Imperium Jaskini Behemota
tarcza Witaj na Starym Forum Jaskini Behemota.
Zostało Ono stworzone przez ixcesala z uwagi na problemy z forum Ezboard 10 grudnia 2002. Służyło Jaskiniowcom dzielnie do sierpnia 2005 roku, kiedy to dominium i podwładnych Behemota dotknął Wielki Trek, po którym przez 10 miesięcy Jaskinia nie funkcjonowała.
Wszystkim, którzy przyczynili się do rozwoju Imperium Jaskini Behemota, zarówno poprzez pracę techniczno-graficzną, jak i osobom które współtworzyły klimat - dziękujemy.
Zapraszam do obejrzenia tego swoistego muzeum, które wiąże się ze wspaniałymi wspomnieniami niemałej części Jaskiniowców.
Kasztelan Crazy

Wróć do strony głównej Jaskini Behemota.
Rejestracja (chciałbym klucze)Rejestracja (chciałbym klucze)  

PrzewodnikPrzewodnik      LinksLinkownia     SzukajSzukaj     Śledzone tematyŚledzone tematy     Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ProfilProfil     MieszkańcyMieszkańcy     GrupyGrupy     ZalogujZaloguj
Ostatnio odwiedziłeś nas:
Obecny czas to: 2024-04-30 4:15:37
Autor Wiadomość
Mirabell



Dołączył: 14 lutego 2003
Posty: 164
Skąd: Wrocław

Wysłany: 8 lutego 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Tak z najnowszych wiadomości :wink: :

Ciri pasuje i czwartek i piątek, Codhringher stwierdził, że jemu też, chociaż piątek bardziej. Ale skoro nie wszyscy mogą pojawić się w czwartek to nie wiem, czy jest sens przenosić.

___________
...Zawsze znajdą się jacyś Eskimosi, którzy wypracują dla mieszkańców Konga wskazówki zachowywania się w czas olbrzymich upałów...
(S. J. Lec)
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Grenadier



Dołączył: 20 lipca 2000
Posty: 164
Skąd: Opole

Wysłany: 9 lutego 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Pora na decyzje: więc? Bo mi akurat jest obojętne kiedy... chociaż wolę piątek :) Nie cobym nie chciał się z WW spotkać :) Ja się dostosuję.
___________
Będziemy się żegnać...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Farmerus



Dołączył: 8 grudnia 2002
Posty: 164
Skąd: ciało z Wrocławia; serce z Taur Urgos; dusza wciąż błądzi

Wysłany: 9 lutego 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Dylemat mam:

czwartek nie pasuje Guinei i Hexe zaś Eld i Codh wolą piątek, choć czwartek też im pasuje
piątek nie pasuje WWalkerowi.

Ci pierwsi, byli pierwsi (:D) no i jest ich więcej - to przewagi piątku.
WW zaś mieszka daleko mocno i nie wiadomo kiedy okazja będzie znów, by się u nas zjawił.

Co sądzicie?

Osobiście, mimo wszytsko, jestem za piątkiem ( :( ) - jednak szkoda mi tych, którzy się na zlot "napalili" i serca nie mam im teraz odmawiać...

A Wy co sądzicie? :O


P.S.
Jeśli nikt się nie wypowie, to (dla jasności) piątek bedzie terminem ostatecznym.
Wybacz WWalkerze! :oops: :(

___________
nie ma lekko
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
LEVY



Dołączył: 14 maja 2002
Posty: 164
Skąd: Wrocław

Wysłany: 10 lutego 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

No i z koleii SAM-UeL moglby sie zjawic w sobote.
Niestety jak to w zyciu bywa, nie da sie wszystkim dogodzic :(
dlatego tez jestem za piatkiem (chyba pasuje najwekszej ilosci osob)

___________
http://mapa.heroes.net.pl chcesz zobaczyc skąd jesteśmy? zajrzyj.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
WWalker



