Autor |
Wiadomość |
Bubeusz
Dołączył: 13 lipca 2004 Posty: 164
Skąd: a żebym to ja sobie przypomniał... :)
|
Wysłany: 9 października 2004 Sny
|
|
|
No zobaczymy, czy coś z tego wyjdzie. Co do palenia- nie palę i nie mam zamiaru zaczynać :)
Wpadłem na taki pomysł, że tymi wszystkimi wiadomościami o snach możnaby wzbogacić naszą bibliotekę, w której za wiele egzemplarzy nie ma :D, ale nie wiem czy to dobry temat na książkę.
___________ Caveant consules ne quid detrimenti IJB capitat ;) |
|
Powrót do góry
|
|
|
Cyra
Dołączył: 4 maja 2001 Posty: 164
Skąd: Morąg
|
Wysłany: 15 października 2004 Sny
|
|
|
A czy próbowaliście kiedyś onejronawigacji? Mnie się to zdarza, pod warunkiem, że nie jestem bardzo zmęczona i jestem zrelaksowana.... Generalnie znacznie częśćiej udawało mi się to jak byłam młodsza i nie absorbowało mnie tak życie codzienne, praca i stresy... Teraz jest mi znacznie trudniej, ale się zdarza. Co do proroczych snów, to najczęściej mam sny symboliczne, które od razu jestem w stanie odróżnić od tych zwykłych... Czasem uda mi się je zinterpretować od razu, a część musi czekać aż sama się wyjasni, czasem nawet kilka lat. :-) A poza snami, zdarza mi się coś takiego, że zanim ktoś coś powie, lub napisze (co dziwniejsze) przez moment pojawia się to w mojej głowie jak na tablicy ogłoszeń. nie umiem tego wywołać, jest to kompletnie ode mnie niezależne i zdarza mi sie dość często... Na dłuższą metę jest to niesamowicie denerwujące!!!
___________ Good to be back... |
|
Powrót do góry
|
|
|
jokaaska
Dołączył: 6 lutego 2004 Posty: 164
Skąd: z krainy tęsknoty
|
Wysłany: 14 stycznia 2005 Sny
|
|
|
Śniło mi się ,ze jestem jajkiem:) - to pewnie dlatego ,że podczas snu owinełam sie tak szczelnie kołdrą ,że straciłąm jaki kolwiek dopływ powietrza :D
___________ za złudzenia płaci się rzeczywistością |
|
Powrót do góry
|
|
|
Fristron z Avlee
Dołączył: 27 października 2004 Posty: 164
Skąd: Fristotele - zgadnij po nicku :)
|
Wysłany: 14 stycznia 2005 Sny
|
|
|
jokaaska (cytat): |
Śniło mi się ,ze jestem jajkiem:) - to pewnie dlatego ,że podczas snu owinełam sie tak szczelnie kołdrą ,że straciłąm jaki kolwiek dopływ powietrza :D |
( minuta histerycznego śmiechu :) )
Ok.
Mi się kiedyś śniło że łażę z kolegami po zamku i ktoś zsyła na nas różne przeszkody. Najlepiej zapamiętałem strusia :) . Bo na nim kończył się sen. Kopnąłem go, aby odszedł od kumpla. Struś zagonił mnei w róg. Zbliżał się, a ja się obudziłem i zapamiętałem wyraz twarzy strusia na zawsze.
Albo też dobrze pamiętam, jak miałem sen absolutnie absurdalny. Najpierw okazało się, że mam jakiegoś dziadka i wujka zupełnie mi nieznanych. Potem zaatakowali mój dom piraci na statku marki Toyota. Wujek nie lubił mnie, ale ulitował sią nade mną i wziął mnie do samochodu. Inni zginęli. Wujek wyrzucił mnie w pobliżu lasku. Specyficznego lasku, bowiem drzewa rosły na wielkich żelkach - miśkach. Po nocy na owym drzewie spotkałem mojego kolegę w todze i spytałem, czy nie wie, gdzie mógłbym znaleźć jakąś jaskinię, w której mógłbym tymczasowo zamieszkać.
... Myślicie że to mógł być sen proroczy? :)
A ja miałem jeszcze inny typ snu. Powtarzał mi się przez tydzień co noc. Opadała pajęczyna i wyskakiwał wielki pająk. Niósł mnie długo, aż dochodził do jaskini i wtedy się budziłem. Ani minuty spóźnienia. Koszmar (jestem arachnofobem)
Sny ustały... po zabiciu małego pajączka za łóżkiem. Zaiste, niezgłębiona jest potęga ludzkiej podświadomości...
