Autor |
Wiadomość |
MiB
Dołączył: 21 grudnia 2002 Posty: 164
Skąd: Kęty
|
Wysłany: 14 października 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
*MiB, drzemiący sobie od pewnego czasu, krzykami gawiedzi rozbudzony, przetarł swymi krogulczymi palcami czerwone oczka, rozejrzał się po zgromadzonych i rzekł do się pod nosem*
Nic nowego, można drzemać dalej.
*I gdy szykował się, by wpaść w objęcie snu, kątem oka dostrzegł baczki z napisem MBzM*
Osz do czorta!! *wykrzyknął, a zgromadzeni popatrzyli się na niego z lekkim przerażeniem* Tegom to jusch dawno nie pił!! Polejcie i mi towarzysze najmilsi!! *Wziął swój qfel i podszedł do beczek*.
___________ "Imagine there's no heaven,
It's easy if you try." |
|
Powrót do góry
|
|
|
Lobo
Dołączył: 18 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: i po co?
|
Wysłany: 14 października 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
Lobo rozweselony wspaniałym trunkiem wskoczył na stół z okrutnym zamiarem zanucenia jakiejś piosnki lecz jeden z siedzących koło niego w porę wykopał mu spod nóg krzesło i Lobo wylądował pod stołem.
___________ Tak dryfuje nam życie,
po omacku, we mgle... |
|
Powrót do góry
|
|
|
Faramir
Dołączył: 24 października 2002 Posty: 164
Skąd: za chwilę Poznań
|
Wysłany: 14 października 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
- Hej, ho! I jeszcze jedną - gromko zakrzyknął Faramir. Jednak po chwili dodał - ale już beze mnie. Obowiązki, które sam na siebie nałożyłem - wyjaśnił - więc miłej zabawy, może niedługo znów tu zawitam!
___________ Często i gęsto! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Ilness
Dołączył: 11 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: Łódź
|
Wysłany: 17 października 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
-Jak jeszcze, to jeszcze! A o czym by tu... O, Zolwiku! Powiedz nam, jak rozwinęła się sprawa kradzieży twojej Togi Milczącego Władcy? Czy znalazłeś Tancerza?
___________ "Samotność, to taka straszna trwoga...
Ogarnia mnie, przenika mnie.
Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, że
nie ma boga, nie ma, nie."
Dżem "List do M." |
|
Powrót do góry
|
|
|
Daron Snyderthdend
Dołączył: 17 lutego 2003 Posty: 164
Skąd: z Fearunu, północnych ziem Czempionów Torma...
|
Wysłany: 17 października 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
-Toga sie znalazła, Tancerz też. Uffff...Tancerz dobrze sie sprawuje. Jest przywiązany w domu do Mitrilowego łańcucha bez kłódki. Zmywa naczynia, sprząta. Praktyczny gość. Jak ktos chgce to moge go pożyczyć ;)
___________ Imię: Daron
Nazwisko: Snyderthdend
Rasa: Człowiek
Wyznanie: Wszystkie dobre Bóstwa Fearunu, ale przede wszystkim w Torma
Klasa:20lvl Paladyn, 15lvl Czempion Torma, 5lvl Zwiadowca Harfiarzy |
|
Powrót do góry
|
|
|
Ilness
Dołączył: 11 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: Łódź
|
Wysłany: 27 października 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
Nawet nie próbuję się zastanawiać po co :twisted:
___________ "Samotność, to taka straszna trwoga...
Ogarnia mnie, przenika mnie.
Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, że
nie ma boga, nie ma, nie."
Dżem "List do M." |
|
Powrót do góry
|
|
|
Crazy
Dołączył: 4 lutego 2003 Posty: 164
Skąd: Nargothrond
|
Wysłany: 28 października 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
*podłoga się rozstąpiła i wyszedł z niej osobliwy jegomość, najprawdopodobniej mużyn, w czarnym ubraniu* Dzień dobry państwu, jestem Uglabung z Afryka dzika... *całą sala zamarła w oczekiwaniu, a tylko Faramir rozpoznał w czarnym człowieq crazyego, i rzucił się na niego. Crazy odskoczył i zakrzyknął, w samej chwili bo cała sala rzucała sie na niego z mieczami, sejmitarami, włuczniami i nawet pięściami:* poczekajcie chwileke, zapłace za wszystkie szkody, tylko dajcie mi się umyć.
