Imperium Jaskini Behemota
tarcza Witaj na Starym Forum Jaskini Behemota.
Zostało Ono stworzone przez ixcesala z uwagi na problemy z forum Ezboard 10 grudnia 2002. Służyło Jaskiniowcom dzielnie do sierpnia 2005 roku, kiedy to dominium i podwładnych Behemota dotknął Wielki Trek, po którym przez 10 miesięcy Jaskinia nie funkcjonowała.
Wszystkim, którzy przyczynili się do rozwoju Imperium Jaskini Behemota, zarówno poprzez pracę techniczno-graficzną, jak i osobom które współtworzyły klimat - dziękujemy.
Zapraszam do obejrzenia tego swoistego muzeum, które wiąże się ze wspaniałymi wspomnieniami niemałej części Jaskiniowców.
Kasztelan Crazy

Wróć do strony głównej Jaskini Behemota.
Rejestracja (chciałbym klucze)Rejestracja (chciałbym klucze)  

PrzewodnikPrzewodnik      LinksLinkownia     SzukajSzukaj     Śledzone tematyŚledzone tematy     Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ProfilProfil     MieszkańcyMieszkańcy     GrupyGrupy     ZalogujZaloguj
Ostatnio odwiedziłeś nas:
Obecny czas to: 2024-04-30 2:45:44
Autor Wiadomość
Hexe



Dołączył: 14 stycznia 2004
Posty: 164
Skąd: Wrocław / Bielsko

Wysłany: 16 kwietnia 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

UWAGA!
Ja przepraszam, że tak późno o tym, ale przed chwilą się dowiedziałam.

Ale nie mogę wziąć aparatu...


:(

___________
Earth is full. Go home.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Nami



Dołączył: 9 czerwca 2003
Posty: 164
Skąd: From the night I kissed you goodbye...

Wysłany: 16 kwietnia 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

A co do przechowalnii no na upartego to można co nieco u mnie zostawić... ale ja już koło 21:30 będe musiała być w doma więc i o tej porze trzeba będzie zabrać tobołki...
___________
I loved you a lot
to need you a lot
I leave you alone...


Guano Apes - Living in a lie
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Mirabell



Dołączył: 14 lutego 2003
Posty: 164
Skąd: Wrocław

Wysłany: 16 kwietnia 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Jeszcze parę informcaji dla tych, co zdążą je przeczytać ;)

Pierwsza: Cirilla zjawi się o 13.00 pod Misiem

Druga: aparat wezmę ja, o ile siostra mi go pożyczy (ale znacie mój talent fotograficzny, więc liczę na pomoc :D)

Trzecia: wezmę też kabelek, Nami mieszka blisko i w razie czego będzie można u niej zgrać zdjęcia (chociaż bardziej marwię się o baterie).

Czwarta: doczekać się nie mogę ;)

___________
...Zawsze znajdą się jacyś Eskimosi, którzy wypracują dla mieszkańców Konga wskazówki zachowywania się w czas olbrzymich upałów...
(S. J. Lec)
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
LEVY



Dołączył: 14 maja 2002
Posty: 164
Skąd: Wrocław

Wysłany: 16 kwietnia 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Jeszcze dwie sprawy organizacyjne:
1. Jutro bede zajety przez wiekszosc dnia :( na spotkaniu bede od ok 16-17 tej.
2. Jesli chodzi o przechowalnie mozemy probowac sie umowic ok 11-12 tej w okolicach Rynku (np. nasz ulubiony mis) i mozemy przespacerowac sie do 'przechowalni bagazu', nie mylic z noclegownią :)
Piszcie ew. czy bedzie taka potrzeba. W razie potrzeby jestem jutro pod telefonem.

___________
http://mapa.heroes.net.pl chcesz zobaczyc skąd jesteśmy? zajrzyj.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Nami



Dołączył: 9 czerwca 2003
Posty: 164
Skąd: From the night I kissed you goodbye...