___________ Nie ma na tym świecie altruistów. Są ci, którzy ich udają i ci, którym udawanie weszło w nawyk. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Nagash
Dołączył: 11 października 2004 Posty: 164
Skąd: A z kąd ja mam wiedzieć ??
|
Wysłany: 14 stycznia 2005 Sny
|
|
|
A ja mam kilka razy w tygodniu sen że się III wojna światowa zaczyna.....
Czy to już obsesja ?
:wink:
___________ Śmierć to dopiero początek życia...... tego drugiego ..... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Thurvandel
Dołączył: 8 listopada 2004 Posty: 164
Skąd: inąd
|
Wysłany: 18 stycznia 2005 Sny
|
|
|
Mnie rzadko się coś śni... a jak już się śnie to zazwyczaj są to zwierzęta opętane przez demony, które usiłują mnie zabić... ostatnio był to kotek... taki śmiszny z irokezem i twarzą z demonicznym grymasem.
Miłych snów :D
___________ There are three kinds of people on this world. These who can count and these who cannot. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Mortai
Dołączył: 7 maja 2004 Posty: 164
Skąd: Bogate Miasto Hanzetyckie
|
Wysłany: 22 stycznia 2005 Sny
|
|
|
Napiszę, co mi się ostatnio śniło, tolko proszę bez głupich smiechów:
Otóż szedłem sobie z przyjacielem po lesie, mieliśmy mithrilowe kolczugi, miecze i łuki, i weszliśmy do jakiejś ogromnej jaskini. Tam patrzymy, a stoi ogromny ogr jedzący krowę. Wyciągneliśmy łuki i poczeliśmy w niego strzelać. Ten po jakimś czasie skumał, że coś go niepokoi o błyskawicznie zamachnął się i mój kumpel wbił się w ścianę. Ja wbiegłem szybko mu na rękę, wyciągnąłem miecz i wbiłem mu w oko. ten się wnerwił i też wylądowałem na ścianie. Nagle do jaskini wbiegli: mój brat i inny kumpel i zaczeli rzucać w niego włóczniami. Ogr próbował ich uderzyć, lecz bez skutku. Wykorzystując chwilę nieuwagi potwora, razem z przyjacielem skoczyliśmy mu na głowę i rozłupaliśmy czaszkę. Monster z krzykiem zatoczył się na ziemi i umarł. Potem zobaczyliśmy jakieś skarby troche dalej i... koniec.
___________ HoMM sweet HoMM
Powiedzcie, kogo mam zlikwidować. Z chęcią pomogę... :) |
|
Powrót do góry
|
|
|
SuperBomber
Dołączył: 13 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: Osada Spadającego Liścia
|
Wysłany: 27 stycznia 2005 Sny
|
|
|
Witam :wink:
Dzisiejszej nocy miałem trzy sny pod rząd, co prawda dwóch nie pamiętam , lecz opisze jeden krótki :)
Zaczęło siem tak ... szedłem sobie ulicami mojego pięknego miasta Giżycka. Będąc niedaleko domq przewróciłem siem i okrążyło mnie kilka psów i poprostu zaczęło szczekać :D Po kilq seqndach psy odbiegły i ....obudziłem siem o 8 rano :D:D:D Sprawdzam dzisiaj w senniq w necie i Cio widze "szczekające psy - plotkujący ludzie" ... Niezły sen :P:P:P
Starałem siem pisać zwięźle :P
Pozdro, SB :wink:
___________ Służę naturze ...
Faunie i florze ...
Bez niej czuję się jeszcze gorzej |
|
Powrót do góry
|
|
|
Thurvandel
Dołączył: 8 listopada 2004 Posty: 164
Skąd: inąd
|
Wysłany: 27 stycznia 2005 Sny
|
|
|
Muszę sobie taki senniczek sprawić, bo ciekaw jestem co też mogą znaczyć opętane zwierzęta próbujące mnie zagryźć :)
___________ There are three kinds of people on this world. These who can count and these who cannot. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Destero
Dołączył: 6 listopada 2004 Posty: 164
Skąd: Przybywamy z wielu miejsc... zdążamy do jednego...
|
Wysłany: 27 stycznia 2005 Sny
|
|
|
Pamiętam, że jak byłem mniejszy to zawsze śnił mi się długi czarny pociąg (ale taki nowoczesny a nie parowy :wink: ) jadący długim czarnym tunelem z ogromną prędkością. I pamiętam, że zawsze patrzyłem jak jedyne jasne punkty na nim, czyli okna, mijają mnie. Co to znaczyło nie wiem. Wiem tylko, że będąc małym dzieckiem miewałem ten sen bardzo często... ostatnio zaś śnią mi się rzeczy takie jak "pingwin, który odgryzł mi czubek nosa" :? .
