzać, czy powiedzieć Thompsonowi coś bardziej dosadnie?... ehm... zrobimy tak - udowodnij, że wątki MM i HoMM nie stanowią jednej całości, to już wogóle się nie odezwę w tym topicu :P. Uważam, że dalsze kontynuowanie wspólnego połączenia jednej fabuły HoMM i MM jest konieczne, wręcz niezbędne w kreowaniu dalszej fabuły H5. bez tego stanie się ona po prostu jeszcze jedną historyjką wymyśloną na potrzeby chwili - bez tradycji, bez historii, bez znanych postaci i lądów. Fabuła niezwiązana z poprzednimi częściami HoMM i MM będzie dla mnie po prostu bezwartościowa. (problem polega na tym, że według mojej kryształowej kuli taka właśnie będzie :P)
PS. już wcześniej gdzieś podałem skrót osi czasu HoMM-MM. Co do tej od Atakeera, to 3 sprawy zauważyłem. MM7- tuż przed AB, PO RoE. MM8 - po AB, przed H4, HC1 - PRZED HoMM1-2 (a raczej nawet przed MM1-5).
___________ Neutralność nie zawsze jest możliwa... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Haarald
Dołączył: 23 kwietnia 2003 Posty: 164
Skąd: Ors Imperior
|
Wysłany: 24 grudnia 2003 Świat Heroes of Might and Magic V
|
|
|
Nie wiem jak z fabułą ale z mapą świata może być nieciekawie, a to przecież ona dodawała coś do klimatu HOMM-III. Na innym forum pytałem się Fabrice czy będzie mapa świata i czy znajdą się na nich (będą wykorzystane) dotychczasowe kontynenty. Odpowiedź była taka:
"Prawdopodobnie użyjemy mapy świata w Heores 5. Jednak mozemy jej nie połaczyć z poprzednio istniejącymi mapami"
Co o tym myśleć?
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Thompson
Dołączył: 27 maja 2003 Posty: 164
Skąd: Starożytne Conflux w Radomiu
|
Wysłany: 24 grudnia 2003 Świat Heroes of Might and Magic V
|
|
|
No dobra - walnołem głupotę, ale dlatego, że mnie gryzie brak Forge w Armageddons Blade :evil: .
___________ Kiedyś pewien człowiek powiedział, że prawda jest jedyną rzeczywistą rzeczą na świecie. Tylko ona zostaje, kiedy zedrze się zasłonę ciemności i cieni. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Anonymous
Dołączył: nigdy Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 25 grudnia 2003 Świat Heroes of Might and Magic V
|
|
|
Wersja z wechikułem czasu jest bardzo dobra, tylko ją urozmaicić. Np. pierwsza kampania będzie opowadała jak nasz heros zanalazł portal przenoszący do czasów starożytnych. Pozostałe zaś będą opowiadać o kolonizatorach "nowego" świata. Oczywiście świat starożytnych byłby zamieszkany przez dwie bardzo wysoko rozwinięte cywilizacje (jedna dobra i jedna zła), czyli wieczna walka dobra ze złem w którą mieszają się nasi bohaterowie. Możnaby się sprzymierzyć z tymi dobrymi/złymi a na koniec (zwycięstwo sojuszu) kolonizatorzy zabraliby do starego świata z h3 jakąś "starożytną jednostke". Każdy stary zamek miałby więc od teraz w swoich szeregach dodatkowe (ogromnie silne i bardzo drogie) jednostki starożytne. Naturalnie tymi dwoma zamkami niedałobysię kierować ponieważ przynajmniej trzy z iluś jednostek musiałyby być ostatniego poziomu. Przejście takich kampanii byłoby nie lada wyzwaniem.
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Thompson
Dołączył: 27 maja 2003 Posty: 164
Skąd: Starożytne Conflux w Radomiu
|
Wysłany: 26 grudnia 2003 Świat Heroes of Might and Magic V
|
|
|
Nie :evil: , żadnych wechikułów nie powinno być, bo to robi się do bani... Zmieńmy wogóle koncepcje - wymyślmy bohatera, który w jakich konflikt by popadł i................ :twisted:
Faramir: Na bohatera proponuje superhiperduper herosa imieniem Faramir :)))
Thompson: Może lepiej Thompsona ???
