Imperium Jaskini Behemota
tarcza Witaj na Starym Forum Jaskini Behemota.
Zostało Ono stworzone przez ixcesala z uwagi na problemy z forum Ezboard 10 grudnia 2002. Służyło Jaskiniowcom dzielnie do sierpnia 2005 roku, kiedy to dominium i podwładnych Behemota dotknął Wielki Trek, po którym przez 10 miesięcy Jaskinia nie funkcjonowała.
Wszystkim, którzy przyczynili się do rozwoju Imperium Jaskini Behemota, zarówno poprzez pracę techniczno-graficzną, jak i osobom które współtworzyły klimat - dziękujemy.
Zapraszam do obejrzenia tego swoistego muzeum, które wiąże się ze wspaniałymi wspomnieniami niemałej części Jaskiniowców.
Kasztelan Crazy

Wróć do strony głównej Jaskini Behemota.
Rejestracja (chciałbym klucze)Rejestracja (chciałbym klucze)  

PrzewodnikPrzewodnik      LinksLinkownia     SzukajSzukaj     Śledzone tematyŚledzone tematy     Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ProfilProfil     MieszkańcyMieszkańcy     GrupyGrupy     ZalogujZaloguj
Ostatnio odwiedziłeś nas:
Obecny czas to: 2024-11-21 13:17:15
Autor Wiadomość
Sulia



Dołączył: 26 października 2002
Posty: 164
Skąd: Białystok

Wysłany: 5 marca 2004     Trudne pytania... Odpowiedz z cytatem

Język polski to język nielogiczny i w tym tkwi jego urok :D Cieszmy się więc :wink:

Język angielski i niemiecki z kolei są logiczne aż do bólu. Choć i tu wygrywa niemiecki, bo oni ten problem z pytaniem, które zawiera "nie" rozwiązali. Znaleźli odpowiedź "Doch" :) Anglicy zaś czynia podobnie do nas. Domyślają się jak odpowiedzieć by zostać zrozumianymi.

___________
Zasady Zakątkowe:
1. Proszę o nieużywanie emotów
2. Przepuszczajcie tekst przez Worda:)
3. Nowi goście przynoszą drobny upominek!
4. Żadnych bójek i pijaństwa:)
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Farmerus



Dołączył: 8 grudnia 2002
Posty: 164
Skąd: ciało z Wrocławia; serce z Taur Urgos; dusza wciąż błądzi

Wysłany: 7 czerwca 2004     Trudne pytania... Odpowiedz z cytatem

Narysuję Wam obrazek.

Jest rycerz. Rycerz w pełnej, lśniącej zbroi. Rycerz sobie jedzie. Jedzie niespiesznie, jedzie konno. Konik, któego dosiada rycerz także posiada zbroję. Zbroja ta pokrywa jego kark oraz przód klatki piersiowej. Poza zbroją, konik nakryty jest także tkaniną, którą zdobi herb rycerza. Takanina ta, być może wzmocniona siakąś kolczugą, okrywa konika od grzywy po zad. Jest długa - sięga mu prwie do kostek...

Jestem prawie pewien, że kiedym był mały, znałem nazwę tej tkaniny. Z tego wnioskuję (ależ ja jestem bystry), że taka nazwa w ogóle istnieje.

No więc...
jak się nazywa taki strój bitewno-galowy konika, któego dosiada piękny, bogaty rycerz? :oops: :roll: :o

___________
nie ma lekko
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Coyote



Dołączył: 26 marca 2004
Posty: 164
Skąd: Nie wiadomo :-)

Wysłany: 7 czerwca 2004     Trudne pytania... Odpowiedz z cytatem

Świetny temat(dopiero go zauważyłem, ja to jestem szybki), ale nie którzy zboczyli z drogi...No jak wy już rozmawiacie o kawie ...a Ja powróce do pierwszej zakładki...Było tam takie pytanie DruidKota bodaj "co by było, jeśli bym się nie urodził" czy jakoś tak...No, to ja powiem swoją kwestie...Nic! kompletnie...nawet byś nie wiedział o tym, bo byś nie istniał :lol: a w ogóle to mi cięzko odpowiedzieć :? Zadaje se takie same pytania sobie przez( na razie)całe moje życie :wink: Ale odpowiedzi nie znalazłem :cry: I szukam, szukam:) Chyba fizjologiem zostanę :) Do śmierci to mi zostało pare dziesiątek lat, więc mam czas do uzyskania odpowiedzi...Najdziwniejsze by było to jak by w ogóle świata nie było...Ci wszyscy zmarli(bez obrazy) mają szczęście, bo wiedzą co się stanie dalej...Chciałbym to wiedzieć :wink: Ha! trza się boga spytać :) Zaraz się pomodle :wink: Zapraszam nadal do starej dyskusji o istnieniu i czasie...Było też pytanie z czasem...No to ja powiem coś na ten temat, TYLKO SŁUCHAJCIE UWAŻNIE: Mi się wydaje, że to jest tak, że czas jest podzielony na te 4 epoki :) prehistoria, starożytność, średniowiecze, czasy wspolczese( i być mozę juz ludzie żyją w czasach 3000)...Wracajac do tych epok: No i cały czas jest prehistoria i tak dalej...Tylko szerzej: Gdy człowiek umiera, wraca do czasów prehistorycznych i jest niemowleciem i traci pamieć ...Tak więc CZAS jest błędnym kołem...

