Imperium Jaskini Behemota
tarcza Witaj na Starym Forum Jaskini Behemota.
Zostało Ono stworzone przez ixcesala z uwagi na problemy z forum Ezboard 10 grudnia 2002. Służyło Jaskiniowcom dzielnie do sierpnia 2005 roku, kiedy to dominium i podwładnych Behemota dotknął Wielki Trek, po którym przez 10 miesięcy Jaskinia nie funkcjonowała.
Wszystkim, którzy przyczynili się do rozwoju Imperium Jaskini Behemota, zarówno poprzez pracę techniczno-graficzną, jak i osobom które współtworzyły klimat - dziękujemy.
Zapraszam do obejrzenia tego swoistego muzeum, które wiąże się ze wspaniałymi wspomnieniami niemałej części Jaskiniowców.
Kasztelan Crazy

Wróć do strony głównej Jaskini Behemota.
Rejestracja (chciałbym klucze)Rejestracja (chciałbym klucze)  

PrzewodnikPrzewodnik      LinksLinkownia     SzukajSzukaj     Śledzone tematyŚledzone tematy     Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ProfilProfil     MieszkańcyMieszkańcy     GrupyGrupy     ZalogujZaloguj
Ostatnio odwiedziłeś nas:
Obecny czas to: 2024-05-1 22:08:57
Autor Wiadomość
Yoko



Dołączył: 6 marca 2003
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 23 lutego 2004     Sny Odpowiedz z cytatem

A to mój ostatni sen (czyli wczorajszy)...

Stałam w przedpokoju, przed drzwiami do kuchni. Nigdy wcześniej tego nie widziałam i nie wiem skąd wiedziałam, że jestem przed kuchnią. Oba pomieszczenia były jasne (nie widziałam kuchni, bo jasnoniebieskie drzwi były tylko lekko uchylone, ale wiedziałam, że jest jasna). Słyszałam swój głos. Mówiłam teatralnym szeptem, otwierając drzwi:
Podeszłam do drzwi, otworzyłam je i... KREW!!!
Stanęłam jak wryta. Niby widziałam kuchnię, a niby nie. Niewiem jak to wytłumaczyć. Usłyszałam swój, już normalny, głos:
Jak to krew? Co to ma niby znaczyć? Wcale nie chciałam krwi!
I wtedy poczułam, że się strasznie boję. Serce najpierw mi zamarło, a potem zaczęło walić jak oszalałe. Obudziłam się. Było bardzo ciemno. Przez myśl przeszło mi:
Jak to krew?
I znowu poczułam to okropne uczucie, jakby serce przestawało bić. Zaczynało to wszystko być nie do zniesienia. Zwłaszcza cisza. Z opresji uratował mnie kot, który wskoczył na mnie znienacka, mało nie powodując zawału serca. Ale to pozwoliło mi się uspokoić i ponownie zasnąć. Sen niby nie nadzwyczajny, ale jeszcze nigdy sen nie wywołał u mnie takiej reakcji. Za wyjątkiem serii koszmarów, które miewałam co noc do trzeciej klasy podstawowej. Ale o tym innym razem :D
Dobranoc...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Faramir



Dołączył: 24 października 2002
Posty: 164
Skąd: za chwilę Poznań

Wysłany: 24 lutego 2004     Sny Odpowiedz z cytatem

Mój niedawny sen w skrócie: 31 lutego (!!!) , wiem, bo dokładnie datę pamiętam, odbył się w moim domu , na strychu koncert Myslovitz. Jeju, a ja się spóźniłem! :) Dodatkowo ktoś znalazł jakiś zeszyt (nie wiem skad, ale był mój), w którym były karykatury chłopaków z Mysłowic. Dżizas, a potem leciała "Peggy Brown". I jak tu nie unzac, że mam lekkie odchylenie na punkcie jednego, polskiego zespołu? :)
___________
Często i gęsto!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Hexe



Dołączył: 14 stycznia 2004
Posty: 164
Skąd: Wrocław / Bielsko

Wysłany: 24 lutego 2004     Sny Odpowiedz z cytatem

Witam,

mój dzisiejszy sen jest zbyt niemoralny, niecenzuralny i w ogóle nie tego, żeby go cytować. Aż sama się zdziwiłam, gdy sobie dziś rano uświadomiłam, co to po mojej głowie chodziło...

Ech...
To ja już wolałabym takie monotematyczne sny, jakie Far ma :D...
(swoją drogą, dzis odkryłam, że przy muzyce Myslovitz świetnie się robi zadania z matmy:).

Pozdrawiam,
Hexe

___________
Earth is full. Go home.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Faramir



Dołączył: 24 października 2002
Posty: 164
Skąd: za chwilę Poznań

Wysłany: 24 lutego 2004     Sny Odpowiedz z cytatem

hexe (cytat):

(swoją drogą, dzis odkryłam, że przy muzyce Myslovitz świetnie się robi zadania z matmy:).


Ja tak nie potrafię. Wrzeszczę tak głośno, że nie słyszę swoich myśli nawet :)

___________
Często i gęsto!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Mirabell



Dołączył: 14 lutego 2003
Posty: 164
Skąd: Wrocław

Wysłany: 24 lutego 2004     Sny Odpowiedz z cytatem

Śniło mi się ostatnio, że zabrali mnie wielkim autokarem do szpitala psychiatrycznego (bez komentarzy, to tylko sen :) ). Siedziałam na izbie przyjęć coraz bardziej przerażona, a wysocy strażnicy wprowadzali coraz to nowych ludzi przez wielkie drzwi w jakąś nieprzeniknioną ciemność. Nagle coś się stało, jakiś człowiek zaczął si eawanturować, a ja korzystając z szansy wybiegłam stamtąd i zaczęłam uciekać ulicami (Wrocławskimi zresztą, okolice Rynku), strasznie wolno, jakbym poruszała się w wodzie albo w jakiejś smole. Strasznie ciężko mi się biegło, ale w końcu znalazłam się na przystanku i wsiadłam w jakiś autobus. Ale nie wiem, czy mnie gonili, bo się obudziłam.
___________
...Zawsze znajdą się jacyś Eskimosi, którzy wypracują dla mieszkańców Konga wskazówki zachowywania się w czas olbrzymich upałów...
(S. J. Lec)
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
DruidKot



Dołączył: 16 stycznia 2004
Posty: 164
Skąd: z odległych zakamarków geografii :P

Wysłany: 24 lutego 2004     Sny Odpowiedz z cytatem

Mirabell (cytat):
Śniło mi się ostatnio, że zabrali mnie wielkim autokarem do szpitala psychiatrycznego


Czyżby kolejne skryte pragnienie? :D Czyżby roztrojenie jaźni? :D:D:D

___________
Rychłoż się zejdziem znów?

o ortografii || o łańcuszkach
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Melkior



Dołączył: 4 marca 2003
Posty: 164
Skąd: Żyrardów

Wysłany: 25 lutego 2004     Sny Odpowiedz z cytatem

Hehe udało mi się zapamiętać całe mnóstwo snów z ostatniej nocy... Z czego jeden conajmniej dziwny. Otóż przyśniła mi się kolejna cześć tej reklamy z Barbarą Blade :D (tylko tym razem reklamowali wodę mineralną :p ). Tym razem akcja rozgrywała się na dzikim zachodzie :) ... Nawet zabawne (jak na reklamę). Akcja widziana z tpp ech nie wiem skąd to się wzięło... dziwne.
___________
Pióro bywa ostrzejsze od miecza...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Infero



Dołączył: 5 kwietnia 2003
Posty: 164
Skąd: bywam tu i ówdzie ale częściej ówdzie

Wysłany: 25 lutego 2004     Sny Odpowiedz z cytatem

A mnie dziś śniły się pociągi, mnustwo zajezdni i rozjazdów. Cóż to może znaczyć?
___________
"Przylądek się nagle w morzu zbudził
I spojrzało zza wzgórz słońca oko-
A stamtąd pobiegł złoty ślad tak wysoko
Jak moja droga do świata ludzi"
R. Browning
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Mirabell



Dołączył: 14 lutego 2003
Posty: 164
Skąd: Wrocław

Wysłany: 25 lutego 2004     Sny Odpowiedz z cytatem

A ja miałam ostatnio bardzo dziwny przypadek: dostałam znak od losu. Po przyjściu ze szkoły rzuciłam plecak gdzieś w kąt, nie wyjmując zeń niczego. Miałam tego dnia sprawdzian z fizy i poszedł mi benadziejnie. Wieczorem położyłam się spać i śniły mi się jakieś bzdury. Nie budziłam się i nie wstawałam w nocy, a mimo to kiedy otworzyłam oczy zobaczyłam, że nałóżku leży przede mną zeszyt od fizyki. Nigdy w życiu nie lunatykowałam, a tu proszę... nikt z rodzinki raczej nie zrbił mi kawału, bo wstałam najwcześniej, poza tym po co... W każdym razie zrozumiałam to jednoznaczie: klasówkę schrzaniłam, jak się nie zacznę już uczyć na poprawę to może być kiepsko...


DruidKot (cytat):


Czyżby kolejne skryte pragnienie? Czyżby roztrojenie jaźni?


Tak, skryte pragnienia świętego spokoju w jakims cichym miejscu... może byc bez klamek :P

___________
...Zawsze znajdą się jacyś Eskimosi, którzy wypracują dla mieszkańców Konga wskazówki zachowywania się w czas olbrzymich upałów...
(S. J. Lec)
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Mr. Rabbit



Dołączył: 6 stycznia 2004
Posty: 164
Skąd: Imperium Kinugów

Wysłany: 6 marca 2004     Sny Odpowiedz z cytatem

No cóż. Ze snami mam taki problem, że żadko kiedy je pamiętam. Pamiętam je jednak żadko tylko ze swojej winy. bardzo mało sypiam w związku z czym mój móżg jest na tyle zmęczony, że odpoczywa na maxa i nie jestem wstanie zapamiętać snów.
Są jednak te chwile kiedy potrafię wywołać sen. O ile się o to postaram :D

Tak zwane "kotwiczenie" pisał o tym Sapkowski. Spróbujcie. Faktycznie człowiek jest w stanie wywołać sen. Nie wiem na czym to dokładnie polega, ale już kilka razy wywołałem sen.

Powiem tak... Coś mi się śniło, zapamiętałem to i myślałem o tym śnie przed zaśnięciem następnego wieczoru i jaki mam efekt?? Śniło mi się albo dosłownie to samo (czasem tak jest bez niczego... sny lubią się powtarzać, na pewno to znacie :D), albo tak jakby kontynuacja snu (jakby się nad tym zastanowić, to też kilka razy zwróciłem uwagę, że coś podobnego mi się kiedyś śniło, ale podejrzewam, żę często po prostu człowiek nie zdaje sobie sprawy z tego, że to jest kontynuacja snu na przykład sprzed miesiąca).

Następnie typy snów to takie, które odnoszą się do rzeczywistości. Mam tu też kilka przykładów, któe na pewno również znacie.
Pierwszy przykładem będzie woda. Teraz chce mi się z tego śmiać, ale wtedy nei było mi do śmiechu. Byłem bardzo zmęczony, ale że kąpię się zawsze rano, poszłem się kąpać przed wyjsciem do szkoły. Zasnąłem w wannie, ale to pikuś. Najlepsze jest to, że śniło mi się, że się topie na takim jeziorze na któe jeżdże w wakacje. obudziłem się w wannie pod wodą, chyba się topiłem, ba... na pewno się topiłem. Sen uratował mi życie.
Inny przykład. Bardzo lubię grać w piłke, nie raz grałem przez 3-4 godziny. Nogi potem bolą jak nie wiem co... Skurcze, zakwasy itp. Kilka razy łapałem się na tym, że na przykład śniło mi się, że coś się dzieje z moimi nogami (nie będę dokładnie opisywał, ale powiem wam, że kiedyś miałem sen, że paliłem się żywcem. Podpalił mnie taki gnojek któego goniłem... nie chce opisywać całego snu... dużo mówić by trza), w każdym bądź razie budze się wtedy ze skurczem w nodze :).