Faramir: Nie :P Bo Thompson to nie mój nick :D
___________ Kiedyś pewien człowiek powiedział, że prawda jest jedyną rzeczywistą rzeczą na świecie. Tylko ona zostaje, kiedy zedrze się zasłonę ciemności i cieni. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Ururam Tururam
Dołączył: 17 października 2002 Posty: 164
Skąd: Próżnia między światami
|
Wysłany: 29 grudnia 2003 Świat Heroes of Might and Magic V
|
|
|
No, to była burzliwa dyskusja! :D
Stanowiska poszczególnych stron są jasne, pozostaje mi (tylko?) całość uporządkować i zaraportować, co jeszcze dziś uczynię.
Na tym kończymy część oficjalną.
Faramir: Ojej, UT, miłej i "łatwej" pracy :)
___________ Hoc est opus!
(Caffa et bucella per attractionem corporum venit ad stomachum meum.) |
|
Powrót do góry
|
|
|
Thompson
Dołączył: 27 maja 2003 Posty: 164
Skąd: Starożytne Conflux w Radomiu
|
Wysłany: 27 marca 2004 Świat Heroes of Might and Magic V
|
|
|
Co ma do świata czy była katastrofa czy jej nie było ?
Przecież to właściwie nie zależy od miejsca tylko od tego jak gra będzie wyglądała i jaki będzie jej styl. Przecież każdy kto grał we wcześniejsze części sagi wie, że każda kolejna część trochę od kolejnej była inna.
___________ Kiedyś pewien człowiek powiedział, że prawda jest jedyną rzeczywistą rzeczą na świecie. Tylko ona zostaje, kiedy zedrze się zasłonę ciemności i cieni. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Haav Gyr
Dołączył: 2 lutego 2004 Posty: 164
Skąd: Miasto Maggnar w północej Amarii
|
Wysłany: 30 marca 2004 Świat Heroes of Might and Magic V
|
|
|
Haarald (cytat): |
. Na innym forum pytałem się Fabrice czy będzie mapa świata i czy znajdą się na nich (będą wykorzystane) dotychczasowe kontynenty. Odpowiedź była taka:
"Prawdopodobnie użyjemy mapy świata w Heores 5. Jednak mozemy jej nie połaczyć z poprzednio istniejącymi mapami"
Co o tym myśleć? |
Mam nadzieję że to przejęzyczenie, bo nie wyobrażam sobie mapy naszego świata w Herosach. Może to świadczyć o tym że brak im pomysłu :!: :?:
Mam pytanie odnośnie dwóch postaci ze świata M&M, Crag Hack i Sandro.
Coś mi się nie zgadza, bo np Crag Hack jest w H2 ale w M&M 7 dopiero co przybył na ziemię??
Sandro natomiast w SoD(tu również Crag Hack już jest w Erathii) jest jeszcze człowiekiem w H2 już jest Liszem??
___________ From the beginnin' to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain't got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin' the same |
|
Powrót do góry
|
|
|
Acid Dragon
Dołączył: 3 stycznia 2003 Posty: 164
Skąd: planetoida Terra
|
Wysłany: 31 marca 2004 Świat Heroes of Might and Magic V
|
|
|
Co do Crag Hack'a, to musimy tu albo przyjąć zbierzność imion (Crag Hack w MM7 i w H2 to dwie różne osoby), albo prawdą jest, że Starożytni mogą podróżować w czasie (Crag Hack w końcu miał bliższy kontakt ze starożytną technologią niż by sobie tego życzył) i wtedy to całkiem możliwe, ze Crag najpierw by kształtował Erathię, a dopiero potem faktycznie do niej przybył (a przy okazji teoria o cofnięciu w czasie i zapobiegnięciu Kataklizmowi w H4 też mogłaby być prawdziwa).
Co do Sandro, to sprawa jest jasna jak słońce. Przejdź jeszcze raz kampanię Sandro w SoD i wczytaj się w dokładnie tekst. O ile sobie dobrze przypominam, to w przynajmniej dwóch momentach Sandro wyraźnie mówi, że cała otoczka ciała jest ILUZJĄ, którą zastosował, by wyglądać jak dobry (żywy ;) czarodziej walczący z nekromantami. Zauważ też, ze w scenie kończącej jego kampanię Sandro cały czas ma te same szaty, ale widać, że jego "ciało" jest pozbawione iluzji, co poznasz po 'szkieletowych' rękach.
W rzeczywistości Sandro był już liczem nawet przed H2 i przed H1 - już na Xeen w MM5. Natomiast po kolejnej w swym 'nieżyciu' klęsce w H2, uciekł do Erathii i tam działa podczas wydarzeń w SoD.