Dołączył: 8 lutego 2001
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 10 lutego 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

spoko, pisałem przecież, żeby się mną zbytnio nie przejmować
nie ma nic do wybaczania ani przepraszania

zresztą dla mnie każda decyzja in plus, bo jak w piątek się spotykacie
to kasy nie wydam a czwartek może u Miszy wesoło spędzę :wink:

___________
Siła to za mało, by utrzymać szczęście.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Farmerus



Dołączył: 8 grudnia 2002
Posty: 164
Skąd: ciało z Wrocławia; serce z Taur Urgos; dusza wciąż błądzi

Wysłany: 11 lutego 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

A więc szczegóły:

Guinea najprawdpodobniej przyjedzie pociągiem o 15:36 - wraz z nim pojawią się Opolanie :).
Ja odbiorę ich z PKP (będę czekał pod główną tablicą z odjazdami/przyjazdami - jakoś sie tam znajdziemy) i powiodę na Rynek.

Na Rynku zbiórka około 16:00, przy posągu niedzwiedzia (żabo-pantery :D), a następnie wyprawa do knajpki...
Przypomnam, że wciąż mowa o piątku, 13tego lutego :D


Jakieś sugestie, tudzież zastrzeżenia? :)

Jeśli nie, to jesteśmy umówieni :).

___________
nie ma lekko
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Vandergahast



Dołączył: 19 stycznia 2003
Posty: 164
Skąd: Wrocław

Wysłany: 12 lutego 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

eeee, hm, pojawił się problem. otóż tak średni się wyrobię na 16. obawiam się, że najwcześniejsza pora o której mogę się zjawić to 20, o ile ktoś jeszcze wtedy będzie. A powinien, bo wiszę wam kolejkę :D
___________
Jestem wicemistrzem :]

Mój chomik ma balkonik.

Shit happens. All the time.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Farmerus



Dołączył: 8 grudnia 2002
Posty: 164
Skąd: ciało z Wrocławia; serce z Taur Urgos; dusza wciąż błądzi

Wysłany: 12 lutego 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Qrcze, szkoda...

Ale o 20:00 powinniśmy jeszcze siedzieć - przynajmniej mi sie to wydaje oczywiste. Tak więc wpadaj śmiało.

Gdyby się okazało, żeśmy się jednak zmyli, lub przenieśli, powiadomimy Cię seskiem :D.



LEVY:
jak sprawa rezerwacji stolika w ZmierzchoŚwicie? :)

___________
nie ma lekko
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Guinea



Dołączył: 20 maja 2000
Posty: 164
Skąd: że znowu!

Wysłany: 12 lutego 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Ja niestety będe musiał uciekać dosyć wcześnie, bo o 19:40 mam ostatni pociąg :(. Opolanie mają godzinę później, ale ja potem bym nie miał jak wrócić do siebie :(. Tak więc Van jak chcesz otrzymać uścisk dłoni grabożercy to się pospiesz :P.
___________
Achtung! Weasel!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
LEVY



Dołączył: 14 maja 2002
Posty: 164
Skąd: Wrocław

Wysłany: 12 lutego 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Z rezerwacji nici, ale podobno to 16 jest luz.
Ja prawdopodobnie uderze od razu do Zmierzchu moze bede wczesniej to sie zabarykaduje :)

___________
http://mapa.heroes.net.pl chcesz zobaczyc skąd jesteśmy? zajrzyj.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Hexe



Dołączył: 14 stycznia 2004
Posty: 164
Skąd: Wrocław / Bielsko

Wysłany: 12 lutego 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Witam,

LEVY (cytat):
Z rezerwacji nici, ale podobno to 16 jest luz.
Ja prawdopodobnie uderze od razu do Zmierzchu moze bede wczesniej to sie zabarykaduje :)


Teoretycznie, to ja we Wrocku jestem od dziesiątej:D... Zajęta troszku będę od 12:30 (może:P) do 16:00, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żebym była zajęta właśnie tam:D...

