Imperium Jaskini Behemota
tarcza Witaj na Starym Forum Jaskini Behemota.
Zostało Ono stworzone przez ixcesala z uwagi na problemy z forum Ezboard 10 grudnia 2002. Służyło Jaskiniowcom dzielnie do sierpnia 2005 roku, kiedy to dominium i podwładnych Behemota dotknął Wielki Trek, po którym przez 10 miesięcy Jaskinia nie funkcjonowała.
Wszystkim, którzy przyczynili się do rozwoju Imperium Jaskini Behemota, zarówno poprzez pracę techniczno-graficzną, jak i osobom które współtworzyły klimat - dziękujemy.
Zapraszam do obejrzenia tego swoistego muzeum, które wiąże się ze wspaniałymi wspomnieniami niemałej części Jaskiniowców.
Kasztelan Crazy

Wróć do strony głównej Jaskini Behemota.
Rejestracja (chciałbym klucze)Rejestracja (chciałbym klucze)  

PrzewodnikPrzewodnik      LinksLinkownia     SzukajSzukaj     Śledzone tematyŚledzone tematy     Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ProfilProfil     MieszkańcyMieszkańcy     GrupyGrupy     ZalogujZaloguj
Ostatnio odwiedziłeś nas:
Obecny czas to: 2024-04-30 7:11:43
Autor Wiadomość
Farmerus



Dołączył: 8 grudnia 2002
Posty: 164
Skąd: ciało z Wrocławia; serce z Taur Urgos; dusza wciąż błądzi

Wysłany: 15 września 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

A teraz do tematu - czy ktoś ma już pomysł na to dokąd iść?
Odwiedzamy jedno ze starych miejsc spotkań (Intro, Zmierzchoświt?), szukamy nowego, a może na jakieś balety się wybieramy?
Ważna przy wyborze knajpy jets także liczba osób niepełnoletnich oraz to, jak bardzo są one niepełnoletnie :D (czy widać na pierwszy rzut oka, że ktoś mleko pod nosem ma jeszcze? :P).

Mie osobiście wsjo rawno, ale wolałbym posiedzieć z Wami przy piwku nieco dłużej niż do 22:00 - a do długiego siedzenia miejsce odpowiednie być powinno :).


Pozdrawiam!

___________
nie ma lekko
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Sandro



Dołączył: 15 października 2002
Posty: 164
Skąd: kaLISZ

Wysłany: 15 września 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Co do pełnoletności, to kosztem mego osobistego uroku oraz powabu mogę się nie golić :P. Brody niestety nie mam siwej, ale chyba i tak kapkę mnie postarzy :D.

Z kwestii organizacyjnych: pojawię się o 11:06 na dworcu PKS. Byłoby mi okropnie przyjemnie, jakby komuś chciało się robić za komitet powitalny, ale jak nie to bez łaski i sam przejdę na drugą stronę ulicy na dworzec PKP :). Tylko gdzie się spotkamy? Pod tablicą, w kółeczku, jak ostatnio? Numer Ślifki mam to się chyba nie zgubię.

PeKaeS powrotny mam w niedzielę o 8:20 lub o 13:00.

No, już liczę godziny :). See U!

___________
I.Am.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Farmerus



Dołączył: 8 grudnia 2002
Posty: 164
Skąd: ciało z Wrocławia; serce z Taur Urgos; dusza wciąż błądzi

Wysłany: 15 września 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Przyjdziemy :).

A miejscem spotkania rzeczywiście tablicę uczynić można - choć pewnikiem i tak będziemy chaotycznie miotać się po całym PKP i okolicy :P, gubiąc się i znajdująć wciąż na nowo :D. Przynajmniej będzie wesoło.

___________
nie ma lekko
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Zielevitz



Dołączył: 24 marca 2004
Posty: 164
Skąd: Ta, a potem mi ktos wejdzie i morde obije :)

Wysłany: 15 września 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

U mnie też z pełnoletnością niezbyt :D Postarzyć sie jak nie mam (o czym zresztą się przekonał Farmerus już :) ) i o tym zawiadamiam :P

Ps. Farm czekam na odpowiedź :D

___________
http://losux.prv.pl
http://userfriendly.pl

zarębiste - mówie wam :D
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Farmerus



Dołączył: 8 grudnia 2002
Posty: 164
Skąd: ciało z Wrocławia; serce z Taur Urgos; dusza wciąż błądzi

Wysłany: 15 września 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Problem w tym Ziel, że jeszcze nic nie doszło :(. A poczta mi działa - sprawdzałem... Może wyślij jeszcze raz, na wszystkie 3 adresy :D.


***


Co do niepełnoletnich - jakoś damy radę :). Na początku (jeśli wieczór będzie ciepły) możemy siedzieć nawet w jakimś ogródku piwnym - a tam kontrole chyba słabsze są ;P, a dopiero gdy się ciemno i zimno zrobi, przenieść się gdzieś w ciepełko.
Pytanie tylko, czy do miejsca gdzie można potańczyć (wtedy liczyć się należy z muzyką "gorsiejszą"), czy takiego co to się w nim tylko siedzi :).

Pewnikiem i tak zdecydujemy o tym na miejscu, ale polecam to pod rozwagę :).

___________
nie ma lekko
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Hubertus



Dołączył: 21 lutego 2004
Posty: 164
Skąd: Warszawa

Wysłany: 15 września 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

A ja zjawię się o 12.20 (niestety tak późno, ale nieda się inaczej) na dworcu, to jest pociąg bezpośredni z Warszawy, liczę na komitet powitalny, gdyż Wrocławia nieznam, a więc do zobaczenia!! :D
___________
"Czy to jest wina ogrodnika, że tulipany schną w wazonie?"
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Vandergahast



Dołączył: 19 stycznia 2003
Posty: 164
Skąd: Wrocław

Wysłany: 15 września 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

no to co, to ja się zjawiam o 10 pod zegarem( to jest ta wasza słynna tablica, jakby ktoś nie wiedział) za to nie wiem do której będę miał czas, bo to kolejny z długiej serii weekednów podczas których w domu uświadczyć się mnie nie da :D, ale pewnie północ wchodzi w grę. C do atrakcji - jak zwykle wszystkim zajmuje się Levy, a jakby przez przypadek coś mu wypadło to ja się tego niełatwego zadania w osteteczności podejmę... zawsze możemy pojść do galerii albo do muzeum
___________
Jestem wicemistrzem :]

Mój chomik ma balkonik.

Shit happens. All the time.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Mirabell



Dołączył: 14 lutego 2003
Posty: 164
Skąd: Wrocław

Wysłany: 15 września 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

No to wygląda na to, że różnica tak około dwóch godzin ;)

Najlepiej będzie, jak po prostu część ludzi (przyjezdni plus ktoś, kto zna Wrocław- a jest nas dużo) będzie się "partiami" w srtonę Rynku oddalać i tam sobie usiądzie... a po następnych przyjeżdżających się pójdzie/ pojedzie/ zaczeka na dworcu (chociaż to akurat nie ma sensu, w końcu to nie daleko, po co siedzieć tam godzinę). Ja się prawdopodobnie zjawię już o 9.30.
Przyjezdni proszeni są o szukanie kółeczka dziwnych ludzi w holu głownym ;)
Cytat:
Byłoby mi okropnie przyjemnie, jakby komuś chciało się robić za komitet powitalny

Może i się da załatwić :]

___________
...Zawsze znajdą się jacyś Eskimosi, którzy wypracują dla mieszkańców Konga wskazówki zachowywania się w czas olbrzymich upałów...
(S. J. Lec)
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
@lan



Dołączył: 26 listopada 2003
Posty: 164
Skąd: Chwilowo Gdańsk ;)

Wysłany: 15 września 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Farmerus (cytat):
Pytanie tylko, czy do miejsca gdzie można potańczyć (wtedy liczyć się należy z muzyką "gorsiejszą"), czy takiego co to się w nim tylko siedzi :).

Gorsiejszą? Ah, no tak, Ty nie słyszałeś śpiewu pewnego trio ;). Ale to da sie załatwić.
W kazdym razie jak coś, to ja wolę muzykę trochę lepsiejszą :).

___________
"Miecz przeznaczenia ma dwa ostrza. Jednym jesteś ty."
A. Sapkowski
Jabber | Przewodnik po IJB | Histmag
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Sulia



Dołączył: 26 października 2002
Posty: 164
Skąd: Białystok

Wysłany: 16 września 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Gorsiejszą :twisted: :P :twisted:
___________
Zasady Zakątkowe:
1. Proszę o nieużywanie emotów
2. Przepuszczajcie tekst przez Worda:)
3. Nowi goście przynoszą drobny upominek!
4. Żadnych bójek i pijaństwa:)
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Sandro



Dołączył: 15 października 2002
Posty: 164
Skąd: kaLISZ

Wysłany: 16 września 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Lepsiejszą :)
___________
I.Am.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Hexe



Dołączył: 14 stycznia 2004
Posty: 164
Skąd: Wrocław / Bielsko

Wysłany: 16 września 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Pytanie.. lepsiejsią :>.
___________
Earth is full. Go home.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Nami



Dołączył: 9 czerwca 2003
Posty: 164
Skąd: From the night I kissed you goodbye...

Wysłany: 16 września 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Ja się zjawie koło 11 akurat na odbiór Ktosia :) wcześniej chyba będę gdzieś tuptać z Wiedźminką :P




Farm: lepsiejszą :)

___________
I loved you a lot
to need you a lot
I leave you alone...


Guano Apes - Living in a lie
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Zielevitz



Dołączył: 24 marca 2004
Posty: 164
Skąd: Ta, a potem mi ktos wejdzie i morde obije :)

Wysłany: 16 września 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Farmerus (cytat):
po Ciebie wyjde:P
- dalej aktualne? :P
___________
http://losux.prv.pl
http://userfriendly.pl

zarębiste - mówie wam :D
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Farmerus



Dołączył: 8 grudnia 2002
Posty: 164
Skąd: ciało z Wrocławia; serce z Taur Urgos; dusza wciąż błądzi

Wysłany: 16 września 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Pewnie, że aktualne :). Mail z fotką poszedł wczoraj :).


***

Przyznam się, żem zdziwon nieco - nikt potańczyć nie kce? Zdawało mi się, że panie i panów część rzuci się na balety jak na ciepłe bułeczki :oops:. A tu niespodzianka...
Proszę, proszę, jak to nasza młodzież bawić się nie lubi :D.

Jak pisałem wcześniej, mie tam wsjo rawno, bo ja i tak prawie nigdy nie tańczę - a ponieważ większość zdecydowana woli siedzieć, tak i poszukamy miejsca z muzyką lepsiejszą :).



P.S.
Chyba że...
podobno jest nowa knajpa, rockowa, z miejscem do tańczenia... Nie wiem, czy damy w ogóle radę tam usiąść (skoro nowa, to pewnie przeludniona), ale zawsze to jakaś opcja łącząca zalety obu rodzajów klubów :).
Pożyjemy, zobaczymy :D.

___________
nie ma lekko
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Mirabell



Dołączył: 14 lutego 2003
Posty: 164
Skąd: Wrocław

Wysłany: 16 września 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Lepsiejszą, lepsiejszą, lepsiejszą :]
___________
...Zawsze znajdą się jacyś Eskimosi, którzy wypracują dla mieszkańców Konga wskazówki zachowywania się w czas olbrzymich upałów...
(S. J. Lec)
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Vandergahast



Dołączył: 19 stycznia 2003
Posty: 164
Skąd: Wrocław

Wysłany: 16 września 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

jasne, może wybierzemy się do Dolmelu jak chcecie potańczyć? tam jest dużo miejsca...( to zrozumiałe chyba tylko dla ludzi z okolic ) i jescze jedna kwestia, która do tej pory chyba nie padła: gdzie i co jemy??
___________
Jestem wicemistrzem :]

Mój chomik ma balkonik.

Shit happens. All the time.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Nami



Dołączył: 9 czerwca 2003
Posty: 164
Skąd: From the night I kissed you goodbye...

Wysłany: 16 września 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Vandergahast (cytat):
jasne, może wybierzemy się do Dolmelu jak chcecie potańczyć? tam jest dużo miejsca...( to zrozumiałe chyba tylko dla ludzi z okolic )


Ja progu tego nie przestąpie :P - ironia, ironią :)

Cytat:
i jescze jedna kwestia, która do tej pory chyba nie padła: gdzie i co jemy??