___________ Neutralność nie zawsze jest możliwa... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Haav Gyr
Dołączył: 2 lutego 2004 Posty: 164
Skąd: Miasto Maggnar w północej Amarii
|
Wysłany: 31 marca 2004 Świat Heroes of Might and Magic V
|
|
|
Mimo wszystko Gem powinna znać Sandro z H1 i H2 i wiedzieć kim jest naprawdę. :wink: Jeśli Crag Hack jest ten sam to też powninien znać sandro z M&M7 kiedy się pojawia na Antagarich, chyba że po cofnięciu się w czasie stracił pamięć.
___________ From the beginnin' to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain't got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin' the same |
|
Powrót do góry
|
|
|
Acid Dragon
Dołączył: 3 stycznia 2003 Posty: 164
Skąd: planetoida Terra
|
Wysłany: 31 marca 2004 Świat Heroes of Might and Magic V
|
|
|
W MM7 Sandro nie występuje. A co do tego, czy powinien znać Sandro w Enroth (podobnie jak Gem) to wcale tak być nie musiało. Przecież Enroth to wielki kontynent. Skąd przypuszczenie, ze Gem, Crag Hack i Sandro kiedykolwiek się tam spotkali? ;) Czy spotkałeś już wszystkich ludzi z Europy? :P
___________ Neutralność nie zawsze jest możliwa... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Haav Gyr
Dołączył: 2 lutego 2004 Posty: 164
Skąd: Miasto Maggnar w północej Amarii
|
Wysłany: 31 marca 2004 Świat Heroes of Might and Magic V
|
|
|
Nie znam wszystkich, ale pewne nazwiska i osoby trudno nie znać :P
Zwaszcza gdy w szeregach przeciwnika występują jacyś znani bohaterowie.
___________ From the beginnin' to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain't got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin' the same |
|
Powrót do góry
|
|
|
Acid Dragon
Dołączył: 3 stycznia 2003 Posty: 164
Skąd: planetoida Terra
|
Wysłany: 1 kwietnia 2004 Świat Heroes of Might and Magic V
|
|
|
A jacy tam oni znani :P
Crag jest tylko rozbójnikiem, który lubi się włóczyć po karczmach. Nikt nie zna jego imienia, a na pewno nigdy nie był sławny na całym kontynencie :)
Gem to tylko czarodziejka, którą najczęściej można spotkać mieszkającą w lesie. Ona praktycznie z nikim się nie spotyka. Jak mogłaby być znana?
Sandro..... no ok... o Sandro możnaby było usłyszeć tu i ówdzie w Enroth :) Jest trochę... charakterystyczny :).
___________ Neutralność nie zawsze jest możliwa... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Haarald
Dołączył: 23 kwietnia 2003 Posty: 164
Skąd: Ors Imperior
|
Wysłany: 1 kwietnia 2004 Świat Heroes of Might and Magic V
|
|
|
Ciekawe są biografie tych postaci w HOMM-IV:
- Crag Hack wszystko co robi to robi to dla zysku
- Gem. No tutaj rzeczywiście mogła mieszkać w jakimś odosobnieniu. W jej biografii napisano jakoby się postarzała i bezpowrotnie utraciła swą młodość. W starym świecie jej młodość miało utrzymywać jakieś magiczne źródło czy studnia (nie pamiętam)
- Sandro. Jest raczej kimś znanym albo przynajmniej znanym ale chyba raczej wolał nie rzucać się w oczy dlatego w strym świecie miał liczną sieć różnych powiązań, które podczas rozliczenia zostały unicestwione i teraz na nowo je odbudowuje.
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Haav Gyr
Dołączył: 2 lutego 2004 Posty: 164
Skąd: Miasto Maggnar w północej Amarii
|
Wysłany: 1 kwietnia 2004 Świat Heroes of Might and Magic V
|
|
|
Acid Dragon (cytat): |
Sandro..... no ok... o Sandro możnaby było usłyszeć tu i ówdzie w Enroth :) Jest trochę... charakterystyczny :). |
Teoretycznie każdy bohater(heros) z gry jakim przychodzi nam grać jest charaterystyczny i znany. Wkońcu dowodzi armiami, zdobywa sławę(pieniądze :wink: ), uczestniczy w wojnach, bitwach itd.. chyba przykładów z historii nie muszę podwać? :) [/list]
___________ From the beginnin' to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain't got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin' the same |
|
Powrót do góry
|
|
|
Acid Dragon
Dołączył: 3 stycznia 2003 Posty: 164
Skąd: planetoida Terra
|
Wysłany: 1 kwietnia 2004 Świat Heroes of Might and Magic V
|
|
|
Nie mogę się tu zgodzić.
