Imperium Jaskini Behemota

Nabu · Dołączył: 3 listopada 2004 Posty: 164 Skąd:

Zacznę może od tego, że nick używany aktualnie przeze mnie, został podstępem skradziony mojemu starszemu bratu. :)
Powodem takiego drastycznego postępowania był fakt, iż mój pierwotny nick wykazywał jakieś braki i otrzymałem info, że muszę go zmienić. W tym momencie nieco spanikowałem. Myślałem nad nim dwa ( chyba ) dni, wertując książki, czasopisma itd. Teraz zaś przyszło mi wymyślać go od nowa. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że nie mogłem zwlekać z odpowiedzią - nie wydawała mi się to jakoś właściwe, aby ktoś musiał czekać z tego powodu. Z wymyślaniem nowego dałem sobie spokój, bo pomyślałem, że skoro tamten zajął mi tyle czasu, to i na ten będę musiał poświęcić co najmniej tyle samo.
Co więc było robić ? Myślałem, myślałem i wymyśliłem szatański i bardzo nieetyczny sposób na rozwiązanie tego problemu. Po prostu wpisałem nicka mojego brata i wysłałem, a po pewnym czasie pojawiłem się w Imperium jako Nabu.
Po fakcie :D spytałem się brata, czy mogę używać jego nicka i uzyskałem - na szczęście - twierdzącą odpowiedź ( choć wydawało mi się, że dostrzegam lekkie skrzywienie ust, ale pomińmy to już milczeniem ). Chciałbym również zaznaczyć, iż brat jest o wiele silniejszy ode mnie i interesuje się militariami XX w., więc sami rozumiecie, że sporo ryzykowałem :wink:
Brat niestety nie ujawnił, w jaki sposób powstał nick, którym się teraz obydwaj posługujemy. Pewnie nie pamięta i wszystko zniknęło w mrocznych czeluściach jego głowy i raczej pozostanie tam już na wieki.
Najważniejsze jest jednak to, że zdążyłem się już do mojego nicka przyzwyczaić i go polubić . I nie zamieniłbym go teraz na żaden inny.

Bubeusz

Hihi :) Ja bym się nie odważył tak chamsko podkradać nicka :) Raz, że znam brata na tyle, że wiem czym to by się skończyło, a dwa, że nicki wymyślane przez niego uwaważam za bezsensowne :) (np. taki Siergiej - czy to jest normalny nick? :) ) Gdyby nie to, że koledzy postarali się o wymyślenie mi nicka, który był na tyle klimatyczny, że został przyjęty do Jaskini, też miałbym spory problem w jego wymyśleniu. Poza tym uważam, że własny nick powinien być własny, czyli

oryginalny (taki, że gdzie byś się nie logował, nigdy nie powie, że ktoś już go używa :) )
klimatyczny (Mc.Gregor albo inne takie Zenuś27 odpadają :) )
najlepiej oddający charakter właściciela (ponury, tajemniczy, wesoły, dziki, dziwny itd)
jeśli chodzi o wybór nicka do Jaskini, to wiadomo, że musi on pasować do postaci, (np ktoś, kto kreuje smoka nie powinien mieć elfiego imienia, czy jakoś tak.)

więc też myślałbym nad tym podobnie jak Ty conajmniej 2 dni :) Myślę, że skorzystałbym z jakiegoś generatora imion, a potem na swój sposób go zmienił, tak dużo szybciej :) No ale los na szczęście oszczędził mi tego problemu.

PS. Nabu, jak Ty to robisz, że Twoje historie mimo banalności są takie wciągające? :) Historie innych nicków jakoś mnie nie zainspirowały do refleksji :)

Coyote

Nami

mah

McGregor

Bubeuszu, a już miałem dać Ci rekomendację w sprawie zostania Jaskiniowcem :lol:
A tu taka wpadka. :lol:

A poważniej to z jednym się przynajmniej zgadzam. Nick powinien być nierozerwalnie związany z rasą i jakąś hiostorią.

Wszyscy moi przodkowie z dziada pradziada nazywali się McGregor i nie widzę powodu dla którego miałbym sie tego wypierać. Wręcz przeciwnie jestem dumny, a Ty masz szczęście, że mój wuj, Duncan McGregor z rodu McGregorów, panie świeć nad jego duszą, nie słyszał tego co mówiłeś. Jeśli masz jakąś rodzinę to już by była wojna, a jak nie masz to sam nauczyłby Cię moresu. Na szczęście, jestem dużo spokojniejszy od mego wuja i przejdę nad tym do porządku dziennego. Inaczej ogoliłbym Ci te mleczne włosy co do jednego i wyglądałbyś tak jak ja :)

Myślę, że szklaneczka Loch Ilness w oberży, może wyjaśnic to nieporozumienie :lol:

Albo dwie.

Fristron z Avlee

Wiedziałem, że widziałem taki nick w Imperium. Wieeedziałem :) .
Ale dopiero jak zobaczyłem avika skojarzyłem nick z personą i zacząłem współczuć Bubbiemu ;).