Pozdrawiam,
Hexe

___________
Earth is full. Go home.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Farmerus



Dołączył: 8 grudnia 2002
Posty: 164
Skąd: ciało z Wrocławia; serce z Taur Urgos; dusza wciąż błądzi

Wysłany: 12 lutego 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

LEVY prosił, by przekazać Wam, iż ZmierzchoŚwit czyyny jest od 19:00 dopiero - ale za to mamy tam rezerwację :).

Od 16:00 zaś będziemy siedzieli w Intro - dzięki znajomościom naszego Przewodnika. To, co zrobimy dalej, czyli o 19:00 (czy zostaniemy w Intro, czy się przeniesiemy do ZmierzchoŚwitu) uradzimy już na miejscu...


Jak coś, to mogę pomóc w popilnowaniu siakiś miejsc :D - wypadło mi dziś, że muszę się w szkole pojawić jutro koło 13:00, poza tym czekają na mnie tysz w pewnym biurze, tak więc we Wrocku będę prawie cały dzień...


ZAPOMNIAŁBYM!!!
Jeśli ktoś ma możliwość, to niech weźmie aparat (cyfrowy?) - trza przeca dokumentację zrobić :)!

___________
nie ma lekko
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Grenadier



Dołączył: 20 lipca 2000
Posty: 164
Skąd: Opole

Wysłany: 13 lutego 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Niestety, chyba nie muszę pisać dalej...
___________
Będziemy się żegnać...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Enleth



Dołączył: 20 sierpnia 2003
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 13 lutego 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Czyli dzisiaj, o 16, pod bliżej nieokreśloną, niedźwiedziopodobną formą życia... W razie gdybym był pierwszy, od razu mówię, że poznać mnie można po czarnych spodniach, czerwono-białej kurtce narciarskiej i dość długich, jasnych włosach związanych z tyłu... A w razie, gdybym przyszedł później, to macie na mnie poczekać :P.
___________
Jeśli chcesz żeby coś było zrobione dobrze, zrób to sam...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Vandergahast



Dołączył: 19 stycznia 2003
Posty: 164
Skąd: Wrocław

Wysłany: 13 lutego 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

dobra, to jak się będziecie przenosić, to mnie powiadomcie. chyba że nie chcecie tej kolejki :D
___________
Jestem wicemistrzem :]

Mój chomik ma balkonik.

Shit happens. All the time.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
LEVY



Dołączył: 14 maja 2002
Posty: 164
Skąd: Wrocław

Wysłany: 13 lutego 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Powiadomimy :)
Jak mnie nie bedzie o czasie, to nie czekajcie moze juz bede na miejscu :twisted:

___________
http://mapa.heroes.net.pl chcesz zobaczyc skąd jesteśmy? zajrzyj.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Guinea



Dołączył: 20 maja 2000
Posty: 164
Skąd: że znowu!

Wysłany: 13 lutego 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Hmmm... jako że jeszcze nikt nie napisał, że zlot się odbył i że był udany, to ja napiszę że się odbył i że był udany :). Powiem więcej, był bardzo udany :). Atmosfera była świetna i jedyne, czego żałuję, to to, że nie mogłem zostać jeszcze z godzinki :P.

Z cyklu przemyśleń... przypuszczam, że atmosfera była tak dobra, ponieważ było niezwykle dużo Osadniczek... ale jest to tylko przypuszczenie i sugeruję, coby tę tezę jeszcze raz sprawdzić :) albo i więcej razy :P. Kolejnym potencjalnym czynnikiem atmosferotwórczym była ogólna ilość osób (11). Jednak tu też bym chciał przeprowadzić jeszcze jedno (a najlepiej kilka(naście/dziesiąt) ;)) doświadczenie z porównywalną liczbą osób, albo i większą :P.

Aha, coś mi się wydaje, że obiecałem dopisać objaśnienia do zdjęć... jeśli tak to czekam na zdjęcia, a jeśli nie to tez czekam na zdjęcia ;P.

Jeżeli kogoś interesuje moja podróż powrotna, to nie zdarzyło się podczas niej nic interesującego :) no może poza tym, że konduktor wymusił haracz od kilku biednych gapowiczów co się zagapili i nie kupili biletów ;P. Cóż, z konduktorem nie zadzieraj :P.