Wysłany: 16 kwietnia 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

hmm ja tam moge z discmana bateryjki wyciagnąć :) nie wiem ile pociągną nawet po naładowaniu ale tylko kilkanaście godzin, ale zawsze będzie to coś :D w ostateczności to można zrobić zrzutke na jakieś lepsze 8)
___________
I loved you a lot
to need you a lot
I leave you alone...


Guano Apes - Living in a lie
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
LEVY



Dołączył: 14 maja 2002
Posty: 164
Skąd: Wrocław

Wysłany: 16 kwietnia 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

McGregor (cytat):
Do Wrocławia mam mniej więcej 3 godziny. Kto mógłby mnie odebrać? Gdzie? Co mam zrobić z samochodem?
Prosiłbym o kontakt na gg.

Kontakt przez GG nieudany.
Nie jestem pewien czy dobrze rozszyfrowalem lokalizacje, ale podstawowe pytanie czy byles kiedys we wrocku, jak dokladnie cie nakierowac na np. Rynek? Samochod mozna postawic w dowolnym miejscu odleglym min. 1 km od Rynku (jest to zwiazane z oplatami paringowymi w centrum). Dokladna lokalizacje parkowania, zalezy tez od tego czy bedzicie nocowac (jesli tak to proponuje zostawic auto po noclegiem) jesli nie to niedaleko Rynku, ktory widzi mi sie, ze i tak bedzie baza wypadową.
TEraz ty probuj lapac mnie na GG, prawdopodobnie bede na necie jeszcze po polnocy.

___________
http://mapa.heroes.net.pl chcesz zobaczyc skąd jesteśmy? zajrzyj.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Coltain



Dołączył: 21 grudnia 2001
Posty: 164
Skąd: Legnica

Wysłany: 16 kwietnia 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

niestety mam jutro koło i nie moge się zerwać :?
___________
Coltain
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Hexe



Dołączył: 14 stycznia 2004
Posty: 164
Skąd: Wrocław / Bielsko

Wysłany: 16 kwietnia 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Witam,

przechowalnia bardzo przydatna sprawa, bo jak my się zjawimy z tobołkami i śpiworkami, to nikomu się nie będzie chciało z tym latać po mieście całym.
Z aparacikiem chętnie się pobawię :twisted: Będzie okazja do popsucia czegoś..:P

No, to w sumie tyle tego.
Też się doczekać nie mogę... :D

Ech...

No to - do jutra. Bez odbioru :P.

Pozdrawiam,
Hexe

___________
Earth is full. Go home.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Farmerus



Dołączył: 8 grudnia 2002
Posty: 164
Skąd: ciało z Wrocławia; serce z Taur Urgos; dusza wciąż błądzi

Wysłany: 16 kwietnia 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Sandro:
z PKS'u na PKP masz rzut beretem - kazdy Cię pokieruje. JAkby co, szukaj wyjątkowo głośnej (albo cichej) grupy młodych ludzi bezładnie szamoczącej się po Dworcu.

McG:
kiedy dotrzesz do Wrocka skontaktuj się ze mną, lub kimkolwiek innym z obecnych - jakoś się dogadamy co do miejsca, skąd Cie odebrać (pewnikiem PKP - najbardziej charakterystyczne).
ZOO jest jak najbardziej aktualne :)

Coltain (cytat):
niestety mam jutro koło i nie moge się zerwać :?

Będzie jeszcze okazja :).
Dobrze wiedzieć, że następnym razem i na Ciebie liczyć możemy :D...


Maj fołn number dla chętnych, to:
508 96 86 97 :)


Do zobaczenia jutro! (jak miło napisać coś takiego :D)

___________
nie ma lekko
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Grenadier



Dołączył: 20 lipca 2000
Posty: 164
Skąd: Opole

Wysłany: 17 kwietnia 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Drobna korekta - zwaliła mi się na łep arcywazna i pilna sprawa - jak się nie wyrobię przed 10.20 to przyjade następnym możliwym. Dam wam sygnał jak będę gdzieś tak koło Oławy :)
___________
Będziemy się żegnać...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
McGregor



Dołączył: 22 lipca 2003
Posty: 164
Skąd: zielona górzysta wyspa na północy

Wysłany: 17 kwietnia 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Dobra to jade. Smuge dymu mozna zauwazyc z kierunku Leszna. We Wroclawiu bylem kilkakrotnie, niestety tylko przejazdem do Katowic. Nigdy nie bylem na PKP. Myslalem ze tam bez strachu mozna postawic samochod(za darmo :D ). Nie mam komorki, ale zadzwonie w razie W do Farma.