Sny mają b. dużo wspólnego z naszym życiem. Nie raz miałem jakiś problem, leżę w łóżku i rozmyślam... w pewnym momencie zasypiam. Kiedy się budzę wiem jak ten problem rozwiązać, ponieważ sen mi podpowiedział. Nie wygląda to nigdy wprost, ale wystarczy trochę poszukać w snach odpowiedzi, podpowiedzi a okaże się, że nasz podświadomość próbuje nam pomóc w naszym życiu.

Może jeszcze rozwinę swoje przemyślenia i spostrzeżenia co do snów... na razie nie chce się rozpisywać :D

Pozdro.
Kosnik King, 19 Skryba Imperium Kinugów

___________
Mimo wszystko dzięki Ci Hetmanie :) a mnie i tak możecie powiesić jak Skrytobójce.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Faramir



Dołączył: 24 października 2002
Posty: 164
Skąd: za chwilę Poznań

Wysłany: 6 marca 2004     Sny Odpowiedz z cytatem

Dzisiaj miałem dziwny sen...
Śniło mi się, iż jechałem na szkolną wycieczkę do teatru, który znajdował się w Czechach (!). Należy przy tym nadmienić iż wycieczka miała być jednodniowa, a mieszkam w Wielkopolsce :). Następnie pamietam dokładnie zajmowanie miejsc w autobusie, natomiast samej jazdy - już nie :) Wiem tylko, iż dojechaliśmy, aż do granicy, gdzie wstąpiliśmy do sklepu i ze zgrozą zauważyliśmy, iż nie ma żadnych alkoholi (taka młodzież :) ). Następnie moim kumple zaczęli się kłócić ze sprzedawczynią, a do mnie zadzwonił telefon. Dzwonił jakiś daleki kuzyn, który mówił, że jest u mnie w domu i pytał się, czy jeszccze dziś wrócę. Odpowiedziałem, że raczej nie i rozłączyłem się. Wtedy zobaczyłem, że dwóch kumpli uciekło, a jedyny, który został powiedział, że mój plecak został zamknięty w jakiejś komórce. Akurat ta komórka była za moimi plecami a że w zamku tkwił klucz - otworzyłem ją :) Wziąłem plecak i zszedłem na dół (kiedy tam znalazły sie schody?). Tam pojawił się nauczyciel od historii i zbuczał mnie, że się nie uczę, że się na mnie zawiódł i jakies inne głupstwa. Ja uciekałem a potem sie obudziłem. I teraz najdziwniejsze: stwierdziłem, że w tym śnie nie było nic z Myslovitz.
;)))))

___________
Często i gęsto!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Haarald



Dołączył: 23 kwietnia 2003
Posty: 164
Skąd: Ors Imperior

Wysłany: 7 marca 2004     Sny Odpowiedz z cytatem

Faktem jest ze komputer strasznie zmula (męczy) ludzki umysł... ostatnio przystopowałem z komputerem i.... więcej snów (albo zapamietałem więcej snów)

Lubię przede wszystkim gdy śni mi się las, jeziora letnią lub jesienną porą to sprawia, ze rano wstaję w niezwykle pogodnym nastroju. Bardzo często śni mi się również podróż (zwykle koleją) również wpleciona w lasy.
Lubię także, kiedy sni mi się moje miasto i jego okolica zwłąszcza pewne miejsce nad jeziorem gdzie kiedyś miałem domek letniskowy. W snach miejsca te wyglądają zupełnie inaczej, piękniej, ciekawiej a samo miasto wydaje się większe... swego czasu próbowałem nawet odtworzyć mapę bo niektóre elementy zazębiałały się.
Takie sny sprawiają, ze człowiek czuje się rano jak nowo narodzony.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Mr. Rabbit