W końcu czy umiałbyś wymienić choć jednego dowódcę Aleksandra Wielkiego?
Choć Jednego dowódcę rycerzy Bolesława Chrobrego?
Choć jednego wspólczesnego generała Włoch lub Francji?
Wszyscy zdobywali (zdobywają) pieniądze, chwałę (nie: sławę), ale to nie o nich, a o ich władcach się mówi.
Dlatego też to nie o generałach i dowódcach barbarzyńskich słyszał świat. Mówiło się zapewne tylko, ze są to 'hordy króla Kilgora' lub 'zastępy barbarzyńców'. Raczej nikogo nie obchodziło, że 'ta, konkretna armia' jest dowodzona przez 'jakiegoś' Craga Hacka.
___________ Neutralność nie zawsze jest możliwa... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Haav Gyr
Dołączył: 2 lutego 2004 Posty: 164
Skąd: Miasto Maggnar w północej Amarii
|
Wysłany: 1 kwietnia 2004 Świat Heroes of Might and Magic V
|
|
|
Acid Dragon (cytat): |
Nie mogę się tu zgodzić.
W końcu czy umiałbyś wymienić choć jednego dowódcę Aleksandra Wielkiego? |
Gdybym żył w tamatych czasach w Grecji, czy też podbitych państwach, znałbym na pewno. Polscy partyzanci z II Wojny Światowej znali większczość niemieckich oficerów dowodzących i okupujących Polskę.
Cytat: |
Choć Jednego dowódcę rycerzy Bolesława Chrobrego? |
Taka sama odpowiedź.
Cytat: |
Choć jednego wspólczesnego generała Włoch lub Francji? |
Gdyby Francja lub Włochy były w stanie wojny np z Polską zapewne znałbym nie jedno nazwisko. Ale na przykład paru Amerykańskich generałów z Wojny Irackiej znam: Vincent Brooks czy John McChrystal czy też brytyjskiego generała Tima Crossa :P . Ale to czy znamy dziśą kogoś dotyczy przepływu informacji i odpowiedniej oprawy medialnej.
Cytat: |
Wszyscy zdobywali (zdobywają) pieniądze, chwałę (nie: sławę), ale to nie o nich, a o ich władcach się mówi. |
Niekoniecze, bo dziś mamy inne czasy, dziś tłumy nie witają powracających bohaterów z wojem, które to wojny zazwyczaj prowadzi się tak aby najmniej o nich wiedziano. Dziś ważne są korzyści nie człowiek, niestety.
___________ From the beginnin' to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain't got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin' the same |
|
Powrót do góry
|
|
|
Acid Dragon
Dołączył: 3 stycznia 2003 Posty: 164
Skąd: planetoida Terra
|
Wysłany: 1 kwietnia 2004 Świat Heroes of Might and Magic V
|
|
|
Haav Gyr (cytat): |
Gdybym żył w tamatych czasach w Grecji, czy też podbitych państwach, znałbym na pewno. Polscy partyzanci z II Wojny Światowej znali większczość niemieckich oficerów dowodzących i okupujących Polskę. |
Z pewnością nie :). Gdybyś żył np W starożytnych Chinach lub w kształtujących się państwach Franków to nawet jako komuś ważnemu w tych państwach z pewnoscią jedynie by ci się 'coś obiło o uszy', ze gdzieś, daleko, jakiś Aleksander podbija właśnie jakieś prowincje. Już na pewno nie słyszałbyś o żadnych jego generałach.
Państwa Czarodziejek, Barbarzyńców i Nekromantów nigdy nie były w bezpośredniej wojnie. Jedynie podczas 'Wojen o Sukcesję' czasem stawały naprzeciw siebie według zasady "sojusznik wroga mojego sojusznika jest moim wrogiem" :P. W bezpośredniej wojnie na Enroth były jedynie państwa Rycerzy i Nekromantów.
Porównując to do sytuacji w drugiej wojnie światowej - Polacy być może znali nazwiska dowódców niemieckich, ale jestem przekonany, że o dowódcach ich sojuszników z np. Włoch mogli jedynie tylko przypadkiem usłyszeć i szybko zapomnieć, nie poznawszy żadnych ich cech.