P.S.
Bede jeszcze w sobote tak jak mowilem w pracy, wiec i dostepny na gg 5281616 od 8.00 do ok. 10.00

___________
Głupi nie wie że jest głupi, a mądry to wie.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Vandergahast



Dołączył: 19 stycznia 2003
Posty: 164
Skąd: Wrocław

Wysłany: 17 kwietnia 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

dobra będę koło 11 przed wejściem do dworca, mirabell jeszcze jakoś rozpoznam :D , a reszta grupy nas jakoś znajdzie więc żadnych znaków szczególych ze sobą nie zabieram.
___________
Jestem wicemistrzem :]

Mój chomik ma balkonik.

Shit happens. All the time.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Eldacar



Dołączył: 17 stycznia 2003
Posty: 164
Skąd: Opole

Wysłany: 17 kwietnia 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Zlotowicze, jako obecny duchem na spotkaniu mam nadzieję że dostąpię zaszczytu otrzymania zdjęć ??

Chociaż żeby sobie powzdychać do nich :)

___________
"I know not with what weapons World War III will be fought, but World War IV will be fought with sticks and stones." A. Einstein
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Enleth



Dołączył: 20 sierpnia 2003
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 17 kwietnia 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

No cóż, zlot się odbył, rannych nie było (w każdym razie, nie było do momentu w którym się zmyłem), wszyscy byli zadowoleni,panowała generalnie miła atmosfera, dobry humor (czasami aż za dobry - np. w tramwaju powrotnym z ZOO :P) wszystkim dopisywał...

Opiszę może mniej więcej chronologicznie przebieg zlotu z mojego punktu widzenia.

Zacznę może od tego, że po przybyciu do punktu zbiórki (miś pod ratuszem) nie zastałem tam nikogo. Telefon do Farma wyjaśnił wszystko - czekanie się znudziło reszcie i poszli na drugą strone ratusza posiedzieć w cieniu. Farm był akurat dosłownie tuż obok, więc żeśmy dołączyli do reszty. Po chwili przyszła Nami z @lanem, czyli był komplet - 17 osób.
Krótka narada (czyt. wszyscy stali i nic nie robili, bo nie wiedzieli co zrobić :P) zaowocowała udaniem się na przystanek tramwajowy w celu pojechania do ZOO. Niestety, po drodze przechodziliśmy obok Galerii Dominikańskiej (taki moloch sklepowy), gdzie wszystkie obecne osadniczki zniknęły na dłuższą chwilę (a Nami przysięgała że tam nie wejdzie - i jak tu komuś takiemu wierzyć? :P). McGregor też poszedł, ale musiał coś kupić, więc miał powód, a Sandro poszedł bo nie wiedział co czyni :P. Reszta (w tym ja) czekała pod wejściem przez jakieś 15 minut. W końcu na przystanek dotarliśmy, tam jeszcze było trochę problemów z obsługiwaniem automatu do biletów. Generalnie, one są tak zaprojektowane żeby nawet idiota mógł je obsługiwać, ale, widać, są wśród rzeczonych idiotów wyjątki :P.
Tak czy siak, do ZOO dotarliśmy. Nie było zniżek dla grup zorganizowanych, więc weszliśmy jako grupa zdezorganizowana, czyli każdy sobie bilecik kupił.
W ZOO trochę czasu spędziliśmy oglądając ścieżki, drzewa, kwiatki, płoty i innych zwiedzających. Aha, i zwierzęta - byłbym zapomniał. Kilka osób poszło nawet odwiedzić rodzinę. Do takiego budynku z tabliczką "Małpy człekokształtne".
Po siakiś dwóch godzinach wyszliśmy z ZOO i poszliśmy na tramwaj, żeby wrócić. W tramwaju ktoś zadzwonił (chyba Far) i wszyscy sobie telefon podawali żeby pogadać - ja nie pogadałem, rozmowa się nie kleiła i nic nie było słychać przez klekotanie tramwaju :P. Z rzeczy wartych odnotowania wymienię tylko perfekcyjne "halooo?" Sandra :P. To trzeba było usłyszeć :P.
Wróciliśmy do rynku, zjedliśmy conieco i poszliśmy do tego samego lokalu co ostatnio - Intro. Wynikła rozmowa na temat konwentu, Gren trochę szczegółów wyjawił, temat zszedł na niezadowolonych Osadników po czym zdechł. I dobrze. Osadniczki podpisy zbierały, wszycy coś tam z kufli sączyli (w moim pzypadku, tradycyjnie, coca-colę - piwa nie tykam, nie chcę mieć nic wspólnego z tymi obchlajtusami :P). Około 19 się przenieśliśmy do innego lokalu, o wdzięcznej nazwie "Od zmierzchu do świtu". Pogadałem trochę z @lanem (i kimś jeszcze, nie kojerzę ksywki, proszę tę osobę o zgłoszenie się :P) o Linuksie, PHP, Jabberze i paru innych podobnych rzeczach, a najbliższe otoczenie nic nie rozumiało i się dziwnie na nas patrzyło :P. Około ósmej sobie poszedłem, resztę niech dopisze ktoś inny :P.

