Imperium Jaskini Behemota
tarcza Witaj na Starym Forum Jaskini Behemota.
Zostało Ono stworzone przez ixcesala z uwagi na problemy z forum Ezboard 10 grudnia 2002. Służyło Jaskiniowcom dzielnie do sierpnia 2005 roku, kiedy to dominium i podwładnych Behemota dotknął Wielki Trek, po którym przez 10 miesięcy Jaskinia nie funkcjonowała.
Wszystkim, którzy przyczynili się do rozwoju Imperium Jaskini Behemota, zarówno poprzez pracę techniczno-graficzną, jak i osobom które współtworzyły klimat - dziękujemy.
Zapraszam do obejrzenia tego swoistego muzeum, które wiąże się ze wspaniałymi wspomnieniami niemałej części Jaskiniowców.
Kasztelan Crazy

Wróć do strony głównej Jaskini Behemota.
Rejestracja (chciałbym klucze)Rejestracja (chciałbym klucze)  

PrzewodnikPrzewodnik      LinksLinkownia     SzukajSzukaj     Śledzone tematyŚledzone tematy     Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ProfilProfil     MieszkańcyMieszkańcy     GrupyGrupy     ZalogujZaloguj
Ostatnio odwiedziłeś nas:
Obecny czas to: 2024-05-2 13:58:09
Autor Wiadomość
Haarald



Dołączył: 23 kwietnia 2003
Posty: 164
Skąd: Ors Imperior

Wysłany: 19 czerwca 2004     Świat Heroes of Might and Magic V Odpowiedz z cytatem

Tu się nie zgodzę Haav:

Z punktu widzenia edytora wszystko jeszcze moze być osiągalne. Wystarczy gdy twórcy w HoMM-V dodadzą do opcji kampanii możliwość rozwijania fabuły w scenariuszach równoległych:

Mielibyśmy wiele możliwości rozwoju fabuły.
1. W pierwszym etapie możemy rozpocząć od tego samego scenariusza (1-2)

2. W zależności od wykonania misji albo upływu czasu przechodzimy do tzw. scenariuszów równoległych, gdzie akcja rozgrywa się albo na tych samych mapach ze zmienną fabułą albo też na osobnych scenariuszach (oby i jak najbardziej)

3. W ostatnim etapie kończymy scenariusz finalny taki sam dla wszystkich wątków lub modyfikowany w zależności od rozegranych epizodów.

To oczywiście tylko mały przykład tego co możnaby robić gdyby takie narzędzie powstało. Przede wszystkim wymagałoby to wprowadzenia kilku opcji:

I. Opcja wariantu fabularnego:
Tutaj włączamy poprostu wariant do którego piszemy fabułę, questy i zdarzenia (w innych wariantach nie wystąpi). Ta opcja powinna być dostępna na etapie edytora map. Tym samym na jednej mapie mozemy tworzyć kilka wariantów fabuły.

II. Możliwość tworzenia scenariuszy równoległych.
Tutaj równolegle ustawiamy inne mapy i pod nie podporządkowujemy kolejne. Ta opcja powinna być dostępna na etapie edytora kampanii.

III. Możliwość tworzenia całego świata w którym rozgrywa się cała
kampania. Do tego powinien powstać specjalny edytor w którym autorzy:
* Określają warunki geograficzne: morza, lądy, rzeki, jeziora, lasy, góry, pustynie, śniegi, bagna, granice państw a nawet większe miasta i główne szlaki (wszak trzba iść do przodu). Powstaje w ten sposób mapa tak jak Antagarich w HoMM-III
** Kolejny etap to nakreślenie regionów (region click) czyli miejsc w których będą rozgrywały się poszczególne scenariusze. Tutaj określamy ich nazwy.
Tym samym zyskujemy nową w pełni kompleksową mapkę świata, która zostanie wykorzystana na potrzeby tworzonej przez autorów kampanii. Dodatkowo Ubisoft mógłby przygotować na potrzeby edycji mapę z kampanii które będą rozgrywały się w piątej części oraz mapę z HoMM-III dla tych co chcieliby dalszej kontynuacji wydarzeń właśnie z tej części gry.

Tworzenie tego typu produkcji wymagałoby większej liczby osób, gdyż jeden człowiek nie byłby w stanie tego dokonać. Zatem autorzy tworzyliby grupy autorskie z których każdy miałby inne zadanie:
- tworzenie map (osoby o podobnej technice nanoszenia obiektów)
- tworzenie fabuły grupa osób z wizją, która stworzy ciekawą opowieść
- specjaliści od questów i zdarzeń, którzy połączą fabułę z mapami
A wszystko to wymagałoby odpowiedniego koordynatora.

Sądzę, że Rosjanie - zapaleni herosowcy byliby w stanie takie zespoły zmontować.

Efekt byłby taki, że piąta cześć HoMM miałaby nieco dłuższą żywotność, a nowych ciekawych światów namonożyłoby się nam jak mruwków... no moze przesadzam ale mogłoby powstać kilka intersujących projektów. Pytanie: co w takiej sytuacji zrobiłby UbiSoft?
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Anonymous



Dołączył: nigdy
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 19 czerwca 2004     Świat Heroes of Might and Magic V Odpowiedz z cytatem

Haav Gyr
Cytat:
tutaj się pomyliłeś, nie potrzeba gry by wiedzieć że wszystko zależy od warunków gry i prowadzonej przez ciebie strategii gry, jeżeli twórca mapy stworzy mapę pod konkretny zamek, nie oznacza to, że reszta zamków jest słaba...
Dlatego H4 jest gorszy bo elemetny strategii zostały zmiejszone na rzecz przygód RPG.


Tu absolutnie sie nie pomyliłem , gdyz masz mozliwośc wyboru zamku który chcesz prowadzić .Nie wiem czy dobrze podałem tytył scenariusza . Pamietam wstęp :"Pewien władca chcąc rozwiązac problem walk miedzy sąsiadami wyznaczył kraine do prowadzenia walk....."Dlatego zanim mnie skrytykujesz prosze zagraj w ten scenariusz róznymi zamkami a potem oceń balans pomiedzy nimi .Wierz mi lub nie ale Necropolis i Inferno musiałem się namęczyc nawet do dwóch miesięcy aby odnieść sukces (choć nie zawsze )Natomiast Castle , zamkiem Żywiołów nie trwało to dłuzej niz trzy tygodnie .I chętnie przyznam komukolwiek rację kto mi wytłumaczy dlaczego istnieją takie dysproporcje pomiędzy zamkami w ich maksymalnym rozwoju .
Dodam jeszcze że to własnie bohater w H4 niwelował różnice w sile pomiedzy zamkami, choć rzeczywiście po pewnym czasie armiia mu była niepotrzebna i to nalężałoby zmienic
Co do reszty moje poprzedniej wypowiedzi to lepiej i jaśniej nie mógłbym powiedzieć niżli Haarald.....
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Acid Dragon



Dołączył: 3 stycznia 2003
Posty: 164
Skąd: planetoida Terra

Wysłany: 19 czerwca 2004     Świat Heroes of Might and Magic V Odpowiedz z cytatem

trochę szkoda, ze mnie wczęsniej nie było, ale egzaminy nieco dobijają....

Rudon:
Przyznam, że jesteś PIERWSZĄ napotkaną przeze mnie osobą, która głośno powiedziała, ze w H4 fabuła była lepsza. Nie twierdzę, że racja jest po mojej stronie, ALE: co tak właściwie jest lepszego w fabule H4?