___________
Achtung! Weasel!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Codhringher



Dołączył: 1 listopada 2002
Posty: 164
Skąd: Opole

Wysłany: 13 lutego 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Jako że właśnie wróciłem do domu, to też coś napiszę :)

Zlot był bardzo udany. Przyczynił się do tego dobry wybór lokalu (klimatyczny wystrój & muza) oraz liczne a rozrywkowe towarzystwo, w tym aż trzy osadniczki (to chyba rekordowy wynik jak na zlot osadowy). Humory dopisywały, panowała wesoła atmosfera podsycana kolejnymi rozgrywkami w piłkarzyki (niestety nie doszło do wymiany koszulek :P), toczyły się rozmowy na tematy nie zawsze związane z Osadą (a czasami wybitnie nie związane :P). Ogólnie było fajnie i sądzę, że wszystkim się podobało :)
Teraz zapraszamy Wrocław do Opola :)

PS. Upublicznianie zdjęć zrobionych w czasie tego zlotu to chyba nie jest dobry pomysł :P

___________
The truth is out there
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Guinea



Dołączył: 20 maja 2000
Posty: 164
Skąd: że znowu!

Wysłany: 13 lutego 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Codhringher (cytat):

PS. Upublicznianie zdjęć zrobionych w czasie tego zlotu to chyba nie jest dobry pomysł :P


Hmmm... tylko dla wybranych? I obstawiamy po jakim czasie obejrzy je ponad 100 osób? Stawiam na 3 dni 10 godzin od publikacji ;P.

___________
Achtung! Weasel!
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Farmerus



Dołączył: 8 grudnia 2002
Posty: 164
Skąd: ciało z Wrocławia; serce z Taur Urgos; dusza wciąż błądzi

Wysłany: 14 lutego 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Ja jestem jednak za utajnieniem ogółu fotek :). Wybierze się jeno kilka (-naście) dla publiki a reszta dla nas jeno :). Zezpieczona uroczystym słowem honoru :).

A Zlot...

Był jak dla mnie bombastyczny :). Mimo, że padałem ofiarą przemocy, ze zmuszano mie siła do pozowania do fotek, że nie wygrałem z Eldem w piłkarzyki, że panie nie chciały sie wymienić koszulkami po meczu, że boli mie teraz gardziołko, że Gui i En poszli tak wcześnie, że jestem skonany...

Ale za to mam osobiste autogrfy od wszystkich zlotowiczów, radość z poznania wielu wyjątkowych Osadniczek i Osadników, wspaniałe wspomneinia i ból gardła :). Ale o tym już chyba wspominałem...

Nie mogę się doczekać rewanżu Opola oraz rimejku Wrocławia :).

___________
nie ma lekko
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
LEVY



Dołączył: 14 maja 2002
Posty: 164
Skąd: Wrocław

Wysłany: 14 lutego 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Mi tez sie bardzo podobalo :D
Super klimat (wiadomo klimat tworza uczestnicy). Lokum tez dobre (choc wiadomo ze tu moj glos jest stronniczy :) ), ale innym chyba tez sie podobalo, bo po godzinie nikt nie wspominal o checi pojscia do Zmierzchoswitu. Co prawda nie zdazylem sie odegerac w pilkarzyki (pewnie odegramy sie nastepnym razem - co Osadniczki??).

Dlaczego jeszcze nikt nie pisal o krzeselkach :?: , bylem pewien ze beda tematem nr 1 (przynajmniej tak to wygladalo na poczatku zlotu :D )

No teraz pozostalo ustalic date kolejnego spotkania, co powiecie na 20 luty :twisted:

___________
http://mapa.heroes.net.pl chcesz zobaczyc skąd jesteśmy? zajrzyj.
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Mirabell



Dołączył: 14 lutego 2003
Posty: 164
Skąd: Wrocław

Wysłany: 14 lutego 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Guinea (cytat):

Z cyklu przemyśleń... przypuszczam, że atmosfera była tak dobra, ponieważ było niezwykle dużo Osadniczek... ale jest to tylko przypuszczenie i sugeruję, coby tę tezę jeszcze raz sprawdzić :) albo i więcej razy :P.