Jak znam życie to pójdziemy gdzieś na obiad - część będzie chciała tam gdzie zwykle (czytać: Sfinks), część do KFC np. tak jak poprzednio, albo w ogóle na coś innego nie zdrowego :) Rozdzielimy się najwyżej na chwile, jak zjemy to znów się zbierzemy :)

___________
I loved you a lot
to need you a lot
I leave you alone...


Guano Apes - Living in a lie
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Mirabell



Dołączył: 14 lutego 2003
Posty: 164
Skąd: Wrocław

Wysłany: 16 września 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Tia, w Rynku i okolicach jest gdzie zjeść, nie umrzemy :P

Van, ciekawe skąd Ci ten Dolmel do głowy przyszedł... :>

Cytat:
Ja progu tego nie przestąpie :P

Nie martw się, bez białych spodni i rękawiczek i tak by nas pewnie nie wpuścili :P

___________
...Zawsze znajdą się jacyś Eskimosi, którzy wypracują dla mieszkańców Konga wskazówki zachowywania się w czas olbrzymich upałów...
(S. J. Lec)
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Zielevitz



Dołączył: 24 marca 2004
Posty: 164
Skąd: Ta, a potem mi ktos wejdzie i morde obije :)

Wysłany: 16 września 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Taaaa może od razu pójdziemy do jednej z lepsiejszych knajp w rynku czyli LaScali ( a jak sie to niby pisze :) )i :lol:
___________
http://losux.prv.pl
http://userfriendly.pl

zarębiste - mówie wam :D
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Nami



Dołączył: 9 czerwca 2003
Posty: 164
Skąd: From the night I kissed you goodbye...

Wysłany: 16 września 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

My się z tego nabijami... Do Dolemlu nikt, przecież nie pójdzie, a Lascala jest dobrą, ale bardzo drogą knajpą i na pewno też nikt tam nie pójdzie... nam chodzi o to żeby coś zjeść, żeby z głodu nie paść a w Sfinksie wcale nie jest tak drogo....
___________
I loved you a lot
to need you a lot
I leave you alone...


Guano Apes - Living in a lie
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Vandergahast



Dołączył: 19 stycznia 2003
Posty: 164
Skąd: Wrocław

Wysłany: 18 września 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

za pół godzinki wychodzę, pewnie to ostatni post tutaj przed zlotem więc miło że udało mi się go zdobyć. chociaż z drugiej strony, lepiej być pierwszym niz ostatnim...
___________
Jestem wicemistrzem :]

Mój chomik ma balkonik.

Shit happens. All the time.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Zielevitz



Dołączył: 24 marca 2004
Posty: 164
Skąd: Ta, a potem mi ktos wejdzie i morde obije :)

Wysłany: 18 września 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Ja zaraz wychodzę - ostatni post przed zlotem :)

do miłego :)

___________
http://losux.prv.pl
http://userfriendly.pl

zarębiste - mówie wam :D
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Behemoth



Dołączył: 25 września 1998
Posty: 164
Skąd: Otwock

Wysłany: 18 września 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Pozdrowienia z wrocławskiego zlotu ;-)

JIM Behemoth I Wielki

___________
"Nothing can seem to fill the emptiness inside,
So still I search, never ever wait for the time or the tide"
--
Blaze "Hunger"
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Nami



Dołączył: 9 czerwca 2003
Posty: 164
Skąd: From the night I kissed you goodbye...

Wysłany: 19 września 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

khe khe :) no to Veni, Vidi, Vici :D No ale dobra wracając do zlotu :)