___________ Neutralność nie zawsze jest możliwa... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Haav Gyr
Dołączył: 2 lutego 2004 Posty: 164
Skąd: Miasto Maggnar w północej Amarii
|
Wysłany: 1 kwietnia 2004 Świat Heroes of Might and Magic V
|
|
|
Acid Dragon (cytat): |
Z pewnością nie :). Gdybyś żył np W starożytnych Chinach lub w kształtujących się państwach Franków to nawet jako komuś ważnemu w tych państwach z pewnoscią jedynie by ci się 'coś obiło o uszy', ze gdzieś, daleko, jakiś Aleksander podbija właśnie jakieś prowincje. Już na pewno nie słyszałbyś o żadnych jego generałach. |
Tylko że Chiny nie graniczyły z państwem Aleksandra Wielkiego, to raz, jeśli któryś z generałów wyróżniałby się od pozostałych, swoją wiedzą wojskową też by o nim słyszano, zwaszcza jakby zasłyną w jakieś wielkiej bitwie.(od czego są bardowie, czy kronikarze)
Cytat: |
Państwa Czarodziejek, Barbarzyńców i Nekromantów nigdy nie były w bezpośredniej wojnie. Jedynie podczas 'Wojen o Sukcesję' czasem stawały naprzeciw siebie według zasady "sojusznik wroga mojego sojusznika jest moim wrogiem" :P. W bezpośredniej wojnie na Enroth były jedynie państwa Rycerzy i Nekromantów. |
Wojnie ogólnej może i nie były, ale niejedną bitwę stoczyły te państwa, zwłaszcza że Enroth jak widać na mapach nie było wielkie jak np podana przez ciebie Azja. Zresztą jak widać po bohaterach takich jak Sandro, Yog, Lord Haart, Gem, Alamar czy Halon odległości pomiedzy kontynentami nie stanowiły ogromnych problemów.
Cytat: |
Włoch mogli jedynie tylko przypadkiem usłyszeć i szybko zapomnieć, nie poznawszy żadnych ich cech. |
Bo nie walczyliśmy nigdy z Włochami, ani z nimi nie graniczymy. Ale takiego gen. Bema znają Polacy, Węgrzy i Turcy, Kościuszkę znają Amerykanie.
___________ From the beginnin' to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain't got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin' the same |
|
Powrót do góry
|
|
|
Acid Dragon
Dołączył: 3 stycznia 2003 Posty: 164
Skąd: planetoida Terra
|
Wysłany: 2 kwietnia 2004 Świat Heroes of Might and Magic V
|
|
|
Cały czas nawiązujesz do graniczących państw toczących ze sobą wojnę.
Więc żeby sytuacja była ostatecznie jasna:
W Enroth praktycznie żadne państwa nie graniczyły ze sobą. Enroth jest faktycznie dość dużym kontynentem (choć mniejszym od Antagrichu), a państwa na nim zaczęły się kształtować dopiero od ok 25-30 lat. Przez tak stosunkowo krótki okres czasu w Enroth znalazło się bardzo niewiele ludzi i innych stworzeń, którym w spokoju wystarczały niewielkie części potęznego kontynentu. I tak zeszło na nic, bo po podbojach Morglina Ironfista cały kontynent oficjalnie stał się jednym pańswem. Po jego śmierci z kolei Enroth podzieliło się na mnóstwo nie mających żadnych wyraźnych granic krain (coś jak swoiste polis w Starożytnej Grecji). Z tych krain tylko dwie odegrały znaczacą rolę - krainy ludzi i nieumarłych. Reszta NIE BYŁA ANI W ZADNEJ WOJNIE Z INNYMI, ANI Z NIKIM NIE GRANICZYŁA. Toteż ich wzajemna wiedza o sobie była bardzo niewielka, a ich udział w wojnie o sukcesję czy w bitwach wszelakich zależała tylko od danej chwili i potrzeby - nie od żadnych stosunków politycznych. Dlatego też naprawdę trudno oczekiwać od mieszkańców krainy czarodziejek, żeby znali nazwiska dowódców któregoś z wielu, dalekich plemion barbarzyńskich lub jakiegoś nieumarłego, który w Enroth nigdy nie odegrał znaczącej roli. O Sandro możnaby usłyszeć ewentualnie tylko za czasów pierwszych podbojów Enroth, gdy był jedynym znanym mi nieumarłym ... z drugiej strony podobno miał się wtedy tułać bez większego celu jedynie czasem przystając do 'jakiejś' armii.
Jak więc widzisz, na pewno nie można jednosznacznie powiedzieć, że Crag Hach, Gem i Sandro po prostu musieli się znać. Nie musieli nigdy nawet o sobie usłyszeć.