Też mi się tak wydaje :wink: . Co do sprawdzania to ja też mam taką nadzieję

LEVY (cytat):
Co prawda nie zdazylem sie odegerac w pilkarzyki (pewnie odegramy sie nastepnym razem - co Osadniczki??).


Oczywiście, że tak! :D


Jeśli chodzi o moje zdanie na temat zlotu, to nie odbiega ono od ogólnej normy, czyli moim skromnym zdaniem (wiem, że się powtarzm) było świetnie od początku do końca i to na pewno jest zasługa towarzystwa, chociaz lokal też pewnie zrobił swoje :)



LEVY (cytat):

Dlaczego jeszcze nikt nie pisal o krzeselkach , bylem pewien ze beda tematem nr 1 (przynajmniej tak to wygladalo na poczatku zlotu )


Już piszę o krzesełkach: otóż były było ich dużo, był dosyć wysokie i na tyle wąskie, że wszyscy się przy tych czteech stołach zmieścili. Wystarczy? :wink:

Zdjęć mam trochę, zaraz spróbuję coś z nimi zrobić, jak się rozjaśni to może będzie coś widać.

___________
...Zawsze znajdą się jacyś Eskimosi, którzy wypracują dla mieszkańców Konga wskazówki zachowywania się w czas olbrzymich upałów...
(S. J. Lec)
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Eldacar



Dołączył: 17 stycznia 2003
Posty: 164
Skąd: Opole

Wysłany: 14 lutego 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

I po zlocie… zlocie niezwykłym, który na długo pozostanie w mojej pamięci.

Na samym początku należy złożyć ogromne podziękowania za wspaniałą gościnę Wrocławianom rodowitym i mniej rodowitym ;)

Teraz zapraszam do relacji:

Wszystko rozpoczęło się na dworcu w mieście po drugiej stronie autostrady A4 czyli w Opolu. Tam to spotkawszy się z Codem (czyt. Kotem ;P) po krótkim oczekiwaniu na pociąg (jak zwykle opóźniony) wsiedliśmy do niego. Należy przy tym zauważyć, iż pociąg ten miał dosyć swojsko brzmiącą nazwę.. Mianowicie Hetmanem był zwany… Tak więc kiedy to Hetman (pociąg przyp. autora ) wjechał na stację, użyliśmy naszych wrodzonych zdolności (w tym przypadku Sokolego Wzroku) i odnaleźliśmy Grobożercę tj. Grododzierżcę imć Guineę. Zaklęcie Błogosławieństwo podziałało i odnaleźliśmy pusty przedział, w którym to podróż upłynęła nam bardzo mile aż do samego Wrocławia. Kiedy już opuściliśmy Hetmana (pociąg przyp. autora) ponownie postanowiliśmy użyć Sokolego Wzroku. Niestety umiejętność nasza nie przyniosła oczekiwanych skutków i musieliśmy skorzystać z bardziej przyziemnych środków komunikacji.
Po paru minutach Hexe wraz z Farmerusem odebrali spłoszonych Opolan, którzy z przerażeniem w oczach :shock: wypatrywali wojsk najemnych Cracovii tudzież innego obcego, niezaprzyjaźnionego mocarstwa… Oczywiście jak to już tradycyjnie bywa wysoce rozwinięta umiejętność Dowodzenia i Odnajdywania Drogi odezwała się w moim sercu i wraz z Hexe objęliśmy przywództwo nad grupą (z małą pomocą Farmerusa. :wink:
Po krótkim spacerku ulicami Wrocławia dotarliśmy na umówione miejsce. Tam czekała na nas już wesoła ferajna… Po krótkim zapoznaniu (dla niektórych zbyt krótkim) udaliśmy się do przytulnej oberży, której nazwy przypadkowo nie pamiętam ;) Wystrój oberży był dosyć klimatyczny… odnaleźliśmy nawet podobiznę Sandro na jednej ze ścian :)
Po szybkim rozpłaszczeniu dokonaliśmy małej innowacji w ustawieniu stolików, w celu łatwiejszego wznoszenia toastów. Kiedy już odnaleźliśmy optymalną konfigurację (dla niewtajemniczonych kwadrat nie posiadający rogów albo jak kto woli koło, które jest kwadratem ;P), mogliśmy w spokoju wznosić kolejne toasty.
W celu lepszego poznania, każdy z nas próbował streścić swoją osobowość w kilku zdaniach. Czas upływał bardzo przyjemnie i spokojnie bez jakichkolwiek ekscesów. (na szczęście o rzucaniu krzesłami nie było mowy z powodu siły grawitacji :)). Cały przebieg spotkania został dokładnie udokumentowany dzięki zdobyczom nowoczesnej techniki (czyt. aparatów cyfrowych). Głownie jednak udokumentowana została obecność Farmerusa i na nic zdały się jego próby wymigania się. Zdając relację ze spotkania nie można zapomnieć o zapierających dech w piersiach rozgrywkach w piłkarzyki. (Levy niestety stwierdził, iż nie gustuje w grach pełnych przemocy, jednakże później przemógł własną słabość :twisted: ). Niestety rozgrywki były pozbawione najważniejszego elementu meczu, jakim jest oczywiście wymiana koszulek ;) Mam jednak nadzieję że nic straconego i podczas następnego spotkania nadrobimy te zaległości. O oprawę meczów zatroszczył się Guinea :D , w którym odezwała się dusza prawdziwego kibica i swoimi pieśniami zagrzewał nas do walki. Jak już Farmerus wspomniał w pojedynku tytanów (tj. mnie i Farm’a) zabrakło zarówno jednemu jak i drugiemu szczęścia i mecz zakończył się sprawiedliwym remisem :evil: . Rewanż już wkrótce…
Niestety minusem chwil radosnych i przyjemnych jest to, że upływają w zastraszającym tempie :( . Wkrótce musiał nas opuścić Enleth a po chwili także Grabkodzierżca Guinea. Powoli zlot dla opolan zmierzał ku końcowi i musieli także opuścić tą przytulną oberżę. Farmerus pełniąc obowiązki gospodarza przeprowadził nasz przez labirynt uliczek Wrocławia abym mógł wraz z Codem dotrzeć bezpiecznie do dworca. Wraz z nami oberżę opuściła Nami – z natury żywiołak ognia :twisted:
Wraz z Codem zakupiwszy nieco suchego prowiantu na drogę wykupiliśmy bilety i udaliśmy się w powrotną drogę… żal było opuszczać Wrocław… :cry:


Mam nadzieję, że ktoś dopisze, co działo się po naszym wyjściu… Oczywiście, jeśli tylko nadaje to się do publikacji… :wink:

Relacja ta może ulec małym poprawkom w najbliższym czasie – jeśli przejdzie pozytywnie weryfikację innych uczestników. :wink:

Co do publikacji zdjęć – bardzo proszę, na 70% z nich i tak widnieje tylko Farmerus :lol:

___________
"I know not with what weapons World War III will be fought, but World War IV will be fought with sticks and stones." A. Einstein
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Farmerus



Dołączył: 8 grudnia 2002
Posty: 164
Skąd: ciało z Wrocławia; serce z Taur Urgos; dusza wciąż błądzi

Wysłany: 14 lutego 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Eldacar (cytat):
Co do publikacji zdjęć – bardzo proszę, na 70% z nich i tak widnieje tylko Farmerus :lol:


Qrcze :). Mam nadzieję, że nie jest aż tak źle :D. Może to tylko 65%? :shock: :oops: Echh... Wyrzuty sumienia mam, że aż tyle zdjęć popsułem... a taki nieuczesany byłem... :oops: :oops: :lol:

A na rewanż w piłkarzyki to ty już trenuj Eld :D!

No i ten...
świetna relacja :) :) :). Ciąg dalszy mam nadzieję opisze ktoś, ale jeśli się nie zgłosi, to mogę ja w ostateczności :D coś naskrobać:).