Dla mnie on zaczął się w godzinach porannych (koło 9) w dniu wczorajszym (18.09) przez przyjście do mnie Hexe, Sul i @lana... rozdzieliśmy się, ja z Hexe poszłam zobaczyć jej mieszkanko, pozostała dwójka udała się na dworzec pkp (i pks) po odbiór zlotowiczów... Koło 11 byłyśmy już z powrotem więc udało nam się załapać na przyjazd przedostatniego gościa :P, ostatnim przybyłym był Hubi :). Obecni na zlocie: Hexe, Mirabell, Sulia, ja, @lan, Behemoth - bardzo miła niespodzianka :), Cod, Faramir, Farmerus, Hubertus, Sandro, Vandergahast, Enleth, Zielevitz, Guinea, Morgraf, na chwilę LEVY (pisane w przypadkowej kolejności :P). Po przemarszu do rynku doszliśmy do wniosku, że czas wrócić na pkp po Hubiego - wyruszyła delegacja w składzie: Mirabellka, Sulia, @lan i Van (? nie jestem pewna). Reszta udała się do mnie do domu jako miejsce przechowalni :D. Gdy już zdecydowaliśmy się opuścić lokal i dotarliśmy pod misia (remontowany i niewidoczny - ale nadal stoi :)) spotkaliśmy Morga, później odnalazła się grupa delegacyjna :D. W pełnym składzie podjęliśmy decyzję jednogłośnie (czytaj: głosowała tylko jedna osoba uprawniona do tego - Imperator :)), że jedziemy do Grodu Rycerskiego na Partynicach (tam jest też stadnina koni... :P). Ów gród był powalających rozmiarów, że nawet nie zdążyliśmy go przejść w szerz i wzdłuż, ale za to powygrzewaliśmy się na słońcu i dopiliśmy wszystko co mieliśmy w butelkach ;). Jakże znów po jednogłośnej decyzji (jeść! jeść! jedna osoba idzie przodem, reszta idzie za nią :)) udaliśmy się do cywilizowanego świata na obiad. Mimo obfitego posiłku trzem wrednym i małym istotkom zachciało się mcfleerego w mcdonaldzie... i tu pojawił się problem - bo gdy wyszłyśmy z budynku, reszty nie było.. Obeszłyśmy dwa puby w których podejrzewałyśmy ich bytność ale był ich tam brak. Wracamy na Rynek a oni się już dzielą na trójeczki i idą na poszukiwania (żadna z nas komórki nie miała, moją i Hexe nosił Farmerus, a Sulia miała Mirabellki - tak, wiemy udane jesteśmy). Po krótkiej naradzie wyglądającej jak poprzednie udaliśmy się do Intro, ale niestety wyproszono nas z tamtąd grzecznie - z powodu niepełnoletnich (nie chce się wymądrzać - sama nią jeszcze jestem, ale mi na pewno mniej brakuje niż co poniektórym :P). Po Intro przyszedł czas na Czeski Film, tam nas nie wyrzucono :] Grzecznie posiedzieliśmy do 18:45... w między czasie zrobiono pare(dziesiąt)naście fotek, rysowaliśmy drzewka, Hubi mówił co z nami jest nie tak :D i w ogóle było śmiesznie :]. Gdy nadszedł nasz czas przenieśliśmy się do zmierzcho- świtu, gdzie uprzejmy pan ochroniarz wpuścił nas bez niczego, tylko kazał wyciągnąć własne napoje :) a to już nie był problem, bo w sumie zostały nam jakieś 3 butelki rzeczy zdatnej do picia (2 wody i 1 sprita :D). I tak oto jako standardowi pierwsi goście od godziny 19 siedzieliśmy do hmmm 2 coś :). Potańczyliśmy trochę - leciały stare, dobre kawałki :]. Imperator obtańcowywał wszystkie damy w towarzystwie, Far i Sandro ( co poniektóre inne blisko siedzące osoby) nagrywali coś na dyktafonie... Około godziny 00:00 część osób doszła do wniosku, że zasypiamy i kazali nam się przejść.. w sumie to na dobre wyszło (bo przynajmniej ja się trochę obudziłam :P nie wiem jak inni) no może oprócz tego, że zmarzłam.. Już po 2 poszliśmy po rzeczy, a się tak złożyło że następny autobus był dopiero 3:06 to część już u mnie usypiała (ale nie dane im było spać długo ]:->). Po dotarciu do miejsca docelowego gdzie mieliśmy spać (domek Mirabellki) położyliśmy się do łóżek i zasnęliśmy. Ja wstałam koło 7 (w sumie to mnie zbudzono :P ale już mniejsza o to :)). Koło 7:30 opuścili nas: Hexe, Imperator, @lan i Cod. hlip hlip. Przed 9 Sulia kazała nam zwlec się z łóżek (na Farmie uczyniła to dosłownie zabierając mu śpiwór :)) na śniadanie... Standardowo nikt nie chciał później sprzątać, a gdy Mirabellka się ruszyła to i wszyscy wstaliśmy. Później została podjęta kolejna ważna decyzja - żegnamy się i lecimy na autobus. Tak też uczyniliśmy i to ja już jestem w domu. Część będzie za niedługo, część po południu, a jeszcze inna część dopiero wieczorem. Jeżeli coś się komuś przypomni czego ja nie ujęłam - pisać :D

___________
I loved you a lot
to need you a lot
I leave you alone...


Guano Apes - Living in a lie
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
©2002, 2003, 2004, 2005 Jaskinia Behemota
Template made by Valturman.
Powered by gnomePHP.
Pieczę nad Starym Forum sprawuje Crazy.