Autor |
Wiadomość |
Lobo
Dołączył: 18 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: i po co?
|
Wysłany: 26 sierpnia 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
-A ile dokładnie wypił?-Lobo zaczął nerwowo rozglądać się za Crazym.
___________ Tak dryfuje nam życie,
po omacku, we mgle... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Faramir
Dołączył: 24 października 2002 Posty: 164
Skąd: za chwilę Poznań
|
Wysłany: 26 sierpnia 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
-Mości Lobo, odpowiedź jest prosta lecz nader okrutna: wszystko.
___________ Często i gęsto! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Lobo
Dołączył: 18 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: i po co?
|
Wysłany: 26 sierpnia 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
-Cooooo!? [...] Crazy! Niech no cię tu dorwę!-Lobo wstał i z wyrazem wściekłości na twarzy przyłączył się do szukających szaleńca.
___________ Tak dryfuje nam życie,
po omacku, we mgle... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Faramir
Dołączył: 24 października 2002 Posty: 164
Skąd: za chwilę Poznań
|
Wysłany: 26 sierpnia 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
-Panie Lobo! Być lepiej by było, jakbyś waszmość przysłuchiwał się dokładniej temu, o czymże przedtem gadaliśmy. Wiedziałbyś waszmość wtedy, że Szaleniec u MiBa się skrył i wydostać nam się go - jakbyśmy nie próbowali - nie uda. Samemu coś wypędzić trza!
___________ Często i gęsto! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Lobo
Dołączył: 18 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: i po co?
|
Wysłany: 27 sierpnia 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
-Buhahaha!-Odgłos ten dreszcz wśród biesiadników spowodował-Gdzie jest nadzieja jest i sposób!-Lobo wybiegł z oberży i po kwili wrócił z wielką beczką opisaną"Woda Święcona".
-Buhahaha!-Lobo otworzył klapę w podłodze i krzyknął
-Crazy! Jeśli w tej kwili mi tu nie wyjdziesz zaleje twoją kryjówkę i już nic cie nie obroni!
___________ Tak dryfuje nam życie,
po omacku, we mgle... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Faramir
Dołączył: 24 października 2002 Posty: 164
Skąd: za chwilę Poznań
|
Wysłany: 27 sierpnia 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
-Hej! Lobo! Co tam będziesz od razu wylewać!? A nie dałoby się z tego czegoś wypędzić?
___________ Często i gęsto! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Lobo
Dołączył: 18 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: i po co?
|
Wysłany: 27 sierpnia 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
-Paaaaanie, daj pan spokuj! Z wody będziemy pędzić?-Lobo stuknął się palcem w głowę.
___________ Tak dryfuje nam życie,
po omacku, we mgle... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Faramir
Dołączył: 24 października 2002 Posty: 164
Skąd: za chwilę Poznań
|
Wysłany: 27 sierpnia 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
- Jak się nie ma co się lubi, to... - Faramir westchnął głośno.
___________ Często i gęsto! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Tarband
Dołączył: 23 listopada 2002 Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 27 sierpnia 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
Ja to myśle żeby parę ziółek leczniczych uszykować. Dodać do najczystszej wody i wypić. Jak dobrze przyrządzimy to kaca przegonimy.
Pijaństwa już mamy sporo teraz pogawędzić by się przydało a do tego światły umysł % nie skażony - potrzebny. To mówiąc Tarband dziewkę wysłał do swojego pokoju po potrzebne specyfiki.
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Lobo
Dołączył: 18 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: i po co?
|
Wysłany: 29 sierpnia 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
-Gawędzić? Na trzezwo!?-Obużył się Lobo-Lepiej niech karczmaż pośle kogos po zapasy zanim wszyscy tu pousychamy...
___________ Tak dryfuje nam życie,
po omacku, we mgle... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Voldo
Dołączył: 24 października 2002 Posty: 164
Skąd: Ruda Śląska (koło Katowic)
|
Wysłany: 29 sierpnia 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
Znowu kufle poszły w ruch,
aż pokazał się pewien duch.
Patron piwa i wszelkich trunków,
uratował nas od wszelkich zaległych rachunków.
Myśmy pięknie dziękowali,
falą trunków częstowali.
Ale duch ten bardzo grzeczny,
okazał się bardzo bezpieczny.
Nie chciał wina ani piwa,
dopóki nie zapadnie zima.
Znikając w chmurach pary,
pożegnał pięknie wszystkie osadowe damy.
Myśmy zaś długo świętowali,
szczodrość ducha wychwalali.
Pełne kufle wznieśli,
puste beczki wynieśli.
___________ "Cum tacent, clamant" - Milczenie jest wymowniejsze od słów |
|
Powrót do góry
|
|
|
Phoenix
Dołączył: 13 maja 2003 Posty: 164
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 30 sierpnia 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
Drzwi uchyliły się a do karczmy wszedł Phoenix. Niezbyt trzeźwi klienci karczmy spojrzeli sponad swych kufli.-Czy jest coś do jedzenia?-spytał niepewnym głosem,spojrzał szukając wolnego stolika,usiadł i zajął się lekturą menu-To ja poproszę Pieczeń z dzika z lasów Lothlorien oraz do picia Guineasa.-skinął ku Oberżyście...