LEVY (cytat):
No teraz pozostalo ustalic date kolejnego spotkania, co powiecie na 20 luty :twisted:

Jam za! Jeno nazwać trzaby to było raczej MiniZlotem, bo na przyjezdnych raczej nie ma co liczyć (chyba :D) - za duża częstotliwość jest mordercza dla portfeli :).

Co do WielkichZlotów, spodziewam się, że teraz Opole będzie chciało się zrewanżować (podwyższyliśmy im poprzeczkę :oops: :D ) a nasza kolej pryzpadnie jakoś na łikend majowy :).
Chyba :D:D:D:D.

LEVY (cytat):
Dlaczego jeszcze nikt nie pisal o krzeselkach , bylem pewien ze beda tematem nr 1 (przynajmniej tak to wygladalo na poczatku zlotu )

A no bo po co straszyć potencjalnych nowych Zlotowiczów :).
Ale warto tu zacytować Ena z ogniska :). Cytat nie jest dosłowny :D:
"Knajpa jest wybitnie spokojna i bezpieczna dla gości, gdyż łatwiej jest podnieść Osadnika i uderzyć nim krzesło, nić odwrotnie :D."


P.S.
LEVY: rozumiem, że dotarliście do domu bez problemów? :)

P.S.2
Czekam jeszcze na znak życia od Morga :).

___________
nie ma lekko
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Mirabell



Dołączył: 14 lutego 2003
Posty: 164
Skąd: Wrocław

Wysłany: 14 lutego 2004     Niech Wrocław Nie Będzie Gorszy Odpowiedz z cytatem

Jeśli chodzi o zdjęcia, to chyba musimy poczekać na Hexe, bo moje nie nadają się do niczego. Była na nich uwieczniona właśnie gra w piłkarzyki, no ale niestety...

Dalsza część zlotu, już niestety bez większości:

Stołów ubywało proporcjonalnie do ubywania Osadników, muzka za to robiła sie coraz głośniejsza, dzięki czemu aby rozmawiać należało mówić głośno pochylając się jednocześnie w stronę drugiej osoby. LEVY uprzedził wszystkich, że właściciel na ściszenie tudzież zmianę płyty namówić się nie da, toteż trzeba było pogodzić się z tym faktem. Została nas piątka (oprócz mnie Hexe, Morgraf, LEVY i jego znajomy), potem jeszcze powrócił do nas Farmerus i w tym składzie dotrwaliśmy do końca (czyli tak do wpół do jedenastej, o ile się nie mylę) rozmawiając, ewentualnie wypisując bzdury na egzemplarzu "Epizodu" należącym do Nami.
Później wszyscy się rozeszli obiecując soie oczywiście, że będzie następny raz (umówiliśmy się na Opole o ile się nie mylę, najlepiej w końcu o zlocie w Opolu rozmawia się bez tego miasta mieszkańców :wink: ), po czym podzieliliśmy się na dwie połowy. Jedna połowa została pod knajpką i nie wiem, co sie z nią dalej działo (ale pewnie nam to jeszcze opowie :) ), druga zaś poczłapała w stronę pdtu (czy jakto się tam nazywa), coby mnie na przystanek odprowadzić :) i na tym się skończył zlot. Jeśli coś pominęłam to uzupełnić mnie proszę.

Jeśli ktoś koniecznie musi zobaczyć te nieszczęsne zdjęcia , to można je ewentulanie znaleźć tutaj:

http://republika.pl/myspan/zlot5.jpg

http://republika.pl/myspan/zlot2.jpg

rozpoznajecie siebie? :wink:

[/url]

___________
...Zawsze znajdą się jacyś Eskimosi, którzy wypracują dla mieszkańców Konga wskazówki zachowywania się w czas olbrzymich upałów...
(S. J. Lec)
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
©2002, 2003, 2004, 2005 Jaskinia Behemota
Template made by Valturman.
Powered by gnomePHP.
Pieczę nad Starym Forum sprawuje Crazy.