Imperium Jaskini Behemota
tarcza Witaj na Starym Forum Jaskini Behemota.
Zostało Ono stworzone przez ixcesala z uwagi na problemy z forum Ezboard 10 grudnia 2002. Służyło Jaskiniowcom dzielnie do sierpnia 2005 roku, kiedy to dominium i podwładnych Behemota dotknął Wielki Trek, po którym przez 10 miesięcy Jaskinia nie funkcjonowała.
Wszystkim, którzy przyczynili się do rozwoju Imperium Jaskini Behemota, zarówno poprzez pracę techniczno-graficzną, jak i osobom które współtworzyły klimat - dziękujemy.
Zapraszam do obejrzenia tego swoistego muzeum, które wiąże się ze wspaniałymi wspomnieniami niemałej części Jaskiniowców.
Kasztelan Crazy

Wróć do strony głównej Jaskini Behemota.
Rejestracja (chciałbym klucze)Rejestracja (chciałbym klucze)  

PrzewodnikPrzewodnik      LinksLinkownia     SzukajSzukaj     Śledzone tematyŚledzone tematy     Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ProfilProfil     MieszkańcyMieszkańcy     GrupyGrupy     ZalogujZaloguj
Ostatnio odwiedziłeś nas:
Obecny czas to: 2024-05-3 12:29:21
Autor Wiadomość
MiB



Dołączył: 21 grudnia 2002
Posty: 164
Skąd: Kęty

Wysłany: 23 marca 2004     Leniwe pogawędki Odpowiedz z cytatem

- "Na spacer.... hmm" - pomyślał MiB.

*diabeł pociągnął łyczka ze swojego qfla miodq i rzekł*

- Hisime, byłbym wielce rad, gdyby moja skromna osoba mogła towarzyszyć Ci w spacerq??
Co Ty na to??

*I gdyby nie to, iż był jush purpurowy, to dałoby sie poznać, że czerwieni się ze wstdyu*

___________
"Imagine there's no heaven,
It's easy if you try."
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Hisime



Dołączył: 7 lutego 2004
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 24 marca 2004     Leniwe pogawędki Odpowiedz z cytatem

- Drogi MiB'ie , nie mam absolutnie nic na przeciw. Będzie mi bardzo miło jeśli zechcesz pokazać mi swoje ulubione zakątki." Uśmiechnęła się Hisime i podziękowała Ilnessowi za kolejny Miodek.
___________
nosce te ipsum
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
MiB



Dołączył: 21 grudnia 2002
Posty: 164
Skąd: Kęty

Wysłany: 24 marca 2004     Leniwe pogawędki Odpowiedz z cytatem

- Niezmiernie mi miło Hisime - powiedział piekielnik. Z daleka możnabyło dostrzec, że jest wielce uradowany.

*Diabeł pociągnął ostatniego łyczka ze swojego qfla, poczym rzekł*

- Tak więc, Hisime, jak tylko będziesz gotowa, aby wyjść, to tylko rzeknij słowo i możemy się udać na spacer.

___________
"Imagine there's no heaven,
It's easy if you try."
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Hisime



Dołączył: 7 lutego 2004
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 28 marca 2004     Leniwe pogawędki Odpowiedz z cytatem

- Drogi MiB'ie udajmy się zatem póki ciepły wiatr owiewa drogi i bezdroża."Hisime za rzuciła kaptur na głowę i podniosła się nieco chwiejnym już ruchem.
___________
nosce te ipsum
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
MiB



Dołączył: 21 grudnia 2002
Posty: 164
Skąd: Kęty

Wysłany: 28 marca 2004     Leniwe pogawędki Odpowiedz z cytatem

*MiB powstał z miejsca i widząc nieco chwijny krok Hisime - jako że był Gentelmanem- zaproponował*

- Proszę Hisime, racz wesprzeć sie na mym ramieniu - i wyciagnął prawe ramię w kierunku Hisime.

___________
"Imagine there's no heaven,
It's easy if you try."
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Hisime



Dołączył: 7 lutego 2004
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 28 marca 2004     Leniwe pogawędki Odpowiedz z cytatem

" Hisime z wdzięcznością skorzystała z pomocnej i silnej ręki MiB'a.
Wolnym krokiem zaczęli się przemieszczać w stronę wyjścia.
- Ilnessie jeszcze wrócimy" Hisime z uśmiechem zwróciła się do oberżysty i przytuliła się mocniej do boku diabła.

___________
nosce te ipsum
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
MiB



Dołączył: 21 grudnia 2002
Posty: 164
Skąd: Kęty

Wysłany: 31 marca 2004     Leniwe pogawędki Odpowiedz z cytatem

*MiB poczuł delikatny uchwyt ręki Hisime, która wtulona była w bok MiBa.
Diabeł szarmanckim ruchem otworzył drzwi i- jako gentelmen- przepuścił Hisime przodem, po czym sam wyszedł z Oberży. Jednak zanim zamknął drzwi obrócił się jeszcze i rzekł do karczmarza.*

- tak, wrócimy tu jeszcze... lecz kiedy, to nie wiem.

*I piekielnik zamknał za sobą drzwi. Gdy wraz z Hisime odeszli kilkakroków od karczmy piekielnik rzekł do towarzyszki*

- Gdzie teraz się udamy dorga Hisime??

(i spojrzał na Nią*

___________
"Imagine there's no heaven,
It's easy if you try."
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Hisime



Dołączył: 7 lutego 2004
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 2 kwietnia 2004     Leniwe pogawędki Odpowiedz z cytatem

--Drogi MiB'ie, jak już wspomniałam z chęcią zobaczę Twoje ulubione miejsca, dlatego też oddaję się w Twoje ręce. " Hisime z wyczekiwaniem popatrzyła na MiB'a ciepło się uśmiechając.
___________
nosce te ipsum
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
MiB



Dołączył: 21 grudnia 2002
Posty: 164
Skąd: Kęty

Wysłany: 2 kwietnia 2004     Leniwe pogawędki Odpowiedz z cytatem

-hmm... moje ulubione miejsca??- MiB chwilę pomyślał, po czym powiedział- Ja lubię wszystkie miejsca, jednak najwięszkym sentymentem darzę stolicę i Osadę. Uwielbiam chodzić po wąskich uliczkach Stolicy, obserwować prace porządkowe, pomagać w nich.
Lubię także przechadzać się po Osadzie, siadać pod Drzewem Nowin, odwiedzać Karczmę, gdzie można słuchać opowieści bardów. Najbardziej jednak lubię siadać przy Starym Encie i słuchać jego opowieści.

___________
"Imagine there's no heaven,
It's easy if you try."
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Ilness



Dołączył: 11 listopada 2002
Posty: 164
Skąd: Łódź

Wysłany: 10 kwietnia 2004     Leniwe pogawędki Odpowiedz z cytatem

I poszli sobie w dal... Tymczasem Ilness nie mógł sobie pozwolić na chwilę odpoczynku i z zazdrością spoglądał na oddalających się ludzi. Nalał piwa ( bezalkoholowego ), napełnił kolejny talerz i podał rusałce, która zaniosła go do adresata.
___________
"Samotność, to taka straszna trwoga...
Ogarnia mnie, przenika mnie.
Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, że
nie ma boga, nie ma, nie."
Dżem "List do M."
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Hisime



Dołączył: 7 lutego 2004
Posty: 164
Skąd:

Wysłany: 12 kwietnia 2004     Leniwe pogawędki Odpowiedz z cytatem

Po pewnym czasie, dłuższym niż krótszym raczej, Hisime z MiB'em zawitali ponownie do Oberży i zająwszy stolik zamówienia poczęli składać u Ilnessa.
___________
nosce te ipsum
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Ilness



Dołączył: 11 listopada 2002
Posty: 164
Skąd: Łódź

Wysłany: 12 kwietnia 2004     Leniwe pogawędki Odpowiedz z cytatem

-Tak...
-I jeszcze pieczeń z czerwonego smoka!
-Już się robi. - Oberżysta zapisał zamówienie i odszedł, by czym prędzej je spełnić.

___________
"Samotność, to taka straszna trwoga...
Ogarnia mnie, przenika mnie.
Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, że
nie ma boga, nie ma, nie."
Dżem "List do M."
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Iscandel



Dołączył: 16 marca 2004
Posty: 164
Skąd: Turek a posty z serca ;)

Wysłany: 11 maja 2004     Leniwe pogawędki Odpowiedz z cytatem

-"Dwa razy"- przerwała Ilnessowi postać stojąca w wejściu, "tylko szybko"- dodała
-"A ty kimże jesteś?" - spytał MiB
-"Przyjacielem, przyniosłem parę butelek cyrodiańskiej brendy, częstujcie się, jeśli lubicie..."
Bywalcy oberży po tych słowach ugościli nowoprzybyłego gościa....
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Denadareth



Dołączył: 15 maja 2004
Posty: 164
Skąd: Araucania obecnie Gliwice

Wysłany: 1 czerwca 2004     Leniwe pogawędki Odpowiedz z cytatem

Gdy po raz kolejny drzwi się otworzyły, nikt nie był zdziwiony gdy do oberży wszedł/ wpełzł smok. Był bardziej podobny do węża niż inne smoki z tej krainy. Zamiast skrzydeł miał kikuty, ale jego wzrok sprawiał, że nikt nie miał ochoty o to pytać.

Podszedł/ podpełzł do karczmarza i zasyczał:
- Witajcie, jestem Denadareth Ognisty - przedstawił się smok - mości panie! Nowy jestem w tych stronach i nie wiem, co tu jest dobre (choć słyszałem, że wszystko). Wezmę co szanowny pan mi doradzi. A do picia... sok jabłkowy. Ale dla wszystkich innych kolejeczka mocnego!
- Aha i jeszcze jedno! Żadnej pieczeni ze smoka itp. jeśli łaska - po tych słowach poszedł/ popełzł do swego kąta.

___________
"Jeśli komuś zaufasz to on Cię zdradzi, jeśli nikomu nie zaufasz zdradzisz się sam"- Roger Zelazny "Amber"
"Jeśli coś może pójść źle to pójdzie i to w najgorszym momencie"- Prawo Murphy'ego"
"Świat jest piękny- żartowałem"
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Lobo



Dołączył: 18 listopada 2002
Posty: 164
Skąd: i po co?

Wysłany: 1 czerwca 2004     Leniwe pogawędki Odpowiedz z cytatem

* Lobo podniósł głowę znad swojego kufla pozwalając, aby jego oczy spoczęły na przybyłym smoku. Wzruszył ramionami nie dostrzegając w fakcie, że przed chwilą przez około dwumetrowe drzwi wślizgnął się smok nic niezwykłego. Zamówił kolejny miodek (tym razem bezalkoholowy) i postanowił się chwilę zdrzemnąć *
___________
Tak dryfuje nam życie,
po omacku, we mgle...
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Islington



Dołączył: 7 czerwca 2004
Posty: 164
Skąd: Z otchłani półmroku (teraz masz się zacząć bać)!Spooky!

Wysłany: 7 czerwca 2004     Leniwe pogawędki Odpowiedz z cytatem

Zgrzyt. Drzwi otworzyły się wpuszczając do środka zimny powiew wiatru.
Za nim wszedł elf, popatrzał na wszystkich i uśmiechnął się szeroko.
- Panie! Piwa dla znuzonego maga, ktory szuka nie tylko dobrego trunku, ale również gadatliwych ziomali do pogawędki. - powiedział drapiąc się za uchem. Nie kończywszy tego niesamowitego rytuału odszedł od kontuaru.
- A właśnie. Jam jest Islington. - odparł

___________
"Ironia losu bywa czasem ironiczna"
"Ty wiesz swoje, ja znam prawdę"
"Kto jest bez winy, niechaj pierwszy rzuci kamień"
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Denadareth



Dołączył: 15 maja 2004
Posty: 164
Skąd: Araucania obecnie Gliwice

Wysłany: 7 czerwca 2004     Leniwe pogawędki Odpowiedz z cytatem

- Issslington - zasyczał leżący w kącie smok. Przy użyciu magii zmienił swój rozmiar,tak że zajmował teraz tylko jakieś dwa metry.
- Witaj, kiedy widzieliśmy się na rozstaju dróg i mówiłem Ci o Jaskini nie spodziewałem się, że ujrzę Ciebie tak szybko. Miło, że znalazłeś drogę.
- Dosiądź się do mnie - zaproponował smok przysuwając Islingtonowi krzesło... ogonem. - szlachetny Ilnessie ! Piwa dla tego pana ! Ja płacę. Dla mnie zaś sok jabłkowy- muszę dbać o witaminy w łuskach.

___________
"Jeśli komuś zaufasz to on Cię zdradzi, jeśli nikomu nie zaufasz zdradzisz się sam"- Roger Zelazny "Amber"
"Jeśli coś może pójść źle to pójdzie i to w najgorszym momencie"- Prawo Murphy'ego"
"Świat jest piękny- żartowałem"
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Islington



Dołączył: 7 czerwca 2004
Posty: 164
Skąd: Z otchłani półmroku (teraz masz się zacząć bać)!Spooky!

Wysłany: 7 czerwca 2004     Leniwe pogawędki Odpowiedz z cytatem

- Hej! Dzięki wielkie. Wiedziałem, że cię tu spotkam. A właściwie to miałem taką nadzieję. Hmm... coś ty taki pordzewiały odkąd widzieliśmy się po raz ostatni - zaśmiał się uśmiechając szeroko.
- A właściwie to co się stało z twoimi skrzydłami? - spytał poważniejąc na chwilę
- Wiem, wiem, wszyscy mi mówią, że mam niewyparzony język.

___________
"Ironia losu bywa czasem ironiczna"
"Ty wiesz swoje, ja znam prawdę"
"Kto jest bez winy, niechaj pierwszy rzuci kamień"
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Denadareth



Dołączył: 15 maja 2004
Posty: 164
Skąd: Araucania obecnie Gliwice

Wysłany: 7 czerwca 2004     Leniwe pogawędki Odpowiedz z cytatem

Gdy tylko Islington zapytał o skrzydła w oczach Denadaretha zapłonął dziwny ogień. Smok zaczął rosnąć, choć może to było złudzenie. Wbił swoje palące spojrzenie w Islingtona, sprężył się... Islington spojrzał mu w oczy, uniósł ręce, powietrze zaczynało wibrować od magicznej energii. Lobo, Ilness i MiB spojrzeli w kierunku kąta, w którym siedzieli mag i smok... po czym sytuacja się uspokoiła. Denadareth wbił spjrzenie w sok jabłkowy, wysyczał jakieś przeprosiny Islingtonowi, Ilnessowi i gościom, po czym rzekł do Islingtona:
- Nie pytaj mnie o skrzydła... nigdy - po czym odetchnął i jeszcze raz poprosił piwa dla Islingtona oraz postawił kolejkę wszystkim pozostałym.
- Wybaczcie wybuch - zasyczał raz jeszcze

___________
"Jeśli komuś zaufasz to on Cię zdradzi, jeśli nikomu nie zaufasz zdradzisz się sam"- Roger Zelazny "Amber"
"Jeśli coś może pójść źle to pójdzie i to w najgorszym momencie"- Prawo Murphy'ego"
"Świat jest piękny- żartowałem"
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Islington



Dołączył: 7 czerwca 2004
Posty: 164
Skąd: Z otchłani półmroku (teraz masz się zacząć bać)!Spooky!

Wysłany: 7 czerwca 2004     Leniwe pogawędki Odpowiedz z cytatem

- Huh, a jak tam babcia? -spytał Islington chcąc załagodzić sytuację.
Wiedział, że pozabijaliby się równocześnie, gdyby zaczęła się walka.
Ale on o tym szybko zapomniał, bo właśnie przypomniał sobie dowcip o krasnoludku i znachorce.
Zaśmiał się pod nosem, bo wiedział, że ten dowcip śmieszy tylko jego.
Usiadł kolo Denadaretha i zanurzył gębę w kuflu piwa.

___________
"Ironia losu bywa czasem ironiczna"
"Ty wiesz swoje, ja znam prawdę"
"Kto jest bez winy, niechaj pierwszy rzuci kamień"
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Delein



Dołączył: 4 czerwca 2004
Posty: 164
Skąd: Fexen

Wysłany: 8 czerwca 2004     Leniwe pogawędki Odpowiedz z cytatem

Drzwi otworzyły się powoli, do środka weszła elfka. Rozglądnęła się szukając kogoś znajomego.
I znalazła.
Podeszła do Smoka i Elfa.
-Przepraszam za spóźnienie. Wiecie jak to jest w podróży- usmiechnęła się. Nagle spostrzegła nietęgie miny na twarzach przyjaciół i od razu domyśliła się, że oni raczej nie padli sobie w objęcia, gdy się spotkali...

___________
l|Lassi lantar laurie surinen|l
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Denadareth



Dołączył: 15 maja 2004
Posty: 164
Skąd: Araucania obecnie Gliwice

Wysłany: 8 czerwca 2004     Leniwe pogawędki Odpowiedz z cytatem

Smok wciąż był tak spięty, że gdy elfka stanęła obok niego obrócił się błyskawicznie ku niej. Jak tylko przekonał się, kto to jest wyraźnie się rozluźnił i odprężył.

- Witaj Delein - zasyczał - zastanawiałem się kiedy Cię zobaczymy.
Rozejrzał się szybko i ogonem odsunął krzesło od jedengo ze stolików, po czym przysunął je elfce.
- Usiądź z nami Delein - rzekł Smok kłaniając się - czym mogę Ci służyć ?

Widać było, że groźne płomienie w jego oczach przygasły niemal zupełnie. Niemal.

___________
"Jeśli komuś zaufasz to on Cię zdradzi, jeśli nikomu nie zaufasz zdradzisz się sam"- Roger Zelazny "Amber"
"Jeśli coś może pójść źle to pójdzie i to w najgorszym momencie"- Prawo Murphy'ego"
"Świat jest piękny- żartowałem"
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Delein



Dołączył: 4 czerwca 2004
Posty: 164
Skąd: Fexen

Wysłany: 9 czerwca 2004     Leniwe pogawędki Odpowiedz z cytatem

- Dziękuję - odpowiedziała, po czym usiadła odok Denadaretha - Jakie wieści w kręgu smoków? -spytała rozglądajac się po sali.
Odwróciła sie do elfa.
- Witaj Islingtonie. Wiele czasu minęło od naszego ostatniego spotkania - rzekła, lecz gdy ten nie odpowiedział poczuła się olana i dała sobie spokój.

___________
l|Lassi lantar laurie surinen|l
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Denadareth



Dołączył: 15 maja 2004
Posty: 164
Skąd: Araucania obecnie Gliwice

Wysłany: 9 czerwca 2004     Leniwe pogawędki Odpowiedz z cytatem

- Wieści z kręgu smoków ? - Denadareth zmusił się do uśmiechu - przecież wiesz Delein, że od czasu mej ucieczki z Barsawii nie utrzymuję kontaktów z tamtejszymi smokami a i tu nie zdobyłem sobie jeszcze pozycji. Wygląda, że wpadłem między wrony i muszę się nauczyć żyć z wami, dwunogami o miękkiej skórze.
- Przykro mi... - zaczęła Delein
- Niepotrzebnie - przerwał Denadareth z uśmiechem (tym razem szczerym) - jesteście szalenie interesujący. Nauczyłem się nawet przyjmować waszą postać chociaż jeszcze daleko mi do mistrzostwa. Wiele się mogę od was nauczyć.
- A ty Islington - Denadareth zwrócił się do swego towarzysza - czemu milczysz ? Nie przywitasz pięknej pani ?-

___________
"Jeśli komuś zaufasz to on Cię zdradzi, jeśli nikomu nie zaufasz zdradzisz się sam"- Roger Zelazny "Amber"
"Jeśli coś może pójść źle to pójdzie i to w najgorszym momencie"- Prawo Murphy'ego"
"Świat jest piękny- żartowałem"
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
Iscandel



Dołączył: 16 marca 2004
Posty: 164
Skąd: Turek a posty z serca ;)

Wysłany: 9 czerwca 2004     Leniwe pogawędki Odpowiedz z cytatem

Iscandel, który jak dotąd spał przy kominku, głośno wrzasnął:
- Czemu mnie nikt nie obudził, gdy ta piękna Elfka przyszła? - patrząc na Delein natychmiast powstał, przysiadł się do nich i zapytał:
- Co Cię sprowadza w nasze skromne progi Delein??

Zainteresowanie Iscandel'a nią było wielkie, ponieważ on jako mieszkaniec puszczy nieczęsto miał okazje widzieć przyjaźnie nastawionych osobników, tym mniej kogoś, kto należał do jego rasy... w końcu Półelf a Elf to prawie to samo :lol:
    Powrót do góry     Odwiedź stronę autora
©2002, 2003, 2004, 2005 Jaskinia Behemota
Template made by Valturman.
Powered by gnomePHP.
Pieczę nad Starym Forum sprawuje Crazy.