Co jest lepszego w tym, że każda kampania opowiada o losach jednego wyrwanego z kontekstu bohatera?

Co jest dobrego w tym, ze fabuła jest głównie opowiedziana za pomocą czystego, przydługawego tekstu, bez wstawek filmowych z często jakże bezużytecznymi, nic nie wnoszącymi i nudnymi opisami na dwie strony?

Co jest dobrego w tym, ze nie wiemy nawet GDZIE dokładnie fabuła ma miejsce? (określenie kontynentu to trochę za mało...)

Co jest dobrego w tym, że losy bohaterów z poszczególnych kampanii nie są nigdzie kontynuowane?

Co jest dobrego w tym, że wszystkie postacie są po prostu epizodyczne?

Co jest dobrego w tym, że wszyscy główni bohaterowie kampanii (nawet nekromanta!!!) są tam 'dobrzy' i nie ma żadnego momentu, w którym 'zło' by wygrywało (nie to co misje w H3, których celem było np zabić jak najwięcej ludzi, by wskrzesić ich jako szkielety, odbierać Erathii poszczególne tereny lub jako Sandro dążyć do wywołania chaosu na całym kontynencie).

Co jest dobrego w tym, ze wszystkie postacie są tak jednowymiarowe i nie ma takich, o których nie moglibyśmy jednoznacznie powiedzieć, czy jest dobry, czy zły (np Tarnum, Gelu z H3)

Co jest dobrego w tym, że nie znamy żadnego kawałka przeszłości Axeoth, a historię Erathii poznajemy nawet tysiąc lat wcześniej.... lub nawet kilka tysięcy lat wczesniej, jeśli weźmiemy okres sprzed Ciszy?

Co jest dobrego w tym, że fabuła H4 nie ma absolutnie nic wspólnego z resztą gier, podczas, gdy ta z H3 miała nawiązania w co najmniej 3 innych grach, dwóch dodatkach oraz 8 częściach HC?

Co jest dobrego w przedstawianiu jakichś bezużytecznych ckliwych historii o miłości, które na nic nie wpływają i które nadawałyby się na jakąś telenowelę, podczas gdy w H3 mamy walkę o losy państw i całego świata.

Co jest dobrego w tym, że fabuły poszczególnych kampanii stanowią odrębną całość, które nie wiążą się z innymi kampaniami i równie dobrze mogłyby dotyczyć zupełnie innego świata i innej gry?

Co jest dobrego w tym, że w H4 wszyscy bohaterowie pojawiają się 'znikąd', podczas gdy historia głównych bohaterów z H3 albo sięga jeszcze daleko, daleko do poprzednich części lub jest opowiedziana od początku?

Co jest dobrego w tym, że fabuła H4 jest pełna sprzeczności i niedorzeczności w porównaniu do innych części (np zachowanie się Kreegans i ich sojusz z nekromantami lub brak jakiegokowliek wpływu Starożytnych na tą krainę)?


Wybacz, ale ja nie widzę ani jednej zalety sposobu przedstawienia świata w H4. ANI JEDNEJ.
Choć może to wynika z mojego fanatyzmu....

Przy okazji powtórzę, że wg mnie na świecie H4 nie można po prostu zbudować interesującej fabuły i zresztą nie ma takiej potrzeby - fabuły poszczególnych kampanii nie wiążą się ze sobą w żaden sposób, a ich akcja jest rozwiązana na końcu każdej z nich. Nie ma więc żadnego sensu kontynuować tego.

Należałoby wg mnie czem prędzej powrócić do wydarzeń świata z H1-3 i MM6-8, HC i innych.. oraz do tych wszystkich niedopowiedzianych historii, których kontynuacje przepadły wraz z "rozliczeniem"...

___________
Neutralność nie zawsze jest możliwa...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Roodeck



Dołączył: 19 maja 2004
Posty: 164
Skąd: Starachowice

Wysłany: 19 czerwca 2004     Świat Heroes of Might and Magic V Odpowiedz z cytatem

Acid Dragon (cytat):
Rudon:
Przyznam, że jesteś PIERWSZĄ napotkaną przeze mnie osobą, która głośno powiedziała, ze w H4 fabuła była lepsza. Nie twierdzę, że racja jest po mojej stronie, ALE: co tak właściwie jest lepszego w fabule H4?

Właściwie to Acid Dragon ma rację, a to że początkowo fabuła H4 bardziej mi się spodobała wynika z tego, że z powodu nieznajomości H1 i 2 ,M&M i HC nie ogarniałem fabuły H3 (a teraz dzięki dyskusjom na tej stronie zaczynam ją lepiej poznawać), oraz że ta w H4 jest miła lekka i jest dużo czytania co ja akurat lubie.A teraz zaczynam widzieć coraz więcej zalet fabuły H3.

___________
Visca el Barça!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Anonymous



Dołączył: nigdy
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 19 czerwca 2004     Świat Heroes of Might and Magic V Odpowiedz z cytatem

Cytat:

trochę szkoda, ze mnie wczęsniej nie było, ale egzaminy nieco dobijają....

szczerze wspólczuję jeśli chodzi o egzaminy ale co do reszty toż to skrajny H3 fanatazym . Dlaczego porównujesz i nie tylko ty dwie zupełnie odrębne formy tworzenia kampanii juz parokrtotnie mówiłem tu na forum iz inna była koncepcja ich tworzenia :
-H3 osadzała fabułe na konkretynym przedziale historycznym z dziejów Erathii
-H4 osadzała fabułe konkretnie w jakimś okreslonym przedziale historii ale opowiadała o zmaganiach bohaterów z konkretnymi problemami 9Hexis i wokół tego wycinka sie skupiała . I TAKZE BYŁA LOGICZNA , GDYZ POZCZEGÓLNE KAMPANIE ŁACZYŁY SIĘ W SCIŚLE OKREŚLNY CIĄG PRZYCZYNOWO- SKUTKOWY. H4 skupił się na bohaterach i byc może za mocno ale proszę nie mówić iz było to pozbawione logiki .
Ponadto powiem trochę przewrotnie wreszcie seria skupiła się na właściwym punkcie docelowym czyli BOHATERZE w końcu to HEROES OF MIGHT & MAGIC :wink: :wink:
i WCALE NIE CHCĘ DYSKREDYTOWAC FABUŁY Z H3 ONA POPROSTU BYŁA INNA NIE GORSZA ANI LEPSZA
POWODZENIA NA EGZAMINACH JA JUZ TO MAM PARE LAT ZA SOBA
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Acid Dragon



Dołączył: 3 stycznia 2003
Posty: 164
Skąd: planetoida Terra

Wysłany: 19 czerwca 2004     Świat Heroes of Might and Magic V Odpowiedz z cytatem

roobert (cytat):
Dlaczego porównujesz i nie tylko ty dwie zupełnie odrębne formy tworzenia kampanii


Ja nie porównuję STYLÓW, ale ZAWARTOŚĆ. Niech to będzie osadzone w konkretnym czasie i opowiada o losach konkretnych bohaterów ALE niech to ma ręce i nogi! Niech ci bohaterowie mają historię, charakter! Niech ten czas będzie nawiązywał także do innych wydarzeń! Niech będzie jasno okreslone miejsce!