*crazy poszedł do beczki z wodą i przez chwile słuchać było przelewanie wody. Po pewnym czasie wrócił, ale ze smutną miną orzekł* przykro mi, ale pieniądze... rozpuściły się w wodzie...
___________ Nie bierz życia na serio.... i tak nie wyjdziesz z niego żywy! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Faramir
Dołączył: 24 października 2002 Posty: 164
Skąd: za chwilę Poznań
|
Wysłany: 28 października 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
- Crazy!!! Więc jednak się pokazałeś tutaj znów! I nie masz nic na zadośćuczynienie, hm? Wrrr... jedną rzeczą możesz nam odpokutować - postem abstynenckim na czas trzech miesiący. Hehe, ekhem, he!
___________ Często i gęsto! |
|
Powrót do góry
|
|
|
Ilness
Dołączył: 11 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: Łódź
|
Wysłany: 4 listopada 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
Hmm... To by... By było... A, nie ważne :twisted: No to ja polewam gościom. A ty Crazy :?: Cóż teraz zrobisz :?: 8)
___________ "Samotność, to taka straszna trwoga...
Ogarnia mnie, przenika mnie.
Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, że
nie ma boga, nie ma, nie."
Dżem "List do M." |
|
Powrót do góry
|
|
|
Crazy
Dołączył: 4 lutego 2003 Posty: 164
Skąd: Nargothrond
|
Wysłany: 4 listopada 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
Hehe, wiecie, to może ja już pójde *crazy próbuje wydostać się z oberży, ale jacyś wysocy jegomoście zagradzają mu drogę* hehe, he :) :?
___________ Nie bierz życia na serio.... i tak nie wyjdziesz z niego żywy! |
|
Powrót do góry
|
|
|
MiB
Dołączył: 21 grudnia 2002 Posty: 164
Skąd: Kęty
|
Wysłany: 4 listopada 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
heh.. Panowie!! *zakrzyknął Diabeł kończąc swój Qfel MBzM* zakopmy topór (kosę, siekierkę, miecz, laskę, qlę, księgę, cep, łuk, berło, halabardę, berdysz, wekierę, sejmitar, kopię, katanę, maczugę, kij nabijany kolcami, kozik, scyzoryk, nóż, tomahawk, miecz długi, miecz półtoraręczny, miecz dwóręczny, kuszę i co tam tylko macie po kieszeniach schowane :mrgreen:) i napijmy się przepysznego MBzM ® *to mówiąc, a w zasadzie krzycząc, MiB oblizał piankę z ust* i radujmy się!! Mości Atakeer zaszykował nam taki zapas MBzM, że nawet imć Crazy nie zdoła tego spożyć, gdyż po 1 beczułce padnie nieprzytomny pod stołem i poleży tam z dobre kilka dni :) .
Tak więc zdrowie mości kompani!! *zakrzyknął MiB i podsunął qfel oberżyście*.
___________ "Imagine there's no heaven,
It's easy if you try." |
|
Powrót do góry
|
|
|
Sayo
Dołączył: 12 czerwca 2003 Posty: 164
Skąd: Wioska Olimpijska
|
Wysłany: 5 listopada 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
Nage Drzwi o oberży się uchylają i przez próg pshechodzi Darvin
rozgląda się niepewnie po czym ,z jego strony wylatuje pytanie:
-Jest może jeshcze jedno miejsce dla samotnego wędrowca?
Lecz zdziwenie na myśl o tym co mogło tu zajść (jeśli chodzi o dziure w podłodze)odebrało mu reshtki odwagi.
Zaległa chwilowa cisha...
-Może jednak mógł bym sie dosiąść
|
|
Powrót do góry
|
|
|
MiB
Dołączył: 21 grudnia 2002 Posty: 164
Skąd: Kęty
|
Wysłany: 5 listopada 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
*MiB spojrzał na przybysza i rzekł*
- zapraszamy, zapraszamy, trunqw Ci u Nas dostatek :) .
*teraz wzrok Diabła powędrował w kierunq jOjA*
- Mości Hetmanie, a może by tak to zaznaczyć w formularzu zgłoszeniowym lub podczas oficjalnego przyjęcia nowych członqw Jaskiniowej społeczności, a nie na Forum jush po fakcie przestrzegać??
___________ "Imagine there's no heaven,
It's easy if you try." |
|
Powrót do góry
|
|
|
Sayo
Dołączył: 12 czerwca 2003 Posty: 164
Skąd: Wioska Olimpijska
|
Wysłany: 5 listopada 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
Darvin zasiada do stołu ;
-Proshe jakiś mocniejshy trunek a który i ty preferujesh MiB
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ilness
Dołączył: 11 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: Łódź
|
Wysłany: 6 listopada 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
Ja osobiście polecem znakomitą Loch Ilness;-) wódka szkocka.
___________ "Samotność, to taka straszna trwoga...
Ogarnia mnie, przenika mnie.
Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, że
nie ma boga, nie ma, nie."
Dżem "List do M." |
|
Powrót do góry
|
|
|
Sayo
Dołączył: 12 czerwca 2003 Posty: 164
Skąd: Wioska Olimpijska
|
Wysłany: 6 listopada 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
Tak więc i mi polejcie bowiem w gardle sucho
Ja preferował bym kufel Mocnego a i jasne być może i nie po wygórowanych cenach DiTa (dobre i tanie) poproshe .Darvin podchodzi do Karczmiarza :
-Polej Panie a bedzie i ci dane ...
|
|
Powrót do góry
|
|
|
McGregor
Dołączył: 22 lipca 2003 Posty: 164
Skąd: zielona górzysta wyspa na północy
|
Wysłany: 12 listopada 2003 Leniwe pogawędki
|
|
|
-Witajcie- W drzwiach stanął rycerz, zdjął hełm i okazało się, że głowę ma idealnie ogoloną.
-Jestem McGregor z klanu McGregorów. Słyszałem, że macie tu trunki z mojej ojczyzny. Pozwólcie zatem, że usiądę i skosztuję.
Z saka wyciągnął swoją szklankę z duralexu i skinął w stronę oberżysty.
___________ Głupi nie wie że jest głupi, a mądry to wie. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Ilness
Dołączył: 11 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: Łódź
|
Wysłany: 24 stycznia 2004 Leniwe pogawędki
|
|
|
Ilness polał trunki i przysiadł się do stolika McGregora.
-Skąd przybywasz, rycerzu?
___________ "Samotność, to taka straszna trwoga...
Ogarnia mnie, przenika mnie.
Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, że
nie ma boga, nie ma, nie."
Dżem "List do M." |
|
Powrót do góry
|
|
|
McGregor
Dołączył: 22 lipca 2003 Posty: 164
Skąd: zielona górzysta wyspa na północy
|
Wysłany: 24 stycznia 2004 Leniwe pogawędki
|
|
|
Ech... z daleka. Moja droga tutaj prowadzila przez pieklo. Dawno temu wyruszulismy wraz z moim przyjacielem McPythonem z naszej ojczystej wyspy na polnocy. Szukalismy graala, ale dosc szybko sie zgubilismy, a potem.... Ale dosc juz, wypijmy. Masz moze jeszcze Loch Ilness?
___________ Głupi nie wie że jest głupi, a mądry to wie. |
|
Powrót do góry
|
|
|
Ilness
Dołączył: 11 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: Łódź
|
Wysłany: 31 stycznia 2004 Leniwe pogawędki
|
|
|
-Coś się znajdzie... - Ilness wiedział, że musi posprowadzać trochę zapasów. Ta, które miał przed otwarciem Oberży miały mu dłuuuugo wystarczać. Jak mógł tak sądzić... :twisted:
___________ "Samotność, to taka straszna trwoga...
Ogarnia mnie, przenika mnie.
Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, że
nie ma boga, nie ma, nie."
Dżem "List do M." |
|
Powrót do góry
|
|
|
Eon
Dołączył: 16 stycznia 2004 Posty: 164
Skąd: ..zza wydm przy ognisq...
|
Wysłany: 3 lutego 2004 Leniwe pogawędki
|
|
|
Eon wszedł do karczmy tak, że nikt nie zwrócił na niego uwagi. Ubrany był w zakonny habit... lecz z wyglądu jakiś inny.. Podeszłszy do Oberzysty poprosił o niewysublimowaną strawę.
Nikomu się nie narzucając przybysz spoczął pod ścianą.
___________
Cytat: |
"Wiedzcie to, bracia moi umiłowani. Każdy człowiek ma być prędki do słuchania, nieskory do mówienia, nieskory do srogiego gniewu;" |
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ilness
Dołączył: 11 listopada 2002 Posty: 164
Skąd: Łódź
|
Wysłany: 5 lutego 2004 Leniwe pogawędki
|
|
|
Oberżysta widząc, że przybysz skończył się posilać, odgonił rusałki i osobiście zabrał sięza zbieranie talerzy.
-Czy naszykować pański pokój?
___________ "Samotność, to taka straszna trwoga...
Ogarnia mnie, przenika mnie.
Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, że
nie ma boga, nie ma, nie."
Dżem "List do M." |
|
Powrót do góry
|
|
|
Eon
Dołączył: 16 stycznia 2004 Posty: 164
Skąd: ..zza wydm przy ognisq...
|
Wysłany: 5 lutego 2004 Leniwe pogawędki
|
|
|
- Dziękuję, oberżysto Ilnessie, za posiłek, lecz puki co spocznę tutaj... i posłucham wieści tej krainy..
___________
Cytat: |
"Wiedzcie to, bracia moi umiłowani. Każdy człowiek ma być prędki do słuchania, nieskory do mówienia, nieskory do srogiego gniewu;" |
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WorldDragon
Dołączył: 10 lutego 2004 Posty: 164
Skąd: eeee tam, nieważne =]
|
Wysłany: 13 lutego 2004 Leniwe pogawędki
|
|
|
Wreszcie po kilku dniach podruży do oberży wszedł nie kto inny jak worlddragon(choć podrużował dni pare wyglądał całkiem przyzwoicie),Rozglądając się nerwowo zobaczył paru zacnych panów siedących koło stolika lecz zanim do nich podszedł i włączył się do rozmowy zagadnął do oberżysty Ilnessa:
-Zacny Ilnessie ...-zaczął lecz wyczuł nagle pod swoją pazuchą czysty Elficki(oczywiście Ruski)bimber.
-Słucham cię-powiedział Ilness
-Dziękuje zacny oberżysto lecz przypomniałem sobie że mam czysty bimber jeszcze, ale jedno pytanie mnie trochę dręczy??-wytoczył worlddragon
-Pytaj mnie o wszystko-powiedział Ilness
-Czy macie wolne pokoje w oberży??
-Oto się pan nie musi martwić mamy ich całe mnóstwo-Ilness
-To dobrze bo wieczorem mi sie bardzo przyda-ostatnie słowa worlddrgona
Zakończył wreszcie worlddragon i zwrócił się w strone gości oberży.
___________ </post> |
|
Powrót do góry
|
|
|
MiB
Dołączył: 21 grudnia 2002 Posty: 164
Skąd: Kęty
|
Wysłany: 13 lutego 2004 Leniwe pogawędki
|
|
|
*MiB popatrzył na nowo przybyłych gości. Przyjrzał się im dokłądnie i z radoscią stwierdził, że są całkiem zwyczajni i z miłą chęcią ich pozna bliżej, a jedyne co go zdziwiło, to to, ze nowo przybyli do Imperium znali imię oberżysty, choć po minie tego drugiego poznać się dało, że pierwszy raz widzie tychże jegomościów*
- Witaj.. zakonniku??!!*rzekł MiB i biorąc swój qfel podszedł do wędrowca, który wyraźnie zaniepokoił się niecodziennym widokiem kierującego się w jego stronę diabła z qflem piwa* czy można Cię tytułować zakonnikiem?? Sądząc po Twoim stroju zapewne tak, jednak rysy Twej twarzy mówią co innego, więc jakże Cię można tytułować??
___________ "Imagine there's no heaven,
It's easy if you try." |
|
Powrót do góry
|
|
|