___________ Neutralność nie zawsze jest możliwa... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Haav Gyr
Dołączył: 2 lutego 2004 Posty: 164
Skąd: Miasto Maggnar w północej Amarii
|
Wysłany: 2 kwietnia 2004 Świat Heroes of Might and Magic V
|
|
|
Acid Dragon (cytat): |
Cały czas nawiązujesz do graniczących państw toczących ze sobą wojnę. |
Nie prawda, mówię o sąsiedztwie krain zamieszkanych przez różne (w przypadku HoMM)rasy.
Cytat: |
W Enroth praktycznie żadne państwa nie graniczyły ze sobą. Enroth jest faktycznie dość dużym kontynentem (choć mniejszym od Antagrichu), a państwa na nim zaczęły się kształtować dopiero od ok 25-30 lat. Przez tak stosunkowo krótki okres czasu w Enroth znalazło się bardzo niewiele ludzi i innych stworzeń, którym w spokoju wystarczały niewielkie części potęznego kontynentu. I tak zeszło na nic, bo po podbojach Morglina Ironfista cały kontynent oficjalnie stał się jednym pańswem. Po jego śmierci z kolei Enroth podzieliło się na mnóstwo nie mających żadnych wyraźnych granic krain (coś jak swoiste polis w Starożytnej Grecji). Z tych krain tylko dwie odegrały znaczacą rolę - krainy ludzi i nieumarłych. Reszta NIE BYŁA ANI W ZADNEJ WOJNIE Z INNYMI, ANI Z NIKIM NIE GRANICZYŁA. |
Przecież wiadome jest że z tak prymitywnymi możliwościami karograficznymi nie można mówić o jakiś określonych granicach państw, ja tego nie powiedziałem. Jednak nawet bez konkretnych granic istnieje podział terenów i wpływów, tak samo jak w starożytnej Grecji swoje tereny miały Miasta państwa. Ale mówienie że nikt z nikim nie graniczył jest bzdurą, ponieważ (przykładowo) przekroczenie wojsk jednej rasy gór siakich, które są naturalną granicą musiało oznaczać wojnę i wywołać odpowiednią reację ze strony rasy zmieszkującej po drugiej stronie tych gór. To właśnie tak powstają wojny w czasach starożytnych oraz we wszcesnym średniowieczu.
Cytat: |
Toteż ich wzajemna wiedza o sobie była bardzo niewielka |
To właśnie ta nie wiedza bywa często przyczyną wojen i wcale nie potrzeba było znać krain które się podbija żeby je napaść.
Cytat: |
a ich udział w wojnie o sukcesję czy w bitwach wszelakich zależała tylko od danej chwili i potrzeby - nie od żadnych stosunków politycznych. |
Takim powodem jest wkroczenie obcych wojsk, nikt tu nie mówi o polityce(choć w przypadku Antagarich, to polityka miała już decydujące znaczenie)
Cytat: |
Dlatego też naprawdę trudno oczekiwać od mieszkańców krainy czarodziejek, żeby znali nazwiska dowódców któregoś z wielu, dalekich plemion barbarzyńskich lub jakiegoś nieumarłego, który w Enroth nigdy nie odegrał znaczącej roli. |
Owszem jeśli nie byłoby kompletnie żadnych kontaktów między krainami, ale takie były chodźby przepływy i migracje ludności czy handel. To dzięki tym przyczynom można rozsławić imię bohaterów toczących wojnę, nawet zdala od "granic" konkretnego państwa. A tym bardziej jeśli jakieś miasto elfów zostało napadnięte przez armię umarłych, to taki fakt nie pozostanie bez echa.
Cytat: |
O Sandro możnaby usłyszeć ewentualnie tylko za czasów pierwszych podbojów Enroth, gdy był jedynym znanym mi nieumarłym ... z drugiej strony podobno miał się wtedy tułać bez większego celu jedynie czasem przystając do 'jakiejś' armii.
Jak więc widzisz, na pewno nie można jednosznacznie powiedzieć, że Crag Hach, Gem i Sandro po prostu musieli się znać. Nie musieli nigdy nawet o sobie usłyszeć. |
Ale właśnie na tym między innymi polega świat fantasy, że rodzą się i umierają bohaterowie. Nawet ci którym przynależność do jakichkolwiek państwowości jest obca, to właśnie tacy osobnicy również zdobywają popularność. Dlatego ty jako gracz najmujesz tych bohaterów by dowodzili armiami, ale najmujesz nie pierwszego lepszego z brzegu gościa tylko kogoś sławnego. Taki Sandro najpierw tworzył gildie nekromantów na Enroth potem namieszał na Antagarich, by skończyć jako jeden z przywódców Gildi na Jadme. Ale przecież ten gość nie zostałby przywódcą bez powodu. Wbrew temu co sugerujesz, informacje w świecie M&M rozchodziły się dość szybko.