Cytat:
9Hexis i wokół tego wycinka sie skupiała . I TAKZE BYŁA LOGICZNA , GDYZ POZCZEGÓLNE KAMPANIE ŁACZYŁY SIĘ W SCIŚLE OKREŚLNY CIĄG PRZYCZYNOWO- SKUTKOWY.


A gdzie ty ten CIĄG widzisz? Ja widzę dwa elementy - 1. bohaterowie, którzy wykonują swoje poszczególne zadania. 2. łączą się, by powstrzymać Hexisa... gdzie jest ten "ciąg"? gdzie historia? gdzie wielowątkowość? I jakie skupienie na Hexisie? Czy grałeś nim choć raz? Czy wiesz jakie miał plany oprócz 'rozprzestrzenienia chaosu i śmierci'? Czy wiesz jaki miał charakter? Czy wiesz, skąd się wziął? To była po prostu typowa 'zła' postać. Koniec. Kropka. Równie dorze mógłby być to Darth Vader lub jakiś inny szaleniec.... czym niby Hexis różnił się od innych stereotypowych 'czarnych charakterów'?

Cytat:
H4 skupił się na bohaterach i byc może za mocno ale proszę nie mówić iz było to pozbawione logiki .


Nie mówiłem. Akurat w tym skoncentrowaniu się na bohaterach tej logiki było wręcz za dużo! Wszystko polegało na zwyciężeniu dobra ze złem. Wszystko było pokazane jednostronnie, nie trzeba się było niczego domyślać, nie było żadnych słów 'pomiędzy wierszami'. To po prostu fabuła na poziomie szkoły podstawowej..... albo telenoweli brazylijskiej.
Pozbawiona logiki była fabuła jako całość. - Dlatego, że opowiadała o zupełnie wyrwanych z kontekstu bohaterach w zupełnie przypadkowym miejscu i przypadkowych wręcz wydarzeniach, które nijak nie miały żadnego podłoża.

Cytat:
Ponadto powiem trochę przewrotnie wreszcie seria skupiła się na właściwym punkcie docelowym czyli BOHATERZE w końcu to HEROES OF MIGHT & MAGIC :wink: :wink:


Ale tak zawsze było! Lecz niech ten bohater COŚ robi, a nie zmaga się z własnymi, nic nie znaczącymi problemami. Niech wpływa na losy krainy, państwa, świata...... Przecież właśnie DLATEGO to o nim jest kampania, a nie o jakimś wieśniaku... właśnie dlatego, że powinien być kimś ważnym, a nie tylko "przezwyciężać własne problemy".

Cytat:
POWODZENIA NA EGZAMINACH JA JUZ TO MAM PARE LAT ZA SOBA


Dziękuję, przyda się :)

PS: (dopisane) Jeszcze jedno: Gdy mówiłem o moim fanatyzmie robercie, miałem na myśli ogólny fanatyzm związany z fabułą i historią zawartą w tak wielu grach HoMM-MM, która zupełnie została zniszczona w H4 i zastąpiona tym okropnym badziewiem, a NIE miałem na myśli fanatyzmu H3. Tu pozostaję wciąż tylko 'fanem', choć gorącym :)

___________
Neutralność nie zawsze jest możliwa...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Haarald



Dołączył: 23 kwietnia 2003
Posty: 164
Skąd: Ors Imperior

Wysłany: 19 czerwca 2004     Świat Heroes of Might and Magic V Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Ponadto powiem trochę przewrotnie wreszcie seria skupiła się na właściwym punkcie docelowym czyli BOHATERZE w końcu to HEROES OF MIGHT & MAGIC


Przeraża mnie takie rozumowanie serii i zgodzę się co do przewrotności tego stwierdzenia... trochę to mało powiedziane. Istotą gry od zawsze było prowadzenie armii w których bohater odgrywał rolę wspomagającą. Podniesienie herosa do rangi jednoosobowej armii zburzyło klimat gry... może i fajnie się gra, rozwija te umiejętności poznaje nowe zaklęcia. Jednak w dłuzszej perspektywie gra nuży, co to za rozrywka w której grywalność ogranicza się tylko do pierwszego scenariusza no może w wyjątkowych przypadkach do drugiego... potem to już tylko formalność.

Nie twierdzę, że w HoMM-III prowadzenie herosów na wyższych poziomach ułatwiało grę, ale zrobiono to tak zręcznie, że to armie były tym co gwarantowało wygraną.

A fabuła w HoMM-IV jest bez ładu i bez składu, brak umiejscowienia czasowego i przestrzennego, brak wątków przyczynowo-skutkowych. Wszystko skupia się na luźnych epizodach. Kampania z Hexisem jest tylko epizodem bo co to za fabuła? Ni stąd ni z owąd w pewnym miejscu zbiera się pewna grupa bohaterów, którzy mają powstrzymać niejakiego Hexisa... i potrzeba aż na to sześciu osobnych kampanii.
W moim odczuciu poswięcenie całego dodatku na opowieść o Hexisie jest przesadą. To zdecydowanie za dużo jak na dodatek. Dodatek powinien poruszać pewnien zestaw osobnych epizodów połączonych czasem i miejscem akcji połączonych ze sobą pewnymi zależnościami, tak jak to było w części trzeciej.
Kiedy zakupiłem pierwszy dodatek do HoMM-IV liczyłem na jakąś kontynuację fabuły z gry podstawowej, akcji która rozgrywa się po jakimś czasie albo nieco później.... no cóż przeliczyłem się. W efekcie poprostu olałem fabułę i skupiłem się jedynie na grze.

Cytat:
To po rpsotu fabuła na poziomie szkoły podstawowej..... albo telenoweli brazylijskiej.


Widać tak to zostało ustalone.... podejrzewam, że tzw. "spece" od marketingu zadecydowali o takim a nie innym kształcie gry - adresując produkt dla wszystkich. Efekt jest taki, że większość osób uznaje tę część gry za nieudaną. Wiele osób, z którymi rozmawiałem na temat herosów potwierdzało tę tezę, co ciekawe były to osoby dla których HoMM jest tylko jedną z posród wielu innych gier i nic więcej - tak więc potencjalni adresaci.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Anonymous



Dołączył: nigdy
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 19 czerwca 2004     Świat Heroes of Might and Magic V Odpowiedz z cytatem

Acid Dragon
Cytat:
gdzie ty ten CIĄG widzisz? Ja widzę dwa elementy - 1. bohaterowie, którzy wykonują swoje poszczególne zadania. 2. łączą się, by powstrzymać Hexisa... gdzie jest ten "ciąg"? gdzie historia? gdzie wielowątkowość? I jakie skupienie na Hexisie? Czy grałeś nim choć raz? Czy wiesz jakie miał plany oprócz 'rozprzestrzenienia chaosu i śmierci'? Czy wiesz jaki miał charakter? Czy wiesz, skąd się wziął?