Rzekłem
Destero
___________ Paradoxically, sins one can consider as forgiven are those he can't forgive himself... kore no nindo da |
|
Powrót do góry
|
|
|
Klaang
Dołączył: 19 stycznia 2005 Posty: 164
Skąd: a nie powiem...
|
Wysłany: 28 stycznia 2005 Sny
|
|
|
Nazwijcie mnie wariatem, ale już którąś noc z kolei śni mi się ten przeklęty Ervandor z RPG Story 2. Jak Destero nie wie co jego sen mógł znaczyć (pociąg, tunel... Freud by się ucieszył :wink:) , to ja tym bardziej... Najgorsze jest to, że nie jestem w tych snach jakimś bohaterem Legendy, a jedynie plączę się po krainie, jak, za przeproszeniem, smród w portkach... Sypiam rzadko, ale to co się teraz dzieje z moimi snami to już przesada :wink:
Quapla'
___________ Zasada 18 - ... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Bubeusz
Dołączył: 13 lipca 2004 Posty: 164
Skąd: a żebym to ja sobie przypomniał... :)
|
Wysłany: 28 stycznia 2005 Sny
|
|
|
Zastanawiające... :) Kurczę, a ja tam nic nie pamiętam. Raz nawet miałem taką sytuację, że byłem pewny, że mi się coś śniło, ale nie wiedziałem co. Ale najczęściej, jak już coś tam się śni, to nic nadzwyczajnego, zwykłe codzienne sprawy, jakieś rozmowy.
No ale w każdym razie mogę być pewnien, że chociaż nie mam psychiki zwalonej :lol: (to NIE była broń Boże żadna sugestia do nikogo, tylko głupi żart :D )
___________ Caveant consules ne quid detrimenti IJB capitat ;) |
|
Powrót do góry
|
|
|
jokaaska
Dołączył: 6 lutego 2004 Posty: 164
Skąd: z krainy tęsknoty
|
Wysłany: 30 stycznia 2005 Sny
|
|
|
Bubeusz (cytat): |
Zastanawiające... :) Kurczę, a ja tam nic nie pamiętam. Raz nawet miałem taką sytuację, że byłem pewny, że mi się coś śniło, ale nie wiedziałem co |
żeby zapamiętac sen, nie wolno odrazu się zrywac i otwierac oczu tylko należy spokojnie poleżeć z zamkniętymi i starać sobie przypomnieć swoja nocna wizje :)
ostatnio daja znac o sobie moje sny z dzieciństwa, o ktorych śniłam dość czesto bedąc kilkulatka (niewiem czy to za sparawą tego, że mój mózg jest ograniczony i nie potrafi nic wymyśleć nowego, czy prze to że są rzeczy ktorych podświadomie się boje).
___________ za złudzenia płaci się rzeczywistością |
|
Powrót do góry
|
|
|
Ghost
Dołączył: 25 stycznia 2003 Posty: 164
Skąd: ...no właśnie?
|
Wysłany: 30 stycznia 2005 Sny
|
|
|
Ee, mnie się śni stale jeden sen - ja się śnię. :P
Jednym słowem, widzę w snach SIEBIE, jak leżę na leżaku. Tyle, że inaczej za każdym razem wyglądam - raz mam zarost, jak powinno być, raz go nie mam, czasami jestem łysy, czasami mam na łbie irokeza... Dziwne. :P
___________ Zaśmiecam język z lubością
Znieprawiam, do złego kuszę
Zakusy mam bolszewickie
I sączę jad w młode dusze
fragment wiersza J. Tuwima |
|
Powrót do góry
|
|
|
Bubeusz
Dołączył: 13 lipca 2004 Posty: 164
Skąd: a żebym to ja sobie przypomniał... :)
|
Wysłany: 1 lutego 2005 Sny
|
|
|
jokaaska (cytat): |
żeby zapamiętac sen, nie wolno odrazu się zrywac i otwierac oczu tylko należy spokojnie poleżeć z zamkniętymi i starać sobie przypomnieć swoja nocna wizje |
A no widzisz, w dzisiejszych czasach to ciężko tak :) Ale teraz są ferie zimowe i coraz częściej pamiętam sny :) Z tymże nie różnią się one zbyt wiele od poprzednich: lekcja niemieckiego, gra w siatkówkę i takie ine bzdety. Żeby się jeszcze coś nadzwyczajnego w nich działo, ale nie, wszystko jak w realu...
___________ Caveant consules ne quid detrimenti IJB capitat ;) |
|
Powrót do góry
|
|
|
jokaaska
Dołączył: 6 lutego 2004 Posty: 164
Skąd: z krainy tęsknoty
|
Wysłany: 1 lutego 2005 Sny
|
|
|
Bubeusz (cytat): |
Żeby się jeszcze coś nadzwyczajnego w nich działo, ale nie, wszystko jak w realu... |
może jest w nich coś nadzwyczajnego tylko tego nie dostrzegasz
___________ za złudzenia płaci się rzeczywistością |
|
Powrót do góry
|
|
|
Bubeusz
Dołączył: 13 lipca 2004 Posty: 164
Skąd: a żebym to ja sobie przypomniał... :)
|
Wysłany: 2 lutego 2005 Sny
|
|
|
Skoro tak mówisz... Ale nie są to raczej sny, w których mogę kontrolować to, na czym skupiam uwagę, po prostu widzę, co mi mózg pokazuje :) Jeny, jakbym tak mógł, to bym zaraz sobie odleciał przez okno z tej lekcji niemca i od razu byłoby coś nadzwyczajnego :)
Czy jest może jakiś psycholog na sali? :) Proszę mnie wytłumaczyć, jak się robi takie sny, żeby robić w nich to, co się chce :D Ktoś dużo wcześniej wspomniał, że trzeba po prostu myśleć o tym przed zaśnięciem, ale jakoś mnie to nie wychodzi? :)
___________ Caveant consules ne quid detrimenti IJB capitat ;) |
|
Powrót do góry
|
|
|
Nagash
Dołączył: 11 października 2004 Posty: 164
Skąd: A z kąd ja mam wiedzieć ??
|
Wysłany: 2 lutego 2005 Sny
|
|
|
Bubeusz (cytat): |
Proszę mnie wytłumaczyć, jak się robi takie sny, żeby robić w nich to, co się chce :D Ktoś dużo wcześniej wspomniał, że trzeba po prostu myśleć o tym przed zaśnięciem, ale jakoś mnie to nie wychodzi? :) |
Mi to dziala lecz czasami te sny które mam trace nad nimi kontrole i zamiast pięknego snu trafiam do najgorszegokoszmaru w życiu.
Ale ogólnie to udaje mi sie doprowadzić do tego żeby mi się śniło to co chce.....
___________ Śmierć to dopiero początek życia...... tego drugiego ..... |
|
Powrót do góry
|
|
|
DruidKot
Dołączył: 16 stycznia 2004 Posty: 164
Skąd: z odległych zakamarków geografii :P
|
Wysłany: 2 lutego 2005 Sny
|
|
|
Cytat: |
A poza snami, zdarza mi się coś takiego, że zanim ktoś coś powie, lub napisze (co dziwniejsze) przez moment pojawia się to w mojej głowie jak na tablicy ogłoszeń. nie umiem tego wywołać, jest to kompletnie ode mnie niezależne i zdarza mi sie dość często... |
IMHO - to Twój umysł [pamięć?] ustala prawdopodobne zakończenie czyiś słów, i jesteś o tym podświadomie powiadamiana. Kiedyś o czymś takim słyszałem i mam nadzieję, że nic nie pomieszałem :). I wiem, że takie rzeczy nie zdarzają się tylko Tobie. Jak dziś pamiętam jeden z takich przypadków, który przytrafił mi się dawno temu, we wczesnym dzieciństwie, gdy grając w karty nagle poczułem, co wyłoży mój znajomy. Zdążyłem zmienić swój wybór, i wygrać rozgrywkę.
Co do snów samych w sobie... pamiętam głównie te bardzo charakterystyczne, wywołujące we mnie z dzieciństwa traumatyczny lęk, takie jak wielki, tańczący ogórek, lub walki szczurów z myszami. Dziś wspominam je miło, wręcz ze śmiechem. Ale dawniej to była makabra dla mojego umysłu :).
Choć sny mojego kuzyna były dużo straszniejsze.
Pozdrawiam,
DruidKot
___________ Rychłoż się zejdziem znów?
o ortografii || o łańcuszkach |
|
Powrót do góry
|
|
|
Bubeusz
Dołączył: 13 lipca 2004 Posty: 164
Skąd: a żebym to ja sobie przypomniał... :)
|
Wysłany: 2 lutego 2005 Sny
|
|
|
Spróbuję dzisiaj się rozluźnić i o tym myśleć przed snem, ciekawe co z tego wyjdzie ;)
DruidKot (cytat): |
(...) grając w karty nagle poczułem, co wyłoży mój znajomy. Zdążyłem zmienić swój wybór, i wygrać rozgrywkę.
|
Fajne to jest :) I nikt nie moze Ci udowodnić, że oszukiwałeś :) (Jeżeli można to nazwać oszustwem. )
Może za parę lat naukowcy zrozumieją tę tajemnicę umysłu i takie coś będzie można wywołać na zawołanie :). Co to by się wtedy działo na świecie...
___________ Caveant consules ne quid detrimenti IJB capitat ;) |
|
Powrót do góry
|
|
|
Kazgah
Dołączył: 19 stycznia 2005 Posty: 164
Skąd: Imperium
|
Wysłany: 19 lutego 2005 Sny
|
|
|
No cóż zdarza się mi śnić jakiś moment z życia, któr następuje za kilka dni, przynjamniej wiem co mnie czeka. Tylko szkoda , że to raz na jakiś czas się mi ukazuje.
___________ " It is said that every strong man has a weak point" |
|
Powrót do góry
|
|
|
Dragonis
Dołączył: 8 lutego 2005 Posty: 164
Skąd: Ze smoczego raju, gdzie mięcho jest nieszczęśliwe
|
Wysłany: 25 lutego 2005 Sny
|
|
|
Nie wiem jak nazwać ten sen... wizja?
Śniło mi się, że gram w Herosy. Nagle ukazuje mi się okno jednostek. Zapamientałem chudego paladyna w niebieskiej zbroi, krzyżowca - macho z mieczem jak Conan, chłopa z koroną i widłami, łucznika z piórkiem w czapce i jeźdźca w zielokowej zbroi i kościastym koniem. Później rozpoczyna się bitwa, niebieski paladyn rzuca czary, nagle wyskakuje jakiś elf w kapturze i zaczyna cadzić do nieumarłych, z których przypominam sobie szkieleta bez ręki, jakiegoś zombi oraz kościanego smoka w różowe kwiatki.
Co to było, do diaska?!
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Nami
Dołączył: 9 czerwca 2003 Posty: 164
Skąd: From the night I kissed you goodbye...
|
Wysłany: 25 lutego 2005 Sny
|
|
|
Dragonis (cytat): |
Nie wiem jak nazwać ten sen... wizja? |
Wizja jest to sen, który w kawałku lub w całości się spełnia w życiu... Tego na pewno bym nie nazwała wizją wać Panie.
___________ I loved you a lot
to need you a lot
I leave you alone...
Guano Apes - Living in a lie |
|
Powrót do góry
|
|
|
Sandro
Dołączył: 15 października 2002 Posty: 164
Skąd: kaLISZ
|
Wysłany: 25 lutego 2005 Sny
|
|
|
Gwoli offtopa
Cytat: |
Wizja jest to sen, który w kawałku lub w całości się spełnia w życiu... |
To, o czym mówisz, to tzw. sen proroczy.
Wizją natomiast nazywamy coś innego. Pasowałaby pod powyższą definicję, gdyby powiedzieć "wizja przyszłości". Sama zaś wizja ma dwa znaczenia - synonimiczne do przywidzenia, halucynacji, widzenia czy właśnie snu, lub też rozumiana jako czyjś zamysł, plan, projekt, np wizja powstającego obiektu.
Myślę, że sen Dragonisa spokojnie można nazwać "wizją HoMM" w sensie sennej imaginacji tej gry.
___________ I.Am. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Dragonis
Dołączył: 8 lutego 2005 Posty: 164
Skąd: Ze smoczego raju, gdzie mięcho jest nieszczęśliwe
|
Wysłany: 25 lutego 2005 Sny
|
|
|
Właśnie dla tego spytałem się, czy to wizja.
Ale jak sobie przypominam chłopa w koronie (a może to nie chłop?) to mnie normalnie rozwala. :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
|
|
Powrót do góry
|
|
|