Dołączył: 6 stycznia 2004
Posty: 164
Skąd: Imperium Kinugów

Wysłany: 7 marca 2004     Sny Odpowiedz z cytatem

Haarald (cytat):
Faktem jest ze komputer strasznie zmula (męczy) ludzki umysł... ostatnio przystopowałem z komputerem i.... więcej snów (albo zapamietałem więcej snów)

Lubię przede wszystkim gdy śni mi się las, jeziora letnią lub jesienną porą to sprawia, ze rano wstaję w niezwykle pogodnym nastroju. Bardzo często śni mi się również podróż (zwykle koleją) również wpleciona w lasy.
Lubię także, kiedy sni mi się moje miasto i jego okolica zwłąszcza pewne miejsce nad jeziorem gdzie kiedyś miałem domek letniskowy. W snach miejsca te wyglądają zupełnie inaczej, piękniej, ciekawiej a samo miasto wydaje się większe... swego czasu próbowałem nawet odtworzyć mapę bo niektóre elementy zazębiałały się.
Takie sny sprawiają, ze człowiek czuje się rano jak nowo narodzony.


Haarald. Czy te sny nie mają przypadkiem związku z Twoją nową miłością o której piszesz??

Ja tam też mam ulubione sny. Najbardziej podoba mi się sen ze smokiem. Czarny piękny ogromny smok przy ognisku i rozprawiam z nim o moich problemach. Może to dziwne, ale kilka problemów rozwiązałem właśnie po rozmowie z tym smokiem we śnie. Zawsze jestem w szoku jaki on jest mądry. Może kiedyś Wam o nim opowiem.

Pozdro.
Kosnik King, 19 Skryba Imperium Kinugów

___________
Mimo wszystko dzięki Ci Hetmanie :) a mnie i tak możecie powiesić jak Skrytobójce.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
WorldDragon



Dołączył: 10 lutego 2004
Posty: 164
Skąd: eeee tam, nieważne =]

Wysłany: 7 marca 2004     Sny Odpowiedz z cytatem

Witajcie!!!

Mr_Rabbit mam nadzieję, że tym smokiem byłem ja :?:

Mr_Rabbit (cytat):
Zawsze jestem w szoku jaki on jest mądry

Wiesz co to może nawet do mnie pasować jak pare innych twoich zdań :D

Teraz o mnie:
Ja rzadko miewam sny i prawie WoGóle nic z nich nie pamiętam...
Mój kolega mówi, że to przez wydarzenie, że nie budzę się w środku snu, a wtedy, gdy już się skończył(słowa mogą być troche niezrozumiałe, ale tak mi powiedział).
____________________________________________________________
Veni, vidi, vici-Przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem

gg2066188

___________
</post>
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Haarald



Dołączył: 23 kwietnia 2003
Posty: 164
Skąd: Ors Imperior

Wysłany: 7 marca 2004     Sny Odpowiedz z cytatem

Mr Rabbit:

Nie sądzę aby te sny miały jakikolwiek z tym związek. Wspomniane w poprzednim poscie sny miewam od zawsze... odkąd pamięcią sięgam. Nie wiem z czym moze miec to związek ale jest to inna być może lepsza rzeczywistość (bo nic złego tam się nie dzieje), wymarzona, doskonała. Być może istnieje w jakimś alternatywnym (nie równoległym) wszechświecie.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Hexe



Dołączył: 14 stycznia 2004
Posty: 164
Skąd: Wrocław / Bielsko

Wysłany: 7 marca 2004     Sny Odpowiedz z cytatem

Witam,

Mr_Rabbit (cytat):
Czarny piękny ogromny smok przy ognisku i rozprawiam z nim o moich problemach. Może to dziwne, ale kilka problemów rozwiązałem właśnie po rozmowie z tym smokiem we śnie. Zawsze jestem w szoku jaki on jest mądry. Może kiedyś Wam o nim opowiem.


