Imperium Jaskini Behemota
tarcza Witaj na Starym Forum Jaskini Behemota.
Zostało Ono stworzone przez ixcesala z uwagi na problemy z forum Ezboard 10 grudnia 2002. Służyło Jaskiniowcom dzielnie do sierpnia 2005 roku, kiedy to dominium i podwładnych Behemota dotknął Wielki Trek, po którym przez 10 miesięcy Jaskinia nie funkcjonowała.
Wszystkim, którzy przyczynili się do rozwoju Imperium Jaskini Behemota, zarówno poprzez pracę techniczno-graficzną, jak i osobom które współtworzyły klimat - dziękujemy.
Zapraszam do obejrzenia tego swoistego muzeum, które wiąże się ze wspaniałymi wspomnieniami niemałej części Jaskiniowców.
Kasztelan Crazy

Wróć do strony głównej Jaskini Behemota.
Rejestracja (chciałbym klucze)Rejestracja (chciałbym klucze)  

PrzewodnikPrzewodnik      LinksLinkownia     SzukajSzukaj     Śledzone tematyŚledzone tematy     Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ProfilProfil     MieszkańcyMieszkańcy     GrupyGrupy     ZalogujZaloguj
Ostatnio odwiedziłeś nas:
Obecny czas to: 2024-05-2 0:29:59
Autor Wiadomość
Lucas



Dołączył: 25 lutego 2005
Posty: 164
Skąd: Erathia

Wysłany: 26 lutego 2005     Sny Odpowiedz z cytatem

A mam pytanie. Czy przeżył ktoś z was coś takiego jak OOBE, czyli Out of Body Experience, co znaczy przeżyć coś poza ciałem?
Piszcie...

___________
"Carpe Diem"
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Simba



Dołączył: 19 stycznia 2004
Posty: 164
Skąd: Lwia skała

Wysłany: 28 lutego 2005     Sny Odpowiedz z cytatem

Ja opowiem mój sen... (nie zmyśliłem).

Śniło mi się że byłem w kościele... nie wiem czy po mszy czy przed mszą lecz wiem że ksiądz był w konfesjonale i spowiadał...
Ja nie wiem czy mam iść czy nie ...
Patrzę do tyłu a tam przybiega ogr szaman złoty ptak mój kolega i jakieś gobliny z rogami... (rogami do trąbienia)
Ja zaczęłem wypędzać te gobliny ale się nie dały... poszedłem sobie do spowiedzi a tu goblin mi do uszu trąbę wstawił i zatrąbił :/.
To ja z moim kolegą wypędziliśmy te stwory z kościoła i zamknęliśmy drzwi.
Podchodzę sobie do innych drzwi a tu wybiega znów ta banda...



Sen się skończył...

DZIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIWNY

___________
Nie płaci się za zamiary, lecz za pracę, którą wykonano.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Mr. Rabbit



Dołączył: 6 stycznia 2004
Posty: 164
Skąd: Imperium Kinugów

Wysłany: 28 lutego 2005     Sny Odpowiedz z cytatem

Heh... miałem dzisiaj dziwny sen... Piszę to chyba bardziej dla siebie niż dla innych (po prostu nie chce jeszcze go zapomnieć, może kiedyś wpadnę co to ma być :P)...

zaczyna się moja świadomość w momencie kiedy czuje wokół siebie nie miłą energię, czuję, że jest w moim pobliżu coś co niekorzystnie na mnie wpływa... chwila rozglądania się i zastanawiania i spoglądam na półkę z grami... tak tam jest ta "zła" energia... podchodzę do gier i zaczynam wyjmować po kolei pudełka...
w porządku, w porządku, w porządku... nie wiem ile pudełek wyjąłem, ale w końcu trafiłem na pudełko z "negatywną" energią... spojrzałem na nie... i się obudziłem... pamiętam tylko, że tytuł był na "P...." (:()... ciekawe o tyle, że nie kojarzę gry, w którą bym grał i miała tytuł na P.... patrzę na moje gry i jedyna chyba gra na "P" to "Prince of Persia Piaski Czasu" (oryginał, więc bez związku z jakimś oszustwem czy cuś..., w dodatku jeszcze w to nie grałem). Sen mnie trochę zaintrygował, więc ku swej pamięci tu go opisuje.

Zdravim
Mr. Rabbit

___________
Mimo wszystko dzięki Ci Hetmanie :) a mnie i tak możecie powiesić jak Skrytobójce.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Nagash



Dołączył: 11 października 2004
Posty: 164
Skąd: A z kąd ja mam wiedzieć ??

Wysłany: 28 lutego 2005     Sny Odpowiedz z cytatem

Ja to miałem dziwny sen :
Siedze sobie w samolocie, lece tak z godzine wokół dużo ludzi. Patrze przez okno i mówie
- No to mój przystanek musze lecieć - otwieram drzwi od samolotu i skacze. Gdy otwieram oczy widze nagle że lece prosto na silnik ( a co sie dalej działo gdy do tego silnika wleciałem to lepiej mówić nie będe ..... )


I jak po takim śnie wsiąść do samolotu :?:

___________
Śmierć to dopiero początek życia...... tego drugiego .....
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Alamar



Dołączył: 12 lutego 2005
Posty: 164
Skąd: z Czarnej Wieży w której płynie magia czysta (a tak naprawdę z Gorzowa Wlkp.)

Wysłany: 11 marca 2005     Sny Odpowiedz z cytatem

Che, che... Ciekawe. Ja zawsze mam prorocze sny. Najczęściej, kiedy śni mi się w sobotę szkoła (a nietety często się tak zdarza). Ogólnie często pamiętam sny, jednak takiego prawdziwego proroczego nie miałem.
___________
Mogą mnie zabić, ale mnie nie przestraszą.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Nami



Dołączył: 9 czerwca 2003
Posty: 164
Skąd: From the night I kissed you goodbye...

Wysłany: 11 marca 2005     Sny Odpowiedz z cytatem

Alamar (cytat):
Ja zawsze mam prorocze sny.




Cytat:
jednak takiego prawdziwego proroczego nie miałem.



Czy czasem jedno z drugim się nie wyklucza? Prorocze sny to prorocze, nie ma prawdziwych i mniej prawdziwych czy nie prawdziwych proroczych...

___________
I loved you a lot
to need you a lot
I leave you alone...


Guano Apes - Living in a lie
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Mortai



Dołączył: 7 maja 2004
Posty: 164
Skąd: Bogate Miasto Hanzetyckie

Wysłany: 16 maja 2005     Sny Odpowiedz z cytatem

A ja miałem taki sen: (mi ten sen się wydał bardzo dziwny)

Idę sobie po parku i podchodzi do mnie koleżanka. Idziemy chwile nie rozmawiając i w pewnym momencie ona mówi: byłam u ciebie w domu i masz fajna szklankę z Władcy Pierścieni. Na to ja powiedziałem: dzięki, mam w domu dużo rzeczy o Władcy Pierścieni.

Potem z kumplem okropnie się z niego śmialiśmy...:)

___________
HoMM sweet HoMM

Powiedzcie, kogo mam zlikwidować. Z chęcią pomogę... :)
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Coyote



Dołączył: 26 marca 2004
Posty: 164
Skąd: Nie wiadomo :-)

Wysłany: 16 maja 2005     Sny Odpowiedz z cytatem

A założył już ktoś z Was sennik?
Szczerze, to ja się w to jeszcze nie bawiłem, choć chyba warto, dla kogoś o dziwnych snach - szczególnie jak później je się przeanalizuje ;).

___________
Powinieneś coś zrobić, zanim włączy się wygaszacz ekranu!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Aryene



Dołączył: 22 stycznia 2005
Posty: 164
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...

Wysłany: 17 maja 2005     Sny Odpowiedz z cytatem

Hm... Próbowałam kiedyś założyć, ale to strasznie trudne, zwłaszcza jeśli boisz się swoich snów, a tym bardziej ich spełnienia... Rzuciłam ten pomysł, i tak większość z nich pamiętam, jeśli nie to tym lepiej...
___________
Najgorzej jest poznać własne bóstwo...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Nagash



Dołączył: 11 października 2004
Posty: 164
Skąd: A z kąd ja mam wiedzieć ??

Wysłany: 18 maja 2005     Sny Odpowiedz z cytatem

Ja miewam ostatnio przedziwne sny.....

Jestem żołnierzem a dokładniej sniperem i zabijam tyle ludzi ile wlezie. Potem kilku sie przedostaje i musze uciekać do lasu. W lesie napada mnie predator i znowu musze uciekać. Biegne tak biegne gdy nagle wbiegam na stadion na którym właśnie trwa wyścig. Zajmuje pierwsze miesjce gdy nagl ezauważam że ten kto miał mi wręczyć nagrode ma banana zamiast głowy ... czy to nie dziwne ?? A co najdziwniejsze to mam te sny regularanie co 3 dni ....

___________
Śmierć to dopiero początek życia...... tego drugiego .....
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Mastorious



Dołączył: 30 grudnia 2002
Posty: 164
Skąd: Z Krainy Duchów

Wysłany: 19 maja 2005     Sny Odpowiedz z cytatem

Kiedyś śniło mi się że miałem 4 metry wysokości. Gdy chciałem z kimś porozmawiać to musiałem kucać, żeby rozmawiać na równym poziomie :P
___________
What is worse: Nothing to defend or no one to defend it??
Without warriors there can be no war.
Even the smallest person can change the course of the future.
Szukasz dobrych map i recenzentów?? - http://nowebractwo.w.interia.pl
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Hubertus



Dołączył: 21 lutego 2004
Posty: 164
Skąd: Warszawa

Wysłany: 20 maja 2005     Sny Odpowiedz z cytatem

Natomiast co do interpretacji snów, to z naukowego punktu widzenia (zaznaczam że jednego z wielu, jak zawsze w psychologii) sny są produktem ubocznym zmniejszonej aktywności komórek mózgowych (neurooscylacja na czestotliwości delta i theta), ot poprostu, takie czyszczenie i porządkowanie doznań.
Nie należy ofkorz zapominać tutaj o podświadomości która również wtedy sie porządkuje i projektuje nam nasze najsilniejsze przeżycia oraz konflikty do snu, ale co jest czym ciężko po jednym śnie przewidzieć.

To czy sen zostanie przez nas zapamiętany zalezy od tego w jakiej fazie się obudzimy, jeśli w w fazie REM (Rapid eye movement- szybkie ruchy gałek ocznych i stosunkowo szybka neurooscylacja, czyli mniejsza amplituda a więsza częstotliwość drgań, natomiast im głębszy sen tym większa amplituda a mniejsza częstotliwość) to zapamiętamy sen a jeśli w fazie snu wolnofalowego czyli nREM, wtedy nie, bo wtedy marzenia senne nie występują. Fazy snu przeplatają się mniej więcej co godzinę.

___________
"Czy to jest wina ogrodnika, że tulipany schną w wazonie?"
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Aryene



Dołączył: 22 stycznia 2005
Posty: 164
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...

Wysłany: 20 maja 2005     Sny Odpowiedz z cytatem

Przez ostatnie noce śnią mi się wyjątkowo długie sny pełne akcji, a każdy jest mocno związany z Tibią.

Czyżby pora na odwyk? :P

___________
Najgorzej jest poznać własne bóstwo...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Lobo



Dołączył: 18 listopada 2002
Posty: 164
Skąd: i po co?

Wysłany: 20 maja 2005     Sny Odpowiedz z cytatem

Ja od lat nie miałem zadnego snu. To znaczy może i miałem, nie wiem co się dzieje w mojej głowie jak śpię ale z cała pewnością zadnego nie zapamiętałem...

Może po prostu nie śnię?

___________
Tak dryfuje nam życie,
po omacku, we mgle...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Darkena



Dołączył: 3 maja 2003
Posty: 164
Skąd: Asgard - Kraina Asów

Wysłany: 20 maja 2005     Sny Odpowiedz z cytatem

2 razy w życiu miałam prorocze sny.

Nienawidzę ich.

Mówiły o śmierci. Najbliższych mi osób. Sprawdziły się w obydwu przypadkach 2 dni po wystąpieniu snu. Nie były dosłownie takie, jak rzeczywistość, ale ich przekazem napewno była śmierć. Pierwszy taki miałam w wieku 6 lat, następny w wieku 10.

___________
Kill the spiders....

To save the

butterflies....
*´¨)
¸.·´¸.·*´¨) ¸.·*¨)
(¸.·´ (¸.·' ¤*
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Irvin



Dołączył: 29 października 2002
Posty: 164
Skąd: z daleka...

Wysłany: 22 maja 2005     Sny Odpowiedz z cytatem

Ja czasem budzę się rano i nie mogę powstrzymać sięod śmiechu ;) Powaznie, czasem zdarza mi się śmiać na moim wyrku ładnych pare minut z niektórych moich snów.

Jakieś niby-prorocze mi się zdarzają, to znaczy głównie jeśli chodzi o to że ktoś kiedyś coś powie. A jak już to się stanie to wydaje mi się ze mam deja vu i sobie przypominam ten sen :)

Ale większość to poprostu ucieczka od rzeczywistości, szarej, burej i ogólnie zazwyczaj pasqdnej..

___________
Kiedy zastanawiamy się nad swoim życiem, to właściwie sam fakt, że żyjemy, powinien nas najbardziej zadziwić...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Fristron z Avlee



Dołączył: 27 października 2004
Posty: 164
Skąd: Fristotele - zgadnij po nicku :)

Wysłany: 22 maja 2005     Sny Odpowiedz z cytatem

Aryene (cytat):
Przez ostatnie noce śnią mi się wyjątkowo długie sny pełne akcji, a każdy jest mocno związany z Tibią.


Tobie też? :) ostatnio mi się śniło, że napadło mnie 5 demonów :P

Call'Avare :P (cytat):
Czyżby pora na odwyk? :P


Chyba żartujesz :P

___________
Nie ma na tym świecie altruistów. Są ci, którzy ich udają i ci, którym udawanie weszło w nawyk.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Bubeusz



Dołączył: 13 lipca 2004
Posty: 164
Skąd: a żebym to ja sobie przypomniał... :)

Wysłany: 23 maja 2005     Sny Odpowiedz z cytatem

Co za maniaki :) bez komentarza :)

Ta Tibia to niedługo was pochłonie do reszty! Będziecie chcieli sprzedawać miecze ludziom na ulicy! :) Albo w nocy będzie UTEVO LUX mówić :P

A z drugiej strony muszę się przyznać, ze trochę Wam zazdroszczę.. ;) Dużo lepiej mieć takie sny, a nie jakieś nudy z życia codziennego, bądź w ogóle nic, jak to u mnie teraz jest. Ostatnie moje zetknięcie się ze snem, było takie: Rano idę do lodówki, patrzę: sera nie ma. Zastanawiam się, co się kurna stało z serem i wtedy mi się przypomina, że to we śnie był ser, a wczoraj nikt go nie kupił... bez komentarza :) Cóż... Morał z tego taki: Od jutra dwa razy dłużej siedzę na Tibii :]

PS. Czy ktoś już dopisał Tibię do listy uzależnień?

___________
Caveant consules ne quid detrimenti IJB capitat ;)
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Vytu



Dołączył: 21 kwietnia 2005
Posty: 164
Skąd: ty to wiesz?

Wysłany: 24 maja 2005     Sny Odpowiedz z cytatem

Ja miałem dziwny sen. Nie było w nim grafiki. Byłem czymś ale nie widziałem się czułem tylko swobodę. Później widziałem jakieś coś taki dziwny niebieski obłok(to chyba dlatego że oko miałem przyciśnięte do poduszki). Jak się obudziłem to się kołysałem! W zgjęciu tam gdzie jest pas do przodu i do tułu, później to ustało. I to wszystko.
___________
----------------------------------------------------
Będzie co będzie, a nie to co ma być.
----------------------------------------------------
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
jokaaska



Dołączył: 6 lutego 2004
Posty: 164
Skąd: z krainy tęsknoty

Wysłany: 28 maja 2005     Sny Odpowiedz z cytatem

Ostatnimi czasy źle sypiam, co godzinę się budzę z jakiegoś koszmaru...to są dwa z nich:

:arrow: to wszystko się rozgrywało w moim domu. We śnie byłam już dorosła i miałam córkę. Przyszedł do nas jakiś mężczyzna i zaządał żebym mu oddała całą swoją biżuterie, gdy mu odmówiłam uderzył moje dziecko i zaczął grozić. Odrazu poszłam do sypialni i wyciągnęłam całą swoją biżuterie, cześć schowałam pod bluzką i część oddałam temu mężczyźnie. Nie wiem w jaki sposób, ale wiedział że coś schowałam i kazał to oddać. W tym momencie uderzył ponownie moją córeczkę, tak że ona upadła na ścianę rozbijając sobie o nią głowę. Wpadłam w szał pod ręką na szafce stał metalowy orzeł, podniosłam go i uderzyłam nim kilkakrotnie w tego faceta zabijając go w ten sposób. Po tym wszystkim stanęłam koło łóżka, przodem do szafy i nagle zobaczyłam kobietę wychodzącą ze mnie, była naga, miała białe pierzaste skrzydła, odwróciła się i popatrzyła na mnie smutnie, był to widok tak przykry i tak piękny że aż śmieszny. Kobieta poszła w stronę szafy, ja usiadłam na łóżku i sen się skończył.

:arrow: kolejny sen był w jakimś ośrodku, chyba byłam na wycieczce z klasą, był słoneczny piękny dzień, my byliśmy w jakimś ośrodku na 2 piętrze. Popatrzyłam za okno i zobaczyłam morze i plaże na której była kolorowa dmuchana piłka i parasolka wbita w ziemie. Zapytałam się kogoś czy możemy iść na plaże, ta osoba się zgodziła i kazała iść za sobą. Po chwili znalazłam się na schodach, które były odwrócone do góry nogami, ten człowiek który mnie tam zaprowadził kazał mi po nich wejść, jakoś mi się to udało, na samum szczycie schodów była krata, żeby przejść prze kratę trzeba było odpowiedzieć na pytanie zadane przez dziewczynę tam stojąca (moje pytanie to było "ile jest 2+3?" -ciekawe dlaczego . Odpowiedziałam na nie ona mnie przepuściła i pokierowała w stronę regału, gdy koło niego stanęłam usłyszałam głos "masz znaleźć proszek do prania" (hahahah:). odwróciłam się i zobaczyłam dziesiątki klatek ze szczątkami ludzkimi -w jednej z tej klatce miał się znajdować proszek do prania.

___________
za złudzenia płaci się rzeczywistością
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Vytu



Dołączył: 21 kwietnia 2005
Posty: 164
Skąd: ty to wiesz?

Wysłany: 29 maja 2005     Sny Odpowiedz z cytatem

Sny bywają głupie. A ciekawe jest jak dwóm osobom sni się cos podobnego. Nie lubie tego tematu.
___________
----------------------------------------------------
Będzie co będzie, a nie to co ma być.
----------------------------------------------------
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Matieosus



Dołączył: 12 lutego 2005
Posty: 164
Skąd: Ze swiata poziomek

Wysłany: 1 czerwca 2005     Sny Odpowiedz z cytatem

Ehh...
Snilo mi sie to dawno.
Bylem na dachu 9-piętrowego bloq. Balem sie spojrzec na dol, lecz jednak sie spojrzalem :P i zeslizgnalem sie i spadalem, spadalem, spadalem. Jak juz spadlem to tylko wstalem, poprawilem koszulę. Zdziwilem się, że jestem nieśmiertelny :shock: Chcialem juz gdzies isc, ale jakies stowry z przywodca z kosmosu zaczely mnie strzelac...(to chyba po star warsach :P)
Nagle poczułem, że jest to sen, bo takie rzeczy nie mogly by sie zdarzyc :D Ucieszylem się i pomyślałem, że mogę robić co chcę, bo to tylko sen :twisted: :twisted: Ahh... Moglem sterować tym snem, bo już tak kiedyś miałem... Jak otworze oczy, to wszystko znika i nie moga tam powrocic i to jest smutne, ja czuje jakby te oczy :P:P:P Moge je w kazdej chwili otworzyc... Wiec podszedlem do byle jakiego kolesia i... Kopnąłem go z całej siły... On niósł talerze :O wszystkie mu spadły, a ja szybko otworzyłem oczy... Szkoda, że takich sterujących snów miałem chyba tylko z trzy... :(:( Chcialbym takich więcej :) Teraz to mi sie prawie w ogole nic nie śni, bo chodze bardzo poźno spać, a wstaje okolo 6 :P

___________
--------------------BRAK DOSTEPU---------------------
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Ymir



Dołączył: 31 marca 2005
Posty: 164
Skąd: Kraków

Wysłany: 10 czerwca 2005     Sny Odpowiedz z cytatem

Mi się ostatnio często śni,że spadam ze schodów :p
Raz mi się śniło,że umarłem
A co do objaśnień snów to
http://www.sennik.wabi.pl/

___________
"It's not a dream Ymir is real"
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Szon



Dołączył: 26 maja 2005
Posty: 164
Skąd: Katowice

Wysłany: 10 czerwca 2005     Sny Odpowiedz z cytatem

Mnie sie przysniła przyszłość i to autentycznie :?

Kiedyś sniła mi się jakaś praca w jakimś magazynie... przy taśmie na pakowaniu pudełek... tylko tyle zapamietałem z tego snu po czym na kilka lat zupełnie wyleciał mi z pamięci.... ( a może to było kilka miesięcy - już nie pamiętam).

Kilka dni temu... pracujac w magazynie na pakowaniu ciastek ... przeniesiony zostałem na pakowanie pudełek... dopiero drugiego dnia pracy doszło do mnie i przypomniało mi sie ze kiedyś mi się to śniło :? nie zły hardcore :P


A niedawno miałem inny sen... straszny schiz :?

Zasnąłem na łóżku z głową między poduszką a ścianą... śniło mi sie że śpie i nie potrafie się ruszyć... nie mogłem nawet drgnąc (we snie) przewrócić sie na bok... zacząłem wydwać z siebie dziwne dzwieki (we śnie - i na jawie też) ale zupełnie nie potrafiłem nawet wypowiedzieć jednego słowa :?

Dopiero po chwili przebudziłem sie - co ciekawe śpiąc i śniąc zdałem sobie sprawe że wydaje dziwne odgłosy i dlatego się obudziłem :? macie też tak czasem że śni wam sie coś i wiecie ze to tylko sen po czym się budzicie... ?? Ja mam tak często... tj. odrózniam podczas snu że to nie jest prawdziwe i to nie dzieje sie naprawde ttylko mi się sni... i zazwyczaj jak zdam sobie z tego sprawe że to tylko sen - przebudzam się :?

___________
Wzajemna lekka niechęć, dzieląca oba oddziały, tliła się cicho, nie podnosząc głosu.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Aryene



Dołączył: 22 stycznia 2005
Posty: 164
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...

Wysłany: 10 czerwca 2005     Sny Odpowiedz z cytatem

Miewam, gdy zdam sobie sprawę, że to co się dzieje jest jedynie snem potrafię go kontrolwać, bywa że i po prostu nie pozwalam go zakończyć po krótkiej pobudce. Bywa, a raczej bywało, bo ostatnio mam jedynie koszmary, i choćbym chciała nie umiem ich przerwać. Najgorsze dla mnie teraz są sny szkatułkowe... Istny horror :?
___________
Najgorzej jest poznać własne bóstwo...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
©2002, 2003, 2004, 2005 Jaskinia Behemota
Template made by Valturman.
Powered by gnomePHP.
Pieczę nad Starym Forum sprawuje Crazy.