Moje zdanie jest takie może Crag Hack nie był zbyt rozgarnięty i mógł zapomnieć o istnieniu Nekromanty o imieniu Sandro mieszkającego wcześniej na Enroth, ale Gem była chyba na tyle inteligentna że mogła coś podejrzewać, zwłaszcza że facetowi nawet nie chciałbo się ukrywać że jest Nekromantą.(chyba że co drugi chłopczyk na Enroth dostawał imię Sandro :D :D )
___________ From the beginnin' to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain't got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin' the same |
|
Powrót do góry
|
|
|
Erdamon
Dołączył: 22 lutego 2004 Posty: 164
Skąd: Wyżyna Bracada
|
Wysłany: 3 kwietnia 2004 Świat Heroes of Might and Magic V
|
|
|
W SoD Sandro przekonuje Gem do szukania artefaktów muwiąc że jest uczniem Ethrica. Interesuje mnie to cz ten Ethric o którym jest mowa w kampani SoD to Ethric Szalony pierwszy licz którego broń morzna zdobyć w M&M7.
W ostatniej kampani SoD sandro zostaje przechytrzony przez Fineasa Vilmara i uwię ziony w loczu w jaki sposub zdołał się z tamtąd wydostać.
Acid napisałeś że Crag Hack Z H1,H2,H3 i Crag Hack Z M&M3 I M&M7 to zbieżność imion. Ja sądze inaczej dlatego że przetrzytałem na twojej stronie że w skład drużyny z M&M3 wcchodzili:Resurecta,Kastore,Maxsimus,Sir Cengam( i jeszcze kilku innych) a teraz do żeczy Maxi\mus jest jednym z bohaterów z H2 (nie pamiętam jego profesji) Kastore też jest bohaterem z H2 miał profesje czarnoksiężnik, wydaje mi się że występowali w H2 tagrze Resurecta i Sir Cengam no i oczywiście Crag Hack i w związku ztym co napisałem nie wydaje mi się żeby to wszystko było tylko przypadkową zbieżnością imion.
Jeśli chodzi o świat HoMM5 to chciałbym żeby był kontynułację HoMM4 (choć nie podoba mi się to że z poteżnego arcymaga Gavina Mangusa zrobili szaleńca chcącego zawładnąć całym świtem)
Ps.Uwarzam że powinien powstać spećjalny temat na którym bedzie morzna porozmawiać o fabule HoMM i M&M bo mam wiele pytań i niewiem gdzie je zadać.
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Haav Gyr
Dołączył: 2 lutego 2004 Posty: 164
Skąd: Miasto Maggnar w północej Amarii
|
Wysłany: 3 kwietnia 2004 Świat Heroes of Might and Magic V
|
|
|
Erdamon (cytat): |
Jeśli chodzi o świat HoMM5 to chciałbym żeby był kontynułację HoMM4 (choć nie podoba mi się to że z poteżnego arcymaga Gavina Mangusa zrobili szaleńca chcącego zawładnąć całym świtem) |
Być może ta magia przyprawiła mu choroby umysłowej? :D :D
Cytat: |
Ps.Uwarzam że powinien powstać spećjalny temat na którym bedzie morzna porozmawiać o fabule HoMM i M&M bo mam wiele pytań i niewiem gdzie je zadać. |
Z tego co wiem To jest przecież stolik o grach m&m, i tam można pytać :wink: . A ta dyskusja po prostu ot tak wynikła(specjalnie ją rozpętałem, żeby nie było nudno :twisted: :twisted: :D , bo Wyrocznia ostatnio nieco mało odwiedzana :? )
___________ From the beginnin' to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain't got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin' the same |
|
Powrót do góry
|
|
|
Acid Dragon
Dołączył: 3 stycznia 2003 Posty: 164
Skąd: planetoida Terra
|
Wysłany: 3 kwietnia 2004 Świat Heroes of Might and Magic V
|
|
|
Erdamon (cytat): |
W SoD Sandro przekonuje Gem do szukania artefaktów muwiąc że jest uczniem Ethrica. Interesuje mnie to cz ten Ethric o którym jest mowa w kampani SoD to Ethric Szalony pierwszy licz którego broń morzna zdobyć w M&M7. |
Wszystko na to wskazuje. Ethric był prawdopodobnie pierwszym liczem na Antagrichu, a na pewno był nauczycielem Sandro. W SoD jednak Ethric jest 'jeszcze' żywym warlockiem. Można jednak co do tego pierwszeństwa w byciu liczem polemizować ze względu na innych nieumarłych znajdowanych na Antagrichu już za czasów powstawania Erathii.