Bubeusz

Hehehe :) Ale się dyskusja rozpętała :)

Mc.Gregor to u mnie taki sklep a'la McDonald :) Zupełnie mi z głowy wyleciało, że jeden taki też się po Jaskini pałęta :D

Vandergahast · Dołączył: 19 stycznia 2003 Posty: 164 Skąd: Wrocław

Jeżeli chodzi o klimat nicków to jest on niewątpliwie ważną kwestią, ale jeżeli np. dana osoba jest w Imperium lat powiedzmy 2 czy 3 i wszyscy ją znają pod jednym mianem, to czy w momencie zwrócenia uwagi na brak współgrania z wszechobecnym i ogólnie pałętającym się pod nogami klimatem owego powinna ona go zmieniać? Uważam że nie. Wyobrażacie sobie ten chaos? Pamiętam co było jak Zolwik się uparł na zmianę... Nie da się ukryć, że faktycznie nie wszystkie nicki tu pasują, ale czy powinniśmy dzielić mieszkańców Imperium na tych z pasującymi i niepasującymi? To juz prawie rasizm. a w przypadku niektórych nawet gatunkizm :D Z tego co wiem przy naborze zwraca sie teraz uwagę na ksywkę, więc problem już chyba nie istnieje.
I jak zwykle, miało być krótko, ale nie wyszło...

Hexe

Oryginalne? To ja odpadam. Niestety, nie jestem jedyną wiedźmą na świecie. Sprawdzałam w google. com. Ojj :).

Bubeusz

Bardzo przepraszam Cię Nami, że nie odpowiedziałem na twoje pytanie w pierwszej kolejności, ale wczoraj miałem tylko chwilkę czasu :)

Hellburn

Nie można powiedzieć że mój nick jest oryginalny :) Co prawda w google wyskakuje ale z tego co widziałem jest jeszcze paru Hell'ów na świecie :)

Nami

Vilentretenmerth

Pewnego wieczoru czytając "Miecz Przeznaczenia" natknąłem się na fragmet:
"Jestem smok Villetretenmerth" Od razu przypadlo mi to do gustu wiec obciąłem jedno "L"
i tak powstał mój nick. :D :D :D

Pozdrawiam
Vilentretenmerth :wink:

Szon · Dołączył: 26 maja 2005 Posty: 164 Skąd: Katowice

Mój nick to po prostu mała ewolucja mojego imienia :)

Zaczęło się od tego że narysowałem kiedyś koleżance rysunek i chciałem się podpisać tak by się musiała domyślac kto to zrobił... ale też tak by nie musiała długo myśleć :P

Pierwotnie mój nick wyglądał w ten sposób... Sz(...)on potem przeszedłem do SZ(...)on kolejna faza SZon i tak właściwie już zostało wprawdzie w jaskini tylko pierwsza litera może być z dużej dlatego tutaj mam nick Szon ale zazwyczaj podpisuję się SZon :) u mnie wszyscy wiedzą że to ja :P w każdej grze gdy zaczynam z kimś grać od razu wiadomo jak mnie podpisaś :) i wszyscy pamiętają że SZon a nie szon :P

A poza tym wszystkim, to podoba mi się imię Sean a Sean Connery jest jednym z moich ulubionych aktorów więc wszystko się ładnie zgrało :)

Darkena

Aryene

Vilentretenmerth

To ja jestem sławny :D W pewnym sensie :(

Pozdrawiam szanowne Panie
Vilentretenmerth :wink:

Caldrin · Dołączył: 27 lipca 2004 Posty: 164 Skąd: Warszawa

Pamięta ktoś trylogię Realms of Arkania (3 części gry takiej były)
3 część tej gry nazywała się Shadows over Riva, i jednym z 6 początkowych bohaterów był mag o imieniu Caldrin, a że mi nazwa ta spodobała i poza tym oryginalnie brzmiała :D

Matieosus

A mój nick, jest taki jakby wymyślony. Mam na imię Mateusz, a zrobiłem z tego Matieosus :)

Mortai

Mój nick... Jak ktoś grał w Tormenta, to pewnie skojarzy. Spodobał mi sie i tyle:).

Eru · Dołączył: 28 stycznia 2003 Posty: 164 Skąd: Łódź

Zbliża się ćwierć dekady w IJB, a ja jeszcze nic nie powiedziałem o swoim nicku...

No więc na początku na jaskiniowym czacie miałem nick "gg" (moje inicjały) ale po złożeniu podania dostałem odpowiedź, że nick jest "mało imienny" (pozdrowienia dla nadawcy owej odpowiedzi, pana Lopeza), poszukiwałem na gwałt nowego nicka, po chwili do głowy wpadł mi władca tolkienowskiego świta - Eru, no i tak zostało.

W tej chwili w kilku (3) miejscach w śwecie istnieje jako połączenie tych dwóch nicków - eru-gg bądź erugg, mam nadzieje że jest to jedny nick w swoim rodzaju, bo Erów na pewno jest dużo.

Coyote

Tarnum

Wydaje mi się że chodziło raczej o Mortaia Grobowładnego, pana czaszek (uwielbiam tą grę ^^).

Mój nick... Pewnie wszyscy wiedzą skąd jest... Na początku zastanawiałem się czy napewno taki, czy to nie będzie nie w porządku zapożyczać nick od tak sławnego ponadczasowego bohatera... Ale kilka osób z mojego otoczenia utwierdziło mnie w tym. Zawsze go używałem.