A czy mógłby być ten piękny smok tak miły i rozwiązać także kilka problemów innych osób..:)?

Pozdrawiam,
Hexe

___________
Earth is full. Go home.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
WorldDragon



Dołączył: 10 lutego 2004
Posty: 164
Skąd: eeee tam, nieważne =]

Wysłany: 7 marca 2004     Sny Odpowiedz z cytatem

Witajcie!!!

Mr_Rabbit mam nadzieję, że tym smokiem byłem ja :?:

Mr_Rabbit (cytat):
Zawsze jestem w szoku jaki on jest mądry

Wiesz co to może nawet do mnie pasować jak pare innych twoich zdań :D

Teraz o mnie:
Ja rzadko miewam sny i prawie WoGóle nic z nich nie pamiętam...
Mój kolega mówi, że to przez wydarzenie, że nie budzę się w środku snu, a wtedy, gdy już się skończył(słowa mogą być troche niezrozumiałe, ale tak mi powiedział).Właśnie z tego powodu nie opowiem wam o moich snach, choć jeden pamiętam i to bardzo dobrze, a miałem wtedy 4 lata czy coś koło tego...lecz go nie opowiem, albo no dobra:

Byłem w centrum miasta Giżycka, nagle bloki zaczęły się powiększać i ożyły(szok dla małego dziecka jakim byłem podczas snu).Ponadto byłem bez mojej mother(dzieci w tym wieku jak każdy wie trzymają się rodziców), biegałem uciekająć przed krwiożerczymi blogami, aż wreszcie trafiłem na ludzi lecz troche dziwnych(przypominali zombi), teraz uciekałem od nich i od bloków, aż wreszcie natrafiłem na moją mother, na początku, gdy w tym śnie do niej podbiegłem wyglądała tak samo jak inni ludzie lecz później...już wszystko było dobrze i sen się skończył.

Przypominam, ze dla małego dziecka mógłby to być koszmar...
____________________________________________________________
Veni, vidi, vici-Przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem

gg2066188

___________
</post>
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Mr. Rabbit



Dołączył: 6 stycznia 2004
Posty: 164
Skąd: Imperium Kinugów

Wysłany: 7 marca 2004     Sny Odpowiedz z cytatem

Haarald (cytat):
Mr Rabbit:

Nie sądzę aby te sny miały jakikolwiek z tym związek. Wspomniane w poprzednim poscie sny miewam od zawsze... odkąd pamięcią sięgam. Nie wiem z czym moze miec to związek ale jest to inna być może lepsza rzeczywistość (bo nic złego tam się nie dzieje), wymarzona, doskonała. Być może istnieje w jakimś alternatywnym (nie równoległym) wszechświecie.


Tak. Sny chyba są dla każdego jakimś alternatywnym światem. Ale ten świat, który na prawdę po krótce opisałeś nie jest dla mnie. Zanudziłbym się na śmierć w idealnym świecie. Wole jak jest coś niedoskonałego.

"To nasze wady sprawiają, że jesteśmy kim jesteśmy" A ja lubię być sobą.

Podoba mi się ten świat, bo ma dużo wad. Dużo tu sięwbrew pozorom dzieje. Owszem kocham moje alternatywne światy, ale żaden z nich nie jest idealny. Nienawidzę ideałów. Są nudne i bezsensowne.

Oczywiście można by tutaj rozpocząć rozmowę, nad konkretnym znaczeniem słowa ideał, ale nie chce zmieniać tematu.

Więc wracając do snów. Jest coś takiego, że w nich widzimy nasze skryte bądź nie skryte pragnienia. To czego chcemy i co chcieli byśmy przeżyć. Ale nie zawsze tak jest. Wracając to pewnego mojego snu: nie chciałbym spłonąć żywcem. Nawet we śnie bolało jak diabli :evil: .

Pozdro
Kosnik King, 19 Skryba Imperium Kinugów

___________
Mimo wszystko dzięki Ci Hetmanie :) a mnie i tak możecie powiesić jak Skrytobójce.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Mr. Rabbit



Dołączył: 6 stycznia 2004
Posty: 164
Skąd: Imperium Kinugów

Wysłany: 7 marca 2004     Sny Odpowiedz z cytatem

Hexe (cytat):

A czy mógłby być ten piękny smok tak miły i rozwiązać także kilka problemów innych osób..:)?

Pozdrawiam,
Hexe


Nie wiem :( Może mógłbym ja pomóc. Zależy od problemu. Jeśli chcesz pogadać to zapraszam na gg: 1284518.

Pozdro
Kosnik King, 19 Skryba Imperium Kinugów

___________
Mimo wszystko dzięki Ci Hetmanie :) a mnie i tak możecie powiesić jak Skrytobójce.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Hexe



Dołączył: 14 stycznia 2004
Posty: 164
Skąd: Wrocław / Bielsko

Wysłany: 7 marca 2004     Sny Odpowiedz z cytatem

Witam,

Mr_Rabbit (cytat):
Nie wiem :( Może mógłbym ja pomóc. Zależy od problemu. Jeśli chcesz pogadać to zapraszam na gg: 1284518.


Heh... mamy drugiego osadowego psychologa..?
Na poważnie jednak: numerek zapisałam. Zgłoszę się, jakby co. A pytałam tak ogólnie, na przyszłość. Najpierw to ja muszę dokładnie sprecyzować swoje problemy...

Ale na przykład: czy nie mógłby Twój smok popracować nad światem? Agresją zebraną w ludziach (idealistka ze mnie - wiem...)?

Pozdrawiam,
Hexe

___________
Earth is full. Go home.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Mr. Rabbit



Dołączył: 6 stycznia 2004
Posty: 164
Skąd: Imperium Kinugów

Wysłany: 7 marca 2004     Sny Odpowiedz z cytatem

Hexe (cytat):
Witam,
Heh... mamy drugiego osadowego psychologa..?
Na poważnie jednak: numerek zapisałam. Zgłoszę się, jakby co. A pytałam tak ogólnie, na przyszłość. Najpierw to ja muszę dokładnie sprecyzować swoje problemy...

A kto jest pierwszym??
Jeżeli chodzi o mnie to nie ma problemu. Każdy może się do mnie zgłosić. Nie wiem czy powinienem o tym pisać, ale moja wiedza i moje poglądy na światy nie jednej osobie już pomogły w problemach.
Hexe (cytat):

Ale na przykład: czy nie mógłby Twój smok popracować nad światem? Agresją zebraną w ludziach (idealistka ze mnie - wiem...)?

Pozdrawiam,
Hexe


:lol: Faktycznie idealistka... Gdzieś tutaj się już wypowiadałem, że nie nawidzę ideałów. Są nudne. Kocham problemy i rzeczy nie idealne. Tacy są ludzie, taki jest ten świat. Wracając jednak do tematu. Twój przykład to prośba, nie problem. Mój smok mi pomaga, ale jedyne co mi oferuje to słowa. Swoją wiedzę i swoje zdanie na dany temat.

Jeżeli ktoś ma jakiś problem to z chęcią pomogę (o ile będę w stanie), ale jedyne czym dysponuje to słowa. Czasem to wystarcza, a czasem nie :(. Ale na więcej choć bardzo bym chciał w niektóych przypadkach, po prostu nie mogę sobie pozwolić.

Pozdro
Kosnik King, 19 Skryba Imperium Kinugów

___________
Mimo wszystko dzięki Ci Hetmanie :) a mnie i tak możecie powiesić jak Skrytobójce.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Haav Gyr



Dołączył: 2 lutego 2004
Posty: 164
Skąd: Miasto Maggnar w północej Amarii

Wysłany: 7 marca 2004     Sny Odpowiedz z cytatem

Ja dzielę swoje sny na trzy kategorie:
1.) pierwsza kat. to sny których tutaj nie mogę opowiadać, bo są tutaj nieletni :wink:
2.) druga kat. to snyo których wolę też nie mówić, bo są zbyt derastyczne :D
3.) trzecia kategoria snów, to takie które pewnie nikogo nie zainteresują, bo są zbyt sielankowe :wink:

___________
From the beginnin' to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain't got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin' the same
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Simba



Dołączył: 19 stycznia 2004
Posty: 164
Skąd: Lwia skała

Wysłany: 8 marca 2004     Sny Odpowiedz z cytatem

Wiecie co ??
Niedawno wnerwił mnię jeden sen.
Śniło mi się i śniło i zapamiętałem to i się obudziłem jak by ten sen był przed chwilą i co z tego wyszło że i tak wiedziałem że mi się co ś śniło ale zapomniałem co :( :( :( :( :( :evil: :!: :!: A ja mam grypę i śnią mi się bzdury bo mam gorączkę np źe o coś walczą i ja zatykam uszy bo coś jest takie głośne że nie mogę wytrzymać a raz nawet mmiałem że wstałem i nie wiedziałem czy to jest sen bo zatknołem uszy i mnie tak mocno bolało i na drógi dzień nie wiedziałem czy to był sen :evil:

___________
Nie płaci się za zamiary, lecz za pracę, którą wykonano.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
jokaaska



Dołączył: 6 lutego 2004
Posty: 164
Skąd: z krainy tęsknoty

Wysłany: 4 kwietnia 2004     Sny Odpowiedz z cytatem

Całkiem niedawno miałam sen zwiazany w pewnym stopniu z osada....Nie pamietam jego poczatku (to była chyba jakaś impreza w zamku- nie jestem co do tego pewna) ale reszte pamietam znakomicie.....Chodziłam sobie po korytarzach starego zamczyska ,aż natknełam sie na jeden ,ktory był niesamowicie długi lecz z miejsca ,w ktorym stałam można było dostrzec drzwi.Przykuły moja uwagę wiec poszłam w ich kierunku.Gdy do nich doszłam wyciagnełam reke w strone klamki by dostać sie do środka ,lecz drzwi same się (z okropnym zgrzytem) otworzyły...Pokój był pusty nic w nim nie było ,ale moja ciekawośc była nieustępliwa wiec weszłam by sie porozgladac.Stałam na środku tego pomieszczenia gdy jedna ze ścian sie podniosła i ukazała Sandra (takiego jak narysowała Ae ,lecz nie trzymał on w rece piora tylko berło) siedzacego na tronie i nie miał on na imie Sandro tylko Mefistofeliks. Zaczał mnie straszyć ,wiec zaczełam uciekać.Gdy sie odwrociłam zobaczyłam kilka par drzwi, wiec Mefistofeliks powiedział bym sobie wybrała droge mojej ucieczki.Rzecz jasna wybrałam drzwi ktorymi weszłam ,gdy juz przeszłam przez nie okazało sie że spowrotem jestem w tym pokoju.Mefistofeliks zaczoł sie podle śmiać i powiedział mi " jeżeli chcesz z tad wyjsc musisz mi zabrac berło"....Tu mój sen sie skonczył :/
___________
za złudzenia płaci się rzeczywistością
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Lory



Dołączył: 26 lutego 2003
Posty: 164
Skąd: Kraków

Wysłany: 4 kwietnia 2004     Sny Odpowiedz z cytatem

Jokaska bardzo ciekawy sen, ale musisz się zastanowić nad jego przesłaniem być może przyśnił ci się Sandro jako Mefisto, bo coś przeskrobał i teraz prześladuję cię także we snach ;) :? .
Pozdrawiam

___________
"Krew, krew, krew
Wrogów wsiąka w ziemię.. "
'Siewca wiatru'
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
©2002, 2003, 2004, 2005 Jaskinia Behemota
Template made by Valturman.
Powered by gnomePHP.
Pieczę nad Starym Forum sprawuje Crazy.