Cytat: |
W ostatniej kampani SoD sandro zostaje przechytrzony przez Fineasa Vilmara i uwię ziony w loczu w jaki sposub zdołał się z tamtąd wydostać. |
Ehm.... trudno mi jest powiedzieć, ale wg mnie podczas RoE większość (o ile nie wszystkie) Nekropolii zostało zniszczonych. Wtedy prawdopodobnie Sandro wydostał się przez jakąś szczelinę czy zburzoną ścianę :). Nie wykluczone także, że został uwolniony wcześniej przez swoich dawnych sojuszników (w końcu to sami Nekromanci zabili potem Vilmara).
Cytat: |
Acid napisałeś że Crag Hack Z H1,H2,H3 i Crag Hack Z M&M3 I M&M7 to zbieżność imion. Ja sądze inaczej dlatego że przetrzytałem na twojej stronie że w skład drużyny z M&M3 wcchodzili:Resurecta,Kastore,Maxsimus,Sir Cengam( i jeszcze kilku innych) a teraz do żeczy Maxi\mus jest jednym z bohaterów z H2 (nie pamiętam jego profesji) Kastore też jest bohaterem z H2 miał profesje czarnoksiężnik, wydaje mi się że występowali w H2 tagrze Resurecta i Sir Cengam no i oczywiście Crag Hack i w związku ztym co napisałem nie wydaje mi się żeby to wszystko było tylko przypadkową zbieżnością imion. |
No cóż.... Resurecty i Sir Canegm'a w H2 nie było... ale co do Maximusa i Kastore'a masz rację. Cóż... chociaż to mimo wszystko może być tylko zbieżność imion, to od kilku miesięcy szukam innego rozwiązania. Niestety bez wprowadzenia Starożytnej technologii (która defacto przestała istnieć w AB) nie jestem tego w stanie wytłumaczyć w logiczny sposób. Jeżeli tłumaczenie o zbieżności imion cię nie satysfakcjonuje, a póki co nie możemy być pewni technologii w HoMM, to musisz po prostu przyjąć, że był to błąd autorów gry :) (za czasów mm3 i h1 nie myślano jeszcze, że fabuły tych dwóch serii zostaną trwale połączone)
Cytat: |
Jeśli chodzi o świat HoMM5 to chciałbym żeby był kontynułację HoMM4 (choć nie podoba mi się to że z poteżnego arcymaga Gavina Mangusa zrobili szaleńca chcącego zawładnąć całym świtem) |
Taaa. dla mnie to tez 'lekkie' przegięcie. Chociaż twórcy są w tym momencie lekko usprawiedliwieni, bo choć w RoE oraz MM7 król Gavin Magnus jawi nam się jako sprawiedliwy, dobry i szlachetny władca, któremu nie można nic zarzucić i który za wzór dla innych można obrać, to jednak w 'Heroes Chronicles - Władcy Żywiołów' objawia nam się nieco jako człowiek, który chce większej władzy i siły - nawet kosztem zagrożenia porządku na świecie.
Cytat: |
Ps.Uwarzam że powinien powstać spećjalny temat na którym bedzie morzna porozmawiać o fabule HoMM i M&M bo mam wiele pytań i niewiem gdzie je zadać. |
Myślę, że jak zadasz je tu lub przy forum o MM, to chyba nikt tego nie wyrzuci.
PS. Haav Gyr - koniec dyskusji, bo znowu nachodzimy na temat co dozwolone jest w fantasy :). Wg mnie jednak pod tym względem świat fantasy nie różni się od realnego. A co do tych granic, to oczywiście krainy miały swoje granice ale z NIKIM NIE GRANICZYŁY. Wyglądało to tak: 'granica czarodziejek - las - las - równiny - równiny - pustynie -pustynie - granica barbarzyńców', podczas gdy, aby powiedzieć, że dwa państwa ze soba graniczą musiałaby być sytuacja bezpośrednia (granica I - granica II).[/quote]
___________ Neutralność nie zawsze jest możliwa... |
|
Powrót do góry
|
|
|