Ależ przeciez Ci bohaterowie byłi choc po krótce opisani skąd się wywodzili kazdy miał krotka charakterologię, mieli zdania do wykonania musieli rozwijając swoje umiejetnosci zdobyć królestwa , Był jasno wyznaczony cel którym było pokonanie Hexisa . I powiedz mi czymże się to rózniło od celow kampanii w H3 ?,też musiałes pokonac wrogów a fabuła polega na podbijaniu kolejnych królestw i sposób przedstawiania polegał na pokazaniu co scenariusz które krolestwa (dzielnice)juz podbiłeś a które sa do podbicia.
co do argumentu ,iz fabuła h4 opierała się na konfrontacji dobra ze złem , czarnych i białych charaktów to chcę przypomniec iż tak budowane byl poprzednie części .
W jednym przyznaję Ci rację rzeczywiście brakowało mi opcji kierowania poczynaniami Hexisa .
Jednym z elementów z kampanii H3 ktore bym adaptował do nowej serii była mozliwość wyboru stronnictwa w kampanii ostatecznej .
Haarald:
Cytat:

Jednak w dłuzszej perspektywie gra nuży, co to za rozrywka w której grywalność ogranicza się tylko do pierwszego scenariusza no może w wyjątkowych przypadkach do drugiego... potem to już tylko formalność

Oczywiście ,że po pewnym czasie dana kampania sie nuzyla lecz H3 tez nie obroniła się przed tym zarzutem . Kampanie odbywały się wedle schematu : musisz nie przegrać danym bohaterem w ciągu trwania całej kampanii ...Jak dla mnie to tez nie jakaś rewelacyjna fabuła ,,,
Cytat:
Efekt jest taki, że większość osób uznaje tę część gry za nieudaną. Wiele osób, z którymi rozmawiałem na temat herosów potwierdzało tę tezę, co ciekawe były to osoby dla których HoMM jest tylko jedną z posród wielu innych gier i nic więcej - tak więc potencjalni adresaci.

Oczywiście ,ze dla wielu była ona rozczarowaniem bo chcieli widzieć w niej
jakąś solucje H3 .zreszta z tonu wypowiedzi na różnych forach w Jaskini
,iż wiekszość chce klonu H3 jakby ona była wyznacznikiem wszystkiego co dobre w serii jak dla mnie takie myślenie jest krótkowzroczne .aby to był produkt dobry trzeba aby twórcy wykorzystali najlepsze elementy z poprzednich serii ale przede wszystki wprowdzili nowe elementy które grze nadały by świeżej krwii , Haaraldzie, ja w Herosów gram juz od 8 -9 lat i na pewno nie jestem potencjalnym nowym kientem serii. szczerze powiedziawszy mam tylko kilka gier w ktore gram i Herosi są jedną z nich.
szanuję Twoje spojrzenie na gre ale zapatrzenie w 3 spowoduje kolejne rozczarowanie nowym produktem to se ne wrati i szczerze nie powinno...
Ps. nie będę chyba jasnowidzem ale scenariusz oczekiwań H3 Team bedzie następujący :
-wersja podstawowa rozczarowanie
-dodatek I fustracja
- dodatek II powrót do H4
i nie mówię tego złośliwie
Ps. Ja znam kilka osob ,ktore pierwej psioczyły na H4 a teraz ją na nowo odnalazły ...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Acid Dragon



Dołączył: 3 stycznia 2003
Posty: 164
Skąd: planetoida Terra

Wysłany: 19 czerwca 2004     Świat Heroes of Might and Magic V Odpowiedz z cytatem

roobert (cytat):
Ależ przeciez Ci bohaterowie byłi choc po krótce opisani skąd się wywodzili kazdy miał krotka charakterologię


BARDZO krótką. Tyle, co nic. Natomiast charakter bohaterów takich jak Gelu poznajemy stopniowo i dokładnie NIE przez jedną kampanię, ale przez 3 gry!!! (SoD, AB i HC8)

Cytat:
, mieli zdania do wykonania musieli rozwijając swoje umiejetnosci zdobyć królestwa


I to stanowczo za mało! Tak było przecież zawsze, bo na tym opiera się gra - na wykonywaniu zadań i rozwijaniu się, ale w H3 bohaterowie mieli też własne, często nieprzewidziane sposoby zachowań, dowiadywaliśmy się np, że Katarzyna zrezygnowała z tronu Erathii, a Roland po pobycie w więzieniu Kreegans stał się innym człowiekiem.
Zauważ, ze to, co powiedziałeś o bohaterach z H4 jest właśnie najlepszym dowodem na to, że byli bezbarwni! Bo to samo dokłądnie możnaby powiedzieć o każdym innym.

Cytat:
, Był jasno wyznaczony cel którym było pokonanie Hexisa .


Stanowczo ZBYT jasnym.

Cytat:
I powiedz mi czymże się to rózniło od celow kampanii w H3 ?


Ano właśnie!!!
Apropos zbyt jasnego celu - różnice są oczywiste.
Spójrz na SoD- niby podobny mechanizm (grupa przyjaciół, którzy potem się jednoczą, by pokonać wroga), a jednak chodziło o cos zupełnie innego! Ostateczny cel był pokazany dopiero pod koniec. Z początku bohaterowie zdobywani artefakty dla Sandro, by mu pomóc, bo nie wiedzieli kim jest. Każdy robił to z innego powodu i dopiero potem elementy układanki zaczęły tworzyć jedną całość.

W H4 cele kampanii były praktycznie zawsze takie same - zająć teren. W H3 mamy bardziej zróżnicowaną sytuację - Gem pomaga Sandro, by 'zniszczyć plagę nieumarłych', Crag Hack robi to dla pieniędzy, Gelu chce służyć swemu państwu i słuchając Sandro - nieświadomie zabija jego sojuszników, a celem Yoga jest po prostu zostać prawdziwym barbarzyńcą.

Dopiero na końcu okazuje się, że ich cel jest wspólny, a Sandro okazuje się liszem i oszustem.

Cytat:
,też musiałes pokonac wrogów a fabuła polega na podbijaniu kolejnych królestw i sposób przedstawiania polegał na pokazaniu co scenariusz które krolestwa (dzielnice)juz podbiłeś a które sa do podbicia.


to właśnie bzdura. Fabuła o podbijaniu królestw tyczy się własnie H4 i jest beznadziejna. W H3 każda mapa ma niezwykle ważne znaczenie taktyczne. Przypomnij sobie choćby mapy z RoE, kiedy celem nekromantów było kolejno - wskrzeszenie Gryphonhearta, zebranie armii szkieletów i inwazja na Erathię - albo pierwsza kampania Katarzyny, gdzie chodziło kolejno o założenie podstawowej bazy, zawiązanie sojuszu z aniołami i opanowanie siedlisk gryfów. Albo przygody Mutare, Dracona, Kilgora.... w każdej mapie chodziło o coś innego! NIE tylko o pokonanie wrogów!


Cytat:
co do argumentu ,iz fabuła h4 opierała się na konfrontacji dobra ze złem , czarnych i białych charaktów to chcę przypomniec iż tak budowane byl poprzednie części .


To też nieprawda. Już mówiłem, że w H3 jest wiele 'szarych' obszarów, gdzie do końca nie wiemy, co jest dobre , a co złe - i tego w H4 brakuje! Popatrz choćby na Gelu albo na Dracona - czy ich postępowanie było dobre, czy złe? Gelu najpierw ocalił Erathię, a potem doproadził do jej zniszczenia... Tarnum najpierw doprowadził do niewolnicwa i klęski swego ludu, a potem go zjednoczył.... Dracon zabijał smoki, które były potencjalnym zagrożeniem dla Antagrichu.... na pewno były? a może jest tylko mordercą?

W którym miescu w kampanii Dracona masz walkę dobra ze złem? A w kampanii Mutare? Kto jest dobry, a kto zły podczas wojen granicznych Krewlodu i Tatalii? Kto jest dobry, a kto zły w wojnie o Sporne Ziemie między Erathią i Avlee?

Cytat:
Oczywiście ,że po pewnym czasie dana kampania sie nuzyla lecz H3 tez nie obroniła się przed tym zarzutem . Kampanie odbywały się wedle schematu : musisz nie przegrać danym bohaterem w ciągu trwania całej kampanii ...Jak dla mnie to tez nie jakaś rewelacyjna fabuła ,,,


jaka fabuła? przecież to że bohater przechodzi do następnej mapy to nie fabuła! Włażnie tu jest różnica między H3 i H4. To własnie tam mapy były powtarzalne i ciągle chodziło o to samo. W H3 nawet jeżeli mapa ma standardowe 'pokonaj wszystkich przeciwników' to dla fabuły ma to zupełnie inne znaczenie! Bo czymże wygrana w Kampanii Mongo w WoW różniła się od wygranej w kampanii Spazza Maticusa? Niczym!
A czym różniła się wygrana kampanii Mutare, Dracona czy Kilgora - Wszystkim! Pierwsza zdobyła prowincje Nigonu, zamieniła się w smoka i zaczęła snuć plany, by podbić cały Nighon, drugi po zwycięstwie nie osiągnął żadnych korzyści materialnych, ale odczuwał wielki nipokój, trzeci został nowym królem Krewlodu.

Cytat:
Oczywiście ,ze dla wielu była ona rozczarowaniem bo chcieli widzieć w niej
jakąś solucje H3 .


Chyba, nie przeczytałeś tego, co powiedział Haarald - chodziło o to, ze była BANALNA, dostosowana do najniższych potrzeb umysłowych - tak, aby zagarnąć jak największy rynek, choć też dlatego, że nie było prawie żadnego nawiązania do H3 i poprzednich cześci, jak było zawsze nie tylko w HoMM, ale też MM i innych grach mocy i magii.

Cytat:
zreszta z tonu wypowiedzi na różnych forach w Jaskini
,iż wiekszość chce klonu H3 jakby ona była wyznacznikiem wszystkiego co dobre w serii jak dla mnie takie myślenie jest krótkowzroczne .


Nie. Moje stanowisko jest takie, że większość systemu H3 była znacznie lepsza od H4, ale to nei znaczy, że nie można stworzyć niczego lepszego. Ja nie chce klona H3, ale nie chcę również prawie NICZEGO z H4.

Cytat:
aby to był produkt dobry trzeba aby twórcy wykorzystali najlepsze elementy z poprzednich serii ale przede wszystki wprowdzili nowe elementy które grze nadały by świeżej krwii


Zgadza się - NOWE elementy, ale nie zabierać starych, jak to zrobino w H4. A odebrano wiele... na przykład FABUŁĘ!

Cytat:
Ps. nie będę chyba jasnowidzem ale scenariusz oczekiwań H3 Team bedzie następujący :
-wersja podstawowa rozczarowanie
-dodatek I fustracja
- dodatek II powrót do H4
i nie mówię tego złośliwie


Taki scenariusz jest możliwy tylko, gdy H5 okaża się jeszcze gorsze niż H4... a i tak nie całkiem, bo wtedy znw spora część graczy wróci do H3, a nnie H4, a ci, którzy już mają dość po prostu opuszczą serię....
to jednak najczarniejszy scenariusz.

Cytat:
Ps. Ja znam kilka osob ,ktore pierwej psioczyły na H4 a teraz ją na nowo odnalazły ...


Wg zasady, że "na bezrybiu..." - niektórym po prostu gra w H3 po pięciu latach mogła się znudzić...

___________
Neutralność nie zawsze jest możliwa...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Roodeck



Dołączył: 19 maja 2004
Posty: 164
Skąd: Starachowice

Wysłany: 19 czerwca 2004     Świat Heroes of Might and Magic V Odpowiedz z cytatem

Hmm Acid Dragon zaczyna mnie przekonywać do tego że H3 było lepsze...
Hmmm...Poza tym teraz zacząłem grać naprawde ostro w H3(tak ostro jak kiedyś w H4).

___________
Visca el Barça!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Haarald



Dołączył: 23 kwietnia 2003
Posty: 164
Skąd: Ors Imperior

Wysłany: 19 czerwca 2004     Świat Heroes of Might and Magic V Odpowiedz z cytatem

No właśnie zabrakło szarości, dodam zabrakło czerni... wszystko stało się nagle dobre czuję w tym kolejny chwyt marketingowy (adresowanie gry do najmłodszych, i po jakie licho?...... zresztą ta cała promocja w Chipsach)

Liniowość scenariuszy nudziła informacje we fabule były niezwykle skąpe.

Ni stąd ni z owąd coś się dzieje, pojawia się grupka towarzyszy którzy podejmą walkę przeciw Hexisowi. Żadnej głębszej historii, a czy chociaż wiadomo skąd wziął się ten cały Hexis?

Albo że było sobie królestwo do podbicia królestwo Chanon, scenariusze może ciekawsze ale równie tutaj również nie mamy głębszej informacji o bohaterach że już o samym królestwie nie wspomnę. Co mi daje fabuła jak nie mam do niej mapy. Zwykle fabuła w grach ma jakieś głębsze oparcie czasoprzestrzenne HoMM-IV jest chyba wyjątkiem.


Co do "zaliczania" fragmentów mapy świata w kampaniach to byłbym za tym aby fabuła jeszcze bardziej się rozwinęła tak by każda z kampanii mogła zostać rozegrana na kilka wariantów. O kształcie fabuły decydowałby gracz dokonując wyboru i mielibyśmy podobne sytuacje jak w HoMM-III RoE z kampanii "Przygranczny konflikt". Przede wszystkim same scenariusze nie powinny się kończyć happy endem. Powiedzmy, ze nie zdążymy w czasie podbić jakiegoś obszaru mapy, tym samym wróg wykorzystał nasze niepowodzenie i wyrżnął mieszkańców niezabezpieczonej krainy w pień (ponieważ nie zdążyliśmy z odsieczą pochłonięci walkami). Przez co kolejny scenariusz rozpoczniemy na znacznie trudniejszych warunkach.

Robercie: W HoMM-IV wprowadzono opcje wyboru strony konfliktu, rozegraj finalną mapę kampanii WoW a sam się przekonasz.

To czy HoMM-III jest lepszy od HoMM-IV jest indywidualną kwestią każdego z graczy bo jednym odpowiada coś co drugim już nie. Przykłady?:
- mgła wojny (jednostopniowa vs. dwustopniowa)
- przyrost stworzeń w zamkach (tygodniowy vs. dzienny)
- budowa generatorów (wybór vs. stałe generatory)
- sposób ataku jednostek (jednoczesnym kontratakiem vs. kontratak po oddaniu ciosu)
- gwiazda magii vs żywioły
- tryb walki herosa
- upgrejdy vs. ich brak
- cukierkowość grafiki
- płaskość terenu vs. pagórkowatość
jest tego więcej......
Są jednak pewne elementy, które są ewidentnym niewypałem i stanowisko co do ich absurdalności jest bardziej zgodne:
- walka o zamek
- zbyt wiele uproszczeń
- rozwój miast
- inteligencja komputera
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Haav Gyr



Dołączył: 2 lutego 2004
Posty: 164
Skąd: Miasto Maggnar w północej Amarii

Wysłany: 19 czerwca 2004     Świat Heroes of Might and Magic V Odpowiedz z cytatem

Cieszę się na powrót A.D. :wink: że ma kto bronić H3 i sagi.
Cytat:
Z punktu widzenia edytora wszystko jeszcze moze być osiągalne. Wystarczy gdy twórcy w HoMM-V dodadzą do opcji kampanii możliwość rozwijania fabuły w scenariuszach równoległych:

Mielibyśmy wiele możliwości rozwoju fabuły.
1. W pierwszym etapie możemy rozpocząć od tego samego scenariusza (1-2)

2. W zależności od wykonania misji albo upływu czasu przechodzimy do tzw. scenariuszów równoległych, gdzie akcja rozgrywa się albo na tych samych mapach ze zmienną fabułą albo też na osobnych scenariuszach (oby i jak najbardziej)

3. W ostatnim etapie kończymy scenariusz finalny taki sam dla wszystkich wątków lub modyfikowany w zależności od rozegranych epizodów....i reszta....

Ad1. Haarald, ale do opcji niemal interaktywego scenaruisza jeszcze żadna gra nie posiada i jeszcze długo nie będzie posiadać, zwłasza strategia.
Ad2. Podam to na przykładzie
6 kampanii, każda po średnio 5 map, daje nam to ok 30 scenariuszy z jednym nominalnym zakończeniem przewidzianym przez twórców.
Teraz wprowadzając w każdym scenariuszu tylko 2 rózne rozwiązania powstaje ciąg misji rozszerzający się tempie geometrycznym :!:
Ponieważ każdy wybór prowadził do następnego wyboru i tak jedna kampania mogłaby mieć 5map a 64 alternatywne scenriusze rozgrywki, przecież nikt by nie grał w takiego molocha, w dodatku jeżeli każda kampania miałaby być powiązana z inną to możliwości były tysiące :!:
Ad3. Coż z tego że finał masz ten sam, skoro grę już rozbudowano do setek możliwych scenariuszy.
Zapewniam że nikt takiej gry nie stworzy.....(przynajmniej obecnie)

___________
From the beginnin' to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain't got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin' the same
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Anonymous



Dołączył: nigdy
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 19 czerwca 2004     Świat Heroes of Might and Magic V Odpowiedz z cytatem

Haaraldzie i Acid Dragonie.Nie chcę tu polemizować na temat fabuły i watkowości kampanii w H3 bo wiele juz npo prostu nie pamiętam bo "dawno" nie grałem i pewno wiecie lepiej . Zdodzę się na to iż fabuła była mocna strona H3 ale sam mechanizm jej przebiegu był niemal identyczny (nie mowię ty o wątku fabularym który jest dodatkiem)jak w H4:
-zdobadż królestwo , dzielnice ,
-wyszkol bohatera (ów) z których wybierz trzech najlepszych z którymi przechodzisz dalej
-zauważcie ,iz juz w H3 byli określeni bohaterowie ktorych się rozwijało a determinantą był warunek :nie przegraj walki danym (danymi) bohaterami
chcąć nie chcąc i tak rozwijaliscie konkretnie danego bohatera a inni byli dodatkiem
Cytat:
To czy HoMM-III jest lepszy od HoMM-IV jest indywidualną kwestią każdego z graczy bo jednym odpowiada coś co drugim już nie.

Otoż to ,ja w H4 znalazłem wiele elementów ,które mi sie spodbały aczkolwiek trzy sposród czterech wad ktore Haaraldzie wymieniłes także mnie drażniły (inne również były)
Natomiast chciałem pokazać iz wiele elementów i czyników gry w H4 nie było zbiorem chaotycznych czynności ale mieściło się a lepiej było kosekwencja głównej kocepcji gry czyli aktywnego bohatera . I powtórze jeszcze raz moze się to niepodobac , gdyz mozna mieć inna wizje gry . ale kocepcyjnie było to Logiczne i przymyslane aczkolwiek w kilku elementach NIEDOPRACOWANE.

dlatego wielu elementów H3 i H4 wogóle nie powinno się porównywac a tym bardzej dyskredytować , gdyż tworzone i rozbudowane były wokół innych założeń, dlaczego? a chocby z tego powodu ,iz niejednokrotnie na forum jedni dowodzili drugim iż jedna to była strategią a druga juz nie .
Owszem mozna się spierać o funkcjonowanie poszczególnych elementów ale nie zmienia to faktu IŻ OBYDWIE BYŁY STRATEGIAMIi
Na pocieszenie powiem iz W JEDNYM SIE ZGADZAMY WSZYSCY CHCEMU ABY H5 BYŁA DOBRA A NAWET NAJLEPSZĄ Z SERII
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Haav Gyr



Dołączył: 2 lutego 2004
Posty: 164
Skąd: Miasto Maggnar w północej Amarii

Wysłany: 19 czerwca 2004     Świat Heroes of Might and Magic V Odpowiedz z cytatem

Eee jak to strategiami?? w H4 mogłeś mieć 7 super bohaterów, jak w RPG nie strategii :P :wink:
___________
From the beginnin' to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain't got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin' the same
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Anonymous



Dołączył: nigdy
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 20 czerwca 2004     Świat Heroes of Might and Magic V Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Eee jak to strategiami?? w H4 mogłeś mieć 7 super bohaterów, jak w RPG nie strategii


W H3 mogłeś mieć w w kazym słocie po 20 archaniołów ,lazurowych smoków i bóg wie czego i różniło to sie czymkolwiek w prowadzeniu walki czy zdobywaniu miast i pokonywaniu wrogów . :lol: :lol: Różne było narzedzie cel ten sam :wink: :wink:
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Haav Gyr



Dołączył: 2 lutego 2004
Posty: 164
Skąd: Miasto Maggnar w północej Amarii

Wysłany: 20 czerwca 2004     Świat Heroes of Might and Magic V Odpowiedz z cytatem

Jak to rzekł nasz prezydent: Niechcem ale musze :wink:
:lol: Jeśli nie widzisz różnicy między armią(tysiącami jednostek) a kilkoma Supermenami to fajnie :P

___________
From the beginnin' to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain't got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin' the same
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Anonymous



Dołączył: nigdy
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 20 czerwca 2004     Świat Heroes of Might and Magic V Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Jeśli nie widzisz różnicy między armią(tysiącami jednostek) a kilkoma Supermenami to fajnie

Róznice widzę i widziałbym jeszcze bardziej gdybyś musiał kazdą z "tysiaca" jednostek poruszać w trakcie bitwy wtedy miałbyć "czystą " strategię .A czy jest roznica w sile ataku między 20 Czrnymi smokami a 25 poziomowym generałem ?pewnie żadna jeśli chodzi o sile ataku .zarówno 20 czrnych smoków (przedstawione w postaci Jednej postaci) jak i jednego bohatera przesuwasz jak figury szachowe , Co innego jakby slot obrazujący 20 smokow rowijaby się w trakcie walki na 20 podslotów z jednym Czarnym smokiem w każdym . wtedy bym nie polemizował.
I mówie to nie zebym kciał aby tak było ale pokazać aby pokazać iz rzadzi ten sam mechanizm w trakcie walki . a że jeden bohater moze pokonac 20 czrnych smoków ?Coż w tym złegoprzciez to fantasy a nie Pantzer Generał.he, eh
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Roodeck



Dołączył: 19 maja 2004
Posty: 164
Skąd: Starachowice

Wysłany: 20 czerwca 2004     Świat Heroes of Might and Magic V Odpowiedz z cytatem

Widze tu ciekawą dyskusję i sformowanie się dwóch obozów: zwolenników H3 (Acid Dragon, Haav Gyr i Haarald) i H4(ja i roobert).Zaczynam jednak widzieć wiele racji w wypowiedziach pierwszej grupy i musze chyba przyznać że H3 jest lepsze ale mimo wszystko jestem daleki od ostrej krytyki H4, uważam ze jest to dobra gra która ma jednak trochę denerwujacych wad.
___________
Visca el Barça!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Haarald



Dołączył: 23 kwietnia 2003
Posty: 164
Skąd: Ors Imperior

Wysłany: 20 czerwca 2004     Świat Heroes of Might and Magic V Odpowiedz z cytatem

Znowu przesadzasz Haav:

Nic nie pisałem o tym, że w każdej kampanii ma być zaraz niewiadomo ile scenariuszy. Jezeli grałeś w HoMM-II to zapewne spokałeś się z możliwością wyboru. I o takie wybory własnie chodzi.