[głupiś jak but] (oczywiscie przepraszam [tego] co teraz uraziłem).

przeczytaj se to wyżej, i MYŚL przed napisaniem... - jOjO


Koniec, muszę pomyśleć :)

___________
Powinieneś coś zrobić, zanim włączy się wygaszacz ekranu!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
jOjO



Dołączył: 10 stycznia 2000
Posty: 164
Skąd: Onionburg

Wysłany: 7 czerwca 2004     Trudne pytania... Odpowiedz z cytatem

jeśli chozi Ci o zbroje końsko to ladry (tutaj źródło)
a jeśli o samo tkanine, to kropierz

___________
Baruk Khazad!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Specter



Dołączył: 1 września 2004
Posty: 164
Skąd: Z najgłębszych czeluści spaczonej jaźni...

Wysłany: 3 września 2004     Trudne pytania... Odpowiedz z cytatem

Chciałbym jeszcze spytać (tym razem poważnie) dlaczego nie wyświetlają mi się wszystkie avatary przy postach? No i jeszcze skąd wszyscy mają takie fajne avatary (sami zrobili, czy też w galerii są akurat wszystkie pozajmowane, no i najfajniejsze)?
___________
"To gaze under its hood, is to invite death"
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
@lan



Dołączył: 26 listopada 2003
Posty: 164
Skąd: Chwilowo Gdańsk ;)

Wysłany: 3 września 2004     Trudne pytania... Odpowiedz z cytatem

- zrobić trzeba w jakimś programie graficznym, znaleźć w Necie bądź skonsultować się z którymś z Grafików.
- po problemach z serwerem każdy "stracił" avatara, tzn. że wszystkie powędrowały do osobistych i trzeba go na nowo wybrać (dlatego tam znalazłeś używanego). Widocznych jest niewiele avatarów, gdyż tylko tylu użytkowników je sobie ustawiło.

___________
"Miecz przeznaczenia ma dwa ostrza. Jednym jesteś ty."
A. Sapkowski
Jabber | Przewodnik po IJB | Histmag
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Faramir



Dołączył: 24 października 2002
Posty: 164
Skąd: za chwilę Poznań

Wysłany: 4 września 2004     Trudne pytania... Odpowiedz z cytatem

Ja, jako - bądź co bądź - inicjator tegoż topicu chciałbym tylko lekko zaapelować. Proszę, jeśli już chcecie zadawać bezsensowne pytania, to niech chociaż będą one śmieszne. Bo, niestety, nie są :(. Nikomu nic nie zabraniam ani nikogo w ten sposób nie chce zaatakować. Po prostu trochę mi szkoda, widząc, iż temat ten (wydawało mi się o sporym potencjale) przemienia się w nic nie wnoszący bełkot.

PS. Specter, z poprzednim pytaniem - to do Greenhorn Zone akurat. Taka mała uwaga na przyszłość:).

___________
Często i gęsto!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Grenadier



Dołączył: 20 lipca 2000
Posty: 164
Skąd: Opole

Wysłany: 6 września 2004     Trudne pytania... Odpowiedz z cytatem

Jakkolwiek nie jestem tutaj moderatorem, ale mogę co nieco... Apeluję więc!
___________
Będziemy się żegnać...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
jOjO



Dołączył: 10 stycznia 2000
Posty: 164
Skąd: Onionburg

Wysłany: 6 września 2004     Trudne pytania... Odpowiedz z cytatem

a kolejne GŁUPIE pytania będą ścigane.
___________
Baruk Khazad!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Specter



Dołączył: 1 września 2004
Posty: 164
Skąd: Z najgłębszych czeluści spaczonej jaźni...

Wysłany: 6 września 2004     Trudne pytania... Odpowiedz z cytatem

Spoko ludziska, nie najeżdżajcie tak na mnie... Wybaczcie mi to zaśmiecanie kącika. Poprostu wpisując się, próbowałem ustosunkować się do ostatnio napisanego postu, myśląc, że taki jest właśnie klimat. Cóż, pomyliłem się, za co przepraszam. No i Greenhorn, taa, to też wybaczcie. Moja wina, więcej będę.

>>Spoko, z mojej strony to nie był żaden atak, tym bardziej na jakąś konkretną osobę. Ale - sprawa już zamknięta - nie rozpatrujmy tego więcej niepotrzebnie - Far.

___________
"To gaze under its hood, is to invite death"
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Specter



Dołączył: 1 września 2004
Posty: 164
Skąd: Z najgłębszych czeluści spaczonej jaźni...

Wysłany: 5 października 2004     Trudne pytania... Odpowiedz z cytatem

Widzę, że coś się zastało w tym kąciku (mam nadzieję, że nie przezemnie), tak więc pragnę wprowadzić troszkę świerzości.

Nie chodzi mi w zasadzie o pytanie, bo wątpię by najtarsi górale znali odpowiedź, lecz chcę jedynie podzielić się moimi przemyśleniami.
Chodzi mi mianowicie o NIC.
Czy ktokolwiek zastanawiał się wogóle, dlaczego to wszystko co nas otacza i jeszcze więcej, istnieje? Nie chodzi mi o przyczynę powstania, bo i to musiało mieć gdzieś początek. Mówię trochę niejasno, bo brakuje mi słów którymi mógłbym przesdstawić moje rozważania, ale posłóżę się na przykładzie.
Jest pusty worek. Czy możemy powiedzieć że nic w nim nie ma? Z pewnością tak, ale nie chodzi mi o taką nicość. Worek, jakby nie było istnieje, tak więc nicość ma swój ośrodek; można powiedzieć że nicość zawsze jest gdzieś umiejscowiona.
Lecz Absolutne NIC, gdzie jest nigdzie i nigdy, jest rzeczą tak niewyobrażalną, że rozważania o tym skłoniły mnie do zawracania wam tym głowy.
Czy ktoś ma równie spaczoną psychikę i pragnie się podzielić swymi rozważaniami?

___________
"To gaze under its hood, is to invite death"
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Eon



Dołączył: 16 stycznia 2004
Posty: 164
Skąd: ..zza wydm przy ognisq...

Wysłany: 5 października 2004     Trudne pytania... Odpowiedz z cytatem

Mędrcy swego czasu myśleli nad NIC'em..
Wymyślili nawet przycisk robiący NIC. Oto on: O

Ino nigdy NIC'zego nie zgłębili.. NIC jest nadal niezbadane...

P.S. Przydałby się czar "NIC" w Hero..chehie.. Tylko ile many by kosztował..? A możeby od razy obcinało kilka pkt'ów Knowledge'a..?..zamiast many..chehie..
P.S.2 Qui: Co sądzisz o NIC'zym..?

___________
Cytat:
"Wiedzcie to, bracia moi umiłowani. Każdy człowiek ma być prędki do słuchania, nieskory do mówienia, nieskory do srogiego gniewu;"
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Grenadier



Dołączył: 20 lipca 2000
Posty: 164
Skąd: Opole

Wysłany: 5 października 2004     Trudne pytania... Odpowiedz z cytatem

eee, to jest dyskusja o niczym...
___________
Będziemy się żegnać...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Ghost



Dołączył: 25 stycznia 2003
Posty: 164
Skąd: ...no właśnie?

Wysłany: 5 października 2004     Trudne pytania... Odpowiedz z cytatem

Gren - aż chce się powiedzieć, że "NIC" z tego nie wyniknie :)

Cóż... Nie można powiedzieć, że w worku nie ma NIC, bo jest - powietrze (znasz powiedzonko "Trudne jak szukanie worka z niczym"?). Przynajmniej tak wygląda to, jeśli wszystko bierzemy pod uwagę w liście rzeczy, które zapełniają... hmm... nicość (żeby nie powiedzieć, że zapełniają NIC ;)). Jeśli kierować się takim tokiem rozumowania, to można rzec, że w próźni nie ma NIC, bo panuje tam absolutna pustka.

Zauważmy, że "NIC" to słowo określające coś, czego nie ma (choć niekoniecznie... "Nic nie widzę")... Zależy tylko, co przez to rozumieć. Np. gdy zostanie wypuszczona na jakiś obszar bombę atomową - to NIC już na tym terenie nie będzie. Przynajmniej nic żywego. Bo powierzchnia zostanie.

Ja "nicość" rozumiem jako całkowity, absolutny, zerowy brak czegokolwiek... Tylko raczej trudno to sobie, jak rzekł Specter, wyobrazić.

___________
Zaśmiecam język z lubością
Znieprawiam, do złego kuszę
Zakusy mam bolszewickie
I sączę jad w młode dusze


fragment wiersza J. Tuwima
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Lobo



Dołączył: 18 listopada 2002
Posty: 164
Skąd: i po co?

Wysłany: 5 października 2004     Trudne pytania... Odpowiedz z cytatem

Hmm moim zdaniem NICzego nie da się sobie wyobrazić. Bo powiedzcie, jak można myśleć o czymś, czego nikt nigdy nie widział bo to po prostu nie istnieje?
___________
Tak dryfuje nam życie,
po omacku, we mgle...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Specter



Dołączył: 1 września 2004
Posty: 164
Skąd: Z najgłębszych czeluści spaczonej jaźni...

Wysłany: 5 października 2004     Trudne pytania... Odpowiedz z cytatem

Bardzo mi miło, że temat potraktowano niezwykle poważnie :)
Z drugiej strony, fakt, troszkę głupio to wszystko zabrzmiało. No i nie udało mi się opisać, o co mi tak naprawdę chodzi.

Otóż o NIC w sensie... jakby to...

Dlaczego my właściwie żyjemy, poruszamy się w przestrzeni i potrafimy obliczyć czas, ziarenka piasku nieustannie opadające na dno klepsydry? Nie chodzi mi tu o kwestie ewolucji, ani nawet teorii powstania wszechświata. Chodzi mi o raczej o to, dlaczego i po co to wszystko się stało. Skąd się wziął początek. Gdzie on był, tzn. w jakiejś rzeczywistej przestrzeni?
Mówiąc o tym NICu, miałem namyśli dokładnie NIC :? Brak jakiejkolwiek świadomości, że coś kiedyś mogło istnieć. Bo nawet hipoteza przedstawiająca brak nawet jednej drobiny, atomu, powoduje że myślimy w kategorii, która nie jest nam w stanie uzmysłowić czym jest NIC o którym mówię.

Cóż, chyba dalej nic nie wyjaśniłem. Ciekawi mnie tylko, czy ktoś choć odrobinę pojął o co mi chodzi.

___________
"To gaze under its hood, is to invite death"
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Sandro



Dołączył: 15 października 2002
Posty: 164
Skąd: kaLISZ

Wysłany: 5 października 2004     Trudne pytania... Odpowiedz z cytatem

Ciekawa sprawa, przyznam, że w swoim czasie myślałem nad tym kilka razy. Aż uświadomiłem sobie, że nie ma sensu o tym myśleć.

Posłużę się fragmentem nienapisanego opowiadania, by uzmysłowić, co mam na myśli.

Cytat:
Co znajduje się poza wszechświatem? Czy myślałeś kiedyś o tym?
Pustka? Ale pustka to przecież też *coś*. Można ją opisać, zbadać, zdefiniować. Stanowi pewien fragment rzeczywistości, skrawek przestrzeni. Płynie w niej czas i rządzą nią znane prawa.
Nie, to nie pustka jest poza wszechświatem. Co więc?
Znam odpowiedź. Jest nieskończenie prosta. Nic. Poza wszechświatem jest nicość.
Rzecz w tym, że nie można wyobrazić sobie nicości. Każda myśl obrazuje cokolwiek, ale nicości nie potrafisz zimaginować, gdyż nigdy jej nie doświadczyłeś, a niemożliwością jest wyobrażenie rzeczy pozaempirycznych, bo wyobraźnia jest tylko narzędziem empirii. Zrozum to, i nie próbuj.


Dokładnie tak. Wszystko co kiedykolwiek byliśmy sobie w stanie wyobrazić wynikało z naszych doświadczeń empirycznych. Ślepiec nie wyobrazi sobie koloru, to niemożliwe. Nikt nie wyobrazi sobie nieskończoności, bo to pojecie czysto rozumowe, pozaempiryczne. Podobnie z nicością.

Jak wygląda nicość? Nicość nie wygląda. Przestań próbować ją sobie wyobrazić, a zbliżysz się do jej zrozumienia :wink:.

___________
I.Am.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Faramir



Dołączył: 24 października 2002
Posty: 164
Skąd: za chwilę Poznań

Wysłany: 6 października 2004     Trudne pytania... Odpowiedz z cytatem

Krótko: Prawdziwe wyobrażenie o nicości mamy tylko wtedy, gdy o niej nie myślimy.
___________
Często i gęsto!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Specter



Dołączył: 1 września 2004
Posty: 164
Skąd: Z najgłębszych czeluści spaczonej jaźni...

Wysłany: 9 października 2004     Trudne pytania... Odpowiedz z cytatem

Tak... Dziękuję za próbę wyjaśnienie mi tego misterium, lecz cóż... W zasadzie to nie chodziło mi o to jak wygląda pustka. Owszem, wypowiedź bardzo satysfakcjonująca (na marginesie: skąd ten cytat?), jednakże nie jestem pewien, czy myślimy o tym samym.
Nie zadaję sobie pytania czym jest NIC, ale dlaczego jest coś poza nią.
No bo przecież równie dobrze mogło niczego nie być. Nawet pustki.
Chyba jednak skorzystam z rady i zakończę temat, bo niejesteśmy w stanie zrozumieć tak abstrakcyjnych rzeczy.

___________
"To gaze under its hood, is to invite death"
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Faramir



Dołączył: 24 października 2002
Posty: 164
Skąd: za chwilę Poznań

Wysłany: 9 października 2004     Trudne pytania... Odpowiedz z cytatem

Ja tylko tak na szybko... Ależ po co zamykać temat! Dywagacje na takie tematy, jak najbardziej abstrakcyjne były właśnie podstawą, dla których zakładałem ten topic! Ja nie tylko proponuję nie zaniechać tego, ale wręcz rozwijać! Właśnie dyskusje na tematy abstrakcyjne są najbardziej rozległe i pełne możliwości, a jednocześnie rozwijające, IMO. Zachęcam!
___________
Często i gęsto!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Sandro



Dołączył: 15 października 2002
Posty: 164
Skąd: kaLISZ

Wysłany: 9 października 2004     Trudne pytania... Odpowiedz z cytatem

Cytat:
skąd ten cytat?


Z mojego niedokończonego opowiadania pt. "Nie". Byś może kiedyś reszta ujrzy światło dzienne.

___________
I.Am.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Eon



Dołączył: 16 stycznia 2004
Posty: 164
Skąd: ..zza wydm przy ognisq...

Wysłany: 25 października 2004     Trudne pytania... Odpowiedz z cytatem

Teraz bardzo trudne pytanie - z pogranicza FiLoZofii, magii i "psychologii tłumu"..chehie..
Pomóżcie mi..!
Czym więcej odpowiedzi/zdań - tym bliżej pomocy mi..chehie..:

Dlaczego Ognisko jest tak wyludnione ostatnio..?

P.S. Żebyście zobaczyli zapis - byście się uśmiali..
P.S.2 Może ja "odstraszam..?..cheh..

___________
Cytat:
"Wiedzcie to, bracia moi umiłowani. Każdy człowiek ma być prędki do słuchania, nieskory do mówienia, nieskory do srogiego gniewu;"
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
DruidKot



Dołączył: 16 stycznia 2004
Posty: 164
Skąd: z odległych zakamarków geografii :P

Wysłany: 25 października 2004     Trudne pytania... Odpowiedz z cytatem

Ależ to oczywiste... Nikt nie przychodzi, bo nikogo nie ma :)

Kiedyś wszyscy zwalali się w tym samym czasie, że z witaniem były problemy... :D

Niestety, odchodzili też grupowo. Klątwa jakowaś? :)

Jeśli tak, to chyba minęła. Niestety. Kto podejmie się odnowienia jej? :)

Pozdrawiam,
DruidKot

___________
Rychłoż się zejdziem znów?

o ortografii || o łańcuszkach
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Sandro



Dołączył: 15 października 2002
Posty: 164
Skąd: kaLISZ

Wysłany: 25 października 2004     Trudne pytania... Odpowiedz z cytatem

Czyżby czas przenieść ognisko bliżej struktur samego Imperium...?
___________
I.Am.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Specter



Dołączył: 1 września 2004
Posty: 164
Skąd: Z najgłębszych czeluści spaczonej jaźni...

Wysłany: 28 października 2004     Trudne pytania... Odpowiedz z cytatem

To wszystko dlatego, że kiełbasek nie rozdawali. Kto widział ognisko bez kiełbasek!?
Z drugiej strony, może wszystkich "ogniskowiczów" pochłonęła Nicość..?

:wink:

___________
"To gaze under its hood, is to invite death"
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
©2002, 2003, 2004, 2005 Jaskinia Behemota
Template made by Valturman.
Powered by gnomePHP.
Pieczę nad Starym Forum sprawuje Crazy.