___________ Phoenix |
|
Powrót do góry
|
|
|
jOjO
Dołączył: 10 stycznia 2000 Posty: 164
Skąd: Onionburg
|
Wysłany: 30 sierpnia 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
*gwar ostatnio przybbyłych gości nieco obudził drzemiącego przy kuflu khuzda...
nie na długo
troski całego tygodnia domagały się snu
ciężkiego jak kamień...
jednak, coś się działo w tym śnie
coś niepokojącego...*
- Bardo? Bardejov? Bardgard? Bardosto? Bardtiris? - słychać było wyszeptywane gorączkowo w tym coraz dziwniejszym śnie...
___________ Baruk Khazad! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Phoenix
Dołączył: 13 maja 2003 Posty: 164
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 1 września 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
Phoenix okazał szczere zaniepokojenie faktem iż Hetman zaczął mówić przez sen. Czy to grożne,może ma jakieś wizje-przebiegły te myśli niczym błyskawica w głowie Phoenixa.Mam nadzieję że nic złego pomyślał.I czekał dalej co się stanie...
___________ Phoenix |
|
Powrót do góry
|
|
|
Irvin
Dołączył: 29 października 2002 Posty: 164
Skąd: z daleka...
|
Wysłany: 4 września 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
Trza hetmanowi podać jOjEcznicę z dwóch jOjEk i jOjOwe mocne:-)
To go obudzi!!
tak na przyszłość:
jeśli już Was tak bawi koślawienie mojego imienia dla celów qlinarnych, to róbcie to zgodnie z zasadami
jOjO sum!
Ps. ja jestem Mor(v)chevka:)
___________ Kiedy zastanawiamy się nad swoim życiem, to właściwie sam fakt, że żyjemy, powinien nas najbardziej zadziwić... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Phoenix
Dołączył: 13 maja 2003 Posty: 164
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 4 września 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
-Dobra,może być na mój rachunek :)
___________ Phoenix |
|
Powrót do góry
|
|
|
Ilness
Dołączył: 11 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: Łódź
|
Wysłany: 5 września 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
-Nie, nie, czas, bym to ja coś postawił. - rzekł Ilness wychylając się zza lady. Zaraz po tym oczom zaciekawionych ukazały się dwie szklane butle napełnione jakimś płynem. Zaraz znowu schowały się, tym razem zasłonione przez plecy Oberżysty. Ten zaczął coś mieszać, przesypywać, trząść......
___________ "Samotność, to taka straszna trwoga...
Ogarnia mnie, przenika mnie.
Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, że
nie ma boga, nie ma, nie."
Dżem "List do M." |
|
Powrót do góry
|
|
|
Tarband
Dołączył: 23 listopada 2002 Posty: 164
Skąd:
|
Wysłany: 5 września 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
Ludziska za zapartym tchem obserwowali Oberżystę. Czy z powodu trunków które niechybnie dostaną czy z powodu chmury dymu która go otoczyła.
Tarband zawołał karczemna dziewkę zamówił szklanke wrzątku.
Po chwili piękna panienka przyniosła mu je. Wyciągnął ziółka i stworzył napar o dziwnym aromacie. Damy wokół poczuły dziwną woń. Po chwili Tarband rozmawiał już z kilkoma bywalczyniami karczmy...
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ilness
Dołączył: 11 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: Łódź
|
Wysłany: 12 września 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
Nagle Ilness przerwał nerwowe kręcenie łychą, wywar przelał do butelki i spytał:
-No to kto na pierwszego?
___________ "Samotność, to taka straszna trwoga...
Ogarnia mnie, przenika mnie.
Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, że
nie ma boga, nie ma, nie."
Dżem "List do M." |
|
Powrót do góry
|
|
|
jOjO
Dołączył: 10 stycznia 2000 Posty: 164
Skąd: Onionburg
|
Wysłany: 12 września 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
- Polej! Jak mię nie zabije, to mię wzmocni! - rzekł dramtycznie nieco khuzd
___________ Baruk Khazad! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Ingham
Dołączył: 1 kwietnia 2001 Posty: 164
Skąd: Ciechanów
|
Wysłany: 13 września 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
Jakby co to odtruwaj jOjOwym Mocnym! Mam tu małą beczułkę na wszelki wypadek
___________ Tylko modlitwa może Was zbawić! |
|
Powrót do góry
|
|
|
AtakeeR
Dołączył: 7 stycznia 2003 Posty: 164
Skąd: Mahakam
|
Wysłany: 13 września 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
- Może też pomoze MBzM :)
___________ Jam jest AtakeeR z Mahakamu |
|
Powrót do góry
|
|
|
Lobo
Dołączył: 18 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: i po co?
|
Wysłany: 16 września 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
-Mi też nalej, raz kozie(i Lobowi) śmierć!-Żekł Lobo przygotowując małą, brązową piersiówkę na ewentualną popitkę.
___________ Tak dryfuje nam życie,
po omacku, we mgle... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Phoenix
Dołączył: 13 maja 2003 Posty: 164
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 25 września 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
-I ja się odważę...
___________ Phoenix |
|
Powrót do góry
|
|
|
Ilness
Dołączył: 11 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: Łódź
|
Wysłany: 11 października 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
Obecni spróbowali nowego trunku. Hałas spowodowany odkrztuszaniem alkoholu był nie do zniesienia.
-Cudo! - stwierdził Lobo.
-No to po jednym jeszcze.....
___________ "Samotność, to taka straszna trwoga...
Ogarnia mnie, przenika mnie.
Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, że
nie ma boga, nie ma, nie."
Dżem "List do M." |
|
Powrót do góry
|
|
|