Zaczynamy tradycyjnie by potem pomiędzy którymś z kolei scenariszu dokonać wyboru (lub ten wybór będzie zawarty w warunkach scenariusza), kontynuując misję w dwóch lub trzech wariantach. Wszystkie i tak spokają się w głównym scenariuszu.

Albo inna forma zaczynamy tak samo a kończymy w innym miejscu dokonując wyboru gdzieś po drodze.

Jest to wykonalne... zresztą gdyby komuś się chciało to i te 20-30 scenariuszy mógłby sobie połączyć siecią zależności. Trzeba tylko dobrać odpowiedni zespół ludzi do takiego przedsięwzięcia.

Jeżeli w HoMM-V będzie można tworzyć własne mapy świata to liczę własnie na takie teamy a nie na ludzi z UbiSoftu. Spójrz na to od strony technicznej: tworzenie map trochę zajmuje, do tego trzeba dobrać fabułę. Uważam, że będzie się utrzymywać tendencja do tego, że kampanie firmowe będą ograniczać się do niezbędnego minimum, natomiast nam potencjanym twórcom pozostawi się doskonałe narzędzie do tworzenia własnych produkcji. Spójrz na HoMM-IV na firmowe kampanie - tam zdarzenia i questy są bardzo proste, bardzo często nawet ich brak. Natomiast niektóre produkcje autorskie cechuje bogactwo w wydarzenia, misje czasem bardzo złożone.
-------------------------------------------------------

Robercie:
A co w tym złego gdyby te jednostki rzeczywiscie rozbijały się na więcej grup? Zwiększenie pola bitwy mogłoby nam taką sytuację umozliwić. Niech każdy slot jednostki podczas walki rozbija się na 4 równe, np. 100 gryfów na 4 grupy po 25 (po bitwie to co zostanie z gryfów na mapie przygody połączy się z powrotem w 1 slot). Z 7 slotów będziemy mieli 28 osobnych grup jednostek, przez co bitwy stałyby się o wiele bardziej pasjonujace.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Anonymous



Dołączył: nigdy
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 20 czerwca 2004     Świat Heroes of Might and Magic V Odpowiedz z cytatem

Cytat:
A co w tym złego gdyby te jednostki rzeczywiscie rozbijały się na więcej grup? Zwiększenie pola bitwy mogłoby nam taką sytuację umozliwić. Niech każdy slot jednostki podczas walki rozbija się na 4 równe, np. 100 gryfów na 4 grupy po

Ależ Haaraldzie ja nie mam nic przeciwko temu pomysłowi ba wpełni popieram byłaby to jakaś przeciwaga dla aktywnego herosa , gdyż o wiele trudniej byłoby pokonać cztery grupy Czarnych smoków po pięc w każdym niz jedn grupe 20 czarnych smokow . a gdyby nie było aktywnego herosa (i chyba nie bęzie)to tym bardziej pomysł mi się podoba rozgrywka bitwy bedzie trudniejsza mniej przewidywalna ,,,Jestem za[/b]
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Acid Dragon



Dołączył: 3 stycznia 2003
Posty: 164
Skąd: planetoida Terra

Wysłany: 20 czerwca 2004     Świat Heroes of Might and Magic V Odpowiedz z cytatem

roobert (cytat):
Haaraldzie i Acid Dragonie.Nie chcę tu polemizować na temat fabuły i watkowości kampanii w H3 bo wiele juz npo prostu nie pamiętam bo "dawno" nie grałem i pewno wiecie lepiej . Zdodzę się na to iż fabuła była mocna strona H3 ale sam mechanizm jej przebiegu był niemal identyczny (nie mowię ty o wątku fabularym który jest dodatkiem)jak w H4:
-zdobadż królestwo , dzielnice ,
-wyszkol bohatera (ów) z których wybierz trzech najlepszych z którymi przechodzisz dalej
-zauważcie ,iz juz w H3 byli określeni bohaterowie ktorych się rozwijało a determinantą był warunek :nie przegraj walki danym (danymi) bohaterami
chcąć nie chcąc i tak rozwijaliscie konkretnie danego bohatera a inni byli dodatkiem


Dobrze, dobrze, dobrze. Taka jest KONSTRUKCJA KAMPANII. gdybyś nie zauważył, przynajmniej mi chodzi o FABUŁĘ i cała rozmowa właśnie z fabuły się wzieła.

Ale mimo wszystko zobacz:
W H4 możesz powiedzieć że właśnie głównym celem jest zajęcie terenu, rozwinięcie bohatera i pokonanie wrogów - dlaczego? właśnie dlatego, że w H4 fabuła jest BEZNADZIEJNA. Natomiast każda mapa w H3, nawet jeżeli w samej rozgrywce chodziło o to samo (pokonanie wrogów, wyszkolenie bohatera) miała specyficzny cel FABULARNY, którego w H4 BRAK. Bo cóż dla fabuły GS znaczyło, ze wygrałeś drugą mapę pierwszej kampanii, czy pierwszą trzeciej? NIC! Po prostu zaszedłeś o krok dalej. A w H3 wszystko miało swój sens. Kilgor najpierw musiał pokonać behemota, by udowodnić swą siłę, potem pokonać swych konkurentów, by być jedynym kandydatem do tronu - i wreszcie - wyzwać na pojedynek króla by objąć tron. Niby w każdej mapie chodziło takze o pokonanie przeciwników i rozwój bohatera, ale FABUŁA była znacznie bardziej rozbudowana, ciekawsza, sensowna i tyczyła się każdej mapy. To samo "pokonanie pzreciwników" dla fabuły za każdym razem miało inny sens! Że już nie wspomnę o całych kampaniach, jak np w ROE, gdzie wcale nie zajęcie terenów było głównym ich celem.


Cytat:
dlatego wielu elementów H3 i H4 wogóle nie powinno się porównywac a tym bardzej dyskredytować , gdyż tworzone i rozbudowane były wokół innych założeń,

Tak, ale niektóre założenia były błędne :P. To, że H4 budowano wokół innych założeń nie jest żadnym usprawiedliwieniem. Co, jeśli H4 byłoby budowane wokół założenia, że najlepiej byłoby zrobić z tego RTS? Albo gdyby było budowane wokół założenia, że najlepsza jest 2 wojna światowa? Zbytnie skoncentrowanie się głównie na bohaterze w H4 było właśnie jednym z BŁĘDNYCH założeń. Podobnie, jak zrezygnowanie z fabuły H3 oraz poprzednich części i zastąpienie jej "tym czymś".

Nie wszystko może być neutralne...

(hmmm....... dobry pomysł na podpis....)

___________
Neutralność nie zawsze jest możliwa...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Anonymous



Dołączył: nigdy
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 20 czerwca 2004     Świat Heroes of Might and Magic V Odpowiedz z cytatem

Acid Dragon
Cytat:
Dobrze, dobrze, dobrze. Taka jest KONSTRUKCJA KAMPANII. gdybyś nie zauważył, przynajmniej mi chodzi o FABUŁĘ i cała rozmowa właśnie z fabuły się wzieła.
W porzadku Fabuła jak w cytownym przez Ciebie fragmencie mojej wypowiedzi była ciekawsza i bardziej rozwinieta w H3 . Przyznaje Ci racje ba nawet odgrzałem sobie H3 aby się temu dokładnie przyjrzeć. Jednakże nadale twierdze ,iz jest ona tylko dodatkiem na który gracz zwróci uwagę do piero po kilkukrotnym przejściu kampanii. Bo nie powiesz mi iz od razu wgłebiałeś sie w treśc oraz osadzenie historyczne RoE a nie skupiałeś uwagi na głównym celu jakim było jej przejście kampanii i pokonanie wrogów .Dlatego podresle jeszcze raz fabuła w H3 była miłym dodatkiem którego zabrakło w H4 ale niestety TYLKO DODATKIEM NIE ZMIENIAJĄCYM KONSTRUKCJI CAŁEJ GRY.
Cytat:
Tak, ale niektóre założenia były błędne . To, że H4 budowano wokół innych założeń nie jest żadnym usprawiedliwieniem

Odnośnie tych załozeń jedynym znacząco różnym załozenie była kwestia aktywnego bohatera w trakcie walki.Oczywiście jest to element zasadniczy , który wpłynął na kształt gry i CZĘSC JEJ ELEMENTÓW . Jenakże czy był błedny jest sprawą dyskusyjną mającą swoje za i przeciw.
Jednakże zasadnicze elemety strategii turowej charakterystycznej dla serii
zostały zachowane:
-turowość
-rekrutacja armii
-rozbudowa miast
-czynniki ekonomiczne w postaci zajmowanych kopalń
Te elementy w swoim szkielecie są niemal identyczne ...
nie wszystko moze byc neutralne ... moze byc wszystko tylko należy zależć odpowiedni punkt odniesinia...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Haav Gyr



Dołączył: 2 lutego 2004
Posty: 164
Skąd: Miasto Maggnar w północej Amarii

Wysłany: 20 czerwca 2004     Świat Heroes of Might and Magic V Odpowiedz z cytatem

Haarald (cytat):

Nic nie pisałem o tym, że w każdej kampanii ma być zaraz niewiadomo ile scenariuszy. Jezeli grałeś w HoMM-II to zapewne spokałeś się z możliwością wyboru. I o takie wybory własnie chodzi.

Ale ja pisałem, bo każda zmiana w scenariuszu wymusza zmianę w fabule.
Chodzi o wątek przyczynowo-skutkowi i logikę konstukcji misji i fabuły.

Cytat:
Zaczynamy tradycyjnie by potem pomiędzy którymś z kolei scenariszu dokonać wyboru (lub ten wybór będzie zawarty w warunkach scenariusza), kontynuując misję w dwóch lub trzech wariantach. Wszystkie i tak spokają się w głównym scenariuszu.

Albo inna forma zaczynamy tak samo a kończymy w innym miejscu dokonując wyboru gdzieś po drodze.

Jest to wykonalne... zresztą gdyby komuś się chciało to i te 20-30 scenariuszy mógłby sobie połączyć siecią zależności. Trzeba tylko dobrać odpowiedni zespół ludzi do takiego przedsięwzięcia.

Niezupełnie, ponieważ jak już pisałem każdy wybór drogi wymusza konsekwencję w postaci innego następnego scenariusza gry.
Grasz w 1 misję masz do wyboru drogę:
1) Zdobyć zamek
2) Zabić herosa
Wybierając 1, tworzysz nowy scenariusz w którym masz owo miasto, ale ten wrogo bohater żyje(czyli inny scenaruisz następnej misji)
Wyierając 2, robisz to samo, czyli masz inny scenariusz gry.
Jak widać każdy nasz wybór wymusza zmiany w fabule.


Cytat:
A co w tym złego gdyby te jednostki rzeczywiscie rozbijały się na więcej grup? Zwiększenie pola bitwy mogłoby nam taką sytuację umozliwić. Niech każdy slot jednostki podczas walki rozbija się na 4 równe, np. 100 gryfów na 4 grupy po 25 (po bitwie to co zostanie z gryfów na mapie przygody połączy się z powrotem w 1 slot). Z 7 slotów będziemy mieli 28 osobnych grup jednostek, przez co bitwy stałyby się o wiele bardziej pasjonujace.

A byłeś przeciwnikiem mojego pomysłu, w który w bitwie brało udział 20 jednostek :wink:
Cytat:
Dlatego podresle jeszcze raz fabuła w H3 była miłym dodatkiem

I tym się różnimy, dla ciebie to dodatek, dla mnie to podstawa gry.
Cytat:
Jednakże zasadnicze elemety strategii turowej charakterystycznej dla serii
zostały zachowane:
-turowość
-rekrutacja armii
-rozbudowa miast
-czynniki ekonomiczne w postaci zajmowanych kopalń

Nieco mylisz pojęcia, to że Herosi to strategia, nie ma nic wspólnego z tymi elemetami, one jedynie określają rodzaj strategii.
Ja powtórze Heros 4 jest dobrym produktem mającym swoje uroki, ale TYLKO jako osobny produkt, ale jako ciągłość serii Herosów jest po prostu słaby...

___________
From the beginnin' to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain't got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin' the same
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Anonymous



Dołączył: nigdy
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 21 czerwca 2004     Świat Heroes of Might and Magic V Odpowiedz z cytatem

Haav Gyr
Cytat:
tym się różnimy, dla ciebie to dodatek, dla mnie to podstawa gry.
Nie zebym był czepliwy ale znam kilka gier o znakomitej fabułe a o słabej grywalnosci > Fabuła to nie wszystko Haav
Cytat:

Nieco mylisz pojęcia, to że Herosi to strategia, nie ma nic wspólnego z tymi elemetami, one jedynie określają rodzaj strategii.
Ja powtórze Heros 4 jest dobrym produktem mającym swoje uroki, ale TYLKO jako osobny produkt, ale jako ciągłość serii Herosów jest po prostu słaby...


nic nie myle te elementy są wyznacznikiem tego iz herosi są strategią .Pewnie że pod względem fabularym jest to zupełnie inny produkt natomiast pod względem wyznaczników strategii Turowej , które wymieniłem sa ja najbardziej ich kontunuacja
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Roodeck



Dołączył: 19 maja 2004
Posty: 164
Skąd: Starachowice

Wysłany: 21 czerwca 2004     Świat Heroes of Might and Magic V Odpowiedz z cytatem

Zgadzam się z Haav Gyrem, fabuła to bardzo ważny element gry, strategia bez fabuły lub ze słabą fabułą staje się tylko zlepkiem pojedyńczych misji,brak jest wtedy elementu motywującego do przechodzenia kolejnych misji.
___________
Visca el Barça!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
©2002, 2003, 2004, 2005 Jaskinia Behemota
Template made by Valturman.
Powered by gnomePHP.
Pieczę nad Starym Forum sprawuje Crazy.