Ogólnie, lepiej znacznie było niż poprzednio - dłużej, więcej osób i lepsza organizacja...

___________
Jeśli chcesz żeby coś było zrobione dobrze, zrób to sam...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Nami



Dołączył: 9 czerwca 2003
Posty: 164
Skąd: From the night I kissed you goodbye...

Wysłany: 17 kwietnia 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Ja też już wróciłam do domu :) albo :(

Więc napisze co było przed tym co napisał En i co było potem :D dopuki nie wyszłam...


Więc tak.. spotaliśmy o 11 na dworcu głównym Pkp a ja jako niecierpliwec straszny nie mogłam ustać przed głównym wejściem, więdz poszłam w s torne pks i tak natknełam się na Mirabell, Sandra i Morgafa :)
a potem jeszcze Vana.Przez przypadek mineliśmy Eona który stał pod tablicą rozkładu jazdy :D ale to był przypadek :]. Przez głównym dołączyła do nas Sulia, wróciliśmy się po Eona i tak staliśmy do 11:36 dopuki nie przyjechał pociąg z Hexe,Coden,Guim i jedna osoba wybaczy ale nie pamiętam ksywki. No to poszliśmy do rynku :D standart ;] nie wiedzieliśmy co ze sobą zrobić a nadchodził czas żeby wrócić na pkp po Grena i @lana , no więc pojechała delegacja (która się nie mogła później znaleźć :D ale to drobny szczegół :)) A my (czyli reszta:D) poszliśmy do sklepu :) z czego panowie mieli bardzo ciekawe przeżycie ze schodami ruchomymi :D. Ruszyliśmy do przechowalni rzeczy (czytaj: do mnie do domu:)), a potem (jak zwykle brak decyzji w narodzie) poszliśmy do rynku i zasiedliśmy pod zielonymi parasolami.Koło 13 ja poszłam pod misia... ale standartowo nie było Cirilli, a jak wróciłam pojawili się nasi zaginioni :), no i z @lanem trzeba było pujść rzeczy zostawić.. w między czasie do tamtej grupy dołączył Farmerus,Enleth(który nie raczył się nawet przywitać ze mną i Hexe...), McGregor i jego Połowa (ta lepsza of kors :D :)). Co dalej było to napisał En... ale ja też swoje dożucce... ]:->A co do tej galerii to poszlismy na bardzo dobre lody Sulia i ja a potem dołączyła Hexe z Sandrem :D którzy jednak się zdecydowali na te wyborne aczkolwiek dość drogie lody..(En. pokaż mi moją wypowiedź gdzie się zarzekałam że tam nie wejde...)Panowie bardzo woooooolno się wlekli( w zoo) co 2 może co 3 ławeczce robili sobie postuj :) co przedłużało wycieczke :].
Ja napisze jeszce coś innego :] czego En nie wie bo rozprawiał o "taki męskich rozmowach i o życiu " ^u^. Gdy przyszliśmy do Intro za chwile z niego wyszliśmy - przynajmnej Ja, Hexe i Farm :) bo poszliśmy zapytać się od której jest czynne "Od zmierzchu od świtu". A jak wróciliśmy każdy rozprawiał o czym chciał...
No to my z Hexe dosiadłyśmy się do Sulii i Mirabell(ki:))i zaczeło się opowiadanie głupich kawałów, a w między czasie dosiadł się do nas Sandro :D za małą moją namową :) no i musiał składać autografy :D, podobnie jak Mirabell, Gui też powinień ale zrobił to później już w 2 klubie :]. Znalazłam w plecu jeszce jakieś wolno fruwające kartki, więc czemu ich nie wykorzystać? Wykorzystałyśmy je a jak :) bardzo dobrze, na podpisy :]. Później w czasie przejście do 2 klubu dorwałam aparat i robiłam zdjęcia wszystkim możliwym osobom :). No wiadomo w "od zmierzchu do świtu" też mieliśmy problemy z niezdecydowaniem :D nie mogliśmy wybrać stolików gdzie mamy siedzieć ;) No ale wreszcie sie zdecydowaliśmy :] I zasiedliśmy i od razu Gren poszedł zamówić żółty pienisty napój, który sączyli nonstop prawie tylko ktoś przynosił nowe kufelki...Po wyjściu Ena były różne roszady personalne w stolikach ( w sumie to w 2 ławach) no i klub powoli zaczął się zaludniać... po pewnym czasie doszło do sesji zdjęciowej najpierw skromnej a później już na dużą skalę :) a kto był w głównej roli? no oczywiście kufelki :). Gdy już bateryjki w aparacie zaprptestowały że mają nas dość, zasiedliśmy znów do ław i rozpoczeły się dyskusje :] na różne tematy(te dziwniejsze i mniej dziwne) ale i tak w wykonaniu naszych jaskiniowców :]. Ja wyszłam z klubu o 22:10 (w sumie to zaczęłam się zbierać o tej porze... ale zanim się pożegnałam ze wszystkimi to troche mineło :)) no i nie wiem co się działo później, ponieważ mnie tam, zabrakło ale podejrzewam że zabawa była przednia... ponieważ mi wcześniej było bardzo przyjemnie i się osobiście bardzo podobało (szczególnie, że mam autografy z dedykacjami :D od Mirabell(ki:),Guinei, Farmerusa i Sandro :)))))






Mnie(czy Mi??? nie wiem) się bardzo podobało i będe fajnie wspomniać tą sobotę :)



Mój pierwszy taki dłuuuuugi post na forum :D bo ja relacji nie pisałam z poprzedniego zjazdu :]

___________
I loved you a lot
to need you a lot
I leave you alone...


Guano Apes - Living in a lie
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Eldacar



Dołączył: 17 stycznia 2003
Posty: 164
Skąd: Opole

Wysłany: 18 kwietnia 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Proszę moderatora o usunięcie tego stolika :), gdyż posty na nim zawarte budzą we mnie smutek i żal :(
___________
"I know not with what weapons World War III will be fought, but World War IV will be fought with sticks and stones." A. Einstein
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Nami



Dołączył: 9 czerwca 2003
Posty: 164
Skąd: From the night I kissed you goodbye...

Wysłany: 18 kwietnia 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Eld... naprawde :( szkoda że Ciebie nie było... dużo straciłeś to też prawda... ale jak widać ze zjazdu na zjazd zabawa jest coraz lepszejsza :D więc w Opolu będzie jeszcze lepsza niż była teraz :)


Nie smutaj się :*

___________
I loved you a lot
to need you a lot
I leave you alone...


Guano Apes - Living in a lie
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Mirabell



Dołączył: 14 lutego 2003
Posty: 164
Skąd: Wrocław

Wysłany: 18 kwietnia 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

No to ja może coś od siebie:

Nie chwaląc się pojawiłam się na zlocie jako pierwsza, a konkretnie na dworcu PKS. Pojawiłam się (a konkretnie dojechałam tramwajem :P) i zaczęłam się zastanawiać, jakim sposobem znaleźć w tym tłumie Sandra, który co prawda opisał mi, jak wygląda, ale mimo wszystko dworzec jest duży i ciężko kogokolwiek znaleźć. Stałam sobie więc tam, gdzie przyjeżdżają autobusy. Później nadszedł Morgraf (to już chyba tradycja, że jako pierwsi z Wrocka się na zlotach pojawiamy :P). Zobaczyliśmy kogoś, kto do opisu Sandra pasował świetnie i zastanawialiśmy się, czy to on i czy owinniśmy się do niego odezwać, trwało to akurat tyle, żeby Sandro zdążył na moich oczach wysłać do mnie SMSa z zapytaniem, gdzie jestem :D. Poszliśmy na główny i tam spotkaliśmy Vana i Nami, dalej wszystko potoczyło się tak, jak opisali inni.

Ach, no i jeszcze "delegacja", jak to napisała Nami. Otóż Van, Morgraf ja pojechaliśmy tramwajem na dworzec po Grenadiera i @lana. Spóźniliśmy się trochę, ale tego pierwszego znaleźliśmy bez problemów. Gorzej było z @lem, potrzeba było kilku SMSów i jednego telefonu, żeby go sprowadzić do holu głównego (SMSów od Farma, żeby było ciekawiej :P). Na szczęście się znalazł i mógł otwierać okno w tramwaju wiozącym nas do zoo :D

W zoo przewodnictwo objęłyśmy ja i Sulia, prowadząc wlokącą się nieco grupę w miejsca przez nas wybrane. Grupa musiała ulec mnie i Hexe i iść do terrarium oglądać pająki, ale chyba nie macie nam tego za złe? :)

Po powrocie poszliśmy coś zjeść. Grupa podzieliła się na tych, którzy woleli niezdrowe żarcie w KFC i tych, co woleli niezdrowe żarcie w "sfinksie". No a później poszliśmy do Intro, po czym osadnicy (oprócz McGregora i później Sandra) usiedli sobie w kółeczo zostawiając osadniczki na lodzie. Zaczęłyśmy więc opowiadać sobie dowcipy, przy czym trochę pomagał nam McGregor. No a później zaczęły się dedykacje i podpisy :)

W Zmierzcho-Świcie zostaliśmy do ok 2.00, po czym siedzieliśmy na zewnątrz prawie godzinę na zimnie. Siedzieliśmy aż mi uciekł autobus i kiedy przyszedł LEVY i zabrał wszystkich na długą wycieczkę w stronę "noclgowni" musielśmy zrobić przystanek na moim przystanku (to znaczy nie musialiśmy, ale miło mi było, że zrobiliśmy :)). To tyle, działo się jeszcze dużo więcej, nie starczyłoby całej strony w tym topicu, żeby to opisać :)

Fotki są, nie będę kombinować i na malia przyślę (Nami z resztą stwierdziła, że inaczej nie chce ;)) . No i do zlotowiczów zapytanie: nie obrazicie się chyba, jak przyślę zdjęcia Eldziowi? Na razie ślę wszystkim innym, jak się zgodzą (a myślę że tak) to też dostaniesz, Eld :)

___________
...Zawsze znajdą się jacyś Eskimosi, którzy wypracują dla mieszkańców Konga wskazówki zachowywania się w czas olbrzymich upałów...
(S. J. Lec)
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Nami



Dołączył: 9 czerwca 2003
Posty: 164
Skąd: From the night I kissed you goodbye...

Wysłany: 18 kwietnia 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Ja się zgadzam :]
___________
I loved you a lot
to need you a lot
I leave you alone...


Guano Apes - Living in a lie
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Sandro



Dołączył: 15 października 2002
Posty: 164
Skąd: kaLISZ

Wysłany: 18 kwietnia 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

A ja bym chciał tylko dwie rzeczy napisać:

Po pierwsze, byłem zauroczony, zafascynowany, zachwycony i oczarowany tak cudownym towarzystwem. Dopiero teraz czuję, że jestem Jaskiniowcem pełną kością! Na pytanie "jak było" ciśnie mi się na żuchwę jedno pełne ekspresji słowo na niemal końcową literę alfabetu, którego jednak ze względów klimatycznych nie wypowiem :D.

Po drugie chciałbym strasznie podziękować Levy'emu za ugoszczenie nas na noc i jego ofiarność w odprowadzaniu kolejnych grup Jaskiniowców do miejsca przeznaczenia :). Levy, Ty zrobiłeś dla tego zlotu najwięcej!

A teraz idę pod prysznic i lulu, bo wróciłem raptem pół godziny temu.

___________
I.Am.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Mirabell



Dołączył: 14 lutego 2003
Posty: 164
Skąd: Wrocław

Wysłany: 18 kwietnia 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Uff, fotki wysłne!

Niektóre lekko zniekształcone, niektórę trochę ciemne, ale fajnie wyszły :) Może nowu znajdzie sie ktoś, kto je ładnie opisze ;)

Prośba mała: powinniście dostać trzy partie zdjęć, kto nie dostał jakiejś niech się ze mną skontaktuje na gg albo przez mail

___________
...Zawsze znajdą się jacyś Eskimosi, którzy wypracują dla mieszkańców Konga wskazówki zachowywania się w czas olbrzymich upałów...
(S. J. Lec)
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Morgraf



Dołączył: 8 czerwca 2000
Posty: 164
Skąd: Dzierżoniów

Wysłany: 18 kwietnia 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

No i po zlocie...
definitywnie najlepszy ze wszystkich dotychczasowych, w których miałem przyjemność uczestniczyć. Nalziliśmy się, nasiedzieliśmy się, nagadaliśmy się... ach piknie było.
Ha, które miasto może się teraz pochwalić taką frekwencją jak Wrocław :P. Całe 17 osób się pojawiło.
Jeśli przed Konwentem uda się jeszcze coś zorganizować (kolej na Opole :P) to mam nadzieje , że uda się pobić ten rekord.
szczególne ukłony w kierunku przyjjezdnych z bardzo daleka :P (chiba warto było :P).

___________
Jaki zły jaki pusty jest cały świat

(S. Staszewski)
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Enleth



Dołączył: 20 sierpnia 2003
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 18 kwietnia 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

http://selfdefence.republika.pl/zlot.jpg
Pod tym adresem jest grupowe zdjęcie ze zlotu zrobione w ZOO.
Jak na razie tylko Ogrodnik wyraził zgodę na ukazanie jego facjaty, więc cała reszta jest ocenzurowana :P
W miarę jak kolejne osoby będą wyrażać zgodę, cenzurę się stopniowo usunie (mam to w obrazku na warstawach, wiec wystarczy że odpowiednią wyłączę i zapiszę jotpega).

___________
Jeśli chcesz żeby coś było zrobione dobrze, zrób to sam...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Morgraf



Dołączył: 8 czerwca 2000
Posty: 164
Skąd: Dzierżoniów

Wysłany: 18 kwietnia 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

niniejszym wyrażam zgodę na odcenzurowanie mojej facjaty... :P
___________
Jaki zły jaki pusty jest cały świat

(S. Staszewski)
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Enleth



Dołączył: 20 sierpnia 2003
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 18 kwietnia 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Łokej, Sandro i Morgraf są. Kto następny?
___________
Jeśli chcesz żeby coś było zrobione dobrze, zrób to sam...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
©2002, 2003, 2004, 2005 Jaskinia Behemota
Template made by Valturman.
Powered by gnomePHP.
Pieczę nad Starym Forum sprawuje Crazy.