Imperium Jaskini Behemota

Thurvandel · Dołączył: 8 listopada 2004 Posty: 164 Skąd: inąd

Poza tym muszą być jakies dzikie ostępy dla barbarzyńców (to tak a propos tych wolnych miejsc ;) ). Tak więc czekamy na mapkę i umieszczenie w Osadzie czego trzeba.

Mam jeszcze prośbę tak od siebie do uczestników.
Proszę by wszystko toczyło się w miarę składnie i w porządku, aby historia ani nie zamarła, ani nie rozgrywała się zbyt szybko. Co do wątków, to musimy dbać by były logiczne i miały budowę przyczynowo-skutkową. Nowe wątki dobrze by było, aby zanim się je wprowadzi, konsultować z prowadzącymi, którzy nowy wątek wplotą w fabułę (no taka chyba w końcu ich rola :)). Proponuję także, by bohaterowie startowali wedle zasady "from zero to hero" (znaczy, że oceniać tak wedle rzeczywistości przeciwników - jak goni bohatera czterech osiłków z halabardami, to lepiej wiać i ukryć się za załomem skały niż ciąć jak szalony... na bohaterskie czyny przyjdzie jeszcze pora ;)). Magia także niech przesadnie nie nagina praw fizyki (zabili go, a on wstał i im oddał). Tak więc: realizm, klimat i tajemniczość...
Rzekłem błagalnym tonem :D. Tyle truizmów.

Aha... Destero... dobrze by było, żeby zrzucić charakterystyki postaci uczestników tak w jedno miejsce, aby łatwiej je było odnaleźć w trakcie opowieści.

Destero

Thurvandel · Dołączył: 8 listopada 2004 Posty: 164 Skąd: inąd

Dlatego np frpg jest tak rozbudowane i ma osobny całkiem pokój ;), myślę że tak też najlepiej byłoby dla RPG Story, ale to se chiba ne da.

(a w zasadzie to czym w praktyce różni się RPG Story od frpg?? :D)

Co do więcej niż jednego topicu to na pewno będzie to potrzebne.

Destero

Ashanti

To kiedy sie zacznie wreszcie to RPG 2 ?? Wiem ze jestem niecierpliwa ale wiecie :wink:

Destero

Ashanti: RPG Story II wystartuje jak tylko w bibliotece lub osadzie zostanie zamieszczona mapa krainy, w której będzie odbywała się historia. Kiedy dokładnie nie wiem. Pytania te kierować raczej do Dragonthana. Póki co powstał już temat organizacyjny do RPG Story II. Dyskusje ogólne jednak dalej prowadzimy w tym temacie.

Rzekłem

Destero

Hellburn

Nami

W tamtym temacie piszesz charakterystykę postaci: kim jesteś, co robisz, jaki masz charakter, Twoje cechy szczególne etc. Wszytsko co Ci przyjdzie na myśl, dzięki czemu Twoja postać będzie barwniejsza w grze.

A druga część odnosi się do tematu, który powstanie i tam się toczyć będzie historia. Masz tam napisać jakby wstęp swojej postaci, jak się znalazłeś w danym miejscu, co tam jest, czego tam szukasz, gdzie zmierzasz, gdzie trafiasz (umyślnie czy przez przypadek) etc. ;)

Mam nadzieję, że to jest dobrze wytłumaczone :)

Destero

Wielkie dzięki za pomoc Nami :) . Dokładnie o to mi chodziło. Word zmienił conieco jak widzę, a ja tego nie sprawdziłem i dlatego nie ma istotnej literki "w" w pewnym miejscu, a zamiast tego mamy błąd powtórzeniowy, który zostanie zaraz poprawiony.

PS: Jeśli chcecie to ogólne charakterystyki postaci możecie już zamieszczać w przewodniku. Jeśli wolicie czekać aż wystartuje RPG Story II to jedyny termin jaki mogę podać to "wtedy gdy mapa zostanie zamieszczona w imperium".

Rzekłem

Destero

Destero

Tak więc zaczęło się. RPG Story II wystartowało pod nazwą "Legenda Ervandoru". Wraz z innymi prowadzącymi zapraszamy do gry i przestrzegania regulaminu. Proszę pamiętać o konieczności zamieszczania dwóch charakterystyk postaci. Jednej w "Przewodniku" i drugiej (koniecznie klimatycznej) w samej "Legendzie".

Rzekłem

Destero

Nagash

Co do Zakonu gildii nekromantow to prosze o niej nic nie pisac poniewaz byla ona tylko po to abym mogl z niej wyruszyc, dalej nic o niej prosze nie pisac. Jak ktos chce to moze mowic ze cos takeigo wogle nie istnieje i juz

Z gory dziekuje

Pozdrawiam
Nagash

Destero

Ehhh... widzę, że muszę wyjaśniać każdą pierdółkę :wink: . Ten niebieski trójkąt na mapie powstał niechcący. Podczas robienia mapy miałem problemy z systemem i jak już z powrotem włączyłem program to on już tam był i nie chciał zniknąc. No cóż. Będziesz musiał mi wybaczyć to straszliwe niedociągnięcie Bubeuszu :wink: .

Rzekłem

Destero

Destero

Jeszcze jedna rzecz. Było o tym napisane w pierwszym poście, ale bardzo krótko. W związku z wpływem "Korony Świata" na księżyc cały świat nocą oświetlony jest czerwoną poświatą. Nie wiem czy o tym zapomnieliście napisać czy po prostu tego nie chcieliście ale na wszelki wypadek wolałem o tym napomknąć.

Rzekłem

Nieźle nabijający sobie posty w tym temacie Destero

Destero

Drobna uwaga na przyszłość. Dobrze by było, żeby wasze posty nie kończyły się wielokropkiem, który zmusza do kontynuuacji. Mogą przez to wyniknąć pewne problemy i chaos w chronologii (która i tak jest już chwiejna). Punkt regulaminu o tym traktujący już w drodze :wink: .

Rzekłem

Piszący trzeci post w jednym ciągu Destero

Thurvandel · Dołączył: 8 listopada 2004 Posty: 164 Skąd: inąd

No może niekoniecznie wielokropkiem (ja tam wielokropki stosuję bardzo chętnie i często, nawet przy zakończonych zdaniach, jako środek ekspresji wypowiedzi), ale taki zawieszonych zdaniach, których dokończenie autor zostawił sobie na później.

Aha... nie wiem co pod Varos robią kapłani mroku :? bo to wojna domowa pomiędzy dwoma ludzkimi władcami. Proszę raczej ten konflikt zbrojny traktować jako pospolitą wojenkę pomiędzy sąsiadującymi królestwami (tudzież częściami królestwa), gdzie zwykli ludzie mordują się zwykłym podrdzewiałym żelazem, a nie jako wojnę dobra ze złem. Ze złem powojujemy nieco później ;).

To taka moja osobista, niezobowiązująca prośba (aczkolwiek miło mi będzie jeżeli się ktoś do niej zastosuje :))

Hellburn

nie wiem jakim cudem znowu znalazłem się przy gospodzie (gadając z krasnalem który tak naprawde leży nieprzytomny). Miałem isc do zamku :) ale juz niech będzie. prosze tylko o UWAŻNE CZYTANIE postów w celu uniknięcia takich przypadków jak ten.

Nagash

Kaplani mroku nie biora udzialo w wojnie lecz zabieraja dusze i ciala niezywym aby ziwekszyc swa moc ale jezeli wam przeszkadza to wiecej sie nie pojawia

Fristron z Avlee

Destero

Hellburnie. Wiem, że pewnie się czepiam, ale patrząc na twój ostatni post... no cóż... powiedzmy tylko, że jego wielkość proprcjonalnie do wcześniejszych postów jest niezbyt zadowalająca :wink: . Wiem, że może natchnienia po prostu nie miałeś, ale chciałbym tylko przypomnieć (a raczej poprosić) o pisanie dłuższych postów. Zobaczcie tylko jak dobrze przezentuje się pierwsza strona Legendy Ervandoru w porówananiu z pierwszą stroną The RPG Story I :D . Nie czepiam się... chciałbym po prostu żeby już tak zostało... i mam nadzięję, że wszyscy tego chcą :) .

Rzekłem

Kontent :D Destero

Hellburn

Destero:
zrobiłem to specjalnie. chciałem aby friston lub bubeusz zaczęli to oppowiadać (dłuższa wypowiedź)

Thurvandel · Dołączył: 8 listopada 2004 Posty: 164 Skąd: inąd

Oda do nieścisłości i nieporozumień.

primo - kapłani mroku, czy wszelkie zjawiska inne mogą oczywiście występować w balladzie i przeciwko nim nic nie mam (a nawet jestem za, by świat nieco był bogatszy), jednak jeżeli wprowadzacie pewne motywy proszę byście zaznaczali jaką pełnią rolę (chodzi o to by czytelnik jasno rozumiał skąd się ów dziw bierze) i pisali o nim nieco szczegółowo, skąd się wzięło, po co, i co tam porabia aktualnie, by nie było niedomówień. No bo ja zrozumiałem kapłanów tak jakby właśnie byli po bitwie, ale jako jej uczestnicy ze strony wojsk książęcych :). Błędnie zrozumiałem, a takiemu błędnemu rozumieniu wśród czytelników musimy zapobiegać my - twórcy RPG Story

secundo - a propos zadymy z nieprzytomnym krasnalem pod karczmą. Proponuję by trzymać się pewnych ram czasowych coby się nie pogubić. Znaczy pisać co się tak przez pewien okres czasu porabia, bo to pozwoli na kontrolę przebiegu całej ballady. W moim wojennym wątku minęły dwa dni i trzy nocki, u innych to tak z tego co liczę po jednym dzionku, albo brak danych. Proszę by we fragmentach tak mniej więcej podawać co, kiedy i ile się porabia... a może by jakiś umowny kalendarzyk wprowadzić na początku postów? Wtedy może ne będzie nieścisłości w czasoprzestrzeni i domysłów co kto i kiedy czyni :).

No ja kalendarzyk zacznę u siebie robić w każdym bądź razie, bo tam wojna ku wam idzie panowie i panie ;).

Destero

Myślę, że już łatwiej byłoby nie wprowadzać żadnych konkretnych ram czasowych. Niech sobie ludzie piszą ile dni minęło w ich postach, ale niech nie zaznaczają a jakim dokładnie czasie się one dzieją. Mam takie dziwne przeczucie, że gdyby wprowadzić obowiązek trzymania się ram czasowych to byłby straszliwy bałagan, dużo pomyłek no i więcej roboty dla nas Thurvandelu i Dragonthanie :wink: . Niech nie będzie, żadnych konkretnych ram czasowych byle tylko w razie łączenia się osób w drużyny nie było żadnych kłopotów i nieporozumień z chronologią. Oczywiście jeśli masz jakiś dobry i uproszczony pomysł Thurvandelu (czyli taki przy którym nie będzie dużo pomyłek) to zaproponuj go, ja chętnie się pod nim podpiszę. Właściwie, to jeśli ktokolwiek ma jakiś pomysł dotyczący chronologii to niech go zaproponuje. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Hellburnie: Podobna sytuacja jaką stworzyłeś miała miejsce w poście Ashanti. Wolałbym, żeby nie wymuszać końcówką posta jego kontynuacji. Powiedziałeś że chciałeś, żeby to Bubeusz lub Fristron dokończyli ten wątek. Jednak zauważ, że Bubeusz też zostawił Ci lub Fristronowi (lub komukolwiek innemu) miejsce do kontynuacji ale jego post taki krótki nie był :). Choć wiem skądinąd, że Fristron i Bubeusz są aż za bardzo chętni do pisania to lepiej byłoby, żeby takie sytuacje należały do rzadkości bo odniosłem wrażenie jakbyś zrzucał wszystko na ich barki :wink: . Nie zrozum mnie źle. Podoba mi się twój styl pisania, ale po prostu kłuje mnie ten mały post w oczy jak diabli :twisted: :wink: i stąd takie długie wypociny z mojej strony :wink: .

Rzekłem

Czepialski Destero

Destero

W związku z tworzeniem Kalendarza Ervandoru należy poruszyć w tym momencie kwestię odelgłości. Wiem, że skala jest całkiem spora, ale ponownie było to spowodowane ograniczeniami wersji demonstracyjnej mojego programu do tworzenia map jak i moim niedoświadczeniem w kartografii :wink: . Z tego miejsca przydałoby się napomknąć o tym by uzgodnić jakąś odległość którą można przebyć dziennie na wierzchowcu, pieszo czy innym środkiem transportu. Thurvandel zaproponował 30 mil pieszo i ok 50 mil konno na dzień. Ja się pod tym podpisuję. Jeśli nikt nie ma żadnych objekcji to odległość taka zostanie przyjęta na stałe. Będzie można przebyć większą odelgłość ale broń boże teleportując się kiedy tylko dusza zapragnie.

Rzekłem

Destero

Bubeusz

Nadal nie mogę pojąć, jakim cudem nie śledziłem tego tematu... Tak więc jestem nie na czasie i muszę